• Пожаловаться

Orson Card: Glizdawce

Здесь есть возможность читать онлайн «Orson Card: Glizdawce» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1994, ISBN: 83-7255-970-8, издательство: Prószyński i S-ka, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Orson Card Glizdawce

Glizdawce: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Glizdawce»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czekał 7000 lat, by pokonać ludzkość. Przyszła na świat, by przynieść wybawienie lub całkowitą zagładę… Znakomita powieść wielokrotnego laureata nagród Hugo i Nebula, dorównująca napięciem i pomysłowością a głębią i skomplikowaniem . Tym razem rzecz dzieje się na planecie Imaculata, skolonizowanej przez człowieka setki pokoleń wcześniej. Cywilizacja ludzka jest jednak w ciągłym zagrożeniu. Zgodnie z przepowiednią ratunek lub ostateczną zagładę ma przynieść pracowita potomkini Kapitana Statku.

Orson Card: другие книги автора


Кто написал Glizdawce? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Glizdawce — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Glizdawce», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zarzuciła mu pętlę na szyję, przesunęła ją szybko i lekko. Delikatnie pociągnęła. Na szyi pojawiła się obręcz z krwi. Twarz Angela przez chwilę wyrażała zdziwienie, a może również i wdzięczność. Potem runął na krzesło. Patience pochyliła się nad nim i precyzyjnym ruchem zdjęła pętlę. Pozostali odwrócili się, by dać jej chwilę na odreagowanie tej strasznej chwili. Zrobiła to, co konieczne, nie zepchnęła swego okropnego, straszliwego obowiązku na nikogo innego. Oto prawdziwa heptarchini, wszyscy to widzieli.

— Tak mi przykro — powiedział Strings. — Tak bardzo przykro. Był dobry. I chciał zabić Nieglizdawca, naprawdę chciał.

— Wystarczy — skwitował Will. — Już po wszystkim.

— Woła mnie — jęknęła Patience. — To jest ponad moje siły.

— Widzisz, heptarchini — powiedział Ruin — jeśli już o tym mowa, to najmniej możemy polegać na tobie.

— Teraz idę — szepnęła Patience.

— On zna ścieżki jej umysłu nie gorzej niż myśli Angela, lecz ona bardziej go obchodzi. Może zrobić z nią wszystko, co zechce. A jednak to ona układa nasze plany.

Patience podeszła do drzwi.

— Teraz — powiedziała. Otworzyła je i wyszła na oświetlony księżycem śnieg. Wiatr unosił za nią biały obłok, który niczym tchórzliwy cień umykał do ciepłego pokoju. Will zdjął lampę ze ściany i ruszył za nią, potem szli Ruin i Reck, a Sken tuż za nimi. Kobieta była pełna entuzjazmu.

— Teraz wreszcie zobaczę, jak wygląda Nieglizdawiec.

Inni nie zwracali na nią uwagi. Will trzymał Patience za ramię. Wyrywała się z jego uścisku, próbując biec do swego przeznaczenia.

— Powoli, spokojnie — szeptał Will. — Teraz już cię nie opuszczę, lady Patience. Pamiętaj, że to, co teraz czujesz, nie pochodzi od ciebie. Stawimy mu czoło wszyscy razem. Nie jesteś sama.

Zbliżyli się do wejścia do jaskini.

— Idę — powtórzyła Patience.

W Domu Mądrych staruszkowie budzili się, ziewali i przeciągali. Jeden z nich pochylił się nad ciałem Angela.

— Co za paskudne cięcie — powiedział i zajął się więzami. Angel otworzył oczy. Potem usiadł i delikatnie dotknął karku.

— O mało nie przecięła za głęboko. O mały włos.

— Dlaczego spałeś? — zapytał mężczyzna, który go rozwiązał.

— Już czas — mruknął Angel. — I teraz on już ją ma. Podniósł się i gwałtownie rozchylił poły płaszcza, odkrywając trzy noże.

— Co się dzieje?

— Zobaczycie — odparł Angel. — Zobaczycie. A potem dodał cicho do kogoś, kto nie mógł usłyszeć jego słów. — Możesz sobie mnie teraz wzywać. Nadchodzę.

Rozdział 18

MIEJSCE NARODZIN

Kiedy weszli do jaskini zaczęło właśnie świtać, na wschodzie pojaśniało niebo. Nie czekali na wzejście słońca. Teraz ich światłem miał być blask latarni.

Patience prowadziła, Will trzymał jej rękę w stalowym uścisku. Szli korytarzem skalnym cały czas w górę, a pod ich nogi spływał lodowaty strumień. Ściany, podobnie jak podłogę, pokrywała szadź. Coraz trudniej było im iść. Ślizgali się po skutej lodem ziemi, a stopy kostniały im w strumieniach. Po pół godzinie dotarli do złotych drzwi. Były to tylko drewniane deski, kiedyś pomalowane na żółto. Drzwi nie miały zamka. Ani klamki. Zarówno na deskach, jak i na pokrytej lodem skale wyryto kilkanaście imion. Drzwi mogły mieć najwyżej sto lat. Imiona na skale przetrwały ze trzy tysiące lat.

Patience była teraz spokojniejsza. Idąc w stronę Nieglizdawca odczuwała ulgę i bardziej panowała nad sobą. Drzwi stanowiły ostatnią barierę pomiędzy nimi. I chociaż straszliwie pragnęła znaleźć się po ich drugiej stronie, czuła jednocześnie cień rozpaczliwego pragnienia, by pozostały zamknięte.

