• Пожаловаться

Arthur Clarke: Pierworodni

Здесь есть возможность читать онлайн «Arthur Clarke: Pierworodni» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Kraków, год выпуска: 2009, ISBN: 978-83-61516-04-0, издательство: Vis-a-vis Etiuda, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Arthur Clarke Pierworodni

Pierworodni: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pierworodni»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pierworodni po raz pierwszy dali znać o sobie wywołując Nieciągłość, w wyniku której Ziemia została rozbita na fragmenty pochodzące z różnych epok. Jednym z rozbitków na tak odmienionej planecie, którą nazwano Mirem, była kobieta, imieniem Bisesa Dutt. Z przyczyn, których nie była w stanie zrozumieć, udało jej się nawiązać osobliwy kontakt z zagadkowym artefaktem i kryjącą się za nim potęgą, która odesłała ją z powrotem na Ziemię. Po powrocie odegrała zasadniczą rolę w podjętej przez całą ludzkość próbie powstrzymania katastrofy, potężnej burzy słonecznej, wywołanej przez Pierworodnych, która miała unicestwić wszelkie życie na całej planecie. Groźbie tej udało się wprawdzie zapobiec, ale straty, jakie poniosła Ziemia, były niewyobrażalne. Teraz, w dwadzieścia lat później, Pierworodni wracają. Tym razem zastosowali broń ostateczną: w stronę Ziemi zmierza „bomba kosmologiczna”, urządzenie, którego działania ziemscy naukowcy właściwie nie pojmują i którego nie da się zatrzymać ani zniszczyć. Całemu światu grozi zagłada. Rozpaczliwie poszukując ratunku, Bisesa udaje się na Marsa, a następnie na Mir, którego koniec także jest bliski. Ale kiedy wychodzą na jaw szokujące cechy natury Pierworodnych i ich mrożące krew w żyłach plany dotyczące rodzaju ludzkiego, z odległych o wiele lat świetlnych otchłani kosmosu przybywa nieoczekiwany sprzymierzeniec.

Arthur Clarke: другие книги автора


Кто написал Pierworodni? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Pierworodni — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pierworodni», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— To miło z pani strony, że pani z nimi porozmawiała — powiedziała Philippa.

— Myślę, że to mój obowiązek — odparła zakłopotana Bella.

— Tak, ale można to zrobić dobrze albo źle. Jeszcze pani do tego nie przywykła, prawda?

Bella uśmiechnęła się. — To dopiero sześć miesięcy. To widać?

— Wcale nie.

— Wypadki śmiertelne w przestrzeni kosmicznej są rzadkie.

— Tak, dzięki Bogu — powiedziała Philippa. — Ale właśnie dlatego tak trudno się z tym pogodzić. Miałam nadzieję, że to nowe pokolenie będzie zabezpieczone przed — no, przed tym, przez co przeszliśmy my sami. Czytałam o pani. Pani naprawdę była na tarczy.

Bella uśmiechnęła się.

— Byłam podrzędnym technikiem ds. łączności.

Philippa potrząsnęła głową.

— Nie ma się czego wstydzić. Awansowano panią na dowódcę misji, nieprawdaż?

— Tylko dlatego, że nie było wówczas nikogo innego, kto by mógł objąć to stanowisko.

— Mimo to, wykonała pani zadanie. I zasłużyła na uznanie, jakim się pani cieszy.

Bella nie była tego pewna. Jej dalszej karierze jako członka kierownictwa w rozmaitych korporacjach telekomunikacyjnych i organach nadzorujących bez wątpienia dodał skrzydeł rozgłos i możliwość wykorzystania jako elementu public relations. Ale zawsze przykładała się do pracy, aż do przejścia na emeryturę w wieku pięćdziesięciu pięciu lat — krótką, jak się miało okazać, ponieważ zaproponowano jej to nowe stanowisko, którego nie mogła odrzucić.

