• Пожаловаться

Boris Akunin: Kochanek Śmierci

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin: Kochanek Śmierci» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторический детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Boris Akunin Kochanek Śmierci

Kochanek Śmierci: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kochanek Śmierci»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

James Bond w stylowej Moskwie roku 1900? Tak! Nazywa się Fandorin i tym razem szuka ukrytego w podziemiach skarbu. W tajemnicę zamieszana jest tytułowa Śmierć – piękna dziewczyna z półświatka, której kochankowie giną w dziwnych okolicznościach. Jedna z najlepszych powieści słynnego pisarza, łącząca porywającą intrygę kryminalną z mrocznym nastrojem w barwnej scenerii carskiej Rosji. Mimo podobieństwa tytułu, nowa książka nie jest dalszym ciągiem "Kochanki Śmierci". Znakomita zabawa i zarazem literatura wysokiej klasy!

Boris Akunin: другие книги автора


Кто написал Kochanek Śmierci? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Kochanek Śmierci — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kochanek Śmierci», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Obok Chińczyka – czy kim on tam był – stał jakiś brodacz, pewnie właściciel mieszkania, i obserwował z szacunkiem całą tę krzątaninę. Zapytał o koła: po co niby one wielmożnemu panu Namelessowi, czy aby nie zajmuje się produkcją powozów.

Azjata nie odpowiedział, skrzywił tylko pucołowatą gębę. Jeden z woźniców, chcąc widać zasłużyć na napiwek, burknął na Sieńkę i Puchacza: już stąd, zmykać, włóczęgi! A niech sobie krzyczy, na pewno jest za leniwy, żeby zleźć z kozła. Michejka zapytał szeptem:

– Skorik, co bierzemy? Walizkę?

– Jaką tam walizkę, głupolu – wycedził Sieńka, krzywiąc usta. – Spójrz na to, co on trzyma.

Kitajec nie wypuszczał z rąk sakwojażu i małego węzełka – ani chybi tam były najcenniejsze rzeczy, których nie chciał powierzyć obcym.

Michejka znów wysyczał: ale jak to rąbnąć? Przecie jeśli trzyma, to nie wypuści.

Skorik zastanawiał się chwilę, po czym polecił:

– Ty, Puchacz, bądź cicho, udawaj niewiniątko, rozumiesz?

Sam zaś podniósł z ziemi kamyk, wycelował i strącił Azjacie melonik. Następnie w okamgnieniu schował ręce do kieszeni i otworzył gębę – niewinny jak aniołek.

Kiedy skośnooki się obejrzał, Sieńka zwrócił się do niego z szacunkiem:

– Panie Chińczyk, kapeluś panu spadł.

Michejka też struga niewiniątko, stoi, oczami mruga.

Ano zobaczymy, co ten poganin odstawi na stopień powozu, żeby podnieść melonik – sakwojaż czy węzełek.

Węzełek. Sakwojaż nadal trzymał w lewej ręce.

Sieńka tylko na to czekał. Rzucił się niczym kot na wróbla, pochwycił zdobycz i puścił się pędem przez zaułek.

Michejka za nim. Biegnie obok, pohukuje jak puchacz i śmieje się tak, że aż czapkę zgubił. Ale nie szkodzi, i tak miała pęknięty daszek, wcale jej Michejce nie szkoda.

Chińczyk okazał się zawzięty, długo nie dawał za wygraną. Michejka zanurkował do jakiejś bramy, więc Azjata gonił dalej Sieńkę. Pędził jak na skrzydłach, a siły go nie opuszczały. Widać było, że się nie odczepi. Stukot jego drewnianych chodaków coraz bardziej się przybliżał. Na rogu Srietienki Sieńka już miał rzucić węzełek w diabły (bez Michejki odwaga trochę go opuściła), gdy nagle usłyszał za sobą jakiś łoskot – to Chinol zaczepił swoim idiotycznym chodakiem o brukowy kamień i rozciągnął się na jezdni jak długi.

No i bardzo dobrze.

Sieńka dla pewności przebiegł jeszcze parę zaułków i dopiero wtedy rozwiązał węzełek, żeby sprawdzić, jakie też skarby kryje. Zobaczył w środku okrągłe zielone kamyki, nanizane na nitkę. No oko niezbyt efektowne, ale kto je tam wie, może są warte tysiączek?

Zaniósł paciorki do znajomego pasera. Ten je obejrzał, spróbował nadgryźć. Taniocha, powiada. To chiński marmur, nazywa się nefryt. Mogę dać, mówi, siedemdziesiąt kopiejek.

Więc Sieńka zostawił kamyki sobie. Podobało mu się, jak grzechoczą w kieszeni.

* * *

Ale zostawmy korale, nie o nie chodzi, tylko o Śmierć.

A więc sterczał Sieńka pod jej domem i ani rusz nie mógł wymyślić, jak ją przywabić do okna.

Wyjął sznurek nefrytów i potrząsnął koralami – stuk, stuk. Wydawały dźwięki niczym jakieś porcelanowe młoteczki, chociaż cóż to za młotki mogą być z porcelany?

I nagle taki sam stuk rozległ się w jego głowie – olśniło go. Już wiedział, jak przyciągnąć Śmierć do okna. Nic prostszego!

Rozejrzał się, wypatrzył na ziemi kawałek szkła. Schwytał nim promień późnego letniego słońca i puścił zajączka prosto w szparę między zasłonami.

I co? Nie trwało minuty, jak zasłony rozchyliły się i przez okno wyjrzała Śmierć we własnej osobie.

