Catherine Coulter - Ulica Cykuty

Здесь есть возможность читать онлайн «Catherine Coulter - Ulica Cykuty» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ulica Cykuty: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ulica Cykuty»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Becky Matlock jest u szczytu profesjonalnej kariery – pisze przemówienia dla gubernatora stanu Nowy Jork. Pewnego dnia dzwoni telefon – nieznajomy mężczyzna żąda, aby natychmiast przestała sypiać ze swoim zwierzchnikiem. Chociaż Becky nigdy z gubernatorem nie romansowała, natarczywe telefony wciąż się powtarzają. Dla uwiarygodnienia swoich gróźb anonimowy rozmówca zabija niewinną kobietę. Becky powiadamia policję, nikt jednak nie wierzy w jej wersję wydarzeń. Kiedy jej prześladowca dokonuje zamachu na gubernatora, Becky próbuje się ukryć zarówno przed nim, jak i przed policją. Wyjeżdża do Riptide – małego, portowego miasteczka, skąd pochodzi jej przyjaciel z college'u. Niestety – romantyczny zakątek położony na wybrzeżu Maine nie jest dla Becky spokojną przystanią – niebezpieczeństwo dogania ją i…

Ulica Cykuty — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ulica Cykuty», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nic mi nie jest. Pozostańcie w ukryciu. To jakaś mała strzałka. Zaczekajcie chwilę.

Ta strzałka była ciasno owinięta papierem. Odwinęła go z trudem, bo palce odmawiały jej posłuszeństwa. Z siłowni wciąż nikt nie wychodził. Mimo słabego światła zdołała odczytać duże, drukowane litery.

JEDŹ DO DOMU. ZNAJDZIESZ TAM CHŁOPCA. TWÓJ CHŁOPAK

Napisał, że Sam jest w domu. Nic więcej. Podpisał: „Twój chłopak”.

Niczego już nie rozumiała, oni chyba też nie. Miała ochotę popędzić jak szalona do domu Jacoba Marleya, żeby znaleźć tam Sama, ale okropnie kręciło jej się w głowie. Jechała więc wolno, obserwując inne samochody.

Kiedy dojechała na miejsce i zgasiła silnik, posiedziała jeszcze chwilę w samochodzie, obserwując dom. Panowała cisza. Na parterze paliło się światło. Przypomniała sobie, że telefon zadzwonił, kiedy szła na górę.

Czyżby Sam przez cały czas był zamknięty w szafie w jej sypialni? W tej samej szafie, w której przedtem ukrywał się Krimakow?

Wpadła do domu i wbiegła na górę, wyobrażając sobie związanego, wtłoczonego w głąb szafy Sama, który stracił przytomność, a może nawet już nie żył.

– Jesteście tam jeszcze? – krzyknęła nad opaską. – Och, Boże, wiem, że jesteście! Nie pokazujcie się nikomu. Nie mam pojęcia, co on zamierza zrobić. Pozostańcie w ukryciu.

Jeśli Sam tu jest, znajdę go.

Wbiegła do sypialni i zapaliła światło. W pokoju było bardzo duszno. Otworzyła szafę, ale Sama tam nie było.

Wchodziła do każdego pokoju, otwierała szafy, przeszukiwała wszystkie znajdujące się na piętrze łazienki.

– Jeszcze nie ma Sama. Szukam go. Wołała go i wołała, aż ochrypła.

Miotała się po kuchni, kiedy wzrok jej padł na drzwi do piwnicy. Szybko zbiegła na dół i zapaliła światło. Stuwatowa żarówka oświetliła pomieszczenie.

– Sam!

Siedział na betonowej podłodze, oparty o ścianę. Miał związane ręce i nogi, a w buzi knebel. W jego oczach dojrzała dzikie przerażenie. Jak długo ten łajdak trzymał go tu w ciemnościach?

– Sam! – Uklękła przy chłopcu i wyjęła mu szmatę z buzi. -Już wszystko dobrze, kochanie. Zaraz cię rozwiążę. Nic ci nie jest?

– Becky?

Słysząc ten słaby, cichy głosik, omal się nie rozpłakała.

– Już wszystko dobrze – powtórzyła. Rozwiążę cię, pójdziemy na górę, zrobię ci gorącej czekolady i zawinę w ciepłą kołderkę.

Nie odezwał się więcej. Szybko rozwiązała sznur i zaniosła chłopca do kuchni, wzięła na kolana i zaczęła rozcierać mu nadgarstki i kostki u nóg.

– Zaraz będzie ci lepiej, Sam. Boli cię coś jeszcze?' Pokręcił głową.

– Bałem się, Becky. Okropnie się bałem – powiedział po chwili.

– Wiem, kochanie, wiem. Ale teraz już jesteś ze mną. Ani na chwilę nie spuszczę cię z oczu. – Zaniosła go do salonu, owinęła w koc, wróciła do kuchni i posadziła na krześle. -Teraz dam ci gorącej czekolady. Jesteś głodny, Sam? Pokręcił głową.

– Gdzie jest Rachel. Mam dziwne uczucie w brzuszku, a ona wie, co wtedy robić.

– Ja też bym takie miała, gdyby mi się to wszystko przydarzyło. Powiem twojemu tacie, że chcesz do Rachel.

Wlała mieszankę czekoladową do filiżanki i czekając, aż zagotuje się woda, przytulała Sama do siebie, mówiła mu, jakim jest dzielnym chłopcem, i uspokajała go, że teraz już wszystko będzie dobrze. Kiedy Sam pił czekoladę, Becky wyjęła komórkę i zadzwoniła do Tylera.

– Wszystko w porządku. Sam jest ze mną.

