• Пожаловаться

Alastair Reynolds: Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada

Здесь есть возможность читать онлайн «Alastair Reynolds: Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 2007, ISBN: 978-83-7480-042-6, издательство: MAG, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Alastair Reynolds Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada

Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pięćdziesiąt lat temu interwencja ludzi obudziła obcą, uśpioną od wieków strukturę, stworzoną dawno temu po to, by ostrzegała o pojawieniu się istot inteligentnych w tym rejonie galaktyki. Teraz nastąpi reakcja. Kiedyś Clavain uciekł, by walczyć po stronie Hybrydowców — pewnego odłamu ludzi, uczestników zbiorowej świadomości, zbudowanej na modłę ula. Czterysta lat później, w końcowej fazie brutalnej wojny międzyplanetarnej, coś wywołało panikę wśród tajnego kierownictwa Hybrydowców. Gdy zrozumiano przyczynę nowego zagrożenia, Clavain planuje ponowną ucieczkę. Szuka dawno zaginionej infernalnej broni, która może wpłynąć na bieg wydarzeń. Wraz z grupą sprzymierzeńców Clavain leci na Resurgam — kolonię archeologiczną, która przeżywa kryzys. Dla dobra ludzkości zamierza odzyskać broń. Jego rozgoryczona rywalka Skade postawiła sobie inny cel i by go zrealizować, gotowa jest zmienić nawet samą rzeczywistość.

Alastair Reynolds: другие книги автора


Кто написал Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Czy to samopoświęcenie, czy samoobrona? — zastanawiała się Skade.

Galiana przebywała w zimnym śnie, oziębiona do temperatury, w której ustają wszystkie procesy metaboliczne. Mimo to czarne maszyny ją dopadły. Przedarły się przez pancerną powłokę kasety snu i wtłoczone w przestrzeń między ciałem Galiany a wewnętrznymi ściankami kasety, utworzyły wokół kobiety idealnie czarną skorupę niby-mumii. Nie było wątpliwości, że to Galiana: skanowanie przez kokon ujawniło strukturę szkieletu idealnie pasującą do jej układu kostnego; w ciele nie wykryto żadnych uszkodzeń czy zepsucia, które mogłyby powstać podczas lotu, a czujniki przechwyciły wątłe sygnały z sieci implantów Galiany — sygnały zbyt słabe na ustanowienie łącza między dwoma mózgami, ale w kokonie wyraźnie tkwiło coś, co było zdolne do myślenia, i starało się przekazać jakieś informacje na zewnątrz.

Teraz badania skoncentrowały się na samym kokonie. Analiza chemiczna sześcianów niczego nie wykazała — nie były zrobione z czegoś „konkretnego”, nie posiadały też żadnej atomowej struktury. Ściany sześcianów były płaszczyznami czystej siły, przezroczyste dla niektórych rodzajów promieniowania; bryły bardzo zimne, a jednak aktywne, jak żadne inne dotychczas spotkane maszyny. Poszczególne sześciany dawały się oddzielić od większego skupiska, ale wtedy błyskawicznie się kurczyły do rozmiarów mikroskopijnych. Ratownicy z zespołu Skade próbowali skoncentrować skanowanie na samych sześcianach, usiłowali zobaczyć, co kryje się pod ich ścianami, ale zawsze się spóźniali: w miejscu, gdzie przed chwilą znajdował się sześcian, wykrywali parę mikrogramów dymiących popiołów. Najprawdopodobniej w sześciany wbudowano mechanizm samodestrukcji, uruchamiany w pewnych sytuacjach.

Gdy ratownicy usunęli warstwę zarazy, przenieśli Galianę do specjalnego pomieszczenia zagnieżdżonego w ścianie hangaru. Pracowali w wielkim zimnie, by nie pogłębiać już istniejących szkód. Cierpliwie, z największą ostrożnością, zdejmowali ostatnią warstwę maszyn.

Teraz, gdy zmniejszono powłokę obcej destrukcyjnej materii, wyraźniej rysował się obraz tego, co stało się z Galianą. Czarne maszyny rzeczywiście przedarły się do jej głowy, ale inwazja okazała się łagodniejsza niż u pozostałych członków załogi. Implanty Galiany zostały częściowo rozmontowane przez agresorów, by utorować drogę maszynom, nie było jednak oznak poważnych uszkodzeń podstawowych struktur mózgu. Skade doszła do wniosku, że sześciany ćwiczyły inwazję czaszek na innych załogantach i dotarłszy do Galiany, wiedziały już, jak to robić bez zabijania gospodarza.

Skade doznała przypływu optymizmu. Czarne struktury były skoncentrowane i bezwładne. Wykorzystując odpowiednie medmaszyny, da się — to nawet banalne — rozmontować sześcian po sześcianie.

Zdołamy przywrócić Galianie jej poprzednią postać.

[Ostrożnie, Skade. Nie mów hop]

Rada Nocna, jak się okazało, słusznie zachowywała ostrożność. Zespół Skade zdejmował ostatnią warstwę sześcianów, zaczynając od stóp Galiany. Z radością stwierdzili, że skóra pod spodem nie jest w zasadzie uszkodzona. Kontynuowali pracę w górę ciała, aż do karku. Doszli do wniosku, że zdołają ją ogrzać do normalnej temperatury ciała, choć może się to okazać trudniejsze od zwykłego ożywienia z zimnego snu. Gdy jednak odsłonili twarz Galiany, przekonali się, że to nie koniec pracy.

