• Пожаловаться

Catherine Coulter: Na krawędzi

Здесь есть возможность читать онлайн «Catherine Coulter: Na krawędzi» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Catherine Coulter Na krawędzi

Na krawędzi: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Na krawędzi»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Agent FBI, Ford MacDougal, leży w szpitalu, ranny po zamachu terrorystycznym. Tam dowiaduje się o tajemniczym wypadku samochodowym swojej siostry Jill. Ani przez chwilę nie wierzy w oficjalną wersję o próbie samobójczej. Nie zważając na własne rany, wychodzi ze szpitala, by odwiedzić pogrążoną w śpiączce siostrę. Na własną rękę próbuje rozwikłać zagadkę. Domyśla się, że Jill została uwikłana w ogromną aferę narkotykową. Jedyną osobą, do której ma zaufanie, jest poznana w trakcie śledztwa Laura, oficer brygady antynarkotykowej. Wspólnie przeżyte niebezpieczeństwa i ryzykowne akcje, które przeprowadzają w trakcie rozpracowywania gangu narkotykowego, zbliżają bohaterów. Zaufanie, którym obdarzają się Ford i agentka, przeradza się w gorące uczucie.

Catherine Coulter: другие книги автора


Кто написал Na krawędzi? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Na krawędzi — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Na krawędzi», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

32

– No, wyrzuć to wreszcie z siebie, Mac. Co tam się właściwie stało?

– Molinas nie żyje – poinformowałem Laurę – ale to nie myśmy go załatwili, tylko ludzie Dela Cabrizo. Zjawili się tam przed nami i zastrzelili go.

– To dlatego zawsze bał się Dela Cabrizo!

– I miał nosa. Niestety, nie udało się nam odnaleźć jego córki. Zanim wraz z kostarykańską jednostką wojskową dotarliśmy do ich obozu, zdążyli się wynieść. Na wszelki wypadek policja spaliła go do fundamentów, żeby powtórnie ktoś nie wykorzystał tego obiektu jako punktu tranzytowego. Wojsko i policja planują również stałe patrolowanie przestrzeni powietrznej.

– A czy są jakieś wiadomości z Edgerton?

– Agenci przeszukali dom Tarcherów od poddasza do piwnic. Sprawdzają również ich dokumentację finansową, ale jak dotąd nie znaleźli nic, co wskazywałoby na jakiekolwiek powiązanie z narkotykami. A Paul zniknął i zabrał ze sobą wszystko, co mógł, łącznie z komputerem. Tarcher wciąż utrzymuje, że nie ma pojęcia, o co tu chodzi, a na razie nie ma powodów, aby go zatrzymać. Trwają również poszukiwania Jilly, ale przynajmniej dwie godziny temu nie znaleziono jeszcze nic konkretnego.

Pomogłem Laurze oprzeć się wyżej na poduszce.

– O, właśnie, tak jest dużo lepiej – podziękowała mi. – A czy wiadomo coś więcej na temat śladów narkotyku, jakie biegły wykrył w zwłokach Charliego Ducka?

– Tarcher uparcie twierdzi, że nie wie, jakim sposobem Charlie mógł zetknąć się z narkotykiem Paula. Sugeruje, że może Paul go zabił. – Ucałowałem dłoń Laury, gładką i miękką. Jej palce zacisnęły się wokół moich, a siła tego uchwytu była już wyraźnie większa. – Możesz sobie wyobrazić, jak zachwycona jest tym wszystkim pani szeryf Maggie Sheffield. Przepycha się z Athertonem jak dwa koguty nad jedną kurą…

Laurę rozśmieszyło to porównanie, więc szybko się poprawiłem:

– To znaczy, chciałem powiedzieć, dwa psy nad jedną kością. W każdym razie wiesz, o co chodzi. Oczywiście Atherton nie wyraził się w ten sposób, zaznaczył tylko, że ta policjantka w Edgerton była strasznie upierdliwa.

– A co my teraz zrobimy, Mac? Pocałowałem ją najpierw w usta, potem w czubek nosa i płatek uszny.

– Na razie zostaniemy tu tak długo, dopóki nie poczujesz się lepiej. A potem… – zaczerpnąłem w płuca dużo powietrza – muszę wracać do Edgerton, aby odnaleźć Jilly.

– Poczekaj jeszcze ze dwa dni, Mac, a pojedziemy tam razem.

Cztery dni później cała nasza czwórka wylądowała na lotnisku w Portland, w stanie Oregon. Sherlock i Savich nie chcieli puścić nas tam samych.

W wypożyczalni na lotnisku wynajęliśmy samochody – Savich toyotę cressidę, a ja forda explorera. Pracownicy wypożyczalni patrzyli na nas nieufnie, bo pamiętali, co stało się z wynajętymi przez nas poprzednim razem wozami, ale zwróciliśmy je w dobrym stanie, pokrywając koszty wszystkich napraw.

Na szosie do Edgerton trzymałem się za samochodem Savicha, wyzywająco czerwonym. Trochę więcej niż godzinę później, o drugiej po południu, podjechaliśmy pod dom Paula i Jilly na Liverpool Street. Był to czwartek, początek maja, kiedy nad wybrzeżem utrzymywała się gęsta mgła, szczególnie gęsta przy domu Paula, który znajdował się nie dalej niż piętnaście metrów od morza. Słabo widziałem nawet czerwony samochód Savicha, a wilgoć właziła mi we wszystkie stawy, jeszcze wrażliwe po obrażeniach odniesionych w Tunezji. Zastanawiałem się tylko, czy Laura nie odczuwa z tego powodu żadnych dolegliwości w ranie barku.

