• Пожаловаться

Joe Alex: Powiem wam, jak zginął

Здесь есть возможность читать онлайн «Joe Alex: Powiem wam, jak zginął» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Joe Alex Powiem wam, jak zginął

Powiem wam, jak zginął: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Powiem wam, jak zginął»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Joe Alex, popularny autor powieści kryminalnych, wyrusza do posiadłości swego przyjaciela, Iana Drummonda, gdzie w ciszy i spokoju zamierza napisać kolejną książkę. W trakcie jego pobytu u profesora dochodzi jednakże do morderstwa, a wśród podejrzanych ukrywa się sprawca…

Joe Alex: другие книги автора


Кто написал Powiem wam, jak zginął? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Powiem wam, jak zginął — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Powiem wam, jak zginął», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Tak – powiedziała kobieta. – Rozumiem, proszę pani. – Odwróciła się i niosąc na rękach Elżbietkę, która przestała płakać i przyglądała się wielkimi, jasnymi oczkami tej rozkazującej pani, odeszła prędko. Sara zawróciła do wozu.

– To byłaby moja wina – mruknęła. – Jechałam osiemdziesiąt mil na godzinę. No, ale dałam jej nauczkę. Założę się, że teraz będzie zamykała tę furtkę na sto zasuwek.

Ruszyli. Alex, który przeżywał jeszcze to wydarzenie, spojrzał po chwili na prowadzącą w milczeniu dziewczynę.

Zobaczył, że się śmieje. Widocznie zauważyła jego zdumione spojrzenie, bo powiedziała:

– To z pana! Miał pan tak zabawną minę. Słuchał pan tak grzecznie, kiedy zaczęłam deklamować. I nagle traaaach… Nie patrzył pan nawet na szosę, tylko na mnie!

– Czy pani naprawdę zdążyła to wszystko zauważyć hamując, żeby nie przejechać tej dziewczynki?

– Oczywiście. Nie miałam nic innego do roboty, tylko gnieść z całej siły hamulec i trzymać kierownicę, żeby nas nie wyrzuciło z szosy do rowu. Wiedziałam zresztą, że przejadę tę małą, jeśli nie będzie innego wyjścia. Przy tej szybkości nie mogłam ryzykować i wpakować nas do rowu. Ale pan patrzył na mnie. To chyba najładniejszy komplement, jaki mi się przydarzył w życiu.

Samochód znowu przyspieszył. Sara siedziała spokojnie za kierownicą, uśmiechając się lekko. Alex nie odpowiedział. Patrzył na nią.

– O czym to mówiliśmy? A tak, deklamowałam Klitajmestrę. Ją właśnie chcę grać. Od lat umiem tę rolę. To śliczna sprawa: zabija męża, a potem bezwstydna, dumna i spokojna wychodzi do ludu, któremu zgładziła króla, i obwieszcza, że będzie odtąd rządzić wraz z kochankiem. Wspaniała kobieta. A zagram to prześlicznie! Niech pan przyjdzie, to się pan przekona! – I puściwszy na chwilę kierownicę, klasnęła w ręce jak ucieszone dziecko. – Zaraz Brighton! – zawołała. – Jedziemy dziś dość szybko. Wyminiemy miasto od zachodu. Trochę gorsza szosa, ale krótsza.

I Alex, który przez chwilę myślał o tym, że przejedzie teraz przez miasto, w którym przed rokiem był z Karoliną, odetchnął z ulgą, kiedy przed pierwszymi domami skręcili w prawo i wóz zwolnił.

– Czy wiele osób jest w tej chwili w Sunshine Manor? – zapytał, przypomniawszy sobie, że nie wspomniał jeszcze ani słowem o Ianie i jego gościach.

– Ian, Harold, to znaczy pan Sparrow, którego pan chyba zna?

– Nie… – potrząsnął głową. – Nie miałem przyjemności. Znam go tylko z tego, co opowiedział mi Ian podczas owego obiadu, który jedliśmy razem.

– To bardzo miły pan – powiedziała Sara obojętniej – a jego żona, Lucy Sparrow, to moja wielka przyjaciółka. Cóż to za wspaniała dziewczyna! Słyszał pan o niej na pewno?

– To chirurg, prawda?

– Tak. Genialny operator mózgu. Mówią o niej, że nie operuje, lecz rzeźbi. Urodziła się podobno z tym talentem, bo już na studiach zbierała wszystkie medale i odznaczenia. Na jej operacje schodzą się wszystkie nasze sławy i przyjeżdżają siwi, brodaci profesorowie z kontynentu. Ma nawet swoją własną metodę operacji. Niech pani pomyśli: co to za wspaniały zawód tak pracować wewnątrz ludzkiego mózgu! Poza tym jest niedorzecznie piękna. Niedorzecznie, bo przecież w jej zawodzie jest to zupełnie niepotrzebne. Chciałabym wyglądać tak jak ona. Ma warunki młodej królowej. Jest młodą królową, kiedy wstaje rano z łóżka i kiedy gra w tenisa. Je groszek jak młoda królowa i myje ręce jak młoda królowa. Ile razy na nią patrzę, nie znajduję innego określenia. Gdyby pan wiedział, ile pracy wkładam, żeby wyglądać na scenie jak osoba z dobrego domu, a co dopiero urodzona do rządzenia, zrozumiałby pan, dlaczego tyle o tym mówię. Poza tym jest miła, dowcipna, oczytana, chłodna jak żelazo. Ósmy cud świata!

