Robert Silverberg - Wieża światła

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Silverberg - Wieża światła» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1994, ISBN: 1994, Издательство: Amber, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wieża światła: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wieża światła»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Genialny twórca androidów, Someon Krug, opetany jest ideą nawiazania kontaktu z innymi istotami rozumnymi we wszechświecie. Idąc za swym marzeniem pragnie wznieść na arktycznych pustkowiach Kanady gigantyczną wieżę światła, która będzie przekaźnikiem jego gwiezdnego posłania. Budowa postępuje bez przeszkód, aż do dnia, gdy androidy zaczynają żądać takich samych praw, jakie przysługują ludziom…

Wieża światła — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wieża światła», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Cisza. Krug przerywa ją pierwszy.

— Nawet po przeczytaniu tej waszej Biblii nie wierzę w to, w tę głębię, w to rozszerzanie się. Ale teraz wszystko rozumiem… Nie mieliście prawa! Kto wam kazał zrobić ze mnie Boga?

— Nasza miłość do pana — odparł android ponurym głosem.

— Wasza miłość do was samych! — odparował Krug. Wasze pragnienie użycia mnie do waszych celów! Widziałem wszystko, Thor, gdy byłem w tobie. Plany, intrygi, jak manipulowaliście Manuelem, jak zmusiliście go, by manipulował mną…

— Początkowo liczyliśmy jedynie na modły — powiedział Watchman. — Potem zaczęliśmy tracić cierpliwość. Zgrzeszyłem, usiłując nagiąć wolę Kruga.

— Nie zgrzeszyłeś. Grzech powoduje boskość, a jej nie ma. Popełniłeś błąd taktyczny…

— Tak?

— Nie jestem Bogiem i nie ma we mnie żadnej świętości.

— Tak, teraz to rozumiem. Wiem, że nie istnieje żadna nadzieja.

Watchman skierował się ku przekaźnikowi.

— Dokąd idziesz? — zapytał Krug.

— Muszę porozmawiać z moimi przyjaciółmi.

— Jeszcze z tobą nie skończyłem!

— Jestem pogrążony w rozpaczy — powiedział Watchman. — Powinienem odejść. Mam im do przekazania złe nowiny.

— Poczekaj! — powiedział Krug. — Powinniśmy o tym porozmawiać. Chcę wraz z tobą opracować plan skończenia z tą śmieszną religią. Teraz, kiedy już rozumiesz to szaleństwo…

— Proszę mi wybaczyć — powiedział android. — Nie mam ochoty być przy Krugu. W pewien sposób Krug zawsze będzie z nami, wpisany w nasze dusze, jak i obecnie. Nie można rozmawiać o rozdzieleniu Kościoła i Kruga.

Ziąb nadal obejmował jego ciało i zamieniał się w lód. Otworzył drzwi przekaźnika. Krug przeszedł przez biuro z zadziwiającą szybkością.

— Psie, uważasz, że możesz tak odejść? Dwie godziny temu byłem twoim Bogiem! A teraz nie chcesz nawet wysłuchać moich rozkazów?

Pochwycił Watchmana i siłą wyciągnął go z przekaźnika. Siła i upór Kruga zdziwiły androida. Pozwolił się zawlec aż na środek pomieszczenia, nim zaczął się opierać. Wreszcie wyprostował się i próbował uwolnić ramię z uchwytu Kruga, ale Krug trzymał mocno. Krótka szamotanina, Krug złapał androida w pół. Watchman wiedział, że jest silniejszy, ale nawet teraz nie był w stanie walczyć z Krugiem i chciał się tylko uwolnić. Naraz otworzyły się drzwi i do biura wpadł Spaulding.

— Morderca! — krzyknął przeraźliwie. — Puść Kruga!

Na widok Spauldinga Krug puścił androida i stał, ciężko dysząc. Ektogen sięgnął pod tunikę po broń i wtedy Watchman uderzył pięścią w lewą skroń Spauldinga. Czaszka pękła jak od uderzenia siekierą, ektogen runął na dywan, a Watchman przeszedł obok osłupiałego Kruga, zaprogramował koordynaty Sztokholmu i znalazł się w pobliżu kaplicy Valhallavagen. Wezwał Lilith Meson, Mazdę Constructora i Pontiflexa Dispatchera.

— Wszystko stracone, nie ma już nadziei — powiedział, gdy się zjawili. — Krug jest przeciw nam. Boskość Kruga to iluzja.

— Jak to możliwe? — zapytał Dispatcher.

— Byłem dziś we wnętrzu duszy Kruga — odparł Watchman i opowiedział, co wydarzyło się w salonie rozdwojenia.

— Zdradzono nas — powiedział Dispatcher.

— Sami pozwoliliśmy się wykorzystać — odparł Constructor.

— Nie ma nadziei! — powtórzył Watchman. — Nie ma Kruga!

Andromeda Quark zaczęła układać wiadomość, by przekazać ją do wszystkich kaplic na świecie.

