Cecelia Ahern - PS Kocham Cię

Здесь есть возможность читать онлайн «Cecelia Ahern - PS Kocham Cię» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

PS Kocham Cię: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «PS Kocham Cię»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Życie Holly i Gerry`ego było idealne – szczęśliwe małżeństwo, dom w Dublinie, oddani przyjaciele, wspaniała rodzina. Mieli świat u swych stóp. Tak przynajmniej sądzili. Dlatego gdy Gerry niespodziewanie umiera, życie Holly rozpada się na kawałki. I oto okazuje się, że jej dowcipny mąż zostawił dziesięć listów, a w nich dziesięć poleceń, które Holly musi wykonać. Z pomocą zwariowanych przyjaciół i kochającej, choć nieco ekscentrycznej rodzinki, Holly przekonuje się, że los szykuje dla niej jeszcze wiele niespodzianek.

PS Kocham Cię — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «PS Kocham Cię», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pokazała im bilecik przypięty do broszury.

Miłych wakacji, Holly! PS Kocham Cię…

– I tyle?

Rozczarowana Denise zmarszczyła nos.

– Bardzo miły bilecik – zełgała obłudnie Sharon. – Ujmujący… i taki sympatyczny.

Holly parsknęła śmiechem.

– Ty kretynko! – zawołała i rzuciła poduszką w Sharon. – Zobacz, co było w środku.

I pokazała koleżankom pomiętą kartkę wyrwaną z broszury. Patrzyła z rozbawieniem na dziewczyny, jak próbują odczytać niezbyt wyraźne pismo Gerry’ego.

– O Boże! – wykrzyknęła Denise.

– Co? – zdumiała się Sharon. – Gerry wykupił ci wyjazd?

– Dziewczyny – oznajmiła Holly, promieniejąc. – On nam wszystkim zafundował wakacje!

Otworzyły butelkę wina.

– Niesamowite – powiedziała nadal oszołomiona Denise. – Kochany Gerry.

Holly pokiwała głową, dumna z własnego męża, który po raz kolejny tak ją zaskoczył.

– I pojechałaś sama do tej Barbary? – spytała Sharon.

– Tak. Przeurocza dziewczyna. – Holly uśmiechnęła się. – Bardzo długo opowiadała mi o ich rozmowie.

– To ładnie z jej strony – pochwaliła Denise. – A kiedy to było?

– Pojechał do agencji pod koniec listopada.

– Pod koniec listopada? – powtórzyła Sharon z zadumą. – Czyli już po drugiej operacji.

Holly pokiwała głową.

– Tej dziewczynie wydał się bardzo słaby.

– Aż dziwne, że nie powiedział o tym żadnej z nas – skomentowała Sharon.

Pokiwały w milczeniu głowami.

– Tak czy owak, jedziemy razem do Lanzarote! – zawołała wesoło Denise. Uniosły kieliszki. – Za Gerry’ego!

– Za Gerry’ego! – zawtórowały jej Holly i Sharon.

Po wyjściu koleżanek Holly zajrzała do ogrodu, dumając, jaki to krasnoludek tak go pielęgnuje. Wracała już do domu, kiedy zadzwonił telefon. Musiała dobiec do aparatu.

– Halo – rzuciła zdyszana do słuchawki.

– Trenujesz maraton?

– Nie, ganiam krasnoludki.

– Fajnie.

O dziwo, Ciara o nic się nie dopytywała.

– Za dwa tygodnie mam urodziny. Holly na śmierć zapomniała.

– Wiem.

– Rodzice zaproponowali, żebyśmy urządzili grill dla przyjaciół. Mogłabyś zaprosić Sharon z Johnem, Denise z tym jej didżejem i Daniela, co? – Roześmiała się nerwowo. – On jest boski!

– Ciara, ja go ledwo znam. Zwróć się do Declana, żeby go zaprosił.

– Nie, bo chcę, żebyś mu subtelnie wyjaśniła, że się w nim kocham i że chcę mieć z nim dzieci.

Holly jęknęła.

– Przestań – wybuchła Ciara. – On będzie moim prezentem urodzinowym!

– No dobra, zadzwonię do pozostałych i…

Ale Ciara już się rozłączyła.

Holly postanowiła najpierw uporać się z najtrudniejszym telefonem, dlatego wykręciła numer do „Hogana”.

– Daniel? Tu Holly Kennedy.

– Kto?

Holly tak się speszyła, że osunęła się na łóżko.

– Holly Kennedy. Siostra Declana.

– Ach, Holly, witaj. Poczekaj, przejdę gdzieś, bo nie słyszę.

W tle dochodziły dźwięki „Greensleeves”. Zaczęła wirować po sypialni i śpiewać na głos.

– Przepraszam cię. – Daniel się roześmiał. – Lubisz „Greensleeves”?

– Bo ja wiem? Nie bardzo. – Holly spąsowiała. – Dzwonię, żeby cię zaprosić na grill.

– Fantastycznie. Bardzo chętnie przyjdę.

