Charlaine Harris - U martwych w Dallas

Здесь есть возможность читать онлайн «Charlaine Harris - U martwych w Dallas» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

U martwych w Dallas: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «U martwych w Dallas»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dzięki wynalezionej w japońskim laboratorium syntetycznej krwi oraz napojowi z jej ekstraktem o nazwie Tru: Blood, w ciągu zaledwie jednej nocy wampiry z legendarnych potworów przeistoczyły się w przykładnych obywateli. I chociaż ludzie nie figurują już w ich jadłospisie, społeczeństwo niepokoi się, co stanie się, gdy wampiry opuszczą mroczne kryjówki.
Pewnego dnia Sookie znajduje na parkingu ciało zamordowanego kucharza z baru, w którym pracuje. Jakby tego było mało, zostaje śmiertelnie poraniona i otruta przez tajemnicza postać z mitów greckich. Na szczęście, pewne przyjacielsko usposobione wampiry wysysają jej zatrutą krew. Kiedy proszą ja o przysługę, Sookie wdzięczna za uratowanie życia nie odmawia. Wkrótce wykorzystuje swoje telepatyczne zdolności aby znaleźć wskazówkę co do zaginięcia pewnego wampira. Wkrótce, jednak Sookie zaczyna żałować swej decyzji…

U martwych w Dallas — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «U martwych w Dallas», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Ej, nie jestem Marsjanką, jestem człowiekiem i świetnie was słyszę – powiedziałam.

Gapiłam się na nich; wyglądali na mniej więcej w jednej piętnastej zakłopotanych, kiedy Portia Bellefleur wysiadła z samochodu i podbiegła do brata.

– Co zrobiliście Andy’emu? – jej głos był ostry i skrzekliwy. – Cholerne wampiry.

Obejrzała szyję Andy’ego w poszukiwaniu śladów po ugryzieniu.

– Uratowali jego życie – powiedziałam jej.

Eric przez dłuższą chwilę przyglądał się Portii, oceniając ją, a potem zaczął przeszukiwać samochody martwych uczestników orgii. Wolałam nie wnikać, skąd ma ich kluczyki.

Bill podszedł do Andy’ego i głosem tak cichym, że praktycznie niesłyszalnym dla kogoś stojącego kilka stóp dalej, nakazał mu się obudzić. Andy zamrugał. Spojrzał na mnie, najwyraźniej zdziwiony, że już mnie nie trzyma. Zauważywszy Billa tak blisko siebie, wzdrygnął się, oczekując odwetu. Zauważył też, że Portia była obok niego. A potem spojrzał na chatkę.

– Pali się – powiedział wolno.

– Tak – potwierdził Bill. – Wszyscy są martwi, za wyjątkiem pary, która wróciła do miasta. Nic nie wiedzieli.

– Czyli… ci ludzie zabili Lafayette’a?

– Tak – powiedziałam. – Mike, Hardawayowie i, być może, Jan o tym wiedziała.

– Ale nie mam żadnych dowodów.

– Och, nie wydaje mi się – stwierdził głośno Eric.

Badał właśnie zawartość bagażnika lincolna należącego do Mike’a Spencera. Wszyscy podeszliśmy do samochodu, żeby się przyjrzeć. Wampirzy wzrok Billa i Erica pozwalał im łatwo stwierdzić, że na dnie bagażnika była krew. Krew, zaplamione ubrania i portfel. Eric sięgnął po niego i delikatnie otworzył.

– Możesz przeczytać, do kogo należał? – zapytał Andy.

– Lafayette Reynold – odpowiedział Eric.

– Zatem jeśli zostawimy te samochody ot tak i odjedziemy, policja znajdzie to wszystko w bagażniku i cały ten koszmar się skończy. Będę oczyszczony z zarzutów.

– Och, dzięki Bogu! – wykrzyknęła Portia, wydając z siebie westchnienie zbliżone do szlochu. Jej blada twarz i orzechowe włosy wyglądały inaczej w świetle księżyca. – Andy, wracajmy do domu.

– Portia – zaczął Bill – spójrz na mnie.

Zerknęła na niego, a potem odwróciła spojrzenie.

– Przepraszam, że tak z tobą pogrywałam – powiedziała ostro. Czuła się zawstydzona, że musi przepraszać wampira, to było jasne. – Chciałam, żeby ktoś z tych ludzi mnie tutaj zaprosił, żebym mogła na własne oczy przekonać się, co się tu dzieje.

– Sookie cię wyręczyła – powiedział łagodnie Bill.

Spojrzenie Portii skupiło się teraz na mnie.

– Mam nadzieję, że to nie było zbyt okropne, Sookie – powiedziała, ku mojemu zaskoczeniu.

– Było tragicznie – odpowiedziałam. Portia się skuliła. – Ale już po wszystkim.

– Dziękuję, że pomogłaś Andy’emu – dodała odważnie.

– Nie pomagałam Andy’emu. Pomagałam Lafayette’owi – wyjaśniłam.

Wzięła głęboki oddech.

– Oczywiście – powiedziała z godnością. – Był twoim współpracownikiem.

– Był moim przyjacielem – poprawiłam.

Wyprostowała się.

– Twoim przyjacielem – powtórzyła.

Ogień coraz bardziej się rozprzestrzeniał i niedługo powinna się tu zjawić policja i straż pożarna. Najwyższy czas się stąd wynosić.

Zauważyłam, że ani Eric, ani Bill nie zaoferowali, że usuną wspomnienia Andy’ego.

