Sidney Sheldon - Krwawa Linia

Здесь есть возможность читать онлайн «Sidney Sheldon - Krwawa Linia» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Krwawa Linia: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Krwawa Linia»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pełna dramatyzmu powieść o chciwości, zdradzie, sabotażu, niebezpieczeństwie i związkach, które prowadzą do zbrodni. Roffe Sons, potężna międzynarodowa korporacja farmaceutyczna, na czele której stoją zdesperowani, żądni pieniędzy członkowie rodziny Roffe, traci swego właściciela, jednego z najbogatszych ludzi na świecie, który ginie w tajemniczym wypadku, pozostawiając zarządzanie imperium swojej jedynej córce. Elżbieta, inteligentna, ambitna i piękna kobieta, wbrew oczekiwaniom pozostałych członków rodziny, nie zgadza się po śmierci ojca na sprzedaż Roffe Sons. Postanawia nie tylko ocalić firmę od bankructwa, ale doprowadzić ją do dawnej świetności. Aby tego dokonać, musi zmierzyć się z tymi, którzy podstępnie usiłują jej w tym przeszkodzić, jak również z tym, który czyha na jej życie…

Krwawa Linia — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Krwawa Linia», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Już nie mogę, Ivo – jęknęła Simonetta.

– Zaraz będziemy na miejscu.

Ivo rozejrzał się dookoła i odetchnął z ulgą. Nigdzie nie widział Donatelli ani chłopców. Pewnie utknęli gdzieś w tłumie.

– Gdzie ci tak spieszno, Ivo?

– Cierpliwości, mój skarbie. Chodźcie ze mną! – rozkazał i ruszył w kierunku bramy wyjściowej.

– Już wychodzimy? – zapytała zdziwiona Izabella, najstarsza córka. – Przecież dopiero co przyszliśmy!

– Tu mi się nie podoba. Pokażę wam lepsze miejsce.

Nagle tuż przy końcu schodów ujrzał chłopców, a za nimi zdyszaną Donatellę.

– Szybciej, dziewczynki! – krzyknął i popędził w kierunku samochodu. Kilka sekund później mknęli autostradą w kierunku miasta.

– Jestem zaskoczona twoim zachowaniem – powiedziała z wyrzutem Simonetta.

– Jak ci to wytłumaczyć, najdroższa? – zawahał się Ivo. – Jakiś diabeł we mnie wstąpił. – Poklepał Simonettę po ręce. – Żeby wam to wynagrodzić, zabieram was na obiad do Hasslera.

Tak bardzo trzęsły mu się ręce, że z trudem utrzymywał kierownicę.

“Już dłużej tego nie zniosę – powtarzał w myślach. – H giuoco e stato fatto. Ta kobieta gotowa jest mnie zniszczyć, jeżeli nie dam jej pieniędzy, których żąda. Muszę je wydobyć choćby diabłu z gardła”.

Rozdział 29

PARYŻ, PONIEDZIAŁEK, 5 LISTOPADA, 6 PO POŁUDNIU

Po powrocie do domu Charles Martel natychmiast zorientował się, że będzie miał nie lada kłopoty. W salonie czekała na niego Helena z Pierre'em Richaudem, jubilerem, który podrabiał dla niego biżuterię Heleny.

– Wejdź, Charlesie – poprosiła Helena. Łagodny ton jej głosu niemal go sparaliżował. – Znasz chyba obecnego tu pana Richauda?

Charles kiwnął głową bez słowa. Jubiler siedział ze wzrokiem utkwionym w podłodze.

– Usiądź! – rozkazała Helena. – Mon cher marż, jesteś przestępcą. Kradłeś z mojego sejfu klejnoty, które następnie podrabiał ten tu oszust – wskazała ręką na Richauda.

Charles z przerażeniem stwierdził, że wilgotnieją mu spodnie w kroku. Coś podobnego nie zdarzyło mu się od czasu, gdy był małym chłopcem.

Miał ochotę zapaść się pod ziemię.

– Sądziłeś, że ujdzie ci to na sucho?

Charles nie odezwał się ani słowem. Nie miał też odwagi spojrzeć w dół na spodnie, choć wiedział, że mokra plama powiększa się.

– Poprosiłam pana Richauda – mówiła nieco łagodniej – aby opowiedział mi od początku do końca, jak się to wszystko odbyło.

“Poprosiła”. Już on wie, jak Helena potrafi prosić.

– Mam fotokopie wszystkich rachunków, na których dokładnie jest zapisane, ile pieniędzy dostałeś za moją własność. Jeżeli zechcę, dokonasz w więzieniu swojego nędznego żywota.

Czyżby zamierzała mu wybaczyć? Wielkoduszność Heleny była po stokroć niebezpieczniejsza. Ciekawe, czego zażyczy sobie w zamian?

– Proszę nikomu nie wspominać o naszej rozmowie. W przeciwnym razie… – Helena zwróciła się do Richauda.

– Tak, rozumiem, pani Rof f e – wybełkotał mężczyzna, patrząc z nadzieją w stronę drzwi. – Czy pozwoli pani, że…

– Tak, może pan już iść.

Richaud poderwał się z miejsca i nie ukłoniwszy się nawet, zniknął za drzwiami.

Helena przyjrzała się uważnie Charlesowi. Jego przerażenie bawiło ją. Nawet więcej, dawało jej satysfakcję, którą można by porównać do rozkoszy seksualnej. Charles trząsł się jak galareta i… siusiał w spodnie. Uśmiechnęła się na widok mokrej plamy na spodniach.

