Catherine Coulter - Cel

Здесь есть возможность читать онлайн «Catherine Coulter - Cel» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Cel: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Cel»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Prawnik Ramsey Hunt, uciekając przed dziennikarzami po nagłośnionym przez media incydencie, szuka spokoju w odosobnionej chacie w Górach Skalistych. Wymarzony spokój nie trwa jednak długo – Hunt znajduje w lesie nieprzytomną dziewczynkę. Zabiera ranną do swojej chaty, ale w ślad za nią w pobliżu domu pojawiają się zabójcy. Nie tylko oni zagrażają życiu Ramseya i jego małej podopiecznej – oto Molly Santera, matka dziewczynki, znajduje ich w górskim domku i w pierwszej chwili bierze Ramseya za porywacza. Gdy mężczyzna wyprowadza matkę z błędu i zdobywa w końcu jej zaufanie, nie ma już czasu na podziękowania. Depczący im po piętach mordercy są blisko… Czy ich zleceniodawcą jest dziadek dziewczynki, boss podziemnego Chicago?

Cel — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Cel», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Klęczała na podłodze, z głową nad miską klozetową, i rzygała jak chory kot. Nie powiedział ani słowa, położył tylko ręce na jej ramionach i zaczął je łagodnie masować, potem zaś przykucnął i odgarnął włosy z jej czoła. Oparła się o niego całym ciężarem ciała.

– Lepiej? Jęknęła żałośnie.

– Nie chcę rozmawiać. Chcę umrzeć. Ramsey spuścił wodę.

– Zaczekaj, przyniosę ci wody do wypłukania ust. Znowu jęknęła.

– Nie chciałam, żebyś tu przychodził. Idiotka ze mnie, powinnam była domyślić się, że Emma natychmiast cię tu przyśle. To takie upokarzające…

Podał jej szklankę z wodą. Spojrzała na nią niechętnie i powoli wstała z podłogi.

– Umyję zęby.

– Dam ci tabletki przeciwwrzodowe, dobrze? Tak, Emma bardzo się o ciebie martwiła. I cieszę się, że miała dość zdrowego rozsądku, aby mi o tym powiedzieć. Na pewno więcej niż jej matka…

– Idź sobie! – mruknęła Molly, wypychając go za drzwi.

Słyszał, jak płucze usta i szoruje zęby. Pięć minut później zaprowadził ją do łóżka. Z okien pokoju gościnnego nie roztaczał się szczególnie imponujący widok, ale z jednego można było dostrzec Golden Gate.

– Dobrze, że umierając, będę mogła patrzeć na coś pięknego…

– O nie, ostatnią rzeczą, jaką zobaczysz, będzie moja paskudna gęba. To powinno wystarczyć, żeby odechciało ci się umierać.

– Musiałam zjeść coś nieświeżego w samolocie.

Jadła makaron z sosem z małży. Ramsey i Emma wybrali kurczaka.

– Możliwe. Ale niewykluczone też, że to stres. – Delikatnie pogładził jej policzek. Skórę miała wilgotną od potu i zimną.

Ramsey zmarszczył brwi.

– Zadzwonię do mojego lekarza. Zobaczymy, co powie.

– Nie wybieram się do żadnego lekarza, nawet o tym nie myśl. Mój żołądek jest teraz zupełnie pusty, więc powinnam poczuć się lepiej.

– Zobaczymy – powiedział tym samym dorosłym tonem, którego Molly używała w rozmowie z Emmą, kiedy chciała uniknąć dyskusji.

Przyniósł jej dwie tabletki i szklankę wody.

– Połknij.

Nawet nie zapytała, co to za lekarstwo. Przełknęła tabletki i z westchnieniem oparła się o poduszki.

– Jak twoje ramię? – zapytał.

– W porządku. A twoje plecy? Uśmiechnął się.

– Doskonale. Widzisz jeszcze szwy, które założył ci lekarz?

– Tylko kilka, bo już się rozpuszczają. Jak noga?

– Już dawno się zagoiła. Pozwolisz, że obejrzę ramię?

Cierpliwie czekała, aż podwinie rękaw jej kremowej bluzki i odchyli bandaż. Skóra wokół rany miała zdrowy, różowy odcień, na którego tle ciemne szwy wyglądały wyjątkowo paskudnie. Rana goiła się zupełnie normalnie. Poprawił opatrunek i spiął bandaż.

– Na pewno nie wymiotujesz z powodu rany.

– Gdzie Emma?

– Siedzi w wielkim skórzanym fotelu i wygląda przez francuskie okno na zatokę i Golden Gate. Zejdę i sprawdzę, czy wszystko u niej w porządku, dobrze?

Po paru minutach wrócił na górę razem z Emmą.

– Zobacz, kogo znalazłem z małym noskiem przylepionym do szyby.

– Moją śliczną małą księżniczkę?

– Nie, moją śliczną małą księżniczkę, ale może się nią z tobą podzielę. Sama widzisz, Emmo – mama czuje się już lepiej.

– Mogę z nią zostać, Ramsey? Spróbuję trochę ją rozśmieszyć. Mama mówi, że śmiech dobrze robi nawet chorym.

– Dobrze. Gdyby znowu poczuła mdłości, tylko zawołaj, a ja zaraz przyślę tu kogoś, kto powtyka w nią mnóstwo igieł.

– Bleee… – powiedziała Emma.

