Orson Card - Gra Endera

Здесь есть возможность читать онлайн «Orson Card - Gra Endera» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1991, ISBN: 1991, Издательство: Editions Spotkania & Fantastyka, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Gra Endera: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gra Endera»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wobec śmiertelnego zagrożenia z kosmosu Ziemia przygotowuje swoją broń ostatniej nadziei. Jest nią chłopiec, w którym odkryto zalążki niezwykłego geniuszu wojskowego.
Czas nagli, a przyszłość dwóch cywilizacji spoczywa w rękach dziecka…
Nagroda Nebula 1985.
Nagroda Hugo 1986.

Gra Endera — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gra Endera», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Żałuję, że nie mogę ci opowiedzieć wszystkiego o sytuacji Endera. Zajęłoby to długie godziny, może dni, a potem musiałbym cię umieścić w areszcie zapobiegawczym, gdyż większa część tego jest ściśle tajna. Zobaczmy więc, co można osiągnąć z ograniczoną informacją. Jest taka gra, w którą nasi kursanci grają z komputerem — i opowiedział jej o Końcu Świata, o zamkniętej komnacie i wizerunku Petera w zwierciadle.

— To komputer umieszcza tam obraz, nie Ender. Dlaczego nie zapytacie komputera?

— Komputer nie wie.

— A ja mam wiedzieć?

— Już drugi raz od chwili przybycia Ender doprowadza tę grę do ślepego zaułka. Do rozgrywki, która wydaje się nie mieć rozwiązania.

— Znalazł je za pierwszym razem?

— W końcu tak.

— Więc dajcie mu trochę czasu, a pewnie tę też rozwiąże.

— Nie jestem pewien. Wiesz, Valentine, twój brat jest bardzo nieszczęśliwym chłopcem.

— Dlaczego?

— Nie wiem.

— Niewiele pan wie, prawda?

Przez chwilę myślała, że pułkownik się rozgniewa. Zamiast tego jednak postanowił się roześmiać.

— Tak, to prawda. Valentine, dlaczego Ender wciąż widzi w lustrze twojego brata Petera?

— Nie powinien. To głupie.

— Dlaczego głupie?

— Ponieważ jeśli istnieje ktoś, kto jest całkowitym przeciwieństwem Endera, to właśnie Peter.

— W jaki sposób?

Valentine nie mogła wymyślić żadnej bezpiecznej odpowiedzi. Zbyt wiele pytań o Petera mogło sprowadzić kłopoty. Znała świat na tyle dobrze, by wiedzieć, że nikt nie potraktuje poważnie planów Petera zdobycia władzy nad Ziemią, nikt nie uzna w nim zagrożenia dla istniejących rządów. Mogą jednak stwierdzić, że jest obłąkany i trzeba go leczyć z megalomanii.

— Przygotowujesz się, żeby mnie okłamać — stwierdził Graff.

— Szykuję się, żeby już z panem nie rozmawiać — odparła Valentine.

— I boisz się. Czego się boisz?

— Nie podobają mi się pytania o moją rodzinę. Proszę jej do tego nie mieszać.

— Valentine, właśnie próbuję nie mieszać do tej sprawy twojej rodziny. Przyszedłem do ciebie, żeby nie przeprowadzać całej masy testów na Peterze i nie przesłuchiwać rodziców. Staram się rozwiązać ten problem teraz, z osobą, którą Ender kocha i której ufa. Być może jedyną, którą kocha i ufa. Jeśli się nam nie uda, zażądamy twojej rodziny i od tego momentu będziemy robić to, co uznamy za stosowne. To bardzo poważna sprawa, Valentine, i nie odejdę tak po prostu.

Jedyna osoba, którą Ender kocha i której ufa… Poczuła ukłucie bólu, żalu; wstydu, że teraz Peter był jej bliski, Peter stał się ośrodkiem jej życia. Dla Endera pali ogniska na urodziny. Peterowi pomaga spełnić marzenia.

— Nigdy nie uważałam pana za miłego człowieka. Ani wtedy, kiedy przyjechał pan zabrać Endera, ani teraz.

— Nie udawaj, że jesteś głupiutką dziewczyneczką. Oglądałem twoje wyniki, kiedy byłaś mała i teraz niewielu profesorów w college’ach potrafiłoby ci dorównać.

— Ender i Peter nienawidzą się nawzajem.

— To wiem. Powiedziałaś, że są przeciwieństwami. Dlaczego?

— Peter… potrafi być czasem okropny.

— W jaki sposób okropny?

— Podły. Zwyczajnie podły i tyle.

— Valentine, dla dobra Endera powiedz mi, co on robi, kiedy jest podły.

— Często grozi śmiercią. Nie mówi poważnie. Ale kiedy byliśmy mali, Ender i ja baliśmy się go bardzo. Powtarzał, że nas zabije. Chociaż właściwie mówił, że zabije Endera.

— Widzieliśmy to czasem poprzez czujnik.

