• Пожаловаться

Joe Alex: Śmierć mówi w moim imieniu

Здесь есть возможность читать онлайн «Joe Alex: Śmierć mówi w moim imieniu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Joe Alex Śmierć mówi w moim imieniu

Śmierć mówi w moim imieniu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Śmierć mówi w moim imieniu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wszystko zaczyna się w mglisty wieczór w Londynie, na sztuce w teatrze. Po przedstawieniu… No właśnie, zostaje znalezione ciało aktora. Joe Alex odgrywa w tej książce rolę pisarza ciekawego morderstwa. Udaje mu się uczestniczyć w przesłuchiwaniu podejrzanych, dzięki kontaktom ze swoim kolegą, sierżantem policji. Robi się jeszcze ciekawiej, gdy okazuje się, że to morderstwo jest powiązane z przeszłością zamordowanego. Powieść jest ciekawa przez różne komplikacje w śledztwie i różne zezn…

Joe Alex: другие книги автора


Кто написал Śmierć mówi w moim imieniu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Śmierć mówi w moim imieniu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Śmierć mówi w moim imieniu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ale pani Dodd wyprostowała się już i zauważył, że odwróciwszy głowę w stronę córki obdarowała ją lekkim, przepraszającym uśmiechem.

Po chwili pierwsza połowa spektaklu dobiegła kresu i zabłysły światła.

II. Vin-cy! Vin-cy! Vin-cy!

Dzwonek wzywający do zajęcia miejsc zadźwięczał powtórnie – długo i przenikliwie. Karolina dopiła kawę, którą Alex przyniósł jej z bufetu. Wokół palarnia szumiała fragmentami podnieconych rozmów. Ludzie dyskutowali zawzięcie, ożywienie było ogromne. Wstali. Parker potrząsnął głową,

– Patrząc na to – powiedział ze zdziwieniem, które jak gdyby dopiero w tej chwili przeniknęło do jego świadomości – nie rozumiem zupełnie, dlaczego ludzie popełniają zbrodnie. Przepraszam za moją skazę zawodową, ale zbrodnia to, bądź co bądź, bardzo poważne wydarzenie w życiu mordercy, najczęściej decydujące. Po co zabijać? Po co niszczyć istnienie innego człowieka, jeżeli i on, i ja, i my wszyscy jesteśmy tak beznadziejnie, okropnie skazani na śmierć? Czy nie przyzwoiciej byłoby spokojnie przebyć życie, starając się, żeby było znośne dla nas i dla innych, równie skazanych jak my? Przecież po tej sztuce świat wygląda nieomal jak cela więzienna, z której jest tylko jedno wyjście: na szafot. A w celi powinna panować solidarność.

– Morderca – odpowiedział Alex – myśli podobnie, ale trochę inaczej. Jeżeli nawet rozumuje tak jak Ionesco, że wszyscy ludzie muszą zginąć i nie pozostaje po nich nic osobistego, może jednak sądzić, że w takim razie wolno zabijać ludzi, których się nienawidzi, bo przecież przyśpiesza się tylko nieuchronny koniec, a równocześnie umila się życie sobie. Każda zbrodnia ma jakiś podstawowy motyw. Niszcząc kogoś, morderca zyskuje coś: skarby, miłość, zaspokojenie instynktu zemsty. Czasem jest to zbyt daleko posunięta samoobrona, czasem pasja. Ale każdy z tych motywów może być przedstawiony przez mordercę jako absolutna konieczność, a im bardziej literatura będzie przekonywała ludzi, że ich istnienie jest przejściowe i niezbyt ważne, tym bardziej usprawiedliwieni będą mordercy we własnych oczach. Na szczęście rzadko wywodzą się oni spośród miłośników nowoczesnej literatury.

– Dosyć! – powiedziała Karolina. – Jeden z was zajmuje się zabijaniem ludzi na papierze, a drugi chwytaniem zabójców w rzeczywistości. Ale pamiętajcie, że dziewięćdziesiąt dziewięć procent ludzi na świecie nie widziało nigdy zamordowanego człowieka, a gdyby nie prasa, nie słyszałoby o nim także. Zbrodnie zdarzają się zawsze gdzieś bardzo daleko i nikt nie wierzy w nie naprawdę, dopóki się z nimi nie zetknie. Stosunek do zbrodni nie należy do podstawowych cech światopoglądu.

– Nie jestem tego taki pewien – zauważy! inspektor. Umilkli.

– Ażeby zmienić temat – powiedziała Karolina – trzeba przyznać, że i reżyseria jest znakomita, Ale Vincy przechodzi samego siebie w roli Starego.

– Wobec tego my zajmiemy się chwaleniem Ewy Faraday. Czy wiesz, że ona ma 25 lat? – powiedział Alex. – To wielki talent.

– Tak, ale…

W tej chwili przygasły światła, Karolina odwróciła głowę ku zapuszczonej kurtynie, jakby pragnęła przebić ją wzrokiem i wyłowić działające postacie. Zabłysły reflektory.