– Dzięki Bogu. Gdzie jesteście?

– W domu. Krimakow zostawił go w piwnicy. Nic mu się nie stało.

– Zaraz przyjeżdżam.

Agenci słyszeli to, co mówiła, ale jeszcze czekali, licząc na to, że dopadną Krimakowa. Teraz, kiedy Sam jest bezpieczny, pewnie niedługo się pojawią. Zapomniała tylko powiedzieć Tylerowi, żeby przywiózł Rachel.

Kuchenne drzwi otworzyły się gwałtownie. To był Adam. Na widok Sama na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Ukucnął przy chłopcu.

– Cześć, Sam. Jesteś najmłodszym bohaterem, jakiego kiedykolwiek widziałem.

Sam patrzył na niego uważnie, a po chwili na jego buzi ukazał się radosny uśmiech.

– Naprawdę?

Adam był zdumiony, że chłopiec się odezwał.

– Naprawdę. Najmłodszym i najdzielniejszym. Jestem pod wrażeniem. Czy mógłbyś nam opowiedzieć, co się wydarzyło?

Tyler wbiegł do domu frontowymi drzwiami. Na widok ich trojga zatrzymał się nagle. Najpierw skierował wzrok na Becky, dopiero po chwili spojrzał na syna.

Wziął Sama na ręce i usiadł na krześle, tuląc go do siebie. Po chwili zwrócił się do Becky.

– Powiedz mi, co się wydarzyło.

Podała mu najważniejsze fakty, bez zbędnych szczegółów.

– Czy ktoś w ogóle widział tego Krimakowa? – spytał Tyler.

– Chyba nie – odrzekła Becky. – Adamie, czy ktoś z was go widział?

– Szukaliśmy go, zaglądając za każde drzewo. – Adam pokręcił głową.

– Ty łajdaku, to wszystko twoja wina. – Tyler patrzył na Adama oczami zwężonymi z wściekłości.

– Uspokój się, McBride. Twojemu synowi nic się nie stało. Jeśli nie masz nic przeciwko temu, to chcielibyśmy dowiedzieć się od Sama czegoś o tym facecie, który go porwał. Chyba nie chcesz, żeby Krimakow znowu uprowadził Becky.

– Sam rzadko się odzywa. Przecież o tym wiesz.

– Miał na głowie grubą skarpetę. Nie widziałem go. Dał mi do jedzenia chipsy. Byłem bardzo głodny, a on powiedział, żebym siedział cicho, że Becky po mnie niedługo przyjdzie.

Popatrzyli na niego zdumieni. Sam, bardzo z siebie zadowolony, uśmiechnął się do Becky.

– Sam, jesteś wspaniały. – Becky przyklękła przy nim. -Przyszłam po ciebie, prawda? Napij się jeszcze czekolady i powiedz nam, co się działo, kiedy on zabrał cię z łóżeczka.

Ale Sam już się nie odezwał. Popatrzył na Tylera, ziewnął i natychmiast zasnął. To było bardzo dziwne.

– Nie będziemy już wypytywać Sama – zwrócił się Adam do Tylera. – On już wszystko nam powiedział. Proszę, żebyś nie mówił o tym szeryfowi. My zaraz wyjeżdżamy. Wydaje mi się, że Krimakow osiągnął to, co chciał, cokolwiek to było.

– Ale czego on, u diabła, chciał?

– Nie wiem, Tyler – przyznała Becky, całując Sama w policzek. – To bardzo dzielny mały chłopiec.

– Czy wrócisz tu, żeby go odwiedzić?

– Tak – powiedziała. – Obiecuję. Musimy tylko wreszcie zakończyć tę sprawę.

– Zaczekaj, Becky – powiedział Adam po wyjściu Tylera. -Pokaż mi ramię. On cię czymś zranił.

Na skórze widać było tylko trochę zakrzepłej krwi i maleńką dziurkę.

– Dlaczego on to zrobił?

– Nie wiem, ale zapewniam cię, że nic mi nie jest. Tu jest strzałka, która utkwiła mi w ramieniu. Zobacz, była owiązana kawałkiem papieru.

Adam czytał notatkę, z zafrasowaniem marszcząc brwi.

– O co temu łajdakowi chodzi? Jakie ma plany? On ma nas pod kontrolą. My tylko reagujemy na jego inicjatywy. Niech to szlag!

– To się zmieni, Adamie, a teraz jedźmy już. Dobrze, że szeryf Gaffney nie zdążył mnie odwiedzić. Gdzie jest mój ojciec? A Sherlock i Savich?

– Sherlock poleciała do Waszyngtonu z próbkami pisma. A twój ojciec, Savich, Hawley i Cobb czekają na nas. Zadzwonię i powiem im, że spotkamy się na lotnisku.

Kiedy jechali wypożyczoną toyotą, Becky nagle wydało się, że widzi samochód szeryfa Gaffneya. Dodała gazu i zerknęła na Adama. Wyglądał na przygnębionego. Ona też nie czuła się lepiej.

To wszystko było bez sensu. Sprowadził ją tu, wstrzelił jej strzałkę w ramię i oddał Sama. To wszystko.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ulica Cykuty»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ulica Cykuty» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Catherine Coulter - Cel
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Zatoka cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Górska tajemnica
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Backfire
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Los Gemelos Sherbrooke
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Arabella
Catherine Coulter
Catherine Coulter - The Edge
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Split Second
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Eleventh Hour
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Wizards Daughter
Catherine Coulter
libcat.ru: книга без обложки
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Riptide
Catherine Coulter
Отзывы о книге «Ulica Cykuty»

Обсуждение, отзывы о книге «Ulica Cykuty» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x