Joanna Chmielewska - Wyścigi

Здесь есть возможность читать онлайн «Joanna Chmielewska - Wyścigi» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wyścigi: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wyścigi»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

– O Boże, nic nie rozumiem – powiedziała bezradnie dziewczyna z tyłu. – Zameczek…? Dopóki konie nie weszły, mogłam jej udzielać wyjaśnień. – Zameczek to też nie koń. To Dżokej. Koń to Mimoza. I nie siedzi na nim wcale Zameczek, tylko amator Bryś…
Wyścigi to powieść oparta na faktach, które nie tylko pozostały nadal aktualne, ale wręcz doszły do pełni rozkwitu. Na całą, wówczas jeszcze skromną, a dziś rozszalałą przestępczość nikt nie zwrócił uwagi…

Wyścigi — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wyścigi», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Niech chłopaków sadzają…!

– No i widzi pan, co się dzieje – mówił z rozgoryczeniem pan Sobiesław. – Zabójstwa, zbrodnie, pozamykali przestępców, a oni tutaj swoje…

– Jakich przestępców? Ilu? Dwóch może albo trzech, a ich tu jest ze trzystu!

– Myśli pan, że byłoby lepiej, gdyby wszystkich trzystu zamknęli? – spytał sceptycznie Waldemar.

– Trzystu…? – zdziwiła się pani Ada. – Tylko…?

– … ja tu więcej nie przyjdę!

– A to niech pan nie przychodzi! Każe panu kto…?

– Nie przyjdzie, cha, cha…

– Joanna ma rację – powiedział znienacka Miecio.

– Przecież nic nie mówię! – zdumiałam się.

– Ale mówiłaś. Nie ukróci się tego bez zmiany kretyńskich przepisów, dżokejowi nie opłaca się wygrywać, bo nagrody są pożałowania godne, bukmacherzy prosperują, bo za wcześnie zamykają kasy…

Mówiłam niewątpliwie więcej, ale Miecio już tego nie streścił. Wszyscy zaczęli gadać równocześnie. Pan Rysio chciał wiedzieć, skąd brać te anielskie istoty, które się nie połaszczą na dodatkowe dochody, pan Sobiesław szkalował razem bukmacherów i urząd podatkowy, Jurek obwiniał za wszystko miniony ustrój, czemu gorąco przyklaskiwałam, z dołu przyszła Monika Gąsowska, stwierdziła, że w tej gonitwie najlepsza jest Okaryna i zaskoczona nieco, zatrzymała się przy barierce, pan Zdzisio z ogniem wychwalał Etiudę, pan Edzio był stanowczo przeciwny komisji technicznej, ktoś z tyłu domagał się, żeby przestać mówić o polityce, jeźdźców potępiano i broniono równocześnie i na zmianę, Waldemar przekonywał, że wyścigi są najuczciwszą instytucją na świecie. Zainteresował w końcu swoim poglądem co najmniej ze trzy osoby.

– Panu się umysł pomieszał? – spytał podejrzliwie Jurek, którego słyszałam najlepiej, ponieważ siedział tuż przede mną.

– Co pomieszał, dlaczego pomieszał? Ludzie, myślcie logicznie…!

– …tak, Okaryna, trójka. Ona się wyraźnie wyróżnia…

– To dlaczego on tutaj siebie daje…?!

– Cicho bądźcie, ja mówię! Połowę tej imprezy stanowią konie! Tak, czy nie?

– … jakby im nikt nie płacił, toby nie brali…!

– A dla siebie robić, nie łaska?! Co oni, święci…?!

– Cicho, mówię! Konie!

– Zamknijcie się, niech powie…!

– No konie, no to co?

– A to, że koń to jest stworzenie uczciwe! Wódki nie pije, łapówki nie weźmie, nie zełga, jak jest w formie, to pokaże! Gdzie jest, ja się was pytam, taka druga instytucja, co ma połowę gwarantowanie uczciwą…?!

– Coś w tym jest…

– Ale ludzie jadą!

– A ludzie to jest właśnie ta druga połowa…

– … balonów z nas robią, to jak tu można wygrać…?!

– A kto powiedział, że pan tu musi wygrać? Nie ma takiego przepisu, dla rozrywki pan przychodzi…

– Rozrywki! Na serce można umrzeć od tej rozrywki…!

– Dla rozrywki!!! Za rozrywkę się płaci! W knajpie też pan płaci, nie? Tu panu czasem nawet zwracają, a nie było wypadku, żeby panu w knajpie kelner zwrócił…!

– …i jaka swoboda! – mówił Miecio zachwyconym głosem – przy czym chwilami było go słychać. – Nie ma przymusu, można przyjść, można nie przyjść, można grać, można nie grać, można patrzeć na konie, można czytać gazetę…

– Czy tutaj wszyscy poszaleli? – spytała Monika Gąsowska z wyraźną zgrozą.

Głośnik zawył i zagłuszył opinie i poglądy. Bomba poszła w górę.

chwilowo koniec

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wyścigi»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wyścigi» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Joanna Chmielewska - Wszystko Czerwone
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Zbieg Okoliczności
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Babski Motyw
Joanna Chmielewska
libcat.ru: книга без обложки
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Kocie Worki
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Jak wytrzymać z mężczyzną
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Krowa Niebiańska
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Trudny Trup
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Rzeź bezkręgowców
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Romans Wszechczasów
Joanna Chmielewska
Joanna Chmielewska - Złota mucha
Joanna Chmielewska
Отзывы о книге «Wyścigi»

Обсуждение, отзывы о книге «Wyścigi» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x