Na szczęście nikt w okolicy nie widział, jak odbijałem zamek przy drzwiach wejściowych. Savich osłaniał mnie przy tej czynności i przekonywał, że to nie jest prawdziwe włamanie, bo przecież ten dom należał także do mojej siostry.

Wnętrze okazało się równie chłodne i nieprzytulne jak zawsze, a przy tym zupełnie puste. Nawet gdyby Paul pozostawił jakieś notatki, czasopisma lub sprzęt, z pewnością zabezpieczyła je policja. Obawiałem się jednak, że Paul zabrał wszystko.

– Co szkodzi się rozejrzeć? – namawiała mnie Laura. – Przecież nigdy nic nie wiadomo…

Sherlock, podśpiewując pod nosem, wyszła na zaplecze domu, a ja zostałem w salonie, zastanawiając się, gdzie Paul mógł schować to, czego nie zabrał. Rozejrzałem się naokoło, z najwyższą abominacją patrząc na nowoczesne meble i obrazy utrzymane w tonacji czarno-białej. Po trzech minutach wyszedłem stamtąd i dołączyłem do Savicha, który przeszukiwał laboratorium Paula.

Nucąc jakąś kowbojską balladę, zaglądał do pustej szafy, a ja rozglądałem się po wąskim pomieszczeniu, wypatrując przedmiotów wyraźnie nie pasujących do otoczenia. Nie znalazłem jednak niczego podejrzanego.

Savich, podśpiewując o jakimś Tommym, który zdołał uciec z mrocznego i dusznego meksykańskiego więzienia, wystawił głowę z szafy:

– Ostukałem nawet ściany i nic! Wytarł ręce o spodnie i zaproponował:

– Jedźmy lepiej do Tarcherów i zobaczmy, jak się ucieszą na nasz widok.

– Wstąpmy najpierw do Roba Morrisona, dobrze? Może to głupi pomysł, ale przypomniałem sobie, jak kiedyś Maggie wspomniała mi, że Jilly przez pewien czas z nim żyła. A nuż wie coś więcej?

Domek Morrisona stał pusty, nie parkował przed nim żaden samochód, nie dostrzegliśmy śladów opon. Miejsce wyglądało na opuszczone już jakiś czas temu.

Savich próbował otworzyć drzwi frontowe, ale były zamknięte na zamek szyfrowy. Nie dał rady go rozpracować nawet przy użyciu kompletu wytrychów.

– Ciekawe… – mruknął.

– Rzeczywiście – zgodziła się Sherlock, która przez cały czas deptała mu po piętach. – Kto zamyka taką nędzną chałupkę na zamek szyfrowy?

– To dobre pytanie.

Obszedłem domek naokoło, bo pamiętałem, że w kuchni nad zlewem mieściło się duże okno. Pogwizdując, wypchnąłem szybę, co już z pewnością kwalifikowało się jako włamanie.

Uważając, aby nie skaleczyć się rozbitym szkłem, podciągnąłem się na parapet nad zlewem i wskoczyłem do środka. Zamek przy drzwiach frontowych także od wewnątrz stanowił skomplikowaną konstrukcję, prawdziwe dzieło sztuki. Potrwało nieco, zanim rozgryzłem zasadę jego działania. Dopiero po podniesieniu trzech zapadek udało mi się otworzyć drzwi dla Savicha i Sherlock.

– Ten facet mieszkał tu sam? – zdziwiła się Sherlock. – Tu jest tak czysto, jak u nas po wyjściu sprzątaczki.

– Morrison też zatrudniał człowieka do sprzątania – wyjaśniłem. – Starego rybaka z Alaski, niejakiego Thorne’a. Nie miałem zaszczytu go poznać, ale odwalił tu kawał dobrej roboty.

Po dwudziestu minutach poszukiwań zebraliśmy się w salonie ani trochę nie mądrzejsi niż przedtem. W dużej szufladzie znaleźliśmy rachunki z trzech różnych warsztatów samochodowych, polisy ubezpieczeniowe, wyniki badań lekarskich i stare listy od krewnych, nie zawierające żadnej ciekawej informacji. Na meblach stały zdjęcia w ramkach, ale zainteresowało mnie tylko jedno. Na blacie szafki nocnej leżała szkłem do dołu fotografia uśmiechniętej Jilly na tle klifu, w plażowej sukience i przeciwsłonecznych okularach.

– Chciałbym jeszcze zajrzeć do tej szopy za domem – zaproponował Savich.

Buda wyglądała na starą i brudną, jej deski były zbutwiałe, a drzwi, chociaż zamknięte na klucz, ledwo trzymały się na zawiasach. Savich wyważył je potężnym uderzeniem pięści, a wtedy rozszedł się odrażający fetor.

– Co tam jest, Dillon? – Sherlock już pchała mu się na plecy.

– Nie wchodź tam! – Savich powoli odwrócił się i przytrzymał ją za ramiona.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Na krawędzi»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Na krawędzi» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Catherine Coulter: The Edge
The Edge
Catherine Coulter
Ross MacDonald: Błękitny młoteczek
Błękitny młoteczek
Ross MacDonald
Catherine Coulter: Ulica Cykuty
Ulica Cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter: Grota śmierci
Grota śmierci
Catherine Coulter
Catherine Coulter: Cel
Cel
Catherine Coulter
Catherine Coulter: Miasteczko Cove
Miasteczko Cove
Catherine Coulter
Отзывы о книге «Na krawędzi»

Обсуждение, отзывы о книге «Na krawędzi» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.