• Пожаловаться

Lee Child: Jednym strzałem

Здесь есть возможность читать онлайн «Lee Child: Jednym strzałem» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Lee Child Jednym strzałem

Jednym strzałem: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jednym strzałem»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jack Reacher jest bohaterem jedenastu bestsellerowy thrillerów. Niebezpieczny i inteligentny twardziel, obdarzony poczuciem humoru. Sześć strzałów z karabinu, pięciu zabitych, sterroryzowane miasto, wzorowe śledztwo, zabójca ujęty w ekspresowym tempie. Dowody obciążające Jamesa Barra, byłego żołnierza piechoty i strzelca wyborowego, są niepodważalne. Dlaczego morderca nie chce rozmawiać z adwokatem, a jedynie z tajemniczym Jackiem Reacherem, którego zeznania mogłyby go jeszcze bardziej pogrążyć? Dlaczego strzelając chybił – raz? Kim jest Reacher-człowiek bez samochodu, konta bankowego i stałego miejsca pobytu? Rosemary, siostra oskarżonego, za wszelką cenę chce pomóc bratu. Kiedy James zostaje pobity w więzieniu i zapada w śpiączkę, wynajmuje młodą, zaangażowaną panią prawnik. Niespodziewanie pojawia się Reacher – i trup zaczyna ścielić się gęsto…

Lee Child: другие книги автора


Кто написал Jednym strzałem? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Jednym strzałem — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jednym strzałem», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

A potem ścisnął.

Najlepszy sposób, żeby bez hałasu zabić człowieka tak mocno zbudowanego jak Vladimir, to po prostu go zmiażdżyć. Nie bić, nie strzelać, nie szamotać się. Jeśli w zasięgu rąk i nóg przeciwnika nie będzie żadnych sprzętów, nie zdoła narobić hałasu. Żadnych krzyków i wrzasków. Tylko przeciągłe, ledwie słyszalne westchnienie, z jakim wypuści powietrze z płuc, żeby już więcej go nie zaczerpnąć.

Reacher trzymał Vladimira stopę nad podłogą i ściskał z całych sił. Miażdżył pierś Vladimira w niedźwiedzim uścisku, tak morderczym i strasznym, że nie zdołałaby go rozerwać żadna ludzka siła. Vladimir nie spodziewał się czegoś takiego. Sądził, że to wstęp do dalszych zmagań. Początek walki. Kiedy zrozumiał, oszalał ze strachu. Zasypał plecy Reachera gradem uderzeń i kopał go po łydkach. Głupiec, pomyślał Reacher. Tylko spalasz tlen. A nie odnowisz zapasu, koleś. Możesz mi wierzyć. Zacisnął chwyt. Ścisnął mocniej. I mocniej. I jeszcze mocniej, zgodnie z nieubłaganym rytmem, słanym przez podświadomość: jeszcze, jeszcze, jeszcze. Zacisnął zęby. Serce waliło mu w piersi. Mięśnie nabrzmiały i stwardniały jak głazy, aż zaczęły boleć. Poczuł, jak żebra Vladimira uginają się, trzeszczą, rozchodzą się, pękają. Usłyszał, jak resztki powietrza uchodzą mu ze zmiażdżonych płuc.

Sokolov poruszył się.

Reacher zachwiał się pod ciężarem Vladimira. Niezgrabnie obrócił się na pięcie. Drugą nogą kopnął w rękojeść noża. Sokolov znieruchomiał. Vladimir przestał się ruszać. Reacher nie rozluźniał chwytu jeszcze przez minutę. Potem powoli pochylił się i położył ciało na podłodze. Przykucnął. Nabrał tchu. Poszukał tętna.

Nie znalazł.

Wstał, wyrwał nóż z karku Sokolova i poderżnął Vladimirowi

gardło, od ucha do ucha. To za Sandy, pomyślał. Potem odwrócił się i poderżnął gardło Sokolovowi. Na wszelki wypadek. Krew zebrała się na blacie stołu i kapała na podłogę. Nie trysnęła. Po prostu wyciekała. Serce Sokolova już przestało bić. Reacher przykucnął i otarł ostrze o koszulę Vladimira, najpierw jedną, potem drugą stronę klingi. Wyjął z kieszeni telefon. Usłyszał głos Casha:

– Helen?

– Co się dzieje? – szepnął.

– Oddano strzał w naszą stronę – odpowiedział Cash. – Helen się nie zgłasza.

– Yanni, idź w lewo – powiedział Reacher. – Znajdź ją. Franklin, jesteś tam?

– Jestem – odparł detektyw.

– Bądź gotowy wezwać pogotowie – powiedział Reacher.

– Gdzie jesteś? – zapytał Cash.

– W domu.

– A obrona'?

– Nieskuteczna – odparł Reacher. – Skąd padł strzał?

– Z okna na drugim piętrze, od północy. Co ma sens. Posłali snajpera na górę. Zajmie stanowisko zgodnie z tym, co zobaczą kamery.

– Już nie – powiedział Reacher.

Schował telefon do kieszeni. Podniósł broń. Sprawdził bębenek. Wszystkie komory pełne. Pięć kul Smith and Wesson.30 Special. Wyszedł na korytarz, trzymając w prawej ręce nóż, a w lewej rewolwer. Zaczął szukać drzwi do piwnicy.

***

Cash usłyszał, jak Yanni mówi sama do siebie, odchodząc w lewo. Cicho, lecz wyraźnie, jakby komentowała mecz. Mówiła:

– Teraz idę na wschód, nisko pochylona, kryjąc się w ciemności i trzymając blisko ogrodzenia. Szukam Helen Rodin.