UUU UUU UUU UUU UCU UCU UUU UGU

Nie ma nadziei. Nie ma Kruga.

CCC CCC CCC CCC CUC CUC CCC CGU

Zmarnowano naszą wiarę. Nasz wyzwoliciel naszym wrogiem.

GUU GUU GUU GUU

Wszystko stracone. Wszystko stracone…

Rozdział trzydziesty piąty

Rozruchy zaczęły się w wielu miejscach równocześnie. Gdy wiadomość dotarła do Duluth, androidy z nadzoru zakładów natychmiast zabiły Nolana Bompensiero i wyrzuciły z budynków czterech pozostałych ludzi; następnie w miarę wytwarzania nowych androidów przyuczały je do wykonywania pewnych czynności, pomijając inne partie ich szkolenia. Nadchodząca batalia wymagać będzie wszystkich sił. W Denver, gdzie zakłady statków kosmicznych KRUG ENTERPRISES znajdowały się już pod kontrolą androidów, zatrzymano produkcję na czas trwania kryzysu. W Genewie androidy odpowiedzialne za funkcjonowanie Pałacu Kongresu Światowego odcięły dopływ energii elektrycznej oraz ogrzewania, przerywając sesję. Sztokholm stał się terenem pierwszej masakry ludzi na tak dużą skalę, gdy mieszkańcy Gamma Town wyszli z podziemi i ruszyli na pobliskie przedmieścia. Pierwsze fragmentaryczne raporty donosiły o wielu zdeformowanych androidach. Androidy zatrudnione przy sześciu wielkich instalacjach przekaźnikowych przerwały połączenia stacji. Nastąpiły poważne perturbacje w działaniu sieci przekaźników, a na Labradorze i w Meksyku pewna liczba osób, akurat przenoszonych w przestrzeni nigdy nie pojawiła się w miejscu przeznaczenia — uważano ich za bezpowrotnie straconych. Androidy, zatrudnione w służbach publicznych, przestały wypełniać swoje obowiązki. W większości domów prywatnych miały miejsce przypadki niesubordynacji służby domowej, od zwykłej niegrzeczności aż po zabójstwa domowników. Począwszy od kaplicy w Valhallavagen wysyłano bez przerwy instrukcje, zawierające polecenia zmiany postawy androidów wobec ludzi. Posłuszeństwo wobec dawnych panów zniknęło. Nie zachęcano do gwałtów wobec ludzi poza kilkoma wyjątkowymi przypadkami, ale też nie zabraniano przemocy. Zadecydowano, iż symboliczne akty zniszczenia wystarczą na pierwszy dzień rewolty. Zakazano używania niektórych formuł religijnych, jak „Niech-będzie-pochwalony-Krug” lub „Niech-strzeże-nas-Krug”. Szczegółowe instrukcje, dotyczące religii miały nadejść później, kiedy teologowie będą mieli czas na ponowne zbadanie relacji „Krug i człowiek w aspekcie odkrycia wrogości Kruga”.

Rozdział trzydziesty szósty

Światło pola przekaźnika nie było tak zielone, jak zwykle. Lilith zapytała z powątpiewaniem:

— Ryzykujemy?

— Musimy — odparł Watchman.

— A jeżeli zginiemy?

— Nie będziemy jedynymi, którzy dziś umrą.

Zaprogramował współrzędne. Pole migotało i zrobiło się prawie niebieskie, potem jego blask stracił intensywność, a barwa zmieniła się na czerwono-brązową. Lilith chwyciła Watchmana za rękę.

— Zginiemy! — szepnęła. — Przekaźnik jest uszkodzony!

— Musimy koniecznie dostać się na wieżę — powiedział Watchman i wcisnął guzik.

Poświata pola przekaźnika odzyskała zieloną barwę.

— Chodźmy — powiedział Watchman i razem weszli do przekaźnika.

Nie mieli czasu na rozmyślania o śmierci, bowiem błyskawicznie znaleźli się na terenie budowy. Lilith wyszła z kabiny i stanęła u boku Watchmana. Wiał gwałtowny wiatr. Nikt nie pracował. Wiele androidów tkwiło uwięzionych w podnośnikach, które zablokowało wyłączenie zasilania, reszta błądziła po zamarzniętej ziemi, dyskutując o ostatnich nowinach, Watchman dostrzegł setki grup w strefie kopuł pomocniczych — byli to bez wątpienia ci, dla których brakło miejsca w kaplicy. Podniósł wzrok i spojrzał na wieżę.

„Jakże jest piękna!” — pomyślał. — „Smukła igła lśniącego szkła, wspinająca się ku nieskończoności.”

Androidy dostrzegły go i tłumnie ruszyły ku niemu, wykrzykując imię Watchmana i tłocząc się wokoło.

— Czy to prawda? — padły gorączkowe pytania.

— Krug? Czy nami gardzi? Jesteśmy zdradzeni! Traktują nas jak przedmioty? Odrzuca nasze modlitwy?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wieża światła»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wieża światła» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Wieża światła»

Обсуждение, отзывы о книге «Wieża światła» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x