• Пожаловаться

Witold Gombrowicz: Pornografia

Здесь есть возможность читать онлайн «Witold Gombrowicz: Pornografia» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современная проза / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Witold Gombrowicz Pornografia

Pornografia: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pornografia»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pornografia jest dziełem wielkim. Żadna lektura ani żadna interpretacja nie jest w stanie wyczerpać jej sensów, stanowi tylko formę zbliżenia, formę wydobycia tych znaczeń, ujęć, symboli, które wydają się najdonoślejsze. Wielkie dzieło przerasta bowiem to, co jest w stanie o nim powiedzieć czytelnik i interpretator gdyby tego nie czyniło, nie byłoby wielkim dziełem. A Gombrowiczowska Pornografia jest nim niewątpliwie. z posłowia Michała GłowińskiegoNa podstawie powieści Witolda Gombrowicza powstał film w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego.Chciałem być wierny książce, szedłem za literkami. Bez rezultatu. Gombrowicz nie jest filmowy. Ale kiedy zdobyłem się na bezczelność wobec autora, ta powieść zaczęła się przede mną otwierać jak żywy człowiek. (Jan Jakub Kolski)

Witold Gombrowicz: другие книги автора


Кто написал Pornografia? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Pornografia — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pornografia», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

A cała ta jego kultura cielesna nie pochodziła bynajmniej ze słabości, tylko była wyrazem jakiejś zasady i to prawdopodobnie moralnej, traktował ją jako swój obowiązek wobec innych, lecz także wyrażało to jakąś rasę, styl, bardzo stanowcze, bardzo określone. Posta-36 nowił widać bronić swoich wartości, takich jak subtelność, delikatność, czułość, i bronił ich tym usilniej im bardziej historia zwracała się przeciw nim. Przybycie jego wywołało szczególnie zmiany w naszym światku.

Hipolit ni to wjechał na szyny, zaniechał szeptów do siebie i gorzkich zamyśleń, było to jak gdyby udzielono mu pozwolenia na wydobycie z szaf swoich dawno nie używanych garniturów i paradował w nich z rozkoszą – tubalny, radośnie gościnny szlagon, bez żadnych zastrzeżeń. – No, jak tam? Co tam? Wódka grzeje, wódka chłodzi, wódka nigdy nie zaszkodzi! A pani również zatańczyła w swoich zwiewnych żalach i, ruszając na wsze strony paluszkami, roztoczyła szal swych gościnności.

Fryderyk odpowiedział na szacunek Wacława najgłębszym szacunkiem; ustąpił mu we drzwiach i dopiero na lekkie skinienie tamtego, wszedł pierwszy, ale jakby stosując się do jego woli – był to Wersal. Po czym rozpoczął się prawdziwy konkurs uprzejmości, wszelako, rzecz ciekawa, każdy z nich sobie świadczył przede wszystkim, nie drugiemu. Wacław od pierwszych słów zmiarkował, że ma do czynienia z kimś niepospolitym, ale był zbyt towarzysko wyrobiony aby to podkreślać – natomiast godność, którą przypisywał Fryderykowi, wpłynęła pobudzająco na jego poczucie własnej godności, zapragnął być d la hauteur i traktował siebie jak w rękawiczkach. Fryderyk, asymilując z niezwykłą skwapliwością tego ducha arystokratycznego, zaczął także wysoko się nosić – udzielał się od czasu do czasu rozmowie, ale jak ktoś, czyje milczenie byłoby dla wszystkich niezasłużoną katastrofą. I oto naraz jego lęk przed niepoprawnością stał się w nim wyższością i dumą! A co do Heni (która była właściwym obiektem tej wizyty) oraz Karola, to nagle wyzbyli się wszelkiej doniosłości. Ona usiadła na krześle pod oknem i była potulną panienką, a on wyglądał jak brat asystujący konkurom o siostrę i oglądał ukradkiem ręce, czy nie brudne.

Cóż za podwieczorek! Ciasta, i konfitury znalazły się na stole! Potem wyszliśmy do ogrodu, gdzie królował roz-słoneczniony spokój. Przed nami szła młoda para, Wacław z Henią. My, starsi, z tyłu, żeby nie krępować… Hipolit i pani; Maria, cokolwiek wzruszeni, z lekka figlarni, a obok ja z Fryderykiem, który opowiadał o Wenecji.

Wacław o coś ją rozpytywał, coś jej tłumaczył, ona zaś, zwracając ku niemu główkę, uważną i życzliwą, wymachiwała źdźbłem trawy.

Karol szedł z boku po trawie, jak brat znudzony konkurami o siostrę, nie miał nic do roboty.

– Przechadzka jak sprzed wojny… – powiedziałem do pani Marii, a ona zatrzepotała rączką. Zbliżaliśmy się do stawu.

Ale rozwałęsanie Karola zaczęło przybierać na sile, wzmagało się, widać było, że nie wie co robić, a ruchy jego były jakby wstrzymywane w niecierpliwości, ścinanej nudą – a zarazem, powoli, wszystko co Henia mówiła do Wacława zaczęło być dla Karola, choć słowa do nas nie dochodziły – cały jej sposób istnienia znów nieuchwytnie związał się z (chłopcem) i to za jej plecami, z tyłu, ponieważ nie odwracała się, nie wiedziała nawet że Karol nam towarzyszy. I ta, już prawie narzeczeńska jej rozmowa z Wacławem, ulegała pod działaniem (chłopca) wlokącego się za nią, gwałtownej deprecjacji, ona zaś sama jęła mienić się jakimś przewrotnym znaczeniem. Rozkochany prawnik nachylił jej gałąź głogu aby sobie urwała i była w tej chwili bardzo wdzięczna i może wzruszona – ale to nie kończyło się na Wacławie, lecz szło do Karola i tam stawało się tępo młode, szesnastoletnie, głupio lekkomyślne i rozwałęsane… więc było ściąganiem w dół uczucia, odbieraniem mu wagi, przerabianiem na rodzaj gorszy, niższy, urzeczywistniający się gdzieś poniżej, tam gdzie ona była szesnastolatką z siedemnastolatkiem, w ich wspólnej niedostateczności, w ich młodości.

