• Пожаловаться

John Katzenbach: Dzień zapłaty

Здесь есть возможность читать онлайн «John Katzenbach: Dzień zapłaty» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

John Katzenbach Dzień zapłaty

Dzień zapłaty: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dzień zapłaty»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Małżeńskie szczęścia Duncana i Megan Richardsów pryska, gdy ich syn, upośledzony umysłowo Tom, zostaje uprowadzony. Porywaczką okazuje się Olivia Barrow, dawna członkini rewolucyjnego, hippisowskiego oddziału, do którego w latach sześćdziesiątych należeli także Richardsowie. Teraz przyjdzie im drogo zapłacić za błędy młodości…

John Katzenbach: другие книги автора


Кто написал Dzień zapłaty? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Dzień zapłaty — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dzień zapłaty», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Chociaż to też się zmienia. Na małe banki, takie jak First State Bank of Greenfield, wywierają nacisk bankowe giganty. Baybanks of Boston otworzył właśnie swoje biuro na Prospect Street, a Springfield National, jeszcze niedawno sam stanowiący konkurencję, został przejęty przez Citicorp.

Może i nas też wykupią. Jesteśmy całkiem atrakcyjnym łupem. Wyniki nadchodzącego kwartału wskazują na duży skok. Zanotował w pamięci, żeby sprawdzić, jak stoją jego akcje, tak na wszelki wypadek. Chociaż żadnych pogłosek na ten temat nie było. Zastanowił się, czy nie powinien zapytać o to starego Phillipsa, prezesa banku, ale zrezygnował. On zawsze polegał na mnie, od samego początku. Teraz zapewne także.

Przypomniał sobie, jak osiemnaście lat temu po raz pierwszy przekraczał drzwi banku. Wahał się, gdy ojciec Megan otworzył je przed nim. Jego nowa fryzura onieśmielała go i wciąż chciał sięgać do niej ręką – pewnie właśnie tak człowiek, któremu amputowano ramię, musi się czuć w pierwszych dniach po operacji.

Wspomnienie o tym, jak bardzo się wtedy bał i jak usilnie starał się ukryć to przez cały długi dzień, przyprawiło go o skurcz żołądka. Dlaczego akurat teraz o tym myślę?

Znów spojrzał w okno – mimo wysiłków wspomnienia wciąż powracały – Był słoneczny poranek. W banku panował duży ruch. Właśnie dzięki temu słońcu, ludziom i ruchowi dokoła moje zdenerwowanie zostanie zauważone. Miałem wrażenie, że nigdy więcej się nie zdobędę, żeby jeszcze raz wejść do banku. Phillips uznał, że mogę zacząć jako kasjer, gdyż poręczył za mnie sędzia Pearson. Byli kumplami od golfa. Ręce mi się trzęsły, kiedy pierwszy raz trzymałem pieniądze, i za każdym otwarciem drzwi wejściowych myślałem, że to już koniec. Spodziewałem się ponurych facetów w nijakich garniturach. Ze w końcu przyjdą po mnie.

Usiłował sobie przypomnieć kiedy opuścił go ten niepokój. Po tygodniu? Miesiącu? Roku? Dlaczego o tym myślę? To minęło. To zdarzyło się osiemnaście lat temu i minęło.

Nie mógł sobie przypomnieć, kiedy ostatnio rozmyślał o swoich początkach w świecie bankowości. Na pewno dość dawno. Dlaczego te wspomnienia naszły go właśnie teraz. Poczuł w ustach gorycz. Nie będę więcej do tego wracał, postanowił. Wszystko się zmieniło. Wrócił do arkusza kalkulacyjnego i przyjrzał się cyfrom. Warunkowa zgoda, zdecydował. Damy to na zarząd i zobaczymy, co powiedzą. Inni inwestorzy budowlani nie pchają się w tej chwili, nie tak jak w początkach lat osiemdziesiątych. Ale Bank Federalny podniósł tego ranka premię gwarancyjną o pół punktu, i może chcą przedyskutować tę sprawę na następnym zebraniu personelu. Niech zajmą się tym chłopcy od prognozowania. Zrobił adnotację w terminarzu.

Na biurku zadzwonił telefon i włączył się intercom – to była jego sekretarka.

– Panie Richards, pani Richards na linii.

– Dzięki. Podniósł słuchawkę.

– Słuchaj Meg, nie wracam dziś późno, właśnie kończę…

– Duncan, czy tata wspominał, że zabiera gdzieś Tommy'ego? Nie wrócili dotąd, więc zastanawiam się, czy mówił ci coś?

– Nie wrócili?

Duncan Richards spojrzał na zegarek. Powinni być już od godziny. Wyczuł niepokój w głosie żony. Leciutki. Nie tyle lęk, co troskę.

– Nie.

– Dzwoniłaś może do szkoły?

– Tak. Powiedzieli, że tata był o zwykłej porze. Poczekał trochę, dopóki Tommy nie skończył jakiegoś rysunku, i wyszli.

– Myślę, że nie ma się czym przejmować. Prawdopodobnie wziął go do centrum handlowego, żeby pograć na automatach. Nie byli tam już od paru tygodni.

– Prosiłam go, żeby tego nie robił. Tommy jest później taki podniecony.

– Och, daj spokój. Tak się tam dobrze bawią. A poza tym myślę, że lubi to przede wszystkim twój stary.