Philippa powiedziała:

— Jeśli o mnie chodzi, podczas przygotowań do burzy pracowałam w Londynie. Byłam zatrudniona w biurze burmistrza i zajmowałam się planowaniem postępowania w przypadku awarii i podobnymi sprawami. Ale zanim zaatakowała burza, rodzice wywieźli mnie do punktu L2.

Tarcza unosiła się nad Ziemią w punkcie równowagi grawitacyjnej, w pierwszym punkcie Lagrange’a leżącym między Ziemią i Słońcem. Drugi punkt Lagrange’a także leżał na prostej łączącej Ziemię ze Słońcem, ale znajdował się po drugiej stronie planety. Kiedy więc pracownicy w punkcie L1 mozolili się, żeby osłonić świat przed burzą, w punkcie L2 znaleźli bezpieczne schronienie uchodźcy, do których należeli multimilionerzy, dyktatorzy oraz inni bogacze i członkowie elity władzy — w tym także, jak krążyły pogłoski, połowa brytyjskiej rodziny królewskiej. Historia punktu L2 stała się później szeroko komentowanym skandalem.

— To nie było przyjemne miejsce — mruknęła Philippa. — Próbowałam pracować. Stanowiliśmy rzekomo stację kontrolną. Utrzymywałam łączność ze stacjami naziemnymi. Ale niektórzy z tych bogaczy wydawali wystawne przyjęcia.

— Wygląda na to, że nie miałaś wyboru — powiedziała Bella. — Nie powinnaś się obwiniać.

— Miło, że pani to mówi. Mimo wszystko trzeba dalej żyć.

Z wahaniem zbliżyła się do nich Cassie, wdowa po Jamesie Duflot.

— Dziękuję, że pani przyjechała — powiedziała z zakłopotaniem. Wyglądała na zmęczoną.

— Nie musisz…

— Była pani taka miła dla dzieci. Będą pamiętać ten dzień.

— Uśmiechnęła się. — Widziały pani zdjęcie w wiadomościach. Jednak myślę, że schowam ten hologram.

— Tak chyba będzie najlepiej. — Bella zawahała się. — Nie potrafię powiedzieć zbyt wiele o tym, czym zajmował się James. Ale chcę, żebyś wiedziała, że twój mąż oddał życie za najważniejszą sprawę.

Cassie kiwnęła głową.

— Wie pani, w pewnym sensie byłam na to przygotowana. Ludzie pytają mnie, jak to jest mieć męża, który poleciał w kosmos. Mówię im, że powinni starać się zostać na Ziemi.

Bella uśmiechnęła się z przymusem.

— Prawdę mówiąc, przeżyliśmy trudne chwile. Jesteśmy — naziemni. James poleciał w kosmos, żeby tam pracować, nie żyć. Nasz dom jest tutaj. W Londynie. A ja codziennie jeździłam do pracy w Thule. — Bella wcześniej zebrała potrzebne informacje; Thule Inc. było wielką, międzynarodową agencją odbudowy ziemskiej ekologii. — Rozmawialiśmy trochę o rozstaniu się na pewien czas. — Cassie zaśmiała się z goryczą. — No cóż, nigdy się nie dowiem, jak skończyłaby się ta historia, prawda?

— Tak mi przykro…

— Wie pani, czego mi brakuje? Jego maili. Rozmów wideo. Widzi pani, nie miałam jego, ale miałam maile. Więc w pewnym sensie brakuje mi nie tyle jego, co tych maili. — Spojrzała surowo na Bellę. — To było tego warte, prawda?

Bella nie była w stanie powtórzyć frazesów, jakiej od niej oczekiwano.

— Dopiero od niedawna w tym tkwię. Ale dopilnuję, aby było.

To było za mało. Wszystko byłoby za mało. Poczuła ulgę, gdy tłumacząc się obowiązkiem kolejnej wizyty, opuściła ten podobny do bunkra dom.

