Ignacy Krasicki - Bajki nowe
Здесь есть возможность читать онлайн «Ignacy Krasicki - Bajki nowe» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2016, Жанр: foreign_antique, foreign_prose, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Bajki nowe
- Автор:
- Жанр:
- Год:2016
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:4 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 80
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Bajki nowe: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Bajki nowe»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Bajki nowe — читать онлайн ознакомительный отрывок
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Bajki nowe», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Dudek
z Fedra [18] Fedr (a. Fedrus, właśc. Phaedrus ok. 15 – ok. 50 r. n.e.) — autor poetyckich przekładów greckich bajek Ezopa na łacinę; bohaterem bajki analogicznej do tej jest zarówno u Ezopa, jak również w przekładzie Phaedrusa sójka.
Źle ten czyni, kto cudzą rzecz sobie przyswoił.
W pióra się pawie dudek ustroił
I w tej postawie
Wszedł między pawie.
Poznały zdrajcy świeże rozboje:
Postradał cudze i stracił swoje.
Z tej więc pobudki
Wrócił, gdzie dudki,
A te w śmiech z niego:
«Chciałeś cudzego,
Dobrze ci tak i nikt cię żałować nie może —
Kiedyś stworzon na dudka, bądź dudkiem, niebożę!»
Dzieci i żaby
Koło jeziora
Z wieczora
Chłopcy wkoło biegały [19] Chłopcy (...) biegały (daw.) — dziś popr. chłopcy biegali.
I na żaby czuwały [20] czuwać — tu: czyhać, czatować.
:
Skoro która wypływała ,
Kamieniem w łeb dostawała.
Jedna z nich, śmielszej natury,
Wystawiwszy łeb do góry,
Rzekła: «Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie!
Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie».
Fejerwerk
W lesie w noc ciemną
Zapalony fejerwerk [21] fejerwerk (właśc. fajerwerk ; z niem. Feuer : ogień ) — sztuczne ognie dające różne efekty świetlne; w XVIII w. fajerwerki były bardzo częstym sposobem uświetniania uroczystości na dworach.
miał postać przyjemną.
Więc kontenci puszkarze [22] puszkarz — tu: specjalista wyrabiający i puszczający ognie sztuczne.
,
Chcąc rzecz zlepszyć w zamiarze,
Ku milszemu upominku [23] upominek — wspomnienie, upamiętnienie.
Odprawili rzecz na rynku.
Ten, gdy się własnym oświeceniem krasił,
Fejerwerk zgasił.
Zawiódł skorych w czynieniu.
Trzeba światłu być w cieniu.
Fiałki
Źle, gdzie umysł jest miałki [24] miałki — tu: płytki, ograniczony, powierzchowny.
.
Skarżyły się fijałki
Na swe losy niezręczne [25] niezręczny — tu: niekorzystny.
,
Iż choć wonne i wdzięczne,
Względem kwiatów, co bliskie,
Zbyt ukryte i niskie.
Gdy się wrzask nie ucisza,
Doszły skargi Jowisza,
A ten wyrok dał taki:
«Zbyt natrętne żebraki!
Narzekacie, a przecie,
Co wam zdatno, nie wiecie!
To, na które skarżycie,
Ocala was ukrycie».
Filozof
Po stryju filozofie [26] filozof — chodzi tu o uczonego w ogóle; opisana w bajce pracownia należała, jak sądzić można z wyposażenia, do alchemika, astronoma lub przyrodnika.
wziął jeden spuściznę,
Nie gotowiznę,
Tam, gdzie duch buja nad ciało,
Takich sprzętów bywa mało,
Ale były na szafach, w szafach słojków szyki,
Alembiki [27] alembik — naczynie do destylacji płynów.
,
Papierów stósy [28] stósy — pochylonego „ó” użyto dla rymu.
,
Globusy
I na stoliku
Szkiełek bez liku,
A w końcu ławy
Worek dziurawy.
Wziął jedno szkiełko, patrzy, aż wór okazały.
Wziął drugie, a woreczek nikczemny [29] nikczemny — tu: nędzny, mizerny.
i mały.
Westchnął zatem nieborak i rzekł: «Wiem, dlaczego
Były pustki w dziurawym worku stryja mego:
Gdyby był okiem, nie szkłem, na rzeczy poglądał,
I on by użył, i ja znalazłbym, com żądał».
Filozof i chłop
Wielki jeden filozof, co wszystko posiadał [30] wszystko posiadał — tu: posiadał całą wiedzę.
,
Co bardzo wiele myślał, więcej jeszcze gadał,
Dowiedział się o drugim, który na wsi mieszkał.
Nie omieszkał
I kolegę odwiedzieć,
I od niego się dowiedzieć,
Co umiał i skąd była ta jego nauka,
Znalazł chłopa nieuka,
Bo i czytać nie umiał, a więc książek nie miał.
Oniemiał.
A chłop w śmiech: «Moje księgi — rzekł — wszystkie na dworze:
Wół, co orze,
Sposobi mnie do pracy, uczy cierpliwości,
Pszczoła pilności,
Koń, jak być zręcznym,
Pies, jak wiernym i wdzięcznym,
A sroka, co na płocie ustawicznie krzeczy,
Jak lepiej milczyć niźli gadać nic do rzeczy».
