J. Robb - Kwiat Nieśmiertelności

Здесь есть возможность читать онлайн «J. Robb - Kwiat Nieśmiertelności» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Kwiat Nieśmiertelności: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kwiat Nieśmiertelności»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Porucznik Eve Dallas z wydziału zabójstw nowojorskiej policji ma przed sobą trudne zadanie. Piękna, sławna modelka Pandora została w brutalny sposób zamordowana, a główną podejrzaną o zbrodnię jest Mavis Freestone, najserdeczniejsza przyjaciółka Eve. Dallas, przekonana o jej niewinności, postanawia wykryć prawdziwego sprawcę. Jednak coraz to nowe dowody świadczą przeciwko Mavis i wszyscy radzą Eve, aby zakończyła śledztwo. Wierna przyjaźń obu kobiet zostaje wystawiona na ciężką próbę.

Kwiat Nieśmiertelności — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kwiat Nieśmiertelności», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Justin wziął Jerry za rękę, po czym, objął kochankę ramieniem, wyprowadził ją z sypialni, poza zasięg okularów.

– Obserwuj dalej, Peabody – poleciła Eve, Zdjęła okulary i opuściła je na szyję. – Coś ją wyprowadziło z równowagi. Nie sądzę, żeby chodziło o naszą drobną scysję. Nerwy jej puszczają. Nie wszyscy są urodzonymi mordercami.

– Jeśli chcą odgrywać skłóconych kochanków by umocnić swoje alibi, przychodząc tu, Jerry podejmowała spore ryzyko.

Eve skinęła głową, patrząc na Roarke'a.

– Potrzebowała go. Wiele jest rodzajów uzależnień. – Usłyszawszy dźwięk komunikatora, włóżyła rękę do torebki. – Dallas.

– Czemu wy wszyscy tak mnie poganiacie?

– Dickie, masz dla mnie dobre wiadomości?

– To interesująca mikstura. Nie licząc kilku dodatków koniecznych do przejścia w stan ciekły, ładnego koloru i lekko owocowego smaku, to ta sama substancja. W tym płynie znajdują się wszystkie składniki uprzednio analizowanego proszku, z nektarem Kwiatu Nieśmiertelności włącznie. Działanie jego jest jednak nieco łagodniejsze i kiedy przyjmuje się go doustnie…

– Wystarczy. Prześlij pełny raport do mojego gabinetu, a kopie daj Whitneyowi, Casto i prokuratorowi.

– Mam go przewiązać czerwoną wstążką? – spytał złośliwie.

– Dickie, nie bądź dupkiem. Dostaniesz te bilety. Najlepsze miejsca, słowo honoru. – Przerwała połączenie i uśmiechnęła się szeroko. – Poproś o nakaz rewizji, Peabody. Idziemy po nich.

– Tak jest. Aha, a co z Casto?

– Powiedz mu, że wejdziemy od frontu. Niech i on ma udział w naszym sukcesie.

Papierkowa robota i wstępne przesłuchania trwały do piątej rano. Adwokaci Jerry Fitzgerald zażądali sześciogodzinnej przerwy. Nie mając innego wyboru, Eve zgodziła się, po czym dała Peabody wolne do ósmej i zajrzała do swojego pokoiku.

– Chyba mówiłam ci, żebyś się przespał – powiedziała, ujrzawszy Roarke'a, siedzącego wygodnie za jej biurkiem.

– Miałem trochę roboty.

Eve spojrzała na monitor swojego łącza i zmarszczyła brwi. Widniały na nim jakieś skomplikowane, szczegółowe plany.

– To własność policji. Za nieuprawnione korzystanie można dostać osiemnaście miesięcy ograniczenia wolności.

– Możesz poczekać z aresztowaniem mnie? Już prawie skończyłem. Plan wschodniego skrzydła, wszystkie poziomy.

– Ja nie żartuję, Roarke. Nie możesz załatwiać swoich osobistych spraw przez moje łącze.

– Hmmm… Poprawić centrum rekreacyjne C. Zbyt mało przestrzeni. Przesłać wszystkie wiadomości i poprawki do wydziału architektury w biurze FreeStar Jeden. Zapisać na dysk i rozłączyć,

– Wyjął dysk z urządzenia i schował do kieszeni,

– Coś mówiłaś?

– To urządzenie powinno reagować tylko na i mój głos. Jak ci się udało je uruchomić?

W odpowiedzi Roarke tylko się uśmiechnął.

– Ależ, Eve.

– Dobrze, nie mów mi. I tak nie chcę tego wiedzieć. Nie mogłeś załatwić tego w domu?

– Oczywiście, że mogłem, ale wtedy nie miałbym przyjemności zabrać cię stąd i zmusić, żebyś zdrzemnęła się na kilka godzin. – Wstał. – Co właśnie zamierzam zrobić.

– Prześpię się w sali rekreacyjnej.

– Nieprawda, miałaś zamiar oglądać dowody i siedzieć przy komputerze dotąd, aż wypadłyby ci oczy.

Mogła temu zaprzeczyć. W większości sytuacji potrafiła bardzo przekonująco kłamać.