8. Euroigła

Ażeby spotkać się z Billem Paxtonem, Bella musiała pojechać do Wieży Livingstone’a albo „Euroigły”, jak nazywali ją nadal wszyscy mieszkańcy Londynu. Lokalna centrala administracyjna Unii Euroazjatyckiej, a kiedyś siedziba premiera Unii, była budowlą, w której mieściły się przestronne i widne biura z wielkimi oknami z hartowanego szkła, z których roztaczał się wspaniały widok na Londyn. Podczas burzy słonecznej Euroigła była osłonięta Kopułą, a na jej dachu, który był zrośnięty z konstrukcją samej Kopuły, znajdowało się małe muzeum poświęcone tym pełnym niebezpieczeństw czasom.

Paxton czekał na Bellę w sali konferencyjnej na czterdziestym pierwszym piętrze. Chodząc po pokoju, wielkimi łykami popijał kawę. Przywitał Bellę sztywnym wojskowym ukłonem.

— Pani przewodnicząca Fingal.

— Dziękuję, że przyjechał pan aż do Londynu na to spotkanie ze mną…

Zbył to machnięciem ręki.

— Miałem tu inną sprawę do załatwienia. Musimy porozmawiać.

Usiadła. Wciąż wstrząśnięta spotkaniem z Duflotami, poczuła, że to będzie bardzo długi dzień.

Paxton nie usiadł. Robił wrażenie niespokojnego. Nalał Belli kawy z wielkiego dzbanka stojącego w rogu pokoju; nalał także kawy członkom jej obstawy, którzy usiedli po drugiej stronie stołu.

— Proszę mi powiedzieć, co zaprząta pana umysł, admirale.

— Powiem prosto. Potwierdzają to nowe obserwacje. Pojawiło się to licho.

— Jakie licho?

— Anomalia. Coś, co porusza się przez układ słoneczny i przyleciało z zewnątrz…

Paxton byt wysoki i żylasty. Ma twarz astronauty, pomyślała, bardzo bladą i pokrytą bliznami po guzach spowodowanych promieniowaniem. Tatuaż na policzku przedstawiał emblemat floty kosmicznej, a włosy ostrzyżone na jeża były lekko przyprószone siwizną.

Ma siedemdziesiąt parę lat, pomyślała. Kiedy dowodził Aurorą 1, pierwszym lotem załogowym na Marsa, miał koło czterdziestki i był pierwszym człowiekiem, który postawił nogę na tej planecie, a potem, podczas burzy słonecznej, został wraz ze swą załogą poddany najcięższej próbie. Najwyraźniej to doświadczenie odbiło się poważnie na jego życiu. Obecnie był kontradmirałem floty kosmicznej i w owych paranoicznych latach po burzy zyskał wielkie wpływy, podjął energiczne wysiłki, aby odeprzeć zagrożenie, które kiedyś sprawiło, że utknął na Marsie.

Patrząc, jak chodzi po pokoju z kamiennym wyrazem twarzy, Bella poczuła absurdalny impuls, żeby poprosić go o autograf. A potem kolejny impuls, żeby kazać mu przejść na emeryturę. Odpędziła od siebie te niemądre pomysły.

Mówiąc urywanym głosem, naznaczonym zachodnim akcentem, rozwinął informacje, które wcześniej otrzymała od Edny.

— W rzeczywistości dysponujemy trzema obserwacjami tego czegoś.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pierworodni»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pierworodni» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Arthur Clarke: Burza słoneczna
Burza słoneczna
Arthur Clarke
Yann Martel: Życie Pi
Życie Pi
Yann Martel
Siergiej Łukianienko: Lord z planety Ziemia
Lord z planety Ziemia
Siergiej Łukianienko
Iwan Jefremow: Gwiezdne okręty
Gwiezdne okręty
Iwan Jefremow
Отзывы о книге «Pierworodni»

Обсуждение, отзывы о книге «Pierworodni» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.