Sieńka dosłownie zamarł na jej widok, tak że zapomniał schować za siebie ręki ze szkiełkiem. Zajączek zatańczył na twarzy Śmierci, a ona osłoniła oczy dłonią, popatrzyła chwilę i zawołała:

– Ej, mały!

Skorik się obraził: niby jaki on tam dla niej mały! Ubrany też był po dorosłemu – koszula przewiązana paskiem, pliszowe spodnie, nowe buty z cholewkami w harmonijkę, czapka też niezła, dwa dni temu ściągnął ją jakiemuś pijakowi.

– Mały, że aż ci gały powypadały – odciął się, chociaż ordynarnych słów nie lubił i prawie ich nie używał, za co kumple stale się z niego wyśmiewali. A tu nagle same mu się wyrwały – widok Śmierci niemal go oślepił, jakby to nie on jej, ale ona jemu puściła zajączka prosto w oczy.

Śmierć wcale się nie speszyła, nie rozgniewała – nic podobnego, roześmiała się.

No proszę, jaki poeta się znalazł! Drugi Puszkin. Jesteś z Chitrowki. Chodź do środka, pogadamy. Wejdź, nie bój się. Drzwi otwarte.

– Czego tu się bać – burknął Skorik i podszedł do ganku. Sam nie wiedział, czy to jawa, czy sen. A serce mu pukało: stuk, stuk, stuk.

Jak wyglądała sień, dokładnie nie zobaczył, zresztą było ciemnawo. Śmierć stała w drzwiach pokoju, oparta ramieniem o futrynę. Na twarz padał cień, ale jej oczy lśniły takim blaskiem jak światło księżyca nocą na rzece.

– No, czego tam? – odezwał się Sieńka, z onieśmielenia jeszcze bardziej ordynarnym tonem niż poprzednio.

Na gospodynię nie patrzył, spoglądał pod nogi i zerkał na boki.

Pokój był ładny – duży, jasny. Było w nim troje białych drzwi. Jedne naprzeciwko wejścia i jeszcze dwoje obok. Poza tym kaflowy holenderski piec, wszędzie haftowane serwetki, taki sam obrus, kolorowy, że aż w oczach ćmiło. Wyszywany w niezwykły wzór – motyle, rajskie ptaki, kwiaty. Kiedy Sieńka lepiej się przyjrzał, zobaczył, że i motyle, i ptaki, i nawet kwiaty mają ludzkie twarze – jedne roześmiane, drugie płaczące, jeszcze inne rozgniewane, złe, szczerzące ostre zęby.

Śmierć spytała:

– Podoba ci się? To hafty mojej roboty. Coś przecież trzeba robić.

Sieńka czuł, że kobieta mu się przygląda, i sam też chciał popatrzeć na nią z bliska, ale nie miał odwagi – i tak robiło mu się z wrażenia na przemian to zimno, to gorąco.

W końcu odważył się podnieść głowę. Okazało się, że on

1 Śmierć są tego samego wzrostu. Zdziwiło go, że kobieta ma oczy czarne jak Cyganka.

Co tak patrzysz, piegusie? – zapytała wesoło. – Czemu puszczałeś zajączka? Już dawno cię przyuważyłam, kręcisz się Pod moimi oknami. Zakochałeś się czy co?

Dopiero teraz Sieńka spostrzegł, że jej oczy nie są całkiem czarne, lecz mają wąziutką błękitną obwódkę, i domyślił się, że Śmierć ma rozszerzone źrenice – tak jak ulubiony kot wuja, kiedy Zot Łarionycz dla zabawy napoił stworzenie walerianą. I nagle zdjął Sieńkę jakiś niesamowity lęk. Przeraził się tego czarnego wejrzenia.

– A już – powiedział. – Akurat mi jesteś potrzebna.

I uśmiechnął się krzywo. Śmierć znowu się roześmiała.

– Aha, toś ty nie tylko piegowaty, ale i szczerbaty. Skoro ja nie jestem ci potrzebna, to może przydadzą ci się moje pieniądze? Skoczysz w jedno miejsce, powiem ci gdzie. To niedaleko, za Pokrowką. Jak wrócisz, dam ci rubla.

Sieńkę aż podrzuciło.

– Potrzebny mi twój rubel! – rzucił znów wzgardliwie.

Był jak zamroczony. Gdyby nie to, wymyśliłby lepszą odpowiedź.

– A czego ci potrzeba? Po co się kręcisz koło domu? Daję słowo, nic, tylko się zakochałeś. Ano chodź, spójrz na mnie. – I dwoma palcami ujęła go za podbródek.

Sieńka trzepnął ją po ręce: łapy przy sobie.

– Poszukaj głupiego. Ja mam do ciebie inny interes… – Nie wiedział, co by tu powiedzieć, ale raptem, niby pod wpływem boskiego natchnienia, słowa same wyrwały mu się z ust. – Chcę się dostać do bandy Księcia. Szepnij za mną słówko. Wtedy zrobię dla ciebie wszystko, czego zapragniesz.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kochanek Śmierci»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kochanek Śmierci» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Ian Mcdonald: Rzeka bogów
Rzeka bogów
Ian Mcdonald
William Wharton: Niezawinione Śmierci
Niezawinione Śmierci
William Wharton
Boris Akunin: Fantastyka
Fantastyka
Boris Akunin
Boris Akunin: Gambit turecki
Gambit turecki
Boris Akunin
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Отзывы о книге «Kochanek Śmierci»

Обсуждение, отзывы о книге «Kochanek Śmierci» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.