Mary Clark - Milczący Świadek

Здесь есть возможность читать онлайн «Mary Clark - Milczący Świadek» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Milczący Świadek: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Milczący Świadek»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jako trzyletnie dziecko Patricia Traymore przeżyła koszmar: jej rodzice zginęli zastrzeleni w niewyjaśnionych okolicznościach, a ciężko ranna dziewczynka długo walczyła o życie w najlepszych waszyngtońskich szpitalach. Po latach, jako znana dziennikarka telewizyjna, powraca do Waszyngtonu, aby zrealizować program o senator Abigail Jennings, pierwszej kobiecie mającej szansę zostać wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych. Przede wszystkim jednak Pat chce poznać prawdę o tragicznej śmierci rodziców. Ale jest ktoś, komu nie podoba się pomysł nakręcenia filmu o bezkompromisowej pani senator i kto uczyni wszystko, aby powstrzymać dociekliwą dziennikarkę przed ujawnieniem tajemnic z przeszłości.

Milczący Świadek — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Milczący Świadek», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie mogę – powiedziała głośno. – Po prostu nie mogę.

Miała bardzo mało czasu na przygotowanie programu. Głupotą byłoby tracić ten czas na przeprowadzkę. Lila, jako medium, czuła niebezpieczeństwo, ale nie oznaczało to, że mogła mu zapobiec. Pat pomyślała, że gdyby mama pojechała do Bostonu, ojciec prawdopodobnie ruszyłby za nią. Jeśli ktoś będzie chciał mnie znaleźć, to mnie znajdzie. W każdym innym mieszkaniu musiałabym tak samo uważać jak tutaj. I będę uważać.

Myśl, że Lila chyba odgadła, kim naprawdę jest Pat, była dla niej w jakiś sposób pocieszająca. Martwiła się o moich rodziców. Znała mnie dobrze, kiedy byłam mała. Po skończeniu programu porozmawiam z nią, skorzystam z jej wspomnień. Może przy jej pomocy złożę to wszystko w jakąś całość.

Teraz jednak trzeba koniecznie przejrzeć materiały od pani senator i wybrać coś do programu.

Taśmy z filmami były wszystkie razem w jednym z pudeł, które przyniósł Toby. Na szczęście miały kartki z opisem. Pat zaczęła je układać. Część przedstawiała działalność polityczną, zdarzenia z kampanii przedwyborczej i przemówienia. Wreszcie znalazła filmy z prywatnego życia. Te interesowały ją najbardziej. Zaczęła od filmu zatytułowanego „Willard i Abigail – przyjęcie weselne w Hillcrest”.

Wiedziała, że uciekli, zanim Willard ukończył prawo na Harvardzie. Abigail dopiero zaliczyła pierwszy rok w Radcliffe. Willard zgłosił swoją kandydaturę do Kongresu kilka miesięcy po ślubie. Żona pomagała mu w czasie kampanii wyborczej, potem ukończyła college przy uniwersytecie w Richmondzie. Najwidoczniej przyjęcie odbyło się, kiedy Willard przywiózł ją do Wirginii.

Film rozpoczynał się widokiem suto zastawionych stołów w ogrodzie. Kolorowe stoły osłonięte parasolami i ustawiono w cieniu drzew. Służba krążyła w tłumie gości – pokojówki w letnich sukienkach i ślicznych kapeluszach, służący w ciemnych marynarkach i białych eleganckich spodniach.

Gości witano na tarasie. Stała tam zapierająca dech w piersiach młoda Abigail, ubrana w białą jedwabną suknię przypominającą tunikę, obok niej widać było śliczenie wyglądającego młodego człowieka. Jakaś starsza kobieta, najwyraźniej matka Willarda, stała po prawej stronie Abigail. Na jej arystokratycznej twarzy widoczne były napięcie i złość. Przedstawiała pannie młodej wolno przechodzących gości. Ani razu nie spojrzała wprost na synową.

Co takiego powiedziała pani senator? „Moja teściowa zawsze uważała mnie za jankeskę, która ukradła jej syna”. Rzeczywiście, nie przesadzała.

Pat przyjrzała się Willardowi. Niewiele wyższy od żony, miał rudawoblond włosy i szczupłą łagodną twarz. Wydawał się jakoś uroczo nieśmiały, widać było brak pewności siebie, gdy ściskał czyjąś dłoń lub całował kogoś w policzek.

Z nich trojga tylko Abigail sprawiała wrażenie całkowicie swobodnej. Uśmiech nie schodził jej z twarzy, pochylała głowę, jakby starannie zapamiętywała podawane jej nazwiska, wyciągała rękę, aby pokazać pierścionki.

Gdyby jeszcze tylko był dźwięk, pomyślała Pat.

Przywitano ostatniego gościa. Pat przyglądała się, jak państwo młodzi zwrócili się ku sobie. Matka Willarda wypatrywała kogoś. Jej twarz złagodniała; złość i napięcie gdzieś zniknęły.

A potem uśmiechnęła się ciepło, gdy podszedł do niej wysoki mężczyzna o kasztanowych włosach. Uścisnął panią Jennings, puścił ją, znowu uścisnął i odwrócił się, aby powitać nowożeńców. Pat wysunęła głowę do przodu. Kiedy twarz mężczyzny stała się już dobrze widoczna, zatrzymała projektor.