Przerwa nie zatrzymała biegu spektaklu. Podczas niej narosły na scenie rzędy krzeseł, stanowiły już one całe góry i wąwozy, wśród których jak w upiornym pejzażu poruszali się aktorzy. Nagromadzenie urojonych gości doszło już do fantastycznych rozmiarów. Dwieście, trzysta krzeseł… a oboje Starzy wnosili coraz, to nowe. Atmosfera zagęszczała się coraz bardziej. Stary i Stara rozmawiali z nieobecnymi, strofowali ich, obsypywali komplementami, odprowadzali na przeznaczone miejsca. Lecz Alex, który nie spuszczał wzroku z aktorów, wyczuł inny nieco ton niż na początku. Vincy stał się bardziej twardy, bardziej był symbolem niż człowiekiem, jego tekst padał teraz jak tekst kogoś, kto nie chce widzowi powiedzieć: „Oto jestem Ja, aktor, i wcielam się w postać, którą widzicie!” – ale bardziej: „Wyrażam tylko tę postać i przy jej pomocy chcę się z wami podzielić myślą autora!”

Alex wolał tę drugą koncepcję. Była mniej melodramatyczna i bliższa współczesnemu, myślącemu człowiekowi. Natomiast Ewa Faraday gubiła się trochę w roli i jakby nie wytrzymywała ogromnej koncepcji, którą narzuciła sobie w pierwszej połowie sztuki. Ale może to tylko olśniewająca, rozwijająca się z każdą sekundą kreacja jej partnera zepchnęła ją po prostu w cień? Zdawała się trochę szara przy tym fajerwerku ludzkiej myśli, jakim stawał się Vincy.

Ale końcowa scena samobójstwa obojga Starych przemieniła się jednak w koncert gry obojga. Pożegnanie ich na parapecie okna, a później skok w szumiące w dole morze były wstrząsające. Tak kończy każdy człowiek – mówił widzom Ionesco – bez względu na to, ile wysiłku włoży w swoje życie i jak mu się ono uda. Ale sposób, w jaki Vincy wykonał swój samobójczy skok, był niespodziewanie pełen wyzwania i wiary, optymizmu i zuchwałej naiwności. Skok w przyszłość, nie w nicość. Ewa Faraday spadła jak tłumoczek, jak rzecz, która towarzyszy człowiekowi.

Wiatr wydął teraz zasłony okien na scenie i powiały one jak sztandary. Światła zaczęły wzmagać się, rosnąć, osiągnęły kulminację i nieomal oślepiły widzów, odbijając się od białych, pustych ścian dekoracji. Środkowymi, wielkimi drzwiami wszedł ten, który miał przekazać światu myśli i idee Starego.

Wszedł Mówca. Ubrany był zupełnie tak samo jak Stary, ale nie nosił maski. Głowę jego ocieniał wielki, czarny kapelusz. I teraz dopiero rozegrał się dramat właściwy. Z ust mówcy wydobył się nieartykułowany bełkot. Kilka razy zaczynał to, co miało być jego przemówieniem. Potem zrezygnował i rozejrzał się bezradnie. Obok niego stała wielka, czarna tablica. Mówca ujął lewą ręką kredę i spróbował pisać. Ale litery układały się w ten sam bełkot, którego treścią było tylko jedno: „Wszystko nie ma sensu, istnienie ludzkie jest bezproduktywne, tragiczne przez niemoc działania i niemoc porozumienia…”

Kurtyna opadła wolno. Na sali była nadal cisza pełna skupienia. Aż wreszcie runął grzmot oklasków.

Kurtyna uniosła się ku górze, ukazując stojącego pośrodku sceny Mówcę. Owacje, które go spotykały w tej chwili, były wyraźnie adresowane do niego jako do reżysera tego wstrząsającego spektaklu. Mówca – Henryk Darcy – skłonił się lekko. Ale publiczność nie przestawała klaskać. Czekała na dwoje bohaterów wieczoru.

Kurtyna opadła i znowu poszła w górę. Z lewej strony weszła na scenę lekkim, młodzieńczym krokiem Ewa Faraday. Maskę trzymała w ręku przed sobą. Stanęła wyprostowana, podając spojrzeniom ludzkim swoją piękną, jasną twarz, tak bardzo niepodobną do twarzy, którą trzymała w ręce i która jeszcze przed chwilą była nieomal zrośnięta z całą jej sylwetką. Oklaski znowu urosły i opadły. A potem znowu urosły.

– Vin-cy! – zawołał jakiś głos, a potem inne podjęły za nim: Vin-cy! Vin-cy! Vin-cy!

Spojrzenia kierowały się w prawo, skąd według praw symetrii scenicznej powinien był się pojawić. Kurtyna opadła jeszcze raz i raz jeszcze poszła w górę, znów ukazując tylko Ewę Faraday i Henryka Darcy. Publiczność niezmordowanie biła brawo. Okrzyki: – Vincy! Vincy! – przerywały rytm braw i znowu rozpływały się w oklaskach. Kurtyna jeszcze trzykrotnie poszła w górę i opadła. Ewa Faraday i Henryk Darcy stali nieruchomo, jak gdyby zawstydzeni owacją dla nieobecnego. Wreszcie kurtyna ostatecznie zapadła. Zabłysły światła na widowni. Stefan Vincy nie ukazał się. Nieco zawiedziona publiczność ruszyła z wolna ku szatniom.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Śmierć mówi w moim imieniu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Śmierć mówi w moim imieniu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Alex Kava: Łowca dusz
Łowca dusz
Alex Kava
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Iain Banks
Stephen White: Biała Śmierć
Biała Śmierć
Stephen White
Отзывы о книге «Śmierć mówi w moim imieniu»

Обсуждение, отзывы о книге «Śmierć mówi w moim imieniu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.