Iris Johansen - W Obliczu Oszustwa

Здесь есть возможность читать онлайн «Iris Johansen - W Obliczu Oszustwa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

W Obliczu Oszustwa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «W Obliczu Oszustwa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Rzeźbiarka sądowa Eve Duncan posiada rzadki – i czasem nieprzyjemny – dar. Jej genialna zdolność rekonstrukcji twarzy dawno zmarłych osób jedynie na podstawie kształtu czaszki przynosi ukojenie rodzicom zaginionych dzieci. Dla Eve, której córka została porwana i zamordowana, a jej ciała nigdy nie odnaleziono, jest to sposób na pogodzenie się z własnym koszmarnym losem. Pewnego dnia milioner John Logan proponuje Eve, aby zrekonstruowała twarz dorosłej ofiary morderstwa. Eve zgadza siętylko dlatego, że Logan ofiaruje ogromną sumę pieniędzy na cel dobroczynny. Wkrótce okaże się, że była to najbardziej niebezpieczna decyzja jej życia.

W Obliczu Oszustwa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «W Obliczu Oszustwa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nieprawda. Przecież pan nie dba o nic, uważając, że wszystkie nasze skomplikowane zabiegi są głupie. Usiłuje pan dorwać się do władzy. Władza jest częścią gry.

– Myśli pani, że tak dobrze mnie zna?

– Nie, lecz na tyle dobrze, by pana przeżyć.

– Naprawdę? – Fiske objął dłońmi jej gardło. – Czy wie pani, jak trudno byłoby zamordować pierwszą damę i nie dać się złapać? Z przyjemnością pokazałbym tym gnojkom, że są głupi i niczego nie umieją.

– Zastanawiałam się nad tym – powiedziała, patrząc mu prosto w oczy. – Z drugiej strony musiałby pan uciekać i gra by się skończyła. Co za rozczarowanie. Ja potrafię rozciągnąć grę na długo.

Zaciskał dłonie, wiedząc, że zostawi na jej szyi siniaki. Chciał ją zranić, zmusić, żeby się wycofała.

Lisa nie mrugnęła nawet okiem.

– Mam dla pana listę – powiedziała zachrypniętym głosem. – A raczej dodatek do listy, którą pan wcześniej dostał.

Fiske nie rozluźnił uchwytu.

– Wiedziałam, że lubi pan listy. Powiedziałam to Timwickowi. Dlatego dał panu… – Odetchnęła głęboko, gdy Fiske zabrał ręce. – Dziękuję. – Pomasowała sobie szyję. – Czy Timwick kazał panu sprawdzić Kesslera?

– Tak, ale nie uważał tego za ważne. Bardziej się przejmuje Sandrą Duncan.

– Ona też jest ważna. Być może niebawem będę musiała podjąć w jej sprawie decyzję, ale Kesslera należy koniecznie sprawdzić. Kessler, jeśli go pan szybko nie znajdzie, będzie badał próbki DNA, zapewne nie na uniwersytecie. Musimy go odnaleźć, nim uzyska wyniki. Niech go pan odszuka.

– DNA?

– Na podstawie czaszki. Wie pan przecież o czaszce.

– Nie, niech mi pani opowie – zaproponował z uśmiechem. – Dlaczego ta czaszka jest taka ważna?

– Wie pan tyle, ile trzeba. Chcę odzyskać tę czaszkę i pan to dla mnie zrobi.

– Naprawdę?

– Mam nadzieję. Nie jestem Timwickiem, nie mam zamiaru przyjmować pańskiej zgody za pewnik.

– Ciekaw jestem, kogo pani zabiła? Kochanka? Szantażystę?

– Muszę mieć tę czaszkę.

– Jest pani amatorką i stąd teraz te problemy. Powinna pani zlecić zadanie ekspertowi.

– Wiem, że popełniłam błąd. Dlatego w tej chwili zwracam się do eksperta. – Lisa sięgnęła do kieszeni i wyciągnęła złożoną kartkę papieru. – Proszę. Numer mojego telefonu cyfrowego jest na odwrocie. I niech pan nie dzwoni przed siódmą wieczorem, chyba że będzie chodziło o coś naprawdę pilnego.

Fiske spojrzał na papier.

– Ryzykuje pani. Na pewno są tu wszędzie pani odciski palców… – Rękawiczki. Nosiła skórzane rękawiczki. – Zakładam, że numer nie jest napisany odręcznie?

– Na komputerze. Jeśli chodzi o odciski palców, to znajdzie pan wyłącznie własne. Numer telefonu jest na inne nazwisko, a dokumenty są schowane tak głęboko, że musiałby ich pan szukać latami. Ja też jestem ekspertem, Fiske – powiedziała, sięgając do klamki. – Dlatego nasza współpraca będzie się harmonijnie układać.

– Jeszcze nie powiedziałem, że się zgadzam.

– Niech pan się zastanowi. Niech pan przeczyta listę i się zastanowi – poradziła, wysiadając z samochodu.

– Proszę zaczekać.

– Muszę wracać. Sam pan rozumie, że trudno jest mi się wymknąć bez zwracania uwagi.

– Ale zrobiła to pani. Jak? – spytał z zaciekawieniem.

– Zbadałam wszystkie możliwości w tydzień po wprowadzeniu się tutaj. Nie miałam zamiaru czuć się więźniem. Dyskretne wyjście nie jest niemożliwe.