— Opieraj się mu tak mocno, jak tylko możesz — powiedział Ruin. — Idź tak wolno, jak tylko zdołasz.

Patience skinęła głową. Oddychała z trudem, a Ruin mówił dalej:

— Przyjrzę mu się i ustalę, gdzie powinna trafić strzała. Prawie nic nie wiadomo o jego ciele, nie mamy pojęcia, które organy są ważne. Jedno jest tylko pewne: że nie posiada mózgu. Serca prawdopodobnie również. Ostatecznie możemy ugodzić go tyle razy, ile się nam uda. Wtedy straci swe płyny i umrze. Dlatego musisz poruszać się możliwie jak najwolniej. Potrzeba nam będzie bardzo dużo czasu.

Patience znowu przytaknęła.

— Posłuchajcie wszyscy — powiedział Will. — Nie wiemy, ile nas wyjdzie z tego żywych. Ale jeśli wydarzy się najgorsze, to znaczy Nieglizdawiec zostanie ojcem dzieci Patience, ten, kto przeżyje, musi je zabić. Angel powiedział mi, że dzieci będą rosły szybko. I będzie ich kilkanaścioro. A muszą zostać zabite wszystkie, co do jednego, bo w przeciwnym razie jesteśmy zgubieni.

— To będą moje dzieci — wyszeptała Patience. — Moje.

— Boże, dopomóż nam — jęknęła Sken. — Czy będą wyglądały jak glizdawce?

— Ludzkie niemowlęta — odparł Will. — Zabijając je będziesz się czuła jak morderczyni.

Reck zauważyła, że Patience strasznie się poci. Nad jej ciałem w chłodnym powietrzu tunelu unosiła się para. Reck aż nazbyt dobrze pamiętała ową upiorną potrzebę, którą narzucił jej Nieglizdawiec. Nie była wtedy w stanie racjonalnie myśleć, nawet nie zdawała sobie sprawy, że skok z góry oznacza niechybną śmierć. Kiedy Nieglizdawiec rozkazywał z taką mocą, nie można było go nie posłuchać. Zwróciła się do Ruina:

— Zbyt wiele od niej wymagamy. Ona osłania nas przez cały czas, a sama nie posiada żadnej osłony. Kiedy będzie z nim, nie zdoła myśleć o niczym innym.

Patience płakała i szarpała się w uścisku Willa. Kiedy zatrzymała się, zew stał się nie do wytrzymania.

— Pozwól mi iść, Willu — błagała.

— Patience! — rozległo się w tunelu. Reck i Ruin odwrócili się za siebie. — Patience! Ja pójdę! Ja pójdę pierwszy!

Will oddał latarnię Sken i potrząsnął mocno Patience za ramiona.

— Nie zabiłaś go!

— Nieglizdawiec nie pozwoliłby mi! — załkała.

Angel pojawił się w odległym końcu tunelu, na ginącym w mroku zakręcie. W obu dłoniach trzymał noże. Ślady krwi znaczyły upiorny wzór na jego szyi.

— Z drogi — krzyknął. — Zabiję go, zdołam to zrobić. Przepuśćcie mnie. Wy tego nie potraficie, żadne z was, zróbcie mi przejście.

Przepchnął się między nimi, odpychając Willa na bok, i otworzył drzwi uderzeniem ramienia. W tej samej chwili Patience uwolniła się z uścisku Willa i ruszyła biegiem za Angelem. Ruin i Reck pobiegli za nią. Ale była już zbyt daleko. Nagle zwolnili kroku, wydawało im się, że toczą przed sobą ciężki głaz.

— Pomóż nam! — krzyknął Ruin.

Will popychał ich do przodu, a Sken biegła za nimi z latarnią.

W komnacie panowała jasność. Słońce już wzeszło. Lodowy sufit był miejscami tak cienki, że przenikało przezeń światło. Ujrzeli Angela leżącego pośrodku pomieszczenia. Był martwy. Kiedy upadał, noże wysunęły mu się z rąk. W tyle głowy tkwiła wąska strzałka. Patience trzymała jeszcze w dłoni dmuchawkę, lecz zaraz ją odrzuciła. Dmuchawka odbiła się kilka razy na lodzie, po czym trafiła w koryto strumienia, który uniósł ją tunelami, prowadzącymi do najdalszych zakątków Spękanej Skały.

— Teraz ona należy już do niego — powiedział Will. — Nie zrobi nic, by nam pomóc.

— Gdzie on jest? — wyszeptała Reck.

Jakby w odpowiedzi z białego tunelu w pobliżu sufitu wysunęła się nagle czarna sylwetka. Gdzie jest jego słabe miejsce, zastanawiała się rozpaczliwie Reck. Gdzie mogę go ugodzić śmiertelną strzałą?

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Glizdawce»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Glizdawce» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Orson Card: Siódmy syn
Siódmy syn
Orson Card
Orson Card: Alvin Czeladnik
Alvin Czeladnik
Orson Card
Orson Card: Płomień serca
Płomień serca
Orson Card
Orson Card: Gra Endera
Gra Endera
Orson Card
Orson Card: Mówca umarłych
Mówca umarłych
Orson Card
Orson Card: Planeta spisek
Planeta spisek
Orson Card
Отзывы о книге «Glizdawce»

Обсуждение, отзывы о книге «Glizdawce» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.