Orson Card - Gra Endera

Здесь есть возможность читать онлайн «Orson Card - Gra Endera» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1991, ISBN: 1991, Издательство: Editions Spotkania & Fantastyka, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Gra Endera: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gra Endera»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wobec śmiertelnego zagrożenia z kosmosu Ziemia przygotowuje swoją broń ostatniej nadziei. Jest nią chłopiec, w którym odkryto zalążki niezwykłego geniuszu wojskowego.
Czas nagli, a przyszłość dwóch cywilizacji spoczywa w rękach dziecka…
Nagroda Nebula 1985.
Nagroda Hugo 1986.

Gra Endera — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gra Endera», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Słyszałem, że kiedyś na ciebie też tak wołali. Słyszałem, że Bonzo robi to nadal.

— Zadałem pytanie, żołnierzu.

— Zdobędę autorytet, jeśli nie będziesz mi przeszkadzał.

— Ja ci pomagam — uśmiechnął się Ender.

— Jak diabli — burknął Groszek.

— Nikt by cię nie zauważył, najwyżej po to, żeby się użalić nad takim maluchem. Dzięki mnie dzisiaj wszyscy cię zauważyli. Będą obserwować każdy twój ruch. Żeby zdobyć ich szacunek, wystarczy tylko być najlepszym.

— Więc nie mam nawet szansy, żeby się nauczyć, zanim mnie ocenią.

— Biedny dzidziuś. Są dla ciebie niedobrzy — Ender delikatnie pchnął Groszka na ścianę. — Powiem ci, jak zdobyć pluton. Udowodnij mi, że wiesz co robić jako żołnierz. Udowodnij, że potrafisz wykorzystywać w bitwie innych żołnierzy. A potem udowodnij, że ktoś chce iść za tobą do walki. Wtedy dostaniesz swój pluton. Ale ani chwili wcześniej.

Groszek uśmiechnął się.

— To uczciwe. Jeżeli naprawdę tak postąpisz, zostanę dowódcą plutonu w ciągu miesiąca.

Ender chwycił go za przód kombinezonu i przycisnął do ściany.

— Jeśli mówię, że coś zrobię, to znaczy, że to właśnie zrobię.

Groszek uśmiechał się tylko. Ender puścił go i odszedł. W swojej kabinie położył się na łóżku. Drżał cały. Co on wyprawia? Pierwszy trening, a już znęca się nad innymi jak Bonzo. I Peter. Pomiata ludźmi. Wybiera jakiegoś malucha, żeby inni mieli kogo nienawidzić. Obrzydliwe. Powtarza wszystko to, czego nie cierpiał u dowódcy.

Czy to leży w ludzkiej naturze, że zawsze stajesz się podobny do swojego pierwszego dowódcy? Jeśli tak, to lepiej już teraz się wycofać. Raz za razem analizował wszystko, co robił podczas pierwszych ćwiczeń swojej nowej armii. Dlaczego nie mógł się zachowywać tak, jak w czasie zajęć wieczornych? Tam nie wydawał rozkazów, jedynie czynił sugestie. Ale w armii to niemożliwe. Jego nieformalna grupa nie musiała się uczyć, jak trzymać się razem i ufać sobie w czasie walki. Nie musiała natychmiast wykonywać rozkazów.

Gdyby zechciał, mógłby znaleźć się na przeciwnym końcu, być tak niedbały i niekompetentny jak Ross Nos. Mógłby popełniać grupie błędy, w każdej sytuacji. Musiał utrzymywać dysycyplinę, a to oznaczało wymaganie — i wymuszanie — natychmiastowego, pełnego posłuszeństwa. Chciał stworzyć dobrze wyszkoloną armię, musiał więc powtarzać i jeszcze raz powtarzać kolejne elementy ćwiczeń, choćby żołnierze byli pewni, że opanowali wszystkie techniki. Tak długo, aż odpowiednie reakcje staną się całkowicie naturalne, by nie musieli o nich myśleć.

Ale co to ma wspólnego z Groszkiem? Dlaczego przyczepił się do najmniejszego, najsłabszego i prawdopodobnie najbardziej inteligentnego z chłopców? Czemu wobec niego zachowywał się tak, jak tamci dowódcy, którymi pogardzał?

Potem przypomniał sobie, że to wszystko nie zaczęło się od dowódców. Zanim Ross i Bonzo potraktowali go ze wzgardą, była izolacja w grupie startowej. I ta też nie zaczęła się od Bernarda. To Graff.

To nauczyciele robili takie rzeczy. I wcale nie przypadkowo. Teraz Ender widział to wyraźnie. Na tym polegała ich strategia. Graff świadomie próbował odizolować go od reszty chłopców, uniemożliwić próby zbliżenia. Teraz Ender zaczynał się domyślać, po co to robił. Nie po to, by grupa była zgrana, ale po to, by ją podzielić. Graff odseparował Endera, by zmusić go do walki. By udowodnił nie to, że umie sobie radzić, ale że jest najlepszy ze wszystkich. Tylko w ten sposób mógł zdobyć przyjaźń i szacunek. Dzięki temu stał się lepszym żołnierzem, ale też był samotny, zalękniony, niespokojny i nieufny. I może te cechy także czyniły go lepszym żołnierzem.