Okrążyliśmy kępę leszczyny nad stawem i ukazała się baba.

Ta baba zajęta była praniem w stawie bielizny, a widząc nas stanęła frontem i wlepiła w nas ślepia – baba już w latach, przysadzisty i piersisty kocmołuch, dość wstrętna, tłusto jełka i brudno starawa z małymi oczkami. Przyglądała się z packą drewnianą w ręce.

Karol oderwał się od nas, poszedł do baby jakby jej miał 38 coś do powiedzenia.

I znienacka zadarł jej kieckę. Zaświeciła biel jej podbrzusza i czarna włosów plama! Wrzasnęła. Wy-. rostek dodał do tego gest nieprzyzwoity i odskoczył – wracał do nas po trawie jakby nigdy nic, a babsko rozwścieklone palnęło za nim jakieś wyzwisko.

My niceśmy na to nie powiedzieli. Zbyt niespodziewane i zbyt rażące – świństwo, które wjechało nam brutalnie, rozkraczone… a Karol znów szedł z nami i najspokojniej rozwałęsany. Para Wacław-Henia, pogrążona w rozmowie, znikała za zakrętem – może i nic nie zauważyli – a my za nimi, Hipolit, pani Maria trochę spłoszona, Fryderyk… Co to? Co to? Co się stało? Oszołomienie moje nie z tego się brało, że on dopuścił się wybryku – z tego że wybryk, choć tak rażący, stał się od razu, w innej tonacji, w innym wymiarze, czymś naj naturalnie j szy m w świecie… i Karol szedł teraz z nami, nawet – pełen wdzięku, z wdziękiem dziwnym wyrostka rzucającego się na stare baby, z wdziękiem, który rósł mi w oczach a którego natury nie rozumiałem. Jak mogło to świństwo z babą obdarzyć go świetnością takiego uroku? Czar bił z niego, niepojęty, a Fryderyk położył mi rękę na ramieniu i mruknął, prawie niedosłyszamie:

– No, no!

Ale zaraz zaokrąglił mimowolne słówko w zdanie, które wypowiedział głośno i nie bez sztuczności:

– No, no, no, co tam słychać, kochany panie Witoldzie? Odpowiedziałem:

– Nic, nic, panie Fryderyku. Pani Maria zwróciła się do nas.

– Pokażę panom ładny egzemplarz tui amerykańskiej. Sama sadziłam.

Chodziło o to, żeby nie przeszkadzać Heni i Wacławowi. Oglądaliśmy tuję, gdy ukazał się biegnący od gumna fornal, dający znaki. Hipolit ruszył szparko – co takiego – Niemcy przyjechali z Opatowa – rzeczywiście widać było ludzi przed stajnią – i, już apoplektyczny, popędził, za nim żona, za nimi Fryderyk, który myślał może, że będzie mógł się przydać, znając dobrze niemiecki. Co do mnie wolałem póki można nie być przy tym, zdjęło mnie zmęczenie na myśl o Niemcach nieuniknionych, gniotących. Co za zmora…

Wróciłem do domu.

Dom pusty, pokoje na przestrzał, meble, które w pustce silniej dawały znać o sobie, czekałem… na rezultat wizyty niemieckiej, która głucho działa się przed stajnią… lecz oczekiwanie moje stało się powoli oczekiwaniem na Henię z Wacławem, którzy zniknęli na zakręcie… i wreszcie Fryderyk wybuchnął mi w tym pustym domu. Gdzie był Fryderyk? Co robił? Był z Niemcami. Czy na pewno był z Niemcami? A jeśli należało go szukać gdzie indziej, nad stawem, tam gdzie pozostawiliśmy dziewczę nasze… tam był! Tam być musiał! Wrócił tam, aby podglądać. Lecz, w takim razie, co widział? Zazdrość mnie chwyciła o wszystko, co mógł zobaczyć. Pustka domu mnie wypychała i wybiegłem, wybiegłem jakby przed stajnię, gdzie byli Niemcy, ale pobiegłem za staw zaroślami, wzdłuż rowu, do którego skakały żaby z tłustym, obrzydliwym pluskiem i, okrążywszy staw, ujrzałem ich – Wacława i Henię – na ławeczce, na samym skraju ogrodu, naprzeciw łąk. Już się ściemniało, już prawie było ciemno. I wilgotno. Gdzie Fryderyk?

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pornografia»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pornografia» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Witold Gombrowicz: Kosmos
Kosmos
Witold Gombrowicz
Witold Gombrowicz: Opętani
Opętani
Witold Gombrowicz
Poul Anderson: Stanie się czas
Stanie się czas
Poul Anderson
Alessandro Baricco: Jedwab
Jedwab
Alessandro Baricco
Jude Deveraux: Przypływ
Przypływ
Jude Deveraux
Candace Bushnell: Seks w wielkim mieście
Seks w wielkim mieście
Candace Bushnell
Отзывы о книге «Pornografia»

Обсуждение, отзывы о книге «Pornografia» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.