Sześciany niespodziewanie się przesunęły. Ślizgały się i przeskakiwały przez siebie, kurczyły gwałtownie i ostatnia część kokonu wniknęła w ciało Galiany jak żywa plama oleju. Czarna fala wniknęła w jej usta, nos, uszy i oczodoły, rozpłynęła się wokół gałek ocznych.

Skade ujrzała Galianę właśnie taką, jaką miała nadzieję zobaczyć: promienną królową wracającą do domu; nawet jej długie czarne włosy pozostały nietknięte, teraz wprawdzie zamrożone i kruche, ale dokładnie takie, jakie Galiana miała, wyruszając w podróż. W jej głowie jednak usadowiły się czarne maszyny, dołączając do wcześniej rozlokowanych tam formacji. Skanowanie nadal nie stwierdzało poważniejszych naruszeń oryginalnej tkanki mózgowej, choć dalsze elementy jej implantowanego mechanizmu zostały rozebrane, by utorować drogę inwazji. Czarne pasożyty wyglądały jak kraby rozciągające czepliwe odnóża do rozmaitych obszarów jej mózgu.

Powoli, przez wiele dni przywracano Galianie temperaturę ciała nieco poniżej normalnej. Równocześnie zespół Skade monitorował agresora, ale ten nie wykazywał zmian, nawet gdy pozostawione jeszcze implanty Galiany zaczęły się rozgrzewać i podjęły współpracę z tającą tkanką mózgową.

Może jednak zwyciężymy? — myślała Skade z nadzieją.

Jak się okazało, prawie się nie myliła.

* * *

Usłyszała głos. Głos człowieka, kobiety, pozbawiony barwy — lub raczej mający boski brak barwy — takie głosy miały na ogół źródło w jej czaszce. Natomiast ten głos powstał w ludzkiej krtani i rozszedł się w powietrzu, przez kilka metrów, po czym został zdekodowany przez ludzki układ słuchu, gromadząc po drodze wszelkiego rodzaju drobne usterki. Już bardzo dawno nie słyszała takich głosów.

— Witaj, Galiano — powiedział głos.

— Gdzie jestem?

Nie dostała odpowiedzi. Po kilku chwilach głos dodał uprzejmie:

— Jeśli możesz, również musisz mówić. Wystarczy, że spróbujesz uformować dźwięki, a trał zrobi resztę: odbierze intencję przesłania sygnałów elektrycznych do krtani. Ale samo pomyślenie odpowiedzi nie załatwi sprawy, gdyż nie ma bezpośrednich połączeń między twoim umysłem a moim.

Wydawało się, że słowa napływają przez całą wieczność. Gdy ktoś przez kilka wieków posługiwał się linkami neuralnymi, język mówiony wydawał mu się strasznie powolny i liniowy, choć składnia i gramatyka były znajome.

Wygenerowała intencję mowy i usłyszała rozbrzmiewający swój własny głos, wzmocniony.

— Dlaczego?

— Później do tego przejdziemy.

— Gdzie jestem? Kim ty jesteś?

— Jesteś bezpieczna i zdrowa. W domu. Znów w Matczynym Gnieździe. Odzyskaliśmy twój statek i ożywiliśmy cię. Nazywam się Skade.

Galiana zdawała sobie sprawę tylko z istnienia stojących nad nią mglistych postaci, ale teraz pomieszczenie pojaśniało. Leżała na plecach, pod pewnym kątem do poziomu. Znajdowała się w kasecie bardzo podobnej do kasety zimnego snu, ale pozbawionej pokrywy, i twarz miała wystawioną na wolne powietrze. W polu widzenia postrzegała pewne obiekty, ale nie mogła poruszyć żadną częścią ciała, nawet oczami. Rozmazana postać pojawiła się przed nią, pochyliła nad otwartą paszczą kasety.

— Skade? Nie pamiętam cię.

— Nie możesz mnie pamiętać. Stałam się Hybrydowcem dopiero po twoim odlocie.

Cisnęło się tysiące pytań, wymagających odpowiedzi, ale Galiana nie mogła ich wszystkich zadać jednocześnie, zwłaszcza używając tego niezgrabnego, przestarzałego systemu łączności. Od czegoś jednak należało zacząć:

— Jak długo byłam nieobecna?

— Sto dziewięćdziesiąt lat, prawie co do miesiąca. Wyruszyłaś…

— W 2415 roku — odparła szybko Galiana.

— Tak, a teraz mamy 2605.

Było wiele rzeczy, których Galiana sobie natychmiast nie przypomniała, oraz wiele takich, których nie chciałaby pamiętać. Zasadnicze sprawy były jednak jasne. Dowodziła wyprawą trzech statków z Matczynego Gniazda. Miały się zapuścić poza granice zmapowanego przez ludzkość kosmosu, zbadać nieodwiedzone planety i poszukać złożonych form obcego życia. Gdy do statków dotarła wiadomość o wybuchu wojny, jeden z nich zawrócił do domu, a pozostałe dwa kontynuowały podróż, oblatując wiele nowych układów słonecznych.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Tim Powers: Ostatnia Odzywka
Ostatnia Odzywka
Tim Powers
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Harry Harrison
Alastair Reynolds: El arca de la redención
El arca de la redención
Alastair Reynolds
Jessica Hart: Serce wie najlepiej
Serce wie najlepiej
Jessica Hart
Siergiej Łukjanienko: Atomowy Sen
Atomowy Sen
Siergiej Łukjanienko
Отзывы о книге «Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada»

Обсуждение, отзывы о книге «Arka odkupienia. Tom 1: Zdrada» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.