Spóźnionym gościem był jej ojciec, Dean Adams. Wygląda tak młodo! Pomyślała. Nie ma więcej niż trzydzieści lat. Ze ściśniętym gardłem stała się powstrzymać łzy. Czy miała choć mgliste wspomnienie tak wyglądającego ojca? Jego szerokie ramiona wypełniły ekran. Jest piękny jak młody bóg, pomyślała. Wyższy od Willarda, emanował magnetyczną energią.

Centymetr po centymetrze Pat oglądała tę zatrzymaną w kadrze, nieruchomą twarz. Zastanawiała się, gdzie była wtedy matka, a potem przypomniała sobie, że Renée studiowała jeszcze w konserwatorium bostońskim i planowała karierę muzyczną.

Dean Adams był więc świeżo upieczonym kongresmanem z Wisconsin. Ciągle wyglądał na zdrowego, otwartego mieszkańca Środkowego Zachodu, szukającego czegoś więcej niż beztroskiej atmosfery przyjęcia.

Pat włączyła projektor i postacie obudziły się do życia: Dean Adams dowcipkował z Willardem, Abigail wyciągała do niego rękę. Adams nie zwrócił na to uwagi i pocałował ją w policzek. Coś powiedział do Willarda i wszyscy zaczęli się śmiać.

Kamera podążała za nimi, gdy schodzili po kamiennych schodach tarasu i zaczęli krążyć wśród gości. Dean Adams trzymał pod ramię starszą panią Jennings, która mówiła coś do niego z ożywieniem. Widać było, że bardzo się lubią.

Kiedy film się skończył, Pat obejrzała go powtórnie, zaznaczając fragmenty, które chciała wykorzystać w programie. Willard i Abigail krojący tort, wznoszący toasty, tańczący pierwszy taniec. Nie mogła zaznaczyć żadnej migawki z momentu powitania – niechęć na twarzy starszej pani Jennings była zbyt widoczna. Nie ulegało wątpliwości, że nie mogła także wykorzystać scen z Deanem Adamsem.

Co czuła Abigail tamtego popołudnia? – zastanawiała się Pat. Piękny biały dom, tłum dobrze urodzonego towarzystwa z Wirginii, a w tym wszystkim ona, która zaledwie kilka lat temu opuściła pokój dla służby u państwa Saundersów w Apple Junction.

Dom Saundersów. Matka Abigail, Francey Foster. Co działo się z nią tamtego dnia? Czy nie przyjęła zaproszenia na przyjęcie weselne córki, czując, że nie pasowałaby do tych ludzi? Czy raczej zdecydowała za nią Abigail?

Pat oglądała filmy, jeden po drugim, uodporniając się na wstrząs, kiedy widziała swego ojca, który regularnie pojawiał się na zdjęciach.

Nawet bez dat można było ułożyć te filmy w kolejności chronologicznej.

Pierwsza kampania: profesjonalne zdjęcia Abigail i Willarda spacerujących pod rękę ulicą, pozdrawiających przechodniów… Abigail i Willard podczas inspekcji osiągnięć nowego budownictwa. Zabrzmiał głos komentatora: „Gdy Willard Jennings prowadził dziś po południu kampanię wyborczą o miejsce, które ma zostać zwolnione przez odchodzącego na emeryturę jego wuja, kongresmana Portera Jenningsa, zadeklarował publicznie, że będzie kontynuował rodzinną tradycję służby swojemu krajowi”.

Był także jakiś wywiad z Abigail.

– Jak się pani czuje, spędzając miesiąc miodowy na prowadzeniu kampanii wyborczej? – zapytano.

Pat usłyszała odpowiedź młodej żony:

– Nie wyobrażam sobie nic lepszego niż trwać u boku mego męża i pomagać mu w rozpoczęciu kariery politycznej.

Głos Abigail miał inną melodię, wyraźnie było słychać nutkę południowej wymowy. Pat policzyła szybko: Pani Jennings przebywała wówczas mniej niż trzy miesiące w Wirginii. Zaznaczyła ten fragment.

Na jednym z filmów znajdowały się migawki z pięciu kampanii. Z każdą kolejną batalią polityczną Abigail zaczynała odgrywać coraz większą rolę w ponownych wyborach. Często jej przemówienie zaczynało się słowami:

– Mój mąż pracuje dla was w Waszyngtonie. W przeciwieństwie do innych nie traci cennego czasu pracy Kongresu, żeby samemu prowadzić swoją kampanię wyborczą. Miło mi przedstawić wam kilka z jego dokonań.

Najtrudniejsze do obejrzenia były filmy przedstawiające wydarzenia towarzyskie w rezydencji. „Trzydzieste piąte urodziny Willarda”. Razem Abigail i Willardem uwieczniono dwa młode małżeństwa – Jack i Jackie Kennedy oraz Dean i Renée Adamsowie, obie pary niedawno po ślubie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Milczący Świadek»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Milczący Świadek» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Milczący Świadek»

Обсуждение, отзывы о книге «Milczący Świadek» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x