– Zrobiłam na obiad coś specjalnego, a on prawdopodobnie napcha go tymi ohydnymi cheeseburgerami. – W jej głosie zabrzmiała ulga.

– Możesz porozmawiać z ojcem, ale wątpię czy to coś da. On tak lubi szybkie dania. A kiedy ma się siedemdziesiąt jeden lat, wszystko się wie najlepiej.

– Pewnie masz rację – roześmiała się.

Odłożył słuchawkę, wyjął notes i zaczął rzucać na papier luźne myśli dla przedstawienia sprawy kredytu przed komitetem. Usłyszał stuknięcie w szkło drzwi i zobaczył, jak sekretarka macha mu ręką. Była w płaszczu. Pomachał jej i pomyślał, że skończy jutro.

Telefon na biurku zadzwonił ponownie, podniósł słuchawkę spodziewając się głosu żony.

– Zbieram się właśnie do domu… – zaczął bez wstępu.

– Naprawdę? – odezwał się głos na drugim końcu linii. – Nie sadzę Nie sądzę, żebyś się gdzieś zbierał. Nie teraz.

Stało się tak, jak gdyby z powodu tych kilku słów, dźwięków i tonów, które wdarły się przeraźliwie znajome do jego pamięci, wszystko wokół niego się rozpadło i nagle, gwałtownie zostało zdmuchnięte przez huragan. Chwycił się krawędzi biurka, żeby złapać równowagę, ale w głowie miał karuzelę. Wiedział, że wszystko stracone. Wszystko.

4. Megan

Megan odwiesiła słuchawkę bardziej z irytacją niż ze zrozumieniem. Duncan zawsze ma na podorędziu mnóstwo cholernie rzeczowych wyjaśnień. Jest tak zrównoważony, że czasami chce mi się wyć. Przeszła do salonu i odsunęła zasłonę, żeby spojrzeć na ulicę. Była ciemna i pusta. Stała wpatrując się w milczeniu, wreszcie cofnęła się w poczuciu bezradności. Po chwili zaciągnęła zasłonę i wróciła do kuchni.

Cóż, pomyślała, trzeba przygotować kolację. Może dotąd nic nie jedli. Zerknęła na zegarek i pokręciła głową. Tommy zawsze jest taki głodny po szkole.

Przez chwilę zajęła się garnkami i patelniami, sprawdziła temperaturę piekarnika. Weszła do jadalni i ustawiła pięć nakryć. Wtem przyszło jej coś do głowy, szybko przeszła z powrotem do kuchni, otworzyła szufladę, wyciągnęła dodatkowy nóż, widelec i łyżkę. Wyjęła talerz i szklankę z półki, a z szafki matę na stół. Położyła dodatkowe nakrycie. Kiedy tato przyjedzie, zobaczy, że i dla niego jest przygotowane miejsce przy stole. Może wtedy poczuje się winny, że napchał Tommy'ego cheeseburgerami.

Przyjrzała się swojemu dziełu i wtedy usłyszała samochód. Poczuła ulgę – przeszła szybko do salonu, uchyliła zasłonę, nie chcąc, by zobaczyli, że na nich wygląda. Sto razy mówiłam tacie, że nie mam nic przeciwko temu, by zabierał gdzieś Tommy'ego, chcę tylko wcześniej o tym wiedzieć.

Ale przecież robił to już przedtem i nie denerwowałam się tak bardzo. Potrząsnęła głową, jakby się chciała uwolnić siłą z tego niepokoju.

Znowu wyjrzała i aż zaklęła, kiedy zobaczyła, że światła samochodu przesuwają się dalej i oświetlają podjazd następnego segmentu.

Cholera!

Ponownie spojrzała na zegarek.

Na górze rozległ się śmiech, więc postanowiła dowiedzieć się, czy przypadkiem bliźniaczki nie mają jakiejś wiadomości, którą zapomniały jej przekazać. Było to takie logiczne, że zdziwiła się, że nie pomyślała o tym wcześniej. Popatrzyła jeszcze raz na pustą ulicę i weszła na schody.

– Lauren, Karen?

– Wejdź, mamo.

Otworzyła drzwi do ich pokoju i zobaczyła je wśród stert zeszytów i podręczników.

– Mamo, czy ty też musiałaś odrabiać w domu lekcje, kiedy byłaś w szkole średniej?

Uśmiechnęła się.

– Oczywiście. Dlaczego?

– Kiedy byłaś w ostatniej klasie, jak my.

– Tak, oczywiście.

– To nie jest w porządku. W przyszłym roku idziemy do college'u i nie rozumiem, dlaczego wciąż musimy zawracać sobie głowę tymi głupimi zadaniami. Ta matematyka. Czuję się, jakbym rozwiązywała te zadania codziennie od urodzenia.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dzień zapłaty»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dzień zapłaty» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Antoni Libera: Madame
Madame
Antoni Libera
John Katzenbach: The Madman
The Madman
John Katzenbach
John Katzenbach: Al calor del verano
Al calor del verano
John Katzenbach
John Katzenbach: Opowieść Szaleńca
Opowieść Szaleńca
John Katzenbach
John Katzenbach: Hart’s War
Hart’s War
John Katzenbach
John Katzenbach: Just Cause
Just Cause
John Katzenbach
Отзывы о книге «Dzień zapłaty»

Обсуждение, отзывы о книге «Dzień zapłaty» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.