Alastair Reynolds - Otchłań Rozgrzeszenia

Здесь есть возможность читать онлайн «Alastair Reynolds - Otchłań Rozgrzeszenia» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 2010, ISBN: 2010, Издательство: Mag, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Otchłań Rozgrzeszenia: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Otchłań Rozgrzeszenia»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jest XXVII wiek. Człowiek już dawno podzielił się na kilka podgatunków, a zmodyfikowane zwierzęta stanowią część ludzkiej społeczności. W galaktyce znów grasują Inhibitorzy, wyrafinowane maszyny, które tępią wszystkie istoty inteligentne. Ocaleńcy z poprzedniej wojny wyruszają w kierunku odległego gazowego giganta. Tam, na lodowym księżycu Hela, żyje ktoś, kto umiałby pokonać odwiecznego wroga. Na Heli panuje dziwna teokracja. Źródłem tamtejszej religii było nietypowe zjawisko astronomiczne, a ośrodkami kultu są wielkie wędrujące po globie katedry, które zmierzają ku otchłani. Do jednej z katedr trafia wrażliwa, lecz bezkompromisowa nastolatka Rashmika. Dziewczyna potrafi kontaktować się z istotami z sąsiedniej kosmicznej brany. Czy dzięki swym parapsychicznym zdolnościom ocali ludzkość?

Otchłań Rozgrzeszenia — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Otchłań Rozgrzeszenia», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Nie. — Odwrócił się twarzą do Scorpia. Był bardziej do tknięty niż zdziwiony. — Oczywiście, że nie. Tego w ogóle się nie boję. Ale przeraża mnie możliwość, że mógłby mnie pominąć.

Hela, 107 Piscium, 2727

W dzieciństwie ciągle mówili Rashmice Els, że nie powinna wyglądać tak poważnie. Dokładnie to samo powiedzieliby, gdyby widzieli ją teraz, gdy w półmroku siedziała na łóżku i wybierała kilka osobistych rzeczy, które mogła zabrać ze sobą na wyprawę. Wtedy obrzuciłaby ich urażonym spojrzeniem, jak zawsze w podobnych okolicznościach. Tylko że tym razem z głębszym przekonaniem, że ma rację, a oni się mylą. Bo choć miała zaledwie siedemnaście lat, wiedziała, że są wszelkie powody, by traktować sprawy bardzo poważnie i bać się.

Włożyła do małej torby zapas odzieży na trzy, cztery dni, choć spodziewała się, że podróż potrwa znacznie dłużej. Dorzuciła pakiet przyborów toaletowych zabranych z rodzinnej łazienki — rodzice niczego nie zauważyli — trochę sucharów i mały klinek koziego sera na wypadek, gdyby nie było nic do jedzenia (albo gdyby nie miała ochoty jeść tego, co dostanie) na pokładzie lodochodu Crozeta. Zapakowała butelkę oczyszczonej wody, ponieważ słyszała, że w wodzie w pobliżu Drogi bywają składniki, od których się choruje. Butelka nie na długo by jej wystarczyła, ale dawała przynajmniej poczucie, że Rashmika potrafi planować. Ponadto wzięła owinięty w plastik pakuneczek z trzema małymi artefaktami czmychaczy, które ukradła z kopalni.

W bagażu zostało już niewiele miejsca. Był cięższy, niż przypuszczała. Patrzyła na smętny zbiór przedmiotów rozłożonych na łóżku. Do torby mógł się zmieścić najwyżej jeden z nich. Co wziąć?

Zdarta ze ściany sypialni mapa Heli, z zaznaczonym wyblakłym czerwonym tuszem krętym szlakiem Drogi wokół równika. Nie była to mapa bardzo dokładna, ale Rashmika nie miała lepszej w swoim kompnotesie. Czy to w ogóle ma znaczenie? Nie dotrze do Drogi bez pomocy innych osób, i gdyby one nie znały kierunku, mapa i tak by im niewiele pomogła.