Tak właśnie postępuje z Groszkiem. Rani go, żeby stał się jak najlepszym żołnierzem. Żeby musiał walczyć, nigdy nie zaznał spokoju, nigdy nie był pewien, co zdarzy się za chwilę, zawsze gotów na wszystko, zdolny do improwizacji, zdecydowany zwyciężyć niezależnie od okoliczności. Sprawia też, że cierpi. Dlatego przydzielili go do Endera. Żeby był taki sam. Żeby Groszek, kiedy dorośnie, był starcem.

A Ender? Czy kiedy dorośnie, będzie podobny do Graffa? Gruby, zgorzkniały, zimny, manipulujący życiem małych chłopców tak, by opuścili tę fabrykę jako generałowie i admirałowie doskonali, gotowi poprowadzić flotę w obronie ojczyzny? Przyjemności Graffa to przyjemności władcy marionetek. Aż do chwili, kiedy zdarzy się żołnierz, który potrafi więcej niż inni. Tego nie można znieść. To niszczy symetrię. Trzeba wtedy ściągnąć go na dół, złamać, wyizolować, zniszczyć, aż zacznie robić to, co wszyscy.

To właśnie zrobiłem dzisiaj tobie, Groszek, pomyślał. Tak postąpiłem. Ale będę cię obserwował, ze współczuciem, którego byś we mnie nie podejrzewał. A kiedy nadejdzie właściwy czas przekonasz się, że jestem twoim przyjacielem, a ty stałeś się żołnierzem, jakim zawsze chciałeś być.

* * *

Tamtego popołudnia Ender nie poszedł na lekcje. Leżał na łóżku i spisywał opinie o każdym z chłopców w jego armii, wszystko to, co robili dobrze i to, nad czym trzeba będzie popracować. Na wieczornych ćwiczeniach miał zamiar porozmawiać z Alai. Razem na pewno wymyślą metodę szybkiego nauczenia chłopców tego, co musieli opanować. Przynajmniej nie będzie sam.

Kiedy jednak dotarł wieczorem do sali treningowej, gdy inni jeszcze jedli, zobaczył, że czeka na niego major Andersen.

— Zmieniły się pewne reguły, Ender. Od tej chwili tylko żołnierze tej samej armii mogą wspólnie trenować w czasie wolnym. Tym samym sale są dostępne wyłącznie według planu. Po dzisiejszych ćwiczeniach następne przypadają ci za cztery dni.

— Nikt inny nie prowadzi dodatkowych treningów.

— Teraz już tak, Ender. Teraz, kiedy dowodzisz własną armią, nie chcą, by ich chłopcy z tobą trenowali. To chyba oczywiste. Dlatego prowadzą własne ćwiczenia.

— Zawsze byłem w innej armii niż oni. A jednak przysyłali mi żołnierzy.

— Wtedy nie byłeś dowódcą.

— Dostałem zupełnych żółtodziobów, sir.

— Masz paru weteranów.

— Żaden nie jest dobry.

— Do Szkoły trafiają tylko wybitni. Zrób z nich dobrych żołnierzy, Ender.

— Potrzebuję Alai i Shena, żeby…

— Czas już, żebyś dorósł i zaczął działać samodzielnie. Nie potrzebujesz, żeby inni chłopcy trzymali cię za rękę. Jesteś dowódcą, wiec zachowuj się jak dowódca.

Wymijając Andersena Ender ruszył do sali treningowej. Zatrzymał się w drzwiach i obejrzał.

— Jeśli wieczorne treningi odbywają się teraz według oficjalnego planu, to czy będę mógł używać haka? — zapytał. Czyżby Andersen się uśmiechnął? Nie, to niemożliwe.

— Zobaczymy.

Ender odwrócił się i wszedł do sali. Wkrótce potem zjawili się chłopcy z jego armii. Nikt więcej. Może Andersen czekał w pobliżu, by zatrzymać wszystkich chętnych, a może cała szkoła już wiedziała, że nieoficjalne wieczorne treningi Endera dobiegły końca.

Ćwiczenia się udały, wiele osiągnął, ale pod koniec czuł się zmęczony i samotny. Do ciszy nocnej zostało jeszcze pół godziny. Nie mógł odwiedzić koszar swojej armii — dawno już się przekonał, że dowódca powinien trzymać się z daleka, dopóki nie ma ważnego powodu do wizyty. Chłopcy muszą czasem mieć spokój, muszą odpocząć, gdy nikt nie słucha, by ich chwalić lub wykpiwać, zależnie od tego, co robią, mówią i myślą.

Poszedł więc do sali gier, gdzie kilku chłopców spędzało swoje pół godziny wolnego. Rozstrzygali jakieś zakłady albo próbowali poprawić wyniki. Żadna z gier nie wydała się Enderowi ciekawa, mimo to zagrał w jedną — prostą, animowaną zabawę wymyśloną dla Starterów. Znudzony, ignorował cel rozgrywki i wykorzystywał małą figurkę gracza do badania baśniowego świata gry.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gra Endera»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gra Endera» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Gra Endera»

Обсуждение, отзывы о книге «Gra Endera» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x