Frederik Pohl - Gateway — brama do gwiazd

Здесь есть возможность читать онлайн «Frederik Pohl - Gateway — brama do gwiazd» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1987, ISBN: 1987, Издательство: Alfa, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Gateway — brama do gwiazd: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gateway — brama do gwiazd»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W Układzie Słonecznym ludzkość znajduje urządzenia i budowle tajemniczej obcej rasy, którą ochrzczono mianem Heechów. Ich technologia była bardzo rozwinięta, a niektóre artefakty okazują się bardzo przydatne dla ludzi. Nikt nie wie, jak wyglądali Heechowie, ani gdzie odlecieli. Największym odkryciem jest asteroid Gateway, rodzaj stacji kosmicznej z blisko tysiącem międzygwiezdnych statków Heechów

Gateway — brama do gwiazd — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gateway — brama do gwiazd», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Sheri siadła przed kolumną gałek z kołkami usiłując usadowić się wygodnie. — Co za tyłki mieli ci Heechowie? — poskarżyła się.

— Następne rozsądne pytanie — zauważyła nauczycielka — i znów brak równie rozsądnej odpowiedzi. Jeżeli ją znajdziesz, to powiedz. To Korporacja założyła tę siatkę na siedzenie. Pierwotnie jej tam nie było. No, dobra. Patrzysz teraz na selektor celu. Połóż rękę na jednej z gałek. Którejkolwiek. Tylko nie dotykaj innych. A teraz porusz ją. — Z niepokojem spoglądała, jak Sheri dotyka dolnej gałki, naciskają palcami, potem kładzie na niej całą dłoń, zapiera się całym ciałem o oparcie fotela w kształcie litery V i ciśnie. W końcu gałka poruszyła się i wzdłuż kolumny zaczęły migotać światełka.

— Musieli być bardzo silni — jęknęła Sheri.

Po kolei mocowaliśmy się z tą samą gałką — Klara nie pozwoliła nam tego dnia dotknąć innych — i kiedy przyszła kolej na mnie, byłem zaskoczony, że musiałem użyć całej siły, by ją poruszyć. Nie była chyba zaklinowana przez rdzę, wręcz przeciwnie, wyglądało na to, jakby z góry zaplanowano, że gałka ma się obracać z trudem. Prawdopodobnie tak było, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, w jakie tarapaty można popaść zmieniając przypadkowo ustawienie w trakcie lotu.

Oczywiście teraz wiem o tym znacznie więcej, niż wiedziała wtedy moja instruktorka. Nie to, żebym był mądrzejszy, ale wciąż jeszcze zrozumienie tego, co dzieje się podczas ustawiania kursu na cel, zabiera wielu ludziom kupę czasu.

Selektor celu to po prostu pionowy rząd generatorów cyfrowych. Światełka, które się zapalają, oznaczają liczby — nie jest to jednak takie oczywiste, ponieważ nie wyglądają jak liczby. Nie są ani pozycyjne ani dziesiętne (Najwyraźniej Heechowie wyrażali liczby jako sumy liczb pierwszych i wykładników potęgowych — ale to za mądre na moją głowę). Tak naprawdę, cyfry odczytywać muszą jedynie piloci kontrolni i programiści lotów pracujący dla Korporacji, i tak zresztą nie robią tego sami, lecz za pomocą komputerowego translatora.

STATKI GATEWAY

Statki dostępne na Gateway mogą odbywać międzygwiezdne podróże z szybkością większą od prędkości światła. Nie ustalono dotychczas zasady systemu napędowego (zob. podręcznik pilota ). Statek wyposażony jest również w dość konwencjonalny silnik rakietowy na ciekły wodór i tlen, stosowany do korekcji lotu i do napędu lądownika wchodzącego w skład każdego pojazdu międzygwiezdnego.

W zależności od liczby osób na pokładzie statki dzielimy na Jedynki, Trójki i Piątki. Niektóre pojazdy są szczególnie ciężkiej konstrukcji i te określamy jako „opancerzone”. Większość opancerzonych statków to Piątki.

Każdy statek zaprogramowany został do automatycznego lotu w kierunku miejsc przeznaczenia. Powrót jest samoczynny i w praktyce o dużej niezawodności. Kurs pilotażu ręcznego przygotowuje do wszelkich koniecznych zadań związanych z bezpieczeństwem lotu (por. przepisy bezpieczeństwa w podręczniku pilota).

Pierwszych pięć cyfr — odczytując z dołu do góry — oznaczać ma pozycję celu w przestrzeni (według Dane Miecznikowa nie jest to z dołu do góry, lecz od przodu do tyłu, co mówi nam coś o samych Heechach. Byli ukierunkowani trójwymiarowo jak prymitywny człowiek, a nie, jak my, dwuwymiarowo.

Wydawałoby się, że trzy liczby wystarczą, by opisać każde położenie we Wszechświecie. Jeśli tworzy się trójwymiarowe wyobrażenie Galaktyki, to można za pomocą trzech wymiarów wyznaczyć liczbowo dowolny punkt. Ale Heechowie potrzebowali na to pięciu. Czy znaczy to, iż przestrzeń była dla nich pięciowymiarowa? Mieczników twierdzi, że nie…

W każdym bądź razie, kiedy zablokuje się pierwszych pięć liczb, pozostałym siedmiu można nadać całkiem dowolne położenie, a statek i tak poleci, jeśli tylko pociągnie się dźwignię startu.