– Pan Sparrow musi być bardzo szczęśliwy, posiadając taką żonę – zaryzykował Joe.

– Co? – przylgnęła oczyma do szosy, która biegła teraz szpalerem starych drzew. – Na pewno! – Ożywiła się nagle. – Niech pan spojrzy: morze!

W dalekiej perspektywie Alex zobaczył ogromną brudnozieloną powierzchnię, która zdawała się wznosić ukośnie ku widnokręgowi. Sara dodała gazu.

– „Nasza ogromna, słodka matka…” – powiedział.

– To Joyce – uśmiechnęła się. – Jedyny pisarz, którego mogę bez przerwy czytać. To znaczy, przepraszam… pan przecież…

– Proszę o tym nie mówić. – Alex patrzył na zbliżające się morze, które z wolna opadało przed maską nadjeżdżającego samochodu i stawało się coraz bardziej płaskie. – Nie jestem pisarzem i nigdy nim nie będę. Ten proceder, który uprawiam, wybrałem, bo pozwala mi budzić się rano, o której chcę, nie wstawać na widok dyrektora i zarabiać tyle, ile mi potrzeba, żeby żyć wygodnie, dużo czytać i podróżować, jeśli mi przyjdzie ochota. To wszystko. Ale mówiliśmy o gościach państwa…

– Jest tam jeszcze asystent Iana, Filip Davis, śliczny młody chłopiec, który zamiast uganiać się za dziewczętami albo pozwolić im, żeby się uganiały za nim, skończył chemię i pracuje jak koń od rana do nocy. Ubóstwia Iana, a poza tym układa zadania szachowe. Myślę, że kocha się potajemnie w Lucy. Ale myślę także, że wszyscy mężczyźni powinni kochać się w niej, mniej albo więcej potajemnie. Pana to może także spotkać.

– Nie sądzę – powiedział Alex i zaraz dodał: – Chociaż nie miałbym nic przeciwko temu. Chciałbym kogoś pokochać.

Wjechali teraz na nadmorską autostradę, ciągnącą się wzdłuż urwistego brzegu. Po lewej strome w dole, dwieście stóp pod nimi, szumiało morze. Z dala widać było białe grzywy fal popychanych ukośnym wiatrem w stronę białych, kredowych skał. Szosa wpadła w tunel i przez chwilę siedzieli w ciemności, rozjaśnianej blaskiem lamp, uciekających wzdłuż ścian. Przed nimi, w oddaleniu, lśnił jasny otwór, powiększający się szybko, aż znowu wypadli na światło dzienne.

– A nie zdarzyło się to panu jeszcze nigdy? – W głosie Sary usłyszał wyraźne zaciekawienie.

– Nie, to znaczy, zdawało mi się kilka razy, że tak, ale w końcu okazywało się, że zależy mi na tym o wiele mniej, niż chciałbym.

– A czy chciał pan, żeby panu zależało?

– W pewnym wieku mężczyzna szuka miłości. Później to mija.

– Tak pan sądzi? – Zostawało za nimi już drugie małe nadmorskie miasteczko. – Shofeham… – powiedziała Sara ze smutkiem. – Byłam tu kiedyś z moim pierwszym narzeczonym. Miałam wtedy te same złudzenia co pan. – Nagle roześmiała się. – Ale z nas kłamcy! Przecież człowiek przez całe życie, od chwili kiedy zaczyna rozumieć, do chwili kiedy przestaje czuć, widzieć i słyszeć, nie robi nic innego, tylko szuka miłości! Pan, ja, wszyscy ludzie w tym miasteczku i na całym świecie szukamy, mylimy się, padamy, wstajemy i szukamy dalej, póki nam sił starczy, dopóki żyjemy. Nie ma takiego, wieku, w którym to przechodzi. Nie ma złudzeń. Tylko miłość łączy nas z prawdą. Tylko miłość pozwala nam być pisarzami, aktorami, wodzami, stolarzami i walczyć o to, żeby osiągnąć więcej, niż mamy. Bez niej nie znaczymy nic i nie jesteśmy nawet sobie potrzebni. O, Malisborough! Zaraz będziemy w domu!

Alex milczał. Maleńkie miasteczko, śliczne i tonące w ogrodach, skupione wokół niewielkiego gotyckiego kościółka o tępej kamiennej wieży, składające się z domków o ścianach poprzecinanych czarnymi dębowymi belkami pamiętającymi czasy Tudorów, zbliżyło się i błysnęło paroma szyldami małych, schludnych sklepików.

– Czy stary Malachi Lenehan ciągle jeszcze dogląda swoich róż? – zapytał Joe. – Poznałem go w czasie wojny, kiedy spędzałem urlop zdrowotny u Iana. Byliśmy wtedy obaj kontuzjowani. Mówił pani o tym chyba?

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Powiem wam, jak zginął»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Powiem wam, jak zginął» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Powiem wam, jak zginął»

Обсуждение, отзывы о книге «Powiem wam, jak zginął» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.