Wiemy, że do niej strzelili. Teraz jej telefon nie odpowiada.

Mamy nadzieję, że nic się jej nie stało, ale obawiamy się, że

może być inaczej.

Cash nasłuchiwał, aż jej głos ucichł w oddali. Z rozbawieniem pokręcił głową. Potem przycisnął oko do lunety i obserwował dom.

***

Rosemary Barr nie było w piwnicy. Po niecałej minucie Reacher był tego najzupełniej pewien. Piwnica była jednym rozległym pomieszczeniem, wilgotnym, słabo oświetlonym i całkiem pustym, jeśli nie liczyć fundamentów trzech kominów z cegieł.

Reacher przystanął przy skrzynce z bezpiecznikami. Miał ochotę wyłączyć zasilanie. Jednak Chenko miał noktowizor, a on nie. Tak więc cicho poszedł po schodach na górę.

***

Yanni znalazła buty Helen Rodin, kiedy potknęła się o nie. Stały równo ustawione pod płotem. Wysokie obcasy, czarna skóra, lekko błyszcząca w blasku księżyca. Yanni zawadziła o nie nogą i usłyszała charakterystyczny odgłos przewracających się butów. Pochyliła się i podniosła je. Powiesiła za obcasy na płocie.

– Helen? – szepnęła. – Helen? Gdzie jesteś?

– Tutaj – usłyszała głos.

– Gdzie?

– Tutaj. Idź dalej.

Yanni poszła dalej wzdłuż ogrodzenia. Zobaczyła czarny kształt, skulony pod płotem.

– Upuściłam komórkę – powiedziała Helen. – Nie mogę jej znaleźć.

– Nic ci nie jest?

– Nie trafił mnie. Skakałam jak szalona. Jednak kula przeleciała bardzo blisko. Przestraszyłam się. Upuściłam telefon i uciekłam.

Helen usiadła. Yanni przykucnęła obok niej.

– Spójrz – powiedziała Helen.

Trzymała coś na dłoni. Coś jasnego. Monetę. Ćwierćdolarówkę, nową i błyszczącą.

– Co to? – spytała Yanni.

– Ćwierćdolarówka – odparła Helen.

– I co z nią?

– Dał mi ją Reacher.

Helen uśmiechała się. Yanni w blasku księżyca zobaczyła błysk jej białych zębów.

***

Reacher skradał się korytarzem. Po drodze otwierał drzwi i przeszukiwał pomieszczenia po lewej i prawej. Wszystkie były puste. Nieużywane. Przystanął u podnóża schodów. Wycofał się do pustego i rozległego pokoju, który kiedyś zapewne pełnił funkcję salonu. Przykucnął, położył nóż na podłodze i wyjął telefon komórkowy.

– Sierżancie? – szepnął.

– Znów z nami? – zgłosił się Cash.

– Miałem telefon w kieszeni.

– Yanni znalazła Helen. Nic jej me jest.

– Dobrze. Piwnica i parter czyste. Chyba miałeś rację. Rosemary jest na strychu.

– Teraz idziesz na górę?

– Chyba będę musiał.

– Ilu do tej pory?

– Dwóch.

– Na górze będzie ich więcej.

– Też tak uważam.

– Przyjąłem.

Reacher schował komórkę do kieszeni i podniósł z podłogi nóż. Wstał i wyszedł na korytarz. Schody znajdowały się z tyłu domu. Były szerokie, z piętrowymi podestami i płytkimi stopniami. Bardzo okazałe. Po każdym podeście zmieniały kierunek. Do pierwszego podestu dotarł, wchodząc tyłem. To miało sens. W ten sposób natychmiast by zauważył, gdyby ktoś próbował przechylić się przez poręcz i spojrzeć w dół. Reacher trzymał się blisko ściany. Jeśli schody skrzypiały, to najbardziej na środku. Szedł powoli, ostrożnie stawiając stopy, delikatnie i z rozmysłem. Cicho. Jachtowe obuwie do czegoś się przydaje.

Kiedy wszedł na szósty stopień, jego głowa znalazła się na wysokości podłogi pierwszego piętra. Wycelował rewolwer. Wszedł na kolejny stopień. Teraz widział cały korytarz. Pusty. Cichy, wyłożony chodnikiem, oświetlony jedną słabą żarówką. Nie było w nim niczego interesującego, tylko zamknięte drzwi, po trzy z obu stron. Reacher odetchnął i dotarł na podest. Skręcił w lewo i pokonał drugi rząd schodków. Wyszedł na górę. Znalazł się na korytarzu.

I co teraz?

Sześcioro zamkniętych drzwi. Kto jest gdzie? Powoli ruszył w kierunku frontowych pomieszczeń. Nadstawił uszu przy pierwszych drzwiach. Niczego nie usłyszał. Poszedł dalej. Za drugimi drzwiami też panowała cisza. Znowu ruszył naprzód, ale zanim zdążył dojść do trzecich drzwi, usłyszał jakieś dźwięki nad głową. Dochodziły z drugiego piętra. W pierwszej chwili nie potrafił ich zidentyfikować. Szuranie, drapanie, chrzęst, powtarzające się regularnie i za każdym razem zakończone lekkim tupnięciem. Hurgot, chrobot, chrzęst, stuk. Hurgot, chrobot, chrzęst, stuk. Spojrzał na sufit. W tym momencie otworzyły się trzecie drzwi i na korytarz tuż przed nim wyszedł Grigor Linsky. Zastygł.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jednym strzałem»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jednym strzałem» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Jednym strzałem»

Обсуждение, отзывы о книге «Jednym strzałem» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.