Zofia Urbanowska - Księżniczka

Здесь есть возможность читать онлайн «Zofia Urbanowska - Księżniczka» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Мифы. Легенды. Эпос, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Księżniczka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Księżniczka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Księżniczka to powieść autorstwa Zofii Urbanowskiej, wydana w 1886 roku.Główna bohaterka, Helena Orecka, to córka zubożałego szlachcica, której w życiu nigdy nic nie brakowało. Kiedy ojciec bankrutuje, Helenka jest zmuszona podjąć pierwszą pracę zarobkową. Nieprzystosowana do życia, przyzwyczajona do wygód, początkowo nie potrafi odnaleźć się wśród ludzi, którzy są przyzwyczajeni do pracy. Wkrótce jednak zaczyna dostrzegać ich ideały, patriotyczną postawę i podejmuje wyzwanie stania się samodzielnym członkiem społeczeństwa.Utwór Urbanowskiej to powieść tendencyjna, hołdująca pozytywistycznym ideałom, takim jak m.in. emancypacja kobiet – bohaterka przechodzi wewnętrzną przemianę, by móc zostać świadomą i niezależną kobietą. Autorka odkrywa również obraz społeczeństwa polskiego, przemiany społeczne i obyczajowe wobec wyzwań kapitalizmu.

Księżniczka — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Księżniczka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ojciec i córka zamienili z sobą spojrzenia.

Nie otrzymawszy żadnej odpowiedzi, pani Marcinowa popatrzyła na oboje i zaraz zmiarkowała, że jest coś niedobrego; a choć pan Marcin, spuszczając oczy, zapewniał, że „nie wie o niczym”, choć się zaklinał na swoją miłość dla niej i coraz słabszym głosem prosił, żeby mu dała pokój, mówiąc, że „nie wie, czego imość chce” – żona wydobyła z niego tajemnicę, bo też trudno było ukryć cośkolwiek przed bystrym wzrokiem pani Marcinowej.

Wiadomość, wyczytana w liście, sprawiła na niej wrażenie uderzenia gromu i byłaby się niezawodnie rozchorowała natychmiast, jak tego mąż jej się obawiał, gdyby nie łączący się z utratą posady męża fakt przybycia delegowanego Rady Nadzorczej, którego należało przyjąć jak gościa, a gościnność leżała już we krwi pani Oreckiej. Nigdy w żadnych okolicznościach nie zapomniała o obowiązkach gospodyni – i dla spełnienia ich odpowiednio honorowi domu gotowa była ponieść wszelkie ofiary. Potrzeba przygotowania przyjęcia była dla niej w tej chwili prezerwatywą 21 21 prezerwatywa (tu daw.) – zabezpieczenie, ochrona. [przypis edytorski] od choroby i opóźniła jej wybuch, jeżeli nawet nie osłabiła go.

– Musisz mi dać pieniędzy, Marcinie, bo ja już dziś ostatnie wydałam – rzekła po chwili – a nie ma w domu ani wina, ani likierów. Trzeba też będzie kupić ryb i z jednego zająca.

Pan Marcin zwrócił znowu na córkę oczy nacechowane wyrazem takiego cierpienia, że w dziewczęciu serce się ścisnęło. Wstał jednak posłuszny i wolnym krokiem poszedł do kantoru, gdzie stała ulubiona jego kasa ogniotrwała, niegdyś tak pełna pieniędzy, a dziś tak pusta… Wyjął kilkanaście banknotów i, chowając je do kieszeni, szepnął z boleścią:

– Ostatnia pensja!

Wracając z kantoru spotkał w sieni siedzącą na progu Mośkową, patrzącą przed siebie wzrokiem osłupiałym. Przystanął na chwilę, popatrzył i na twarzy jego odbiło się pewne wahanie. Nareszcie sięgnął do kieszeni i oddzieliwszy z sumy, stanowiącej jego ostatnią pensję, trzyrublowy papierek, wetknął go w rękę starej, oglądając się, czy kto nie widzi.

– Kupcie sobie towaru za to i handlujcie jak dawniej – powiedział prędko i odszedł.

W kilka minut potem znowu skrzypnęły drzwi od sieni i pani, oglądając się, czy czasem nie widzi mąż, który teraz miał wszelkie prawo wymagać od niej oszczędności, wsunęła w rękę Mośkowej rubla. Ledwie się oddaliła, ktoś drobnymi krokami zbiegł szybko ze schodów i znowu w rękę staruszki wpadł pieniądz. Był to złoty, błyszczący dukat. Mośkowa ujrzała się nagle bogatszą, niż była przed pożarem.

Odwróciła głowę i długo patrzyła na drzwi, za którymi zniknęli wszyscy troje, z których ani jedno nie znało wartości pieniędzy, i łzy puściły jej się z oczu.

Takie były pierwsze oszczędności w tym domu.

V

Pan Radlicz, delegowany Rady Nadzorczej, przyjechał wieczorem i przyjęty był nie tylko gościnnie, ale nawet wystawnie. Na stole nie brakowało ani ryb, ani zwierzyny, ani kosztownych przekąsek, ani starego, omszałego węgrzyna – co wszystko razem, przy cienkim holenderskim obrusie i zastawie, składającej się ze srebra, kryształów i porcelany sewrskiej, pochodzącej jeszcze z wyprawy pani, świadczyło pozornie o zamożności domu. Antoni w swej wytartej liberii prezentował się też nie najgorzej, dzięki starannie kredą wyczyszczonym guzikom i białemu krawatowi.