– Chcę tylko zrobić tu trochę porządku. Przechylił głowę na bok.

– Gdzie Peabody?

– Wysłałam ją do domu.

– A nieoceniony Casto?

Wyczuwając podstęp, Eve wzruszyła ramionami.

– Chyba pojechał z nią.

– A co z podejrzanymi?

– Mają przerwę w przesłuchaniu.

– No to i ty możesz odpocząć – powiedział, biorąc Eve za rękę. Próbowała mu się wyrwać, ale bezceremonialnie wyprowadził ją na korytarz. – Jestem pewien, że wszyscy są zachwyceni twoją nową kreacją, ale myślę, że będziesz wyglądała jeszcze lepiej, kiedy się zdrzemniesz, weźmiesz prysznic i zmienisz ubranie.

Spojrzała na czarną atłasową suknię Leonarda, którą wciąż miała na sobie. Zupełnie o niej zapomniała.

– Pewnie są tu w szafce jakieś dżinsy. – Kiedy Roarke bez większego wysiłku wepchnął ją do windy, Eve uświadomiła sobie, że ledwo trzyma się na nogach ze zmęczenia. – Dobrze, dobrze. Pójdę do domu i wezmę prysznic, może zjem śniadanie.

I położysz się spać, pomyślał Roarke.

– Jak ci poszło?

– Hmmm? – Otworzyła szeroko oczy, walcząc z sennością. – Na razie żadnych postępów. Zresztą spodziewałam się, że pierwsze przesłuchania nic nie dadzą. Fitzgerald i Young uparcie twierdzą, że narkotyki zostały podrzucone. Mamy wystarczająco dużo dowodów, by doprowadzić Jerry na przymusowe badanie na obecność nielegalnych substancji w organizmie. Jej adwokaci oczywiście usiłują do tego nie dopuścić, ale niczego nie wskórają. – Ziewnęła potężnie. – A potem, z wynikami badań w ręku, pociągniemy ją za język. Następne przesłuchania będziemy prowadzić we trójkę, ja, Peabody i Casto.

Roarke wyprowadził ją z komendy na parking. Zauważył, że Eve stąpa bardzo ostrożnie, niczym ktoś mocno wstawiony, kto pragnie udawać trzeźwego.

– Nie będą mieli z wami najmniejszych szans – powiedział, kiedy podeszli do wozu. – Roarke. Komputer, otworzyć zamki.

Ostrożnie usadowił, wręcz ułożył Eve w fotelu pasażera.

– Będziemy się zmieniać. Casto nieźle sobie radzi z prowadzeniem przesłuchań. – Głowa opadła jej na oparcie. – Trzeba mu to przyznać. Peabody dobrze się zapowiada. Jest nieustępliwa. Umieścimy podejrzanych w trzech różnych pokojach, będziemy ich przesłuchiwać na zmianę. Założę się, że Young pęknie pierwszy.

Roarke wyjechał z parkingu i ruszył w stronę domu.

– Dlaczego?

– Ten drań ją kocha. Miłość zagłusza rozsądek. Zaczynasz popełniać błędy, bo martwisz się o ukochaną osobę i chcesz ją chronić. Idiotyzm.

Uśmiechnął się lekko i odgarnął jej włosy z twarzy.

– Skąd ja to znam – szepnął, kiedy Eve zapadła w głęboki sen.

18

Eve powiedziała sobie, że jeśli po ślubie Roarke zamierza obchodzić się z nią tak, jak robił to ostatnimi czasy, to małżeństwo wcale nie musi się okazać takie złe. Została zaniesiona do łóżka, co, przyznała w duchu, bardzo jej się przydało; pięć godzin później obudził ją zapach gorącej kawy i świeżych wafli.

Roarke był już na nogach i pilnie studiował jakieś niezwykle ważne pismo.

Od czasu do czasu irytowało ją, że zdawał się potrzebować mniej snu niż zwykli śmiertelnicy, nigdy jednak o tym nie wspomniała. Wiedziała, że zareagowałby kpiącym uśmieszkiem.

Na szczęście nie usiłował dać jej do zrozumienia, że się nią opiekuje. Wiedział, że i bez jego komentarzy Eve zdaje sobie sprawę z niezwykłości tej sytuacji.

Dlatego też rano pojechała do komendy wypoczęta, najedzona, za kierownicą naprawionego samochodu, który jednak po przejechaniu pięciu przecznic postanowił zrobić jej nieprzyjemną niespodziankę. Strzałka prędkościomierza wskoczyła na część tarczy pomalowaną na czerwono, mimo że wóz właśnie stał w korku.

– Uwaga – powiedział ciepły głos. – Przy obecnej prędkości za pięć minut nastąpi przegrzanie silnika. Proszę zmniejszyć prędkość bądź przejść na automatyczne sterowanie.

– Pocałuj mnie w dupę – powiedziała nieco chłodniejszym tonem i przebyła resztę drogi, wysłuchując radosnych rad komputera.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kwiat Nieśmiertelności»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kwiat Nieśmiertelności» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Kwiat Nieśmiertelności»

Обсуждение, отзывы о книге «Kwiat Nieśmiertelności» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x