– W piątek są urodziny Ciary, no wiesz, mojej siostry. Zleciła mi, żebym cię zaprosiła i powiedziała ci subtelnie, że chce za ciebie wyjść za mąż i mieć z tobą dzieci.

Parsknął śmiechem.

– Rzeczywiście, bardzo subtelnie mi to przekazałaś.

– Denise przyjdzie z Tomem, zapowiedział się Declan, więc będziesz znał parę osób.

– Mam nadzieję, że ty też przyjdziesz.

– Jasne! – Już miała odłożyć słuchawkę, kiedy coś jej przyszło do głowy. – A, i jeszcze jedno. Czy ta praca za barem jest nadal aktualna?

Dobrze, że pogoda dopisuje, pomyślała Holly, idąc do ogrodu za domem rodziców. Lało przez cały tydzień, toteż Ciara umierała ze strachu o swój grill. Na szczęście się przejaśniło.

Już z daleka słyszała śmiechy. W ogrodzie zobaczyła tłum rodziny i przyjaciół. Denise przyjechała z Tomem i Danielem. Wszyscy troje rozłożyli się na trawie. Sharon przyszła bez Johna i teraz rozmawiała z mamą Holly. Przypuszczalnie rozważały, jak sobie Holly radzi w życiu.

Ciara stała na środku ogrodu, pokrzykiwała na wszystkich i nie posiadała się z radości, że znajduje się w centrum uwagi. Miała na sobie stanik bikini w barwie jej różowych włosów i wystrzępione dżinsowe szorty.

Holly podeszła do siostry z prezentem. Ciara od razu rozerwała opakowanie.

– Och, co za cudo! Zaraz go włożę! – zawołała, wyjmując z pępka stary kolczyk i wbijając sobie w skórę motylka z różowymi skrzydłami, które zdawały się falować w rytm jej oddechu.

– Brrr. – Holly aż się wzdrygnęła. – Wolałabym tego nie oglądać.

W powietrzu rozszedł się smakowity zapach pieczonego mięsa, aż Holly napłynęła ślinka do ust. Dołączyła do Denise, Toma i Daniela siedzących na trawie.

– Cześć, Daniel. Cmoknęła go w policzek.

– Cześć, Holly. Dawno cię nie widziałem.

Podał jej piwo. W granatowej koszulce, granatowych szortach i sportowych butach wyglądał zupełnie inaczej niż w zimowych ubraniach. Kiedy wychylał piwo, przyjrzała się jego bicepsom. Nie miała pojęcia, że jest tak muskularny.

– Ale się opaliłeś – rzuciła od niechcenia, chcąc jakoś usprawiedliwić to, że się tak na niego gapi.

– Ty też – powiedział i powiódł wzrokiem po jej nogach. Roześmiała się i podkuliła je pod siebie.

– Skutek bezrobocia. A twoja wymówka?

– W zeszłym miesiącu wyskoczyłem do Miami.

– Szczęściarz. Dobrze się bawiłeś?

– Fantastycznie – przyznał. – Byłaś tam kiedyś?

Pokręciła głową.

– Ale w przyszłym tygodniu jadę z dziewczynami do Hiszpanii. Już się nie mogę doczekać.

Zatarła ręce.

– Słyszałem. Fajna niespodzianka. Uśmiechnął się, marszcząc kąciki oczu. Przez chwilę rozmawiali o jego urlopie.

– Mam nadzieję, że nie bawiłeś się w Miami z jakąś kobietą, bo biednej Ciarze serce by pękło – zażartowała, ale zaraz ugryzła się w język. Nie powinna się wtrącać.

– Nie – odparł poważnie. – Zerwaliśmy z moją dziewczyną kilka miesięcy temu.

– Tak mi przykro. A długo byliście razem?

– Siedem lat.

Odwrócił wzrok. Holly nie była pewna, czy chce o tym mówić, więc szybko zmieniła temat.

– Dziękuję, że mnie pocieszałeś wtedy po emisji filmu. Większość facetów ucieka na widok płaczącej kobiety.

– Nie ma za co. Przykro mi, kiedy widzę, że jesteś zdenerwowana.

– Fajny z ciebie przyjaciel – pochwaliła go. – Chciałabym cię poznać bliżej. Ty chyba znasz już cały mój życiorys.

– Nie ma sprawy – powiedział Daniel.

– Dałeś już Ciarze prezent urodzinowy? – spytała.

– Jeszcze nie – roześmiał się. – Cały czas jest bardzo zajęta.

Holly wypatrzyła siostrę, która flirtowała z jednym z kolegów Declana. Całkiem niedawno marzyła o ślubie z Danielem…

– Poproszę ją, dobra?

– Dzięki – powiedział Daniel.

– Ciara! – zawołała Holly. – Kolejny prezent dla ciebie!

– Oooo! – krzyknęła zachwycona Ciara. – A co to jest?

Przysiadła obok nich na trawie.

Holly skinęła głową na Daniela.

– Od niego.

– Chciałabyś pracować w barze „Klubu Diwa”?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «PS Kocham Cię»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «PS Kocham Cię» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «PS Kocham Cię»

Обсуждение, отзывы о книге «PS Kocham Cię» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x