— Właśnie z powodu czujnika.

— To wszystko? Opowiedz mi o Peterze.

Więc powiedziała mu o dzieciach we wszystkich szkołach, do których chodził Peter. Nigdy ich nie bił, ale i tak znęcał się nad nimi. Odkrywał to, czego najbardziej się wstydziły i powtarzał osobie, na której szacunku najbardziej im zależało. Odkrywał, czego najbardziej się bały i pilnował, by spotykały się z tym możliwie często.

— Czy postępował tak wobec Endera? Valentine pokręciła głową.

— Jesteś pewna? Czy Ender nie miał słabych punktów? Czegoś, czego się bał albo wstydził?

— Ender nigdy nie zrobił niczego, czego musiałby się wstydzić. Nagle, sama zawstydzona tym, że zapomniała i zdradziła Endera, rozpłakała się.

— Czemu płaczesz?

Potrząsnęła głową. Nie umiałaby opisać tego uczucia, gdy myślała o swoim małym braciszku, takim dobrym, którego tak długo ochraniała, a potem uświadomiła sobie, że teraz jest sprzymierzeńcem Petera, niewolnicą Petera, pomocnikiem Petera w realizacji planu, nad którym zupełnie straciła kontrolę. Ender nigdy nie poddał się Peterowi, ale ona się zmieniła. Stała się jego częścią, czymś, czym Ender nigdy nie był.

— Ender nigdy nie ustępował — powiedziała.

— Przed czym?

— Przed Peterem. Przed staniem się takim jak Peter. Szli w milczeniu wzdłuż linii bramkowej.

— Jak Ender mógł się stać takim jak Peter? Valentine wzruszyła ramionami.

— Już panu powiedziałam.

— Przecież nigdy nie zrobił nic takiego. Był tylko małym chłopcem.

— Ale oboje chcieliśmy. Chcieliśmy… zabić Petera.

— Aha.

— Nie, to nieprawda. Nigdy o tym nie mówiliśmy. Ender nigdy nie powiedział, że chciałby to zrobić. To ja… ja to myślałam. To ja, nie Ender. Nie powiedział, że chce go zabić.

— A czego chciał?

— Nie chciał być…

— Być czym?

— Peter torturuje wiewiórki. Rozpina je na ziemi, żywcem obdziera ze skóry, a potem siedzi i patrzy, jak umierają. Robił to kiedyś, teraz nie. Ale robił. Gdyby Ender wiedział, gdyby to zobaczył, chybaby…

— Chyba co? Ratował je? Próbował wyleczyć?

— Nie. W tamtych czasach nie… nie należało przeszkadzać w tym, co robił Peter. Ani mu się narażać. Ale Ender byłby dobry dla wiewiórek. Rozumie pan? On by je karmił.

— Przecież gdyby je karmił, stałyby się oswojone i Peter tym łatwiej by je łapał.

Valentine rozpłakała się znowu.

— Cokolwiek się zrobi, zawsze pomaga się Peterowi. Wszystko pomaga Peterowi, wszystko, nie można mu uciec choćby nie wiem co.

— Czy pomagasz Peterowi? — spytał Graff. Nie odpowiedziała.

— Czy Peter jest takim złym człowiekiem, Valentine? Przytaknęła.

— Czy jest najgorszym człowiekiem na świecie?

— Jak mógłby? Nie wiem. Jest najgorszym człowiekiem, jakiego znam.

— A przecież ty i Ender jesteście jego siostrą i bratem. Macie te same geny, tych samych rodziców. Jak może być taki zły, jeśli…

Valentine odwróciła się i zaczęła krzyczeć, jakby chciał ją zabić:

— Ender nie jest jak Peter! Wcale nie jest jak Peter! Tyle że jest inteligentny, ale to wszystko! W niczym innym nikt nie może być podobny do Petera, on wcale… wcale nie jest jak Peter! Wcale!

— Rozumiem — rzekł Graff.

— Wiem, co myślisz, ty draniu, myślisz, że się mylę, że Ender jest podobny do Petera. No więc może j a jestem do niego podobna, ale nie Ender, wcale nie, tak mu mówiłam, kiedy płakał, powtarzałam mu wiele razy, nie jesteś jak Peter, nie lubisz krzywdzić ludzi, jesteś łagodny i dobry i zupełnie nie jak Peter!

— I to prawda.

Jego zgoda trochę ją uspokoiła.

— Jasne, że prawda. To szczera prawda.

— Valentine, czy zechcesz pomóc Enderowi?

— Nic nie mogę dla niego zrobić.

— Chodzi o to samo, co zawsze dla niego robiłaś. Uspokój go, powiedz, że wcale nie lubi krzywdzić ludzi, że jest dobry i łagodny i wcale nie jak Peter. To najważniejsze. Że zupełnie nie jest podobny do Petera.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gra Endera»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gra Endera» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Gra Endera»

Обсуждение, отзывы о книге «Gra Endera» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x