– Ale nie powie mi pani, w jaki sposób. Słyszałem plotki o podziemnym tunelu łączącym Biały Dom z Departamentem Skarbu. Podobno korzystał z niego Kennedy, gdy się chciał spotkać z Marilyn Monroe. Czy tak…

– Nic nie powiem. Uznałby pan wdarcie się do Białego Domu za szczyt swych osiągnięć. Czynnik trudności mógłby sprawić, że nie potrafiłby pan odmówić sobie zabicia mnie, a ja chcę, żeby się pan skoncentrował na czymś innym.

Trzeba tę sukę nastraszyć.

– W każdej chwili w Białym Domu przebywa co najmniej trzydziestu pięciu tajniaków i ponad stu umundurowanych strażników. Dobrze wiedzieć, że można ich wykiwać.

– Pańskie informacje są bezbłędne – potwierdziła z twarzą bez wyrazu.

– Jak pani sama mówi, to pociągający scenariusz. Tego typu możliwości zawsze mnie pasjonowały.

– Musi pan jednak pamiętać, że każę Timwickowi ustawiać tajniaków w takich miejscach i godzinach, żebym ich mogła unikać. Panu Timwick nie będzie pomagał.

– Nawet jeśli mu powiem o naszym dzisiejszym spotkaniu?

– Tego pan nie zrobi. Działałby pan wbrew własnym interesom.

– Mnie pani nie zmyli – odparł Fiske po chwili milczenia. – Bała się pani tak jak wszyscy. Czułem, jak skacze pani serce. Teraz też się pani boi.

– Tak. Dla niektórych rzeczy warto się bać. Niech pan do mnie zadzwoni – powiedziała i odeszła.

Twarda baba. Twarda, sprytna i odważna. Znacznie odważniejsza niż Timwick.

Może jednak zbyt sprytna. Jej ocena Fiske’a sprawiła, iż poczuł się nieswojo. Nie podobał mu się fakt, że ktokolwiek potrafiłby przewidzieć jego zachowanie w konkretnej sytuacji. Poza tym nie był pewien, czy chciałby pracować dla kobiety.

„Niech pan przeczyta listę”.

Zgadła, w jaki sposób mężczyzna z jego charakterem doceni listę. Dlaczego jednak sądziła, że jej lista wpłynie na jego decyzję?

Rozłożył papier i przysunął go do światła na tablicy rozdzielczej.

Wybuchnął śmiechem.

Telefon zadzwonił, gdy Lisa wchodziła do sypialni.

– Zgadzam się – powiedział Fiske i odłożył słuchawkę.

Człowiek szybkich decyzji i niewielu słów – pomyślała sucho i schowała telefon do torebki. Nie wspominając o pewnej niebezpiecznej sytuacji, na którą nie była przygotowana. Będzie musiała dziś wieczorem ukryć siniaki przed Kevinem, a jutro włożyć apaszkę.

– Lisa? – zawołał z sypialni Kevin. – Gdzie byłaś?

– Na spacerze w ogrodzie. Chciałam odetchnąć świeżym powietrzem. – Lisa odwiesiła pelerynę do szafy i wzięła szlafrok z golfowym kołnierzem. – A teraz idę pod prysznic. Zaraz przyjdę.

– Pospiesz się, musimy porozmawiać. Porozmawiać. Wielki Boże, dlaczego nie poprzestanie na seksie? Nie chciało jej się słuchać Kevina ani obdarzać go słowami otuchy czy pochwały. Przez chwilę, gdy Fiske złapał ją szyję, myślała, że umrze. Trudno będzie nim kierować.

Jednakże zrobi to, musi to zrobić. Teraz nie będzie myśleć o tym, że najadła się strachu. Odwaliła kawał dobrej roboty. Fiske należał do niej.

Weszła pod gorący prysznic. Czuła się okropnie brudna. Siedzenie w tym samym samochodzie z obrzydliwym mordercą przyprawiało ją o mdłości.

Sama też była morderczynią.

Ale nie kimś takim jak Fiske. Nie może porównywać się do wstrętnej bestii. Nie trzeba o nim myśleć. Lisa zamknęła oczy i rozluźniła mięśnie. To był jej moment. Chwila odprężenia. Miała tak mało czasu dla siebie. Niemal żałowała, że nie jest tak wolna jak Eve Duncan.

Co teraz robisz, Eve Duncan? Czy jest ci tak ciężko jak mnie?

– Gdzie jesteś, Eve? – szepnęła Lisa, opierając głowę o ściankę kabiny.

Fiske ją znajdzie. Fiske ją zabije i Lisa będzie bezpieczna. Dlaczego ta myśl jakoś jej nie pocieszyła?

– Lisa?

Kevin stał przy drzwiach łazienki. Do cholery, czy nie może choć przez pięć minut być sama?

– Już idę.

Wyszła spod prysznica i wytarła łzy. Co się z nią dzieje? Fiske chyba naprawdę nią wstrząsnął. Włożyła szlafrok, zapinając go pod szyją i przesunęła szczotką po włosach.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «W Obliczu Oszustwa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «W Obliczu Oszustwa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Iris Johansen
Iris Johansen - The Treasure
Iris Johansen
Iris Johansen - Deadlock
Iris Johansen
Iris Johansen - Dark Summer
Iris Johansen
Iris Johansen - Blue Velvet
Iris Johansen
Iris Johansen - Pandora's Daughter
Iris Johansen
Iris Johansen - A wtedy umrzesz…
Iris Johansen
Iris Johansen - Zabójcze sny
Iris Johansen
Iris Johansen - Sueños asesinos
Iris Johansen
Iris Johansen - No Red Roses
Iris Johansen
Iris Johansen - Dead Aim
Iris Johansen
Отзывы о книге «W Obliczu Oszustwa»

Обсуждение, отзывы о книге «W Obliczu Oszustwa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x