• Пожаловаться

Joanna Chmielewska: Mnie Zabić

Здесь есть возможность читать онлайн «Joanna Chmielewska: Mnie Zabić» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Иронический детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Joanna Chmielewska Mnie Zabić

Mnie Zabić: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mnie Zabić»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Mimo upływu trzech tygodni, nie zapomniałam o holenderskiej aferze, bo ciągle mi o niej ktoś przypominał. Martusia nerwowo dopytywała się przez telefon, czy coś wiem o Ewie Thompkins i czy ona na pewno do niej nie przyjedzie. Nie wynikało z tego wprawdzie jasno, która do której miałaby przyjechać, ale pocieszająco twierdziłam, że nie. Gąsowska dzwoniła dwukrotnie, cała zatroskana, bo Jadzia tam się martwi i nie wie co zrobić, Thompkins chodzi ponury, a Thompkinsowa w strasznych nerwach. Samochód, co jej ukradli, już odzyskała, ale teraz go nie chce i płacze, żeby jej inny kupić, a kto by się dziwił, skoro w nim trupa znaleźli. Gorzej, podobno je mąż tego trupa znał, więc tym bardziej nie wiadomo, co robić. Poradziłam, żeby nic. Znajomość z trupem, o ile został pochowany, niczemu nie szkodzi. Teraz znów Górski…

Joanna Chmielewska: другие книги автора


Кто написал Mnie Zabić? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Mnie Zabić — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mnie Zabić», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Albert Haucher na swój temat milczał jak głaz, ciężko obrażony za głupie podejrzenia, przeczył wszystkiemu i żądał swojego adwokata.

Miał adwokata, czemu nie? Szwajcar pochodzenia polskiego, Henryk Bykowicz, przybył czym prędzej do Amsterdamu, śmiertelnie i autentycznie zdumiony, i stwierdził, że pana Hauchera zna całe życie, żadnego kontaktu z nim nie stracił, widuje go dość systematycznie, wie doskonale i ma dowody, że pieniądze pana Hauchera pochodzą nie z żadnych kantów, tylko ze znalezisk geologicznych. Jaki Meier, jaki prawnik? Pan Haucher jest geologiem, w tym samym czasie zaczynali obaj studia, on poszedł na prawo, a pan Haucher na geologię, owszem, na trochę zeszli sobie z oczu, każdy z nich opuścił Polskę we własnym zakresie, ale kontakt pozostał, przeważnie telefoniczny, co nie zmienia faktu. Albert miał fart, proszę, tu są dowody, brazylijskie szmaragdy, diamenty w Południowej Afryce, złoto w Kanadzie, nic nielegalnego, za takie odkrycia przedsiębiorstwa płacą, a jeśli pan Haucher przypadkiem trafił na zmianę rządów w którymś kraju afrykańskim i na własne wydobycie miał koncesję… No to co, że miesięczną? Przez miesiąc można znaleźć pół tuzina Koh-i-noorów!

Rijkeveegeen był na krawędzi rozpaczy, kiedy z całkowicie nieoczekiwanej strony przyszedł ratunek.

* * *

– Ja bardzo przepraszam, że do pani dzwonię – powiedziała wściekle zakłopotana Ewa Thompkins – ale namówiły mnie obie Gąsowskie, Jadzia i Elżbieta, uparły się, że pani poradzi, a to taka idiotyczna sprawa, że sama nie wiem, co robić. Pani się przecież orientuje, co to za kraj, Anglia…

– Mniej więcej – przyświadczyłam, nieco zaskoczona. – Co prawda lepiej znam tę z dziewiętnastego wieku niż obecną, ale zawsze trochę. A co się stało?

– To przez psy. Oszczeniła się suka pani Mills, to moja sąsiadka…

– Tak, wiem. Słyszałam. I widziałam dzielnicę, topografii może pani dać spokój.

– Nie mogę. Chodzi o dom za mną, przylega do mojego ogrodu. Ona mi je wszystkie po kolei przyniosła, cztery sztuki… Zaraz, ja chyba mętnie mówię, to nie jest dom pani Mills, ten za mną, i nie pani Mills przyniosła szczeniaki, tylko suka. Odniosłam je oczywiście. Ale ta psica je nauczyła bywać u mnie, one już mają po pięć tygodni, przyłażą, a mój mąż psów nie lubi i trzeba je szybko przed nim chować. Usuwać. On tak nie bez powodu, jest uczulony na sierść zwierzęcą…

– Niech się pani tak nie śpieszy – poprosiłam. – Przecież słyszę, że pani ledwo zipie. Spokojnie, mamy mnóstwo czasu. I co? Chyba nie zrobił żadnemu nic złego?

– Nie, one same sobie. Ale to moja wina. On przyjechał, nie dopilnowałam czasu, szczeniaki były u mnie, więc w pośpiechu przepchnęłam je przez żywopłot do ogrodu na tyłach. Żeby ich nie zobaczył, bo i tak jest już dosyć zadrażnień… Takie śmieszne szczeniaczki, żywe i ciekawe, polazły tam i zaczął się dramat. Wpakowały się, dwa, w taki stos drewna, ścięte gałęzie takiego czegoś… krzew, nie znam nazwy, ale to okropnie cierniste, jak na zeribę afrykańską, i w dodatku trujące. Nie umiały z tego wyjść i rozpaczały przeraźliwie, Jadzię wysłałam, zobaczyła, że tam siedzą, coś okropnego, zdenerwowałam się, ona też…

– A suka? I pani Mills?

– U pani Mills nie było słychać. Ona myślała, że są u mnie.

Przejęłam się. Znałam te krzewy.

– I co?

