Robert Ludlum - Ultimatum Bourne’a

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Ludlum - Ultimatum Bourne’a» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ultimatum Bourne’a: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ultimatum Bourne’a»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W Związku Radzieckim Jason Bourne staje do ostatecznej rozgrywki ze swoim największym wrogiem – słynnym terrorystą Carlosem – i tajnym międzynarodowym stowarzyszeniem. Żeby przeszkodzić potężnej Meduzie w zdobyciu władzy nad światem, raz jeszcze musi zrobić to, czego miał nadzieję nie robić nigdy więcej. I zwabić Carlosa w śmiertelną pułapkę, z której żywy wyjdzie tylko jeden z nich…

Ultimatum Bourne’a — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ultimatum Bourne’a», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Jamie, pójdź poszukać pani Cooper, dobrze? – powiedział łagodnie. – Wydaje mi się, że jest w kuchni.

– Dlaczego, wujku?

– Chcę porozmawiać z twoją mamą.

– Ależ, Johnny… – zaprotestowała Marie.

– Proszę, siostrzyczko.

– Co się…

Chłopiec wyszedł, obrzuciwszy uprzednio swego wuja długim, smutnym spojrzeniem. Jak to często zdarza się dzieciom, wyczuwał, że jest świadkiem czegoś, co przekracza jego zdolność pojmowania. Marie zerwała się na równe nogi i utkwiła wzrok w bracie; po jej policzkach jedna za drugą zaczęły toczyć się łzy. Właściwie nie musiał nic mówić – okropna wiadomość została już przekazana.

– Nie…! – wyszeptała, blednąc jeszcze bardziej. – Dobry Boże, nie! – krzyknęła i zaczęła drżeć na całym ciele. – Nie! Nie!!!

– On nie żyje, siostrzyczko. Chciałem, żebyś dowiedziała się tego ode mnie, nie z radia albo z telewizora. Chcę być z tobą.

– To nieprawda, nieprawda! – zawyła rozpaczliwie Marie, rzucając się w jego stronę. Chwyciła go za koszulę na piersi i zacisnęła kurczowo materiał w dłoniach. – Przecież ma ochronę! Sam mi powiedział, że będą go chronić…!

– Właśnie dostałem to z Langley – powiedział jej brat, wskazując na wydruk z komputera. – Holland zadzwonił kilka minut temu i powiedział, że lada moment powinno do nas dotrzeć. Wiedział, że będziesz chciała to zobaczyć. Radio Moskwa nadało wiadomość dzisiaj w nocy. Rano powtórzą ją we wszystkich dziennikach.

– Pokaż!- krzyknęła buntowniczo.

St. Jacques podał jej kartkę i położył delikatnie dłonie na ramionach siostry, gotów w każdej chwili wziąć ją w objęcia i pocieszyć w takim stopniu, w jakim było to możliwe. Marie przeczytała szybko wiadomość, po czym strząsnęła jego ręce, zmarszczyła brwi, podeszła do kanapy i usiadła. Była niesamowicie skoncentrowana; położywszy wydruk na stoliku studiowała go z taką uwagą, jakby to był zwój staroegipskiego papirusu.

– On nie żyje, Marie. Nie mam pojęcia, co powiedzieć… Wiesz przecież, co do niego czułem.

– Wiem, Johnny. – Ku jego nieopisanemu zdumieniu uniosła głowę i spojrzała na niego z lekkim uśmiechem. – Mimo wszystko trochę za wcześnie na łzy, braciszku. On żyje. Jason Bourne żyje. To tylko podstęp, a to oznacza, że David również żyje i ma się dobrze.

Mój Boże, biedactwo nie może się z tym pogodzić, pomyślał John St. Jacques, podchodząc do kanapy. Ukląkł przy stoliku i wziął w dłonie ręce swojej siostry.

– Kochanie, nie jestem pewien, czy zrozumiałaś, co ci powiedziałem. Zrobię wszystko, żeby ci pomóc, ale najpierw musisz mnie zrozumieć.

– Jesteś kochany, braciszku, ale to ty niczego nie rozumiesz. Nie przeczytałeś uważnie tej wiadomości. Jej treść tak cię przeraziła, że nie zwróciłeś uwagi na to, co jest w podtekście. My, ekonomiści, nazywamy to działaniami pozorującymi przeprowadzonymi za pomocą gęstego dymu i luster.

– Hę…? – wykrztusił St. Jacques, wstając z klęczek. – O czym ty mówisz?

Marie wzięła ze stolika wydruk i zaczęła mówić, przesuwając po nim wzrokiem.

– Po kilku niejasnych, a nawet sprzecznych fragmentach relacji naocznych świadków, którzy byli w tym magazynie broni czy jak to się nazywa, jest najważniejsze: "Wśród przedmiotów znalezionych przy ciele zastrzelonego terrorysty była między innymi mapa samochodowa Brukseli i okolic z wyraźnie zaznaczonym rejonem Anderlechtu". Zaraz potem dają do zrozumienia, że ma to bezpośredni związek z zamachem na generała Teagartena. To bzdura, Johnny, a przemawiają za tym aż dwa fakty. Po pierwsze, David z pewnością nie nosiłby przy sobie tej mapy, bo i po co, a po drugie, i nawet ważniejsze, już sam fakt, że radzieckie środki masowego przekazu nadały tej sprawie tak ogromny rozgłos, jest wręcz nieprawdopodobny, a to, że sami wskazali na związek z zamachem na Teagartena, po prostu nie mieści się w głowie.