Gęsi
Gęsi, iż Rzym uwolniły [31] gęsi (...) Rzym uwolniły — Według podań staroitalskich podczas najazdu Gallów na Rzym (w IV w. p.n.e.) gęsi kapitolińskie poświęcone Junonie, w chwili gdy nieprzyjaciel skradał się pod mury twierdzy, obudziły krzykiem obrońców miasta przyczyniając się w ten sposób do jego uratowania.
,
Wielbione były;
A że się to i w nocy, i krzyczeniem działo,
Ujęte chwałą,
Szły na radę i stanęło,
Aby zacząć nowe dzieło:
W krzyczeniu się nie szczędzić,
Lisy z lasa [32] z lasa (daw. forma D. lp.) — dziś popr.: z lasu.
wypędzić,
Więc wspaniałe a żwawe
Poszły w nocy i wrzawę
W lesie zrobiły,
Lisy zbudziły:
A te, gdy z jam wypadły.
Zgryzły gęsi i zjadły.
Gołębie
z indyjskiego, Pilpaja [33] Pilpaj (a. Bidpai ) — filozof i pisarz bramiński, któremu przypisuje się autorstwo zbioru bajek zwierzęcych. W XII w. przełożono jego bajki na łacinę, a na początku XVIII w. na francuski. Bajka o gołębiach była bardzo popularna, o czym świadczą liczne przekłady m.in. Lafontaine’a, Trembeckiego, czy Niemcewicza.
Dwa gołąbki razem żyły
I szczęśliwe sobą były.
Jeden się zwał Bezendech, Newazendech drugi
W jednym jadły korytku, z jednej piły strugi.
Razem po polach bujały,
Razem do domu wracały.
Zgoła czy w wieczór, czy rano,
Zawżdy je razem widziano.
Nie masz w świecie rzeczy stałej!
Zażyłości poufałej
Nie najdłuższe było trwanie.
Mimo prośby, odradzanie
Bezendech chciał świat odwiedzieć [34] odwiedzieć — zwiedzić.
,
Uprzykrzyło się na miejscu siedzieć,
I poleciał... Miło było,
Co obaczył, to bawiło.
Gdzie siadł, nowe widowiska.
Wtem, gdy już noc była bliska,
A odpocząć sam gdzie nie wie,
Usiadł na drzewie.
Nadeszła burza, grad i ulewa;
Spuścił się z wierzchołka drzewa.
I tak jeszcze gorzej było.
Wspomniał więc sobie, jak miło
Spokojnej chwili używać,
W gołębniku odpoczywać.
Po smutnej porze
Nastały zorze.
Deszcz, grad, grzmoty ustały.
Wskroś przemokły, zmartwiały,
Widząc już rzeczy postać okazalszą [35] okazalszy — tu: lepszy, korzystniejszy.
,
Otrzepawszy skrzydełka wziął lot w drogą dalszą.
A gdy coraz nowymi widoki się cieszy,
Postrzegł, że ktoś za nim spieszy.
Był to jastrząb w pędzie lotny.
Gołąb zwrotny,
Jak mógł, uciekał... Wtem orzeł z góry,
Straszny pazury,
Padł na jastrzębia; i gdy walczyli,
Korzystając z dobrej chwili,
Przecież tę miał pociechę,
Iż się dostał pod strzechę.
Nazajutrz, gdy dzień nastał pogodny,
Letki, bo głodny,
Postrzegł gołębia: a on się pasie.
«I to zda się!»
— Pomyślał sobie; więc się z nim wita.
Strawa obfita,
Potrzebna zdrowiu,
Na pogotowiu.
Niedługo myśląc jął się do jadła.
Wtem sieć zapadła
I wraz z kolegą został w więzieniu.
Gdy więc w srogim utrapieniu
Płakał stroskany,
Postrzegł, iż tamten był uwiązany.
Więc mu złorzeczył, mądry po stracie,
A ów: «Nie krzycz, bracie,
Płacz tu i krzyk nie pomoże!
Jakeś wpadł, tak i siedź, niebożę.
I mnie się to przydało [36] przydało się — przydarzyło się, przytrafiło.
.
Lecz poweźmy myśl wspaniałą!
Kto wie, czy wspólni
Nie będziem wolni?»
Jakoż tyle pracowali,
Iż się z więzów wydostali
I każdy w swoją poleciał stronę.
Bezendech, kontent, iż miał ochronę,
Nie mówiąc nic nikomu
Powędrował do domu.
Już widział z bliska
Miłe siedliska,
Już do swojego domku się spieszył,
Gdy strzelec skrzydło strzałą wskroś przeszył.
Wpadł w studnią i ostatnia ginęła otucha;
Szczęściem niespodziewanym studnia była sucha.
Więc kiedy się ocucił,
A do lotu jak powrócił,
A raczej gdy sił zdobywał,
Ponad ziemię podlatywał ,
Pełen wesela,
Znalazł dom i przyjaciela.
A doznawszy, jak podróż i trudzi, i smuci,
Przysiągł, iż więcej do niej nie powróci.
Интервал:
Закладка:
Похожие книги на «Bajki nowe»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Bajki nowe» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Bajki nowe» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.