Odłożyła ją na bok.

Gruby granatowy kajet o krawędziach zabezpieczonych złotym metalem. Zawierał ręczne notatki na temat czmychaczy, zbierane pracowicie w ciągu ostatnich ośmiu lat. Zaczęła go zapełniać, gdy miała dziewięć lat i — co idealnie pasowało do profilu osoby przedwcześnie rozwiniętej — postanowiła, że zostanie uczoną, specjalistką od czmychaczy. Oczywiście wyśmiano ją z delikatną wyrozumiałością, ale w niej zwiększyło to tylko determinację, by trzymać się obranej drogi.

Wiedziała, że nie może tracić czasu, nie potrafiła się jednak oprzeć i przekartkowała zeszyt. W ciszy ostro brzmiał szorstki szelest kartek. Gdy go niekiedy na świeżo oglądała, jakby oczami obcej osoby, wydawał jej się samym pięknem. Na pierwszych stronach pismo było duże, staranne, dziecinne. Rashmika używała kolorowych atramentów i sumiennie podkreślała ważniejsze rzeczy. Niektóre atramenty wyblakły lub zamazały się, na stronicach były plamy, ale to wrażenie uszkodzonego antyku tylko przydawało średniowiecznego czaru temu obiektowi. Robiła rysunki, kopiowała je z różnych źródeł. Pierwsze rysunki były niezręczne, ale już na dalszych stronach postacie odznaczały się precyzją i pewnością wiktoriańskich szkiców przyrodniczych. Drobiazgowe szrafowanie, sumienne opisy. Istniały tam rysunki artefaktów czmychaczy z komentarzami dotyczącymi ich przeznaczenia i pochodzenia oraz postacie samych czmychaczy, których budowę anatomiczną dało się odtworzyć na podstawie skamieniałości.

Kartkowała kajet — lata swojego życia. Pismo stawało się coraz drobniejsze, trudniejsze do odczytania. Kolorowe atramenty występowały rzadziej, a w ostatnich rozdziałach pismo i rysunki były prawie wyłącznie czarne. Tu też wszystko wykonano z metodyczną starannością, ale całość sprawiała wrażenie pracy uczonego, nie zaś zapalonego utalentowanego dziecka. Notatki i szkice nie były zapożyczone z innych źródeł, lecz stanowiły część własnych dociekań, niezależnych od zewnętrznych idei. Różnice między początkiem a końcem grubego kajetu szokowały — Rashmika uświadamiała sobie, jak wielką przebyła drogę. Wielokrotnie ze wstydem oglądała swoje poprzednie wysiłki i wtedy chciała go wyrzucić i zacząć zapiski od nowa. Ale na Heli papier drogo kosztował, a kajet był podarunkiem od Harbina,

Przerzuciła czyste stronice. Koncepcje miała jeszcze nie do końca ustalone, choć rozumiała, jaką drogą zmierzają. Niemal widziała słowa i rysunki na stronicach — teraz widmowo blade, ale potrzeba czasu i skupienia, by nabrały ostrości. Podczas czekającej ją długiej podróży z pewnością znalazłaby wiele okazji do pracy nad książką.

Nie może go jednak wziąć. Kajet znaczył dla niej zbyt wiele i przerażała ją myśl, że mógłby zaginąć lub zostać skradziony. W domu bezpiecznie poczeka aż do jej powrotu. Rashmika może przecież pisać podczas wyprawy, precyzować swoje pomysły, wznosić budowę bez wad i słabości. Księga stanie się przez to bardziej doniosła.

Zamknęła ją i odsunęła na bok.