Trzy godziny później Molly żuła kawałek grzanki i popijała gorącą herbatą Earl Grey, oczywiście bez cukru. Nadal wyglądała blado, ale od godziny nie czuła mdłości. Mimo to Ramsey był gotów w każdej chwili zadzwonić do Jima Havershama, internisty pracującego w szpitalu San Francisco General.

– Nie wydaje mi się, żebyśmy jutro mogli wyjechać – rzekł o dziewiątej wieczorem.

Emma i Molly leżały na łóżku w pokoju gościnnym, od czasu do czasu zerkając na ekran nowiutkiego telewizora, który Ramsey przyciszył, aby Molly nie poczuła się zmęczona. Panującą w domu ciszę rozdarł głośny dzwonek.

– To tylko moja znajoma z wydziału kryminalnego policji – wyjaśnił Ramsey. – Dzwoniłem do niej. Ma mi opowiedzieć o wynikach dochodzenia.

– W sprawie zniszczenia twojego domu? – zapytała Molly, przesuwając wilgotny ręcznik na czole nieco w lewo.

– Między innymi. Wy sobie tutaj odpoczywajcie, dobrze? Emmo, zawołaj mnie, jeżeli mama będzie czegokolwiek potrzebowała. Czy mogę na ciebie liczyć? Chodzi mi głównie o to, byś nie słuchała, kiedy powie, że to nic ważnego i sama sobie poradzi.

Emma rzuciła mu zaniepokojone spojrzenie.

– Nie wiem, Ramsey… To przecież moja mama, nie mogę jej nie słuchać. Jest przy mnie od urodzenia…

– Wiem, ale w tej chwili znajduje się w odrobinę żałosnym stanie, prawda? Nie wie, co jest dla niej dobre, rozumiesz? Zawołasz mnie?

Na twarzy Emmy nadal malował się wyraz niepewności. Położyła pianino na kolanach i spuściła głowę. Molly jęknęła. Po chwili jęknęła znowu, bardzo głośno i zabawnie. Emma się uśmiechnęła.

Dobra robota, Molly, pomyślał Ramsey. Zasalutował komicznie i szybko zbiegł na dół. Pod drzwiami czekała Virginia Trolley, jak zwykle ubrana w czarne buty, czarne spodnie, czarny golf i czerwony rozpinany sweter.

– Dobrze, że jesteś w domu, Ramsey. Rozpętało się istne piekło.

Zaprosił ją do gabinetu, gdzie w kominku wesoło trzaskał ogień, a zaciągnięte nowe jasnozłociste zasłony potęgowały wrażenie przytulnego, ciepłego wnętrza.

– Bardzo podoba mi się twój dom – oświadczyła Virginia. – Nowe meble wyglądają wspaniale. Czy remont doprowadził cię do bankructwa?

– Ubezpieczenie pokryje większość kosztów.

– Świetnie. Czy teraz, kiedy wszystko jest tu takie piękne i nowe, moglibyśmy się pobrać, a potem rozwieść, i to na takich warunkach, żebym ja dostała ten dom?

– Nigdy nie dostałabyś domu, chyba że udałoby ci się przekupić sędziego – rzekł Ramsey, nalewając jej filiżankę kawy z termosu.

Westchnęła ciężko.

– Obawiam się, że mój mąż nie wykazałby zrozumienia dla sprawy. A może byś mnie zaadoptował?

– Jesteś starsza ode mnie.

– Ach, więc słyszałeś o dyskryminacji ze względu na wiek!

– Skądże znowu! Dzięki, że wpadłaś, Ginny. Co się dzieje w mieście?

– Wszyscy nadal nazywają cię Sędzią Dreddem. W dodatku teraz, po twoim flircie ze światem przestępczym, jest to szczególnie trafny przydomek. Dziennikarze szaleją. Dziwię się, że jeszcze nie zwiedzieli się o twoim powrocie, ale ta cisza przed burzą na pewno nie potrwa długo.

Ramsey krótko opowiedział Virginii o wydarzeniach w Chicago.

– Pojutrze wyjeżdżam z Molly i Emmą do Irlandii – zakończył. – Mieliśmy lecieć jutro rano, ale Molly przez całe popołudnie wymiotowała, więc musi mieć trochę czasu, żeby dojść do siebie. Chyba zatruła się sosem z małży, który jadła w samolocie. Mam nadzieję, że to nie zapalenie żołądka albo wrzód, chociaż nie byłoby w tym nic dziwnego po tych wszystkich przeżyciach.

Virginia Trolley wstała z krzesła, podeszła do szerokiego francuskiego okna i odsunęła zasłony. Ciemne chmury wisiały nisko nad ziemią. Na niebie nie widać było ani księżyca, ani gwiazd. Westchnęła głęboko.

– Wszyscy rozmawialiśmy o tym, co wam się przydarzyło – powiedziała. – Ta sprawa z Shakerem wydaje się wyjątkowo mętna i niebezpieczna. Jeżeli to rzeczywiście jego dzieło, szanse na wyrok skazujący są mniej więcej takie jak na zwycięstwo Raidersów w meczu o puchar. – Uśmiechnęła się lekko. – Na pewno nie większe…

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Cel»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Cel» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Catherine Coulter - Zatoka cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Górska tajemnica
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Ulica Cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Backfire
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Los Gemelos Sherbrooke
Catherine Coulter
Catherine Coulter - The Edge
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Split Second
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Eleventh Hour
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Wizards Daughter
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Lyons Gate
Catherine Coulter
libcat.ru: книга без обложки
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Riptide
Catherine Coulter
Отзывы о книге «Cel»

Обсуждение, отзывы о книге «Cel» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x