Erica Spindler - Pętla

Здесь есть возможность читать онлайн «Erica Spindler - Pętla» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pętla: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pętla»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wypadek zmienił całe jej życie. Jane potrzebowała aż szesnastu lat, by po serii bolesnych operacji plastycznych odzyskać dawny wygląd. Cierpienia rozwinęły ją duchowo: stała się wziętą artystką, tworzącą piękne i niepokojące dzieła. Z miłości poślubiła znanego chirurga plastycznego, Iana Westbrooka. Kiedy zaszła w ciążę, wydawało się, że nic już nie zakłóci idylli. Jednak szczęście nie trwało długo. Ian został oskarżony o zamordowanie swej dawnej kochanki, Jane zaś zaczęła dostawać anonimy od nieznanego prześladowcy. W pierwszym z nich przeczytała: "Zrobiłem to specjalnie. Żeby usłyszeć, jak krzyczysz." Niegdyś Jane podejrzewała, że to, co stało się na jeziorze, to nie był wypadek. Teraz jest tego pewna.

Pętla — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pętla», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Telefon zadzwonił raz jeszcze. Przenośny aparat leżał na szafce przy łóżku.

– Tak, słucham? – powiedziała zaspanym głosem.

– Pani Westbrook?

– Przy telefonie.

– Tu Trish Daniels z „Dallas Morning News”. Czy zechce pani złożyć oświadczenie w związku z aresztowaniem pani męża?

Jane już otrząsnęła się z resztek snu i spojrzała na zegarek.

– Wie pani, która jest godzina?

– Tak, przepraszam za późną porę, ale…

– Nie, nie złożę oświadczenia – przerwała wzburzona. – Proszę zadzwonić do obrońcy mojego męża, Eltona Crane’a.

– O ile wiemy, prokurator zażądał kary śmierci. Takie oświadczenie…

Jane rozłączyła się i w przypływie gniewu rzuciła telefon w odległy kąt sypialni. Rozbił się o komodę, tylna klapka otworzyła się i wypadła z niego bateria.

Elton ostrzegał ją przed takimi telefonami. Podwójne morderstwo stanowiło nie lada gratkę dla prasy, zwłaszcza że oskarżono znanego chirurga plastycznego, męża niemal już sławnej artystki, która w dodatku przeżyła w młodości tragedię, a potem koszmar powrotu do normalnego życia. Dzięki temu można było zwiększyć nakłady. Było w tej sprawie wszystko, czym interesowali się ludzie na całym świecie: seks, zdrada, chciwość, wielkie pieniądze i zbrodnia. Przynajmniej według wersji zaprezentowanej przez policję.

Robiło jej się niedobrze, kiedy o tym myślała. Na szczęście prasa nie wiedziała nic o tym, że jest w ciąży. Przynajmniej na razie. Dziennikarze na pewno się tego dowiedzą. I będzie to wdzięczny temat do kolejnych artykułów.

Jane usiadła i odgarnęła włosy z twarzy. Adwokat Iana ostrzegał, że prasa będzie bezwzględna. Dziennikarze mogą wydzwaniać o różnych porach, a w dodatku będą czekać na każde jej potknięcie.

Doradził jej, żeby w ogóle unikała kontaktów z prasą i odsyłała wszystkich zainteresowanych do niego. Wyjaśnił, jak ważne jest, żeby milczała. Na razie im mniej informacji na temat Iana ukazywało się w mediach, tym lepiej. Później w taki sposób zaplanują kampanię informacyjną, by pomogła im w czasie procesu.

Wydawało jej się, że Elton trochę przesadza z ostrzeżeniami. Uznała też, że bez problemów poradzi sobie z prasą.

Wkrótce jednak zrozumiała, jak bardzo się myliła. Gdy wróciła do domu, zastała przed nim reporterów. Ledwo się przez nich przepchała. Ale w domu też nie znalazła schronienia, ponieważ telefon aż się urywał. Za każdym razem, kiedy podnosiła słuchawkę, powtarzała: „Bez komentarza”, chociaż czasami miała ochotę wygarnąć rozmówcy, co o tym wszystkim sądzi.

Jednak zdrowy rozsądek zwyciężył. Nie chciała dostarczać dziennikarzom żadnych argumentów przeciwko sobie, a w konsekwencji i przeciwko Ianowi. Elton uważał, że media na jakiś czas stracą zainteresowanie sprawą po formalnym postawieniu Iana w stan oskarżenia. Przestanie to być już taką nowością i poszukają sobie „świeżej krwi”, jak się wyraził.

Wstała i zrobiła duży krok nad Rangerem, następnie skierowała się do łazienki, czując, że ma mdłości. Zaczęła się zastanawiać, czy to normalne na tym etapie ciąży. Kupiła sobie już nawet książkę o tym, czego się może spodziewać w swoim stanie, ale do tej pory nie znalazła czasu, by choćby zerknąć do niej. Prawdę mówiąc, kiedy teraz myślała o kupnie tego poradnika, miała wrażenie, że było to sto, a może nawet dwieście lat temu.

A przecież nie minął jeszcze tydzień.

Jane postała chwilę nad sedesem, potem umyła ręce i napiła się wody. Spojrzała na siebie w lustrze. Wyglądała naprawdę strasznie. Miała blade, zapadnięte policzki i cienie pod oczami.

Pomyślała, że przydałoby jej się trochę odpoczynku.