“Dałam mu niezłą nauczkę. Gdyby ktoś zobaczył go w tym stanie, nie uwierzyłby, że jest jednym z lepszych dyrektorów»Roffe & Sons«.

A może powinna go teraz pokazać pozostałym członkom zarządu i powiedzieć, że rozkwit filii paryskiej jest całkowicie jej zasługą. Nie interesowałyby jej pieniądze, ale władza.

Pragnęła odkupić udziały rodziny i przejąć kontrolę nad “Roffe & Sons”. Rozmawiała już z nimi o tym i wszyscy wyrazili zgodę. Dotąd w realizacji jej planów przeszkadzał jej Sam, teraz – Elżbieta.

Helena niełatwo rezygnowała, a już na pewno nie podda się z powodu jakiejś nędznej kuzyneczki. Postawi na swoim, a jeżeli zdarzy się coś nieprzewidzianego, Charles będzie kozłem ofiarnym.

Na razie jednak będzie musiała ukarać go za tę jego petite revolte. Wstała z miejsca, podeszła do siedzącego Charlesa i zaczęła ocierać się biodrem o jego twarz.

– Chcesz, abym ci wybaczyła, mój mały? – zapytała słodko.

– Tak, Heleno – odparł i patrzył z przerażeniem, jak zdejmuje spódnicę.

“O mój Boże! Nie teraz, ty dziwko!” – pomyślał.

– Posłuchaj mnie więc: “Roffe & Sons” jest moją firmą. Chcę mieć w niej większość udziałów.

– Wiesz dobrze, że Elżbieta nie zgodzi się na to – powiedział Charles, głośno przełykając ślinę.

Helena powoli zdjęła bluzkę, bieliznę i stanęła przed nim naga.

– Postarasz się, aby zmieniła zdanie, jeżeli nie chcesz zgnić w więzieniu. A teraz podejdź tu do mnie, a powiem ci, co masz zrobić.

Rozdział 30

Następnego dnia rano w biurze Elżbiety zadzwonił telefon. Emil Joeppli prosił ją o natychmiastowe przybycie do laboratorium. Był wyraźnie czymś podniecony.

– Będę za kwadrans – oznajmiła. Kate Erling była zaskoczona widząc, jak Elżbieta wybiega z biura.

– Czy coś się stało? Ma pani przecież spotkanie o…

– Panno Kate, proszę odwołać wszystkie spotkania, które miały się odbyć w ciągu najbliższej godziny! – zdążyła krzyknąć, gdy zamykały się drzwi “ekspresu”.

Przed wejściem do tajnego laboratorium uzbrojony strażnik długo przyglądał się jej przepustce. W końcu jednak kiwnął głową i powiedział:

– Ostatnie drzwi na lewo, panno Roffe. Joeppli przywitał ją z nie ukrywanym entuzjazmem.

– Zeszłego wieczoru zakończyłem ostatnie testy. Niech pani popatrzy na te zwierzęta. – Zaprowadził ją do klatki, w której baraszkowały cztery młode króliki. Obok stała druga klatka, również z królikami. Były jednak spokojniejsze i znacznie powolniejsze. – Enzymy całkowicie opóźniły proces starzenia. Te zdawałoby się młode króliki to dziadkowie tych tu obok. – Wskazał palcem na te po prawej stronie. – Przeżyły niemal dwa pokolenia.

– Dwa pokolenia? – powtórzyła Elżbieta.

Była zdumiona. “Czy to możliwe, że człowiek wkrótce będzie w stanie… Nie, to nieprawda” – pokręciła głową.

– Kiedy wypróbuje pan działanie enzymu na ludziach?

– Muszę jeszcze przestudiować wszystkie dane. Myślę, że za jakieś trzy cztery tygodnie, proszę pani.

– Tylko nikomu ani słowa.

– To zrozumiałe. Pracuję sam i staram się zachować niezbędne środki ostrożności.

Całe popołudnie minęło Elżbiecie na dyskusji w sali posiedzeń, gdzie zebrali się wszyscy członkowie rodziny oprócz Walthera. Charles ponownie podjął temat sprzedaży akcji, co i tym razem spotkało się ze zdecydowaną odmową ze strony Elżbiety. Ivo, jak zwykle, był szarmancki i przy każdej okazji kokietował ją. Alec był także dla niej miły. Tylko Charles siedział ponury i nieobecny myślami.

“Ciekawe, co go gryzie?” – zastanawiała się.

Po zebraniu poczęstowała wszystkich kolacją, podczas której poruszyła kilka problemów zawartych w tajnym raporcie ojca. Badała przy tym uważnie reakcje zebranych. Nikt jednak nie wykazywał nerwowości wywołanej poczuciem winy.

Rhys był nieobecny zarówno na posiedzeniu zarządu, jak i później, podczas kolacji. Mówił, że ma pilne sprawy, którymi musi się zająć. Elżbieta zastanawiała się, czy za tymi sprawami nie kryła się jakaś kobieta. Zresztą za każdym razem, gdy spędzał z Elżbietą pracowity wieczór, odwoływał – była tego pewna – randkę z którąś z kochanek. Utwierdziło ją w tym przekonaniu zajście, którego była świadkiem.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Krwawa Linia»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Krwawa Linia» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Krwawa Linia»

Обсуждение, отзывы о книге «Krwawa Linia» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x