– Wracaj do domu – powiedziałam do Andy’ego. – Wracajcie z Portią do domu i powiedzcie babci, żeby przysięgała na wszystko, że w ogóle nie wychodziliście.

Bez słowa rodzeństwo wsiadło do audi Portii i odjechało. Eric wsiadł do swojej corvetty, żeby odjechać do Shreveport, a ja i Bill ruszyliśmy przez las do samochodu Billa, zaparkowanego kawałek dalej. Bill mnie niósł, co lubił robić. Muszę przyznać, że czasami też to lubiłam.

Teraz było właśnie jedno z tych „czasami”.

Do świtu pozostało niewiele czasu. Jedna z najdłuższych nocy mojego życia zbliżała się właśnie do końca. Rozsiadłam się wygodnie w fotelu pasażera, okropnie zmęczona.

– Gdzie poszła Callisto? – zapytałam Billa.

– Nie mam pojęcia. Przenosi się z miejsca na miejsce. Niewiele menad przeżyło utratę swojego boga, a te, którym się udało, wędrują po lasach. Przenoszą się, zanim ich obecność zostanie odkryta. Są przebiegłe, uwielbiają wojnę i jej szaleństwo. Zawsze są gdzieś w pobliżu pola bitwy. Gdyby na Bliskim Wschodzie były lasy, z pewnością by się tam osiedliły.

– Callisto była tu, ponieważ…?

– Po prostu tędy przechodziła. Zatrzymała się tu na dwa miesiące, a teraz ruszyła dalej… kto wie gdzie? Do Everglades [42]albo w górę rzeki do wyżyny Ozark [43].

– Nie mogę zrozumieć, jak Sam mógł, och, kumplować się z nią.

– Tak to nazywasz? To właśnie robimy, kumplujemy się ze sobą?

Wyciągnęłam rękę, chcąc szturchnąć go w ramię; przypominało to szturchanie kawałka drewna.

– Ej! – powiedziałam.

– Może po prostu chciał pokazać swoją dziką naturę powiedział Bill. – To musi być dla Sama trudne, znaleźć kogoś, kto zaakceptuje jego naturę. – Zrobił znaczącą pauzę.

– Cóż, to może być trudne – przyznałam. Przypomniałam sobie Billa wracającego do posiadłości w Dallas po tym, jak pił czyjąś krew, i przełknęłam głośno ślinę. – Ale ciężko rozdzielić ludzi, którzy się kochają.

Pomyślałam o tym, jak się czułam, kiedy widziałam go z Portią i jak zareagowałam, kiedy zobaczyłam go na meczu. Wyciągnęłam rękę i położyłam ją na udzie Billa, lekko je głaszcząc. Uśmiechnął się, cały czas patrząc na drogę. Jego kły nieznacznie się wysunęły.

– Doszliście do porozumienia ze zmiennokształtnymi w Dallas? – zapytałam po chwili.

– Ustaliliśmy wszystko w godzinę; właściwie, Stan ustalił. Obiecał udostępniać im swoje ranczo w czasie pełni przez kilka najbliższych miesięcy.

– Och, to miłe z jego strony.

– Cóż, nic go to nie kosztuje. A biorąc pod uwagę, że sam nie poluje, jelenie i tak potrzebują uboju.

– Och – powiedziałam, a chwilę później, kiedy pojęłam sens jego słów, dodałam: – Oooch.

– Oni polują.

– Tak. Rozumiem.

Kiedy dotarliśmy do mojego domu, już prawie świtało. Doszłam do wniosku, że Eric prawdopodobnie ledwo zdąży do Shreveport. Kiedy Bill brał prysznic, ja zjadłam kanapkę z masłem orzechowym i marmoladą, bo nie miałam nic w ustach od paru dobrych godzin. Potem poszłam umyć zęby. Przynajmniej nie musiałam się spieszyć. Bill przez kilka nocy budował sobie miejsce, w którym mógłby spędzać dnie. Wyciął dno szafy w moim starym pokoju, tym, z którego korzystałam, póki babcia żyła i póki nie zaczęłam używać jej sypialni. Bill zmienił podłogę szafy w klapę, którą może podnieść, wczołgać się do środka, a potem zamknąć ją za sobą; nikt poza mną nie byłby w stanie go znaleźć. Jeśli jeszcze nie spałam, kiedy się tam zamykał, stawiałam w szafie pustą walizkę i parę butów, żeby wyglądało bardziej naturalnie. Bill wyłożył czymś tę przestrzeń do spania, bo było tam wyjątkowo nieprzyjemnie. Nieczęsto tam zostawał, ale od czasu do czasu się przydawało.

– Sookie – zawołał Bill z łazienki. – Chodź, mam jeszcze czas, żeby pomóc ci się wyszorować.

– Ale wtedy będę miała problem z uśnięciem.

– Czemu?

– Bo będę sfrustrowana.

– Sfrustrowana?

– Bo będę czysta, ale… niedokochana.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «U martwych w Dallas»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «U martwych w Dallas» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Charlaine Harris - Czyste Intencje
Charlaine Harris
Charlaine Harris - The Julius House
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Dead Over Heels
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Shakespeare’s Christmas
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Shakespeare’s Counselor
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Shakespeare’s Landlord
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Poppy Done to Death
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Three Bedrooms, One Corpse
Charlaine Harris
Charlaine Harris - A Bone To Pick
Charlaine Harris
libcat.ru: книга без обложки
Charlaine Harris
Charlaine Harris - Must Love Hellhounds
Charlaine Harris
Отзывы о книге «U martwych w Dallas»

Обсуждение, отзывы о книге «U martwych w Dallas» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x