Jej dziecko powinno mieć zdrową, pełną życia matkę. Ponadto jak może pomóc Ianowi, skoro sama ledwie trzyma się na nogach? Jeszcze wyląduje w szpitalu i wtedy w ogóle będzie musiała zapomnieć o spotkaniach z nim.

Czy byłaby w stanie to wytrzymać?

Odstawiła plastikowy kubek, wyłączyła światło i powlokła się z powrotem do łóżka. Nagle zatrzymała się w połowie drogi. Tej nocy, kiedy go aresztowano, Ian opowiadał o rewizji, którą miał w klinice. Policja zabrała komputery i zeszyty z wpisami, a także papiery niektórych pacjentów. Zapewne również Elle Vanmeer.

Ciekawe, o co chodziło?

Policjanci uważali, że Ian miał romans z Elle Vanmeer. Sądzili, że zabił tę kobietę, by nic nie powiedziała zdradzanej żonie. Miał też kłopoty finansowe i bał się nie tyle, że straci Jane, co jej miliony. A Marsha ponoć wiedziała o związku szefa z pacjentką i dlatego stała się kolejną ofiarą Iana.

Jane zakryła zmęczone oczy dłońmi, starając się zachować chociaż odrobinę obiektywizmu. Obawiała się, że jeśli zacznie myśleć o tych oskarżeniach, to przegra całą sprawę. Musi uważać. Przecież prokurator wykorzysta wszystkie, nawet najbardziej błahe dowody przeciwko jej mężowi. Policja już pewnie sprawdziła finanse kliniki i zauważyła, że nie wyglądają różowo. Teraz będą badali kontakty Iana, szukając czegoś, co mogłoby go obciążyć.

Może coś przeoczyli? Coś, co wskazywałoby na niewinność jej męża. To brzmiało całkiem rozsądnie – jak mogli znaleźć coś, czego nie szukali!

Jane zmrużyła oczy. Tylko co to mogłoby być? I gdzie ma tego szukać? Większość danych jest w komputerach, a te zabrała policja.

Komputery, pomyślała. No tak.

Kiedy przeprowadzili się do nowego budynku, Marsha zaczęła robić zapasowe kopie danych na płytach kompaktowych. Chodziło o to, by nie utracić danych, gdyby coś się stało z twardymi dyskami.

Jane mogła się założyć, że te kompakty wciąż są w klinice.

Szybko włożyła dżinsy i sweter. Obudzony Ranger obserwował ją przez chwilę, a potem wstał ze swego posIania i poszedł za nią do kuchni. Wzięła torebkę i klucze, a potem spojrzała na psa.

– Przykro mi, ale nie tym razem, stary – powiedziała z westchnieniem.

Szczeknął cicho, jakby chciał zacząć kłótnię. Jane zmarszczyła brwi, a potem spojrzała przez okno na ciemne, bezgwiezdne niebo.

„Zrobiłem to specjalnie, żeby usłyszeć, jak krzyczysz”.

Ten człowiek mógł się czaić w ciemności. Czekając. Obserwując.

Przerażona pospieszyła do spiżarki, skąd wzięła latarkę i smycz, którą nałożyła psu.

– Masz rację, Ranger. Ty prowadzisz.

Parę chwil później wyszli na dwór. Dwie przecznice dalej, przy Elm Street, rozkręcał się już na dobre uliczny festyn. Z salonu tatuażu wylewało się światło. Dostrzegła tam paru wyrostków, którzy wyglądali na ulicę. Po tym, jak Ranger załatwił swoje potrzeby, wsiedli do samochodu.

Jane szybko dojechała do kliniki i zaparkowała na jej tyłach, w miejscu ukrytym za kontenerem na śmieci. Uchyliła nieco okno, żeby Ranger miał czym oddychać, kazała mu warować, a sama pospieszyła do budynku. Weszła od tyłu, zauważywszy ze smutkiem, że nikt nie włączył alarmu. Przez chwilę zastanawiała się, kto wychodził stąd ostatni, czyniąc sobie wyrzuty, że nie dba o klinikę pod nieobecność Iana.

Ze środka dobiegał szum włączonego ksero. Światełko z napisem „Wyjście” dostarczało trochę niezbędnego światła w całkowicie ciemnym wnętrzu. Jane nie zapaliła lamp. W nikłym blasku ruszyła w stronę biura Marshy. Czuła się trochę głupio, zachowując się jak szpieg. W końcu była współwłaścicielką kliniki i mogła tu wejść, kiedy tylko chciała. Wolała jednak nie zwracać na siebie uwagi. Niech policja myśli, że żona doktora Westbrooka nie ma siły, by działać, i że jest tylko bezradną, zagubioną kobietą.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pętla»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pętla» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Erica Spindler - Ukarać Zbrodnię
Erica Spindler
Erica Spindler - W milczeniu
Erica Spindler
Erica Spindler - Tylko Chłód
Erica Spindler
Erica Spindler - Todo para el asesino
Erica Spindler
Erica Spindler - Blood Vines
Erica Spindler
Erica Spindler - Cause for Alarm
Erica Spindler
Erica Spindler - Dead Run
Erica Spindler
Erica Spindler - Last Known Victim
Erica Spindler
Erica Spindler - Killer Takes All
Erica Spindler
Erica Spindler - In Silence
Erica Spindler
Erica Spindler - Shocking Pink
Erica Spindler
Erica Spindler - Copycat
Erica Spindler
Отзывы о книге «Pętla»

Обсуждение, отзывы о книге «Pętla» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x