Pan Radlicz, przyjeżdżając w charakterze urzędnika, chciał się w nim utrzymać, ale to było niepodobne wobec szlachcica, przywykłego przez całe życie widzieć gościa w każdym, ktokolwiek przestąpił próg jego domu. Zresztą gość niczym urzędnika nie krępował, bo pani Orecka, mieszająca się niekiedy do rozmowy, odzywała się z prawdziwą pańską niedbałością o posadzie, jaką mąż jej miał utracić. Jedna tylko Helenka wiedziała, ile kosztowała matkę ta niedbałość i miła uprzejmość, jaką miała dla gościa. Ona sama tak była niespodzianie zaskoczona wypadkami dnia tego, że nie pomyślała nawet o żadnej roli dla siebie; była jak ten, komu niespodzianie grunt się spod nóg usuwa i nie wie, gdzie znaleźć dla siebie i swoich ukochanych oparcie. Zwykle wymowna wobec obcych, dziś w milczeniu słuchała rozmowy ojca z gościem o stosunkach ekonomicznych i handlowych miasta i okolicy – w której to rozmowie pan Radlicz był stroną wypytującą, a ojciec objaśniającą, przy czym często plątał się w odpowiedziach, jakby myślał o czym innym.

Po wieczerzy naprężone siły gospodarstwa 22 22 gospodarstwo – tu: gospodarz i gospodyni. [przypis edytorski] tak się wyczerpały, że rozmowa, przez samego już tylko gościa podtrzymywana, rwała się co chwila. Pani zdawała się pilnie liczyć nitki holenderskiego obrusa, pan Marcin, zapatrzony w talerz, bębnił palcami marsza na stole i nie słyszał, co do niego mówiono. Spostrzegł to gość i, przypisawszy ogólne roztargnienie przyzwyczajeniu obojga gospodarstwa do wczesnego spoczynku, spojrzał na zegarek i choć jeszcze godzina nie była późna, powiedział dobranoc i oddalił się do przeznaczonego dla siebie pokoju.

Pani Orecka nie spała wcale tej nocy, pomimo silnej dozy opium, jaką zażyła; pan Marcin przewracał się z boku na bok i także nie zmrużył oka – a Helenka długo siedziała w swoim pokoiku na górze bez ruchu i bez światła. Wypadki dnia upłynionego wprawiły ją w pewien rodzaj osłupienia, które jej dotąd jeszcze nie opuściły. Póki była z rodzicami, spełniała różne drobne czynności, pomagała matce w urządzeniu przyjęcia dla gościa, rozmawiała i obracała się machinalnie; ale teraz, gdy została sama i nie potrzebowała udawać spokoju, którego nie miała, rzuciła się na krzesło, zmęczona, i puściła wolny bieg myślom.

Po raz pierwszy dopiero życie dało jej uczuć swoją prozę, i to ze strony najdotkliwszej, z troski o chleb powszedni… A więc to nie sen, ale najprawdziwsza prawda, że majątek, w którego istnienie wierzyła, już nie istnieje!… I to także prawda, że ojciec wziął z kasy ostatnią pensję i że gdy ona się wyczerpie, nie będą mieli z czego żyć… O Boże, Boże! Miesiąc egzystencji jest zabezpieczony, a potem co? Pożyczać u ludzi? Tak, to najłatwiej – ale z czego potem oddać? Lepiej już pozbyć się zbytkownych przedmiotów, choć ciężko będzie następnie żyć bez nich; jest powóz, są konie, srebra, porcelana, zwierciadła.. .. Ale jak tu sobie wyobrazić matkę chodzącą piechotą i obywającą się bez tych wszystkich rzeczy, którym codzienne nawyknienie odebrało charakter zbytku, a przeobraziło je w potrzeby codzienne! Ciężko będzie odwyknąć od nich, ale już lepsza ta ostateczność niż śmierć z głodu. Wszystkiego tego jednak zaledwie na rok utrzymania wystarczy, a po roku?… Jest jeszcze dom, ale ojciec powiada, że domy w małych miasteczkach małą mają wartość i nie znajdują chętnych nabywców. Przypuśćmy wreszcie, że się znajdzie nabywca: to fundusz ze sprzedaży domu wyczerpie się w parę lat tak samo, jak ostatnia pensja i fundusz ze sprzedaży zbytkownych przedmiotów. A potem… potem co się stanie, gdy już nie będzie co sprzedawać? Co z sobą zrobią, gdzie pójdą: znękany wiekiem i nieszczęściami starzec i chora, potrzebująca drobiazgowej troskliwości kobieta?

Na zegarze miejskim wybiła dwunasta i w tejże chwili z dwóch stron przeciwnych dało się słyszeć grzechotanie stróżów nocnych, obchodzących ulice co godzina. Odgłos ten wyrwał Helenkę z zamyślenia. Przetarła ręką czoło i teraz dopiero zobaczyła, że noc była piękna, a księżyc oświetlał środek pokoju. Smuga światła posuwała się powoli, ale ciągle coraz dalej i dalej – a Helence, patrzącej na to, przyszło na myśl że nędza i głód takim samym wolnym, ale nieustającym krokiem do domu ich przybliżać się będą. Zimne dreszcze wstrząsnęły jej delikatnym, rozpieszczonym ciałem, a w głowie uczuła pewien ból. Umysł, nie przyzwyczajony do praktycznego myślenia ani jakiegokolwiek bądź obrachowywania, pierwszy raz odbywający tę pracę z musu, znużony był nad wszelki wyraz.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Księżniczka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Księżniczka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Księżniczka»

Обсуждение, отзывы о книге «Księżniczka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x