– Na szczęście mąż się śpieszył i zaraz wyszedł, więc popędziłam tam, Boże drogi, wyglądało na to, że się strasznie poranią, a to trujące, zliżą albo co, furtka zamknięta, nikogo nie ma… Dokonałam włamania. Trudno, musiałam ratować głupie szczeniaki, ale zostało mnóstwo śladów. Zdewastowałam żywopłot i ogrodzenie, widać, że to od mojej strony, naruszyłam cudzą własność, a to jest Anglia!

– A tam, Anglia, a co szczeniaki? Nic im się nie stało?

– W zasadzie nic, ale chyba się pokłuły. Czy ta trucizna nie…

– Jeśli o to idzie, mogę panią uspokoić – powiedziałam żywo. – Sama się tym podrapałam tak, że do dziś mam bliznę, ale żyję, jak widać. A co do Anglii, to cywilizowany kraj, szanują zwierzęta, no, poza lisami. Właściciele już wrócili?

– Nie. Próbowałam się dowiedzieć, tak delikatnie, to jest jeden właściciel, który często wyjeżdża, gosposia tam przychodzi raz na tydzień, w tym właśnie rzecz. Z Anglikiem bym się dogadała, ale gosposia…? Poleci na policję, zacznie się cała kołomyja i oczywiście wszystko od razu obije się o mojego męża. A w dodatku ten właściciel bardzo przystojny, ja go kiedyś widziałam, parę razy nawet, Jadzia też… a mój mąż ma obsesję… – zająknęła się lekko i czym prędzej wróciła do tematu. – Nie spowoduję przecież cudownego odrośnięcia połamanego żywopłotu! Co ja mam zrobić?

Nie zastanawiałam się ani sekundy.

– Jadzia ma zakochanego gliniarza. Poradzić się go natychmiast!

– Jadzia ma zakochanego gliniarza? – zdumiała się Ewa Thompkins. – Nic o tym nie wiem, pierwsze słyszę!

– Jak to, nie powiedziała pani? O, do licha… I jej matka też nie? Obsobaczę te dziewczyny. Ale wobec tego niech pani udaje, że nic pani nie wie o zakochaniu, tylko tyle, że Jadzia go zna. Niech go ściągnie, wszystko mu pani powie i on doradzi.

– Jakiegoś chłopaka sobie znalazła, to już wół mógł wywęszyć – rzekła Ewa w zadumie. – Ale nie wiedziałam, że to gliniarz. Mówiła, że sympatyczny.

– I zdaje się, że nawet niegłupi. Niech go łapie od razu. Zanim ta gosposia przyjdzie i zobaczy włamanie!

– Ma pani rację. Tak zrobię…

* * *

James Bertlett, tknięty tajemniczym przeczuciem, zareagował prawidłowo pod każdym względem. Nazwisko poszkodowanego właściciela posiadłości, skalanej szczeniaczkami, zdobył bez trudu, kilka pogawędek z sąsiadami spowodował błyskawicznie, na wszelki wypadek zadzwonił do Holandii i jeszcze tego samego dnia Rijkeveegeen uzyskał zezwolenie na wdarcie się do angielskiego domu. Ciepłe gniazdko Alberta Hauchera stanęło przed nim otworem.

* * *

– Anglia szanuje prywatność bardziej niż jakikolwiek inny kraj – powiedział z westchnieniem Górski, nie protestując przeciwko dolewaniu mu wina. – A dom… Rany boskie, a cóż to była za skomplikowana afera! Dom stanowił własność rdzennego Anglika, który przekazał go w spadku Albertowi Haucherowi piętnaście lat temu. Haucher podatek zapłacił, wszystko jak trzeba, pies z kulawą nogą nie miał prawa się nim interesować.

– Ale właśnie psy go załatwiły – zauważyła mściwie Martusia.

U mnie w domu siedział cały tłum. Górski, Martusia, Małgosia, Witek, Tadzio i Elżbieta Gąsowska. Uparłam się zebrać ich wszystkich do kupy razem, żeby nie musieć powtarzać wyjaśnień po pięć razy. Górski zgodził się wyjawić tajemnice, bo i tak holenderska telewizja trąbiła o nich na wszystkie strony świata, tyle że bez atrakcyjnych szczegółów, pomijając już taką drobnostkę, że nikt z nas nie znał holenderskiego języka. Finansowo sprawa prezentowała się potężnie.

– Niech pan powie od początku – zaproponowałam. – Ryjek-Wagon wydłubał przecież wszystko.

– Kim on w ogóle był, ten cały, jak mu tam, Albert? – spytała z niesmakiem Małgosia.

– Nikim niezwykłym – odparł Robert Górski. – Normalnym, zdolnym chłopakiem, któremu przytrafiło się parę osobliwości. Z tym że charakter owszem, przedsiębiorczy, bezwzględny i taki raczej niekoniecznie praworządny. Uzdolniony językowo, poza tym, jego matka była Holenderką, więc tu akurat język przytrafił mu się jak ślepej kurze ziarno. Urodził się w Niemczech, stąd obywatelstwo…

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Mnie Zabić»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mnie Zabić» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Joanna Chmielewska: Romans Wszechczasów
Romans Wszechczasów
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska: Bułgarski bloczek
Bułgarski bloczek
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska: Przeklęta Bariera
Przeklęta Bariera
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska: Rzeź bezkręgowców
Rzeź bezkręgowców
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska: Trudny Trup
Trudny Trup
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska: Dwie Głowy I Jedna Noga
Dwie Głowy I Jedna Noga
Joanna Chmielewska
Отзывы о книге «Mnie Zabić»

Обсуждение, отзывы о книге «Mnie Zabić» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.