– Dlaczego?

– Dlatego, że rzekomego sprawcę zastrzelono w ZSRR, a Moskwa z pewnością nie chce mieć z tą sprawą nic wspólnego… Nie, braciszku, ktoś zmusił TASS do podania tej informacji i jestem pewna, że spadnie tam za to sporo głów. Nie wiem, gdzie teraz jest Jason Bourne, ale nie mam ani cienia wątpliwości co do tego, że żyje. David dopilnował, żebym o tym wiedziała.

Peter Holland podniósł słuchawkę telefonu i połączył się z Charlesem Cassetem.

– Tak?

– Tu Peter.

– Miło mi to słyszeć.

– Dlaczego?

– Bo od jakiegoś czasu dostaję przez ten telefon same przykre, a nawet sprzeczne wiadomości. Przed chwilą rozmawiałem z naszym człowiekiem na Łubiance. Powiedział mi, że w KGB szaleją z wściekłości.

– Chodzi o informację TASS o Bournie?

– O nic innego. TASS i Radio Moskwa uznały, że jest zgoda na publikację, bo wiadomość nadeszła faksem z Departamentu Informacji wraz z poleceniem natychmiastowego rozpowszechniania. Kiedy wybuchł skandal, nikt się nie przyznał do tego, że ją nadał, i nie sposób ustalić, kto to właściwie zrobił.

– Co o tym myślisz?

– Nie jestem pewien, ale sądząc z tego, czego dowiedziałem się o Krupkinie, to może być w jego stylu. Teraz pracuje z Conklinem, a o ile znam świętego Aleksa, on przystałby z radością na taką akcję.

– To by się zgadzało z tym, co uważa Marie.

– Marie?

– Żona Bourne'a. Właśnie z nią rozmawiałem. Ma mocne argumenty. Twierdzi, że wiadomość stanowi tylko zasłonę dymną, i że jej mąż żyje.

– Zgadzam się z nią. Czy po to do mnie dzwonisz?

– Nie – odparł dyrektor CIA, nabierając głęboko powietrza. – Obawiam się, że dorzucę swój kamyczek do twojego stosu kłopotów i sprzeczności.

– Nie powiem, żebym był tym zachwycony. Co to jest?

– Numer telefonu w Paryżu, ten, który dostaliśmy od Henry'ego Sykesa z Montserrat, do kawiarni na nabrzeżu Marais.

– Tam, gdzie dzwoniło się do Kosa? Pamiętam.

– Ktoś wreszcie odpowiedział, a nasz człowiek poszedł za nim. Nie spodoba ci się to, co teraz powiem.

– Aleks Conklin zasłużył sobie na nagrodę dla Najwspanialszego Fiuta Roku. To on podsunął nam Sykesa, prawda?

– Zgadza się.

– Mów, co masz do powiedzenia.

– Wiadomość dostarczono do domu dyrektora Deuxieme Bureau.

– Boże! Musimy natychmiast zawiadomić francuski kontrwywiad!

– Nikogo o niczym nie będę zawiadamiał, dopóki nie otrzymamy jakiegoś sygnału od Conklina. Mam wrażenie, że jesteśmy mu przynajmniej tyle winni.

– Co oni tam wyprawiają, do diabła? – wykrzyknął sfrustrowany zastępca dyrektora. – Wystawiają sobie nawzajem fałszywe nekrologi? W Moskwie? Jeżeli tak, to po co?

– Jason Bourne wyruszył na polowanie – powiedział cicho Peter Holland. – Kiedy zabije zwierzynę, musi mieć zapewnioną drogę ucieczki z lasu… Postaw w stan pogotowia wszystkie stacje nasłuchowe wzdłuż granic Związku Radzieckiego. Hasło: zabójca. Trzeba go stamtąd wyciągnąć.

Rozdział 40

Nowogród. Powiedzieć, że jest to coś nieprawdopodobnego to mało. Już sam pomysł stworzenia takiego miejsca wydawałby się nieprawdopodobny. Nowogród był szczytem fantazji, iluzją doskonalszą od rzeczywistości, namacalną i pod każdym względem realną fantasmagorią. Usytuowano go na rozległym terenie wydartym nieprzebytym lasom rozciągającym się wzdłuż rzeki Wołchow. Od momentu, kiedy Bourne wyszedł z wydrążonego pod korytem rzeki tunelu, pilnowanego przez strażników i niezliczone kamery, znajdował się niemal bez przerwy w stanie szoku, zachowując jednocześnie zdolność chodzenia, obserwowania i myślenia.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ultimatum Bourne’a»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ultimatum Bourne’a» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Ultimatum Bourne’a»

Обсуждение, отзывы о книге «Ultimatum Bourne’a» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x