No więc wybierasz, a właściwie robią to programiści kursu z Korporacji, cztery liczby na chybił trafił. Potem obracasz piątą gałkę, aż zaczyna się jarzyć jakby różowe światełko ostrzegawcze. Czasami ledwie migoce, czasami pali się jaskrawo. Jeżeli zatrzyma się gałkę w tym położeniu i naciśnie płaską owalną część pod dźwignią startu, wtedy pozostałe pokrętła obracają się same o kilka milimetrów w lewo lub w prawo, a różowe światełko jaśnieje jeszcze silniej. Kiedy się zatrzymują, światełko jest już przeraźliwie różowe i przeraźliwie jaskrawe. Mieczników mówi, że to automatyczny dostrajacz. Urządzenie to uwzględnia błąd człowieka — przepraszam, mam na myśli błąd Heechów — kiedy więc ustawienie zbliża się do jakiegoś porządnego celu, końcowe dostrojenie odbywa się automatycznie. Być może Mieczników ma rację.

(Oczywiście odkrycie każdej z tych rzeczy kosztowało mnóstwo czasu i pieniędzy, a przede wszystkim istnień ludzkich. Zawód poszukiwacza nie należy do bezpiecznych. W kilku pierwszych przypadkach wyprawy były prawie samobójstwem.)

Czasami wykona się cały obrót piątą gałką i nic z tego nie wyjdzie. Klniesz wtedy, na czym świat stoi. Potem przestawiasz jedną z czterech pozostałych i próbujesz raz jeszcze. Cały obrót trwa tylko kilka sekund, ale piloci kontrolni spędzili dziesiątki godzin, by uzyskać właściwy kolor.

Oczywiście do czasu mojej wyprawy, zanim wyruszyłem, programiści kursu i piloci kontrolni znaleźli już kilkaset możliwych ustawień, których kolor uznano za odpowiedni — ale jeszcze ich nie wykorzystano — jak również tych wszystkich, które okazały się niewarte powtórzenia. A także takie, z których załogi nie powróciły.

W tym czasie nie miałem jednak o tym jeszcze zielonego pojęcia i kiedy usiadłem w zmodyfikowanym fotelu Heechów, wszystko to dla mnie było zupełnie nowe. Nie wiem, czy uda się wam zrozumieć to uczucie?

Siedziałem w fotelu, w którym jakieś pół miliona lat temu siedział Heech. Przede mną był selektor celu. Statek mógł dotrzeć wszędzie. Jeżeli wybrałem niewłaściwy cel, mogłem się znaleźć nawet koło Syriusza, Procyona czy Obłoku Magellana.

Instruktorce znudziło się zwisanie głową w dół i wślizgnęła się do statku stając za moimi plecami. — Twoja kolej, Broadhead — powiedziała kładąc dłoń na moim ramieniu i coś — chyba biust — na moich plecach.

Nie miałem ochoty niczego dotykać. — Czy w ogóle nie można z góry wiedzieć, gdzie się trafi? — zapytałem.

— Pewnie można — odpowiedziała — jeśli jest się Heechem i ma się skończony kurs pilotażu.

— Nawet tego, że jakiś kolor zaprowadzi się dalej od innego?

— Nikt do tego jeszcze nie doszedł. Oczywiście, cały czas próbują. Jest tutaj specjalny zespół zajmujący się wyłącznie programowaniem raportów wypraw, które powróciły, względem ustawień, z jakimi wyruszyły ich statki.

— Jak na razie, bez rezultatu. No, dalej, Broadhead. Oprzyj całą rękę na pierwszej gałce, tej, której próbowali pozostali. Pchnij ją. Trzeba do tego więcej siły, niż myślisz.

I rzeczywiście. Aż się bałem pchnąć ją na tyle mocno, by się poruszyła. Klara pochyliła się nade mną i położyła swoją dłoń na mojej, wtedy zdałem sobie sprawę, że ten miły zapach olejku piżmowego, który od kilku chwil drażnił moje nozdrza, pochodził od niej. Nie było to jednak tylko piżmo, również jej feromony mile wtulały się w moje chemoreceptory. Bardzo przyjemna odmiana wśród smrodu Gateway.

Tym niemniej, kolor nawet mi nie mignął, chociaż próbowałem przez całe pięć minut, nim mnie odwołała, polecając Sheri zając moje miejsce.

Kiedy wróciłem do pokoju, był posprzątany. Z wdzięcznością zastanawiałem się, kto to mógł zrobić, ale zmęczony, nie zaprzątałem sobie tym za długo głowy. Póki się nie przyzwyczaisz, niska grawitacja bywa wyczerpująca, używasz zdecydowanie za dużo mięśni, nim się na nowo nauczysz oszczędności ruchów.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gateway — brama do gwiazd»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gateway — brama do gwiazd» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Gateway — brama do gwiazd»

Обсуждение, отзывы о книге «Gateway — brama do gwiazd» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x