Zostały dwie rzeczy. Kompnotes oraz poszarpana, brudna zabawka. Kompnotes nie należał w zasadzie do niej, to własność rodziny, a Rashmika używała go, gdy innym nie był potrzebny. Od miesięcy nikt jednak o niego nie pytał, więc mało prawdopodobne, by zauważono jego nieobecność. W pamięci urządzenia znajdowało się wiele danych dotyczących badań nad czmychaczami, pobranych z innych zasobów elektronicznych. Były tam zdjęcia i filmy zrobione przez Rashmikę na terenie kopalni oraz ustne świadectwa górników, którzy znaleźli obiekty niezupełnie pasujące do standardowej teorii wymarcia czmychaczy; władze klerykalne tłumiły takie doniesienia. Były tam artykuły starszych uczonych; mapy i zasoby lingwistyczne oraz wiele innych informacji, które dostarczałyby wskazówek, gdy Rashmika dotrze do Drogi.

Podniosła zabawkę. Miękki różowy pluszak, postrzępiony i wydzielający ostrawy zapach. Rashmika miała go od ośmiu czy dziewięciu lat. Sama go sobie wybrała ze straganu wędrownego rzemieślnika. Prawdopodobnie był kiedyś czysty, ale Rashmika pamiętała go tylko jako ukochanego obściskanego brudaska. Patrzyła teraz na niego racjonalnym wzrokiem siedemnastolatki i nie wiedziała, jaką istotę miał przypominać. Pamiętała tylko, że gdy go zobaczyła na straganie, stwierdziła, że to świnka. I nie miało to znaczenia, że na Heli nikt nigdy nie widział świni.

— Ty też nie możesz ze mną pojechać — szepnęła.

Posadziła pluszaka na kajecie i przycisnęła go — teraz siedział mocno jak strażnik. Rashmika chciałaby go wziąć ze sobą, rozumiała, że czeka ją czas wielkiej tęsknoty za domem, za każdym łącznikiem z bezpiecznym środowiskiem wioski. Ale nie czas na sentymenty — kompnotes był bardziej użyteczny. Wetknęła ciemną tabliczkę do torby, zamknęła ją hermetycznie i wyszła z pokoju.

* * *

Rashmika miała czternaście lat, gdy w pobliżu wioski ostatni raz przeciągały karawany. Uczyła się wtedy i nie pozwolono jej pójść na spotkanie. Poprzednio karawany pojawiły się pięć lat wcześniej — widziała je, ale tylko przez chwilę i z dużej odległości. Wspomnienia zostały przesłonięte przez to, co stało się z jej bratem. Wiele razy odtwarzała sobie tamto wydarzenie i nie potrafiła oddzielić wiarygodnych faktów od wyobrażonych szczegółów.

Osiem lat temu, pomyślała — zgodnie z ponurymi nowymi oszacowaniami jedna dziesiąta ludzkiego życia. Jedna dziesiąta — nie należało tego lekceważyć, choć kiedyś osiem lat stanowiłoby jedną dwudziestą lub trzydziestą oczekiwanej długości życia. A równocześnie wydawało się to okresem znacznie dłuższym. To przecież była połowa jej własnego życia. Czekanie na kolejne karawany trwałoby wieczność. Ostatnio widziała je jako naprawdę mała dziewczynka, mała dziewczynka z jałowych wyżyn Vigrid, mająca opinię osoby, która zawsze mówi prawdę.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Otchłań Rozgrzeszenia»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Otchłań Rozgrzeszenia» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Alastair Reynolds - Poseidon's Wake
Alastair Reynolds
Alastair Reynolds - On the Steel Breeze
Alastair Reynolds
Alastair Reynolds - The Six Directions of Space
Alastair Reynolds
Alastair Reynolds - L'espace de la révélation
Alastair Reynolds
Alastair Reynolds - El arca de la redención
Alastair Reynolds
Alastair Reynolds - Unendlichkeit
Alastair Reynolds
Alastair Reynolds - Chasm City
Alastair Reynolds
Alastair Reynolds - The Prefect
Alastair Reynolds
Alastair Reynolds - Absolution Gap
Alastair Reynolds
Отзывы о книге «Otchłań Rozgrzeszenia»

Обсуждение, отзывы о книге «Otchłań Rozgrzeszenia» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x