• Пожаловаться

Julian Barnes: Pod słońce

Здесь есть возможность читать онлайн «Julian Barnes: Pod słońce» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современная проза / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Julian Barnes Pod słońce

Pod słońce: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pod słońce»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pilot myśliwca, lecąc wysoko nad kanałem La Manche, patrzy na wschód słońca. Pikuje 10 000 stóp, po czym, ku swemu zdumieniu, ponownie widzi, jak słońce wynurza się zza horyzontu. To niecodzienne doświadczenie inspiruje opowieść o życiu… "Pod słońce", powieść ambitna i przesycona refleksją filozoficzną, różni się od "Papugi Flauberta" w takim samym stopniu, w jakim ta książka różniła się od poprzedniej. Jest dowcipna, ciepła i przepięknie napisana.

Julian Barnes: другие книги автора


Кто написал Pod słońce? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Pod słońce — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pod słońce», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ciekawe, czy jest odważne wierzyć w Boga, pomyślał Gregory. Na niskim poziomie jest odważne, gdyż w dzisiejszych czasach mało kto w niego wierzy, a wytrwałość w obliczu apatii jest rodzajem odwagi. Na wysokim poziomie też jest odważne, gdyż człowiek wynosi się do rangi stworzenia bożego; uznaje się za coś wyższego niż gruda gliny – co wymaga pewnej śmiałości. Człowiek godzi się także z możliwością sądu ostatecznego: czy potrafi przyjąć taką myśl bez zmrużenia oka? Gdy ktoś mówi, że wierzy w Boga, jest jak dziecko, które zgłasza się w szkole do odpowiedzi. Ściąga na siebie uwagę i poddaje się publicznemu wyrokowi: dobrze albo źle. Co za chwila. Co za strach.

Czy jest odważniej nie wierzyć w Boga? Znów, na niskim poziomie, wymaga to pewnej odwagi taktycznej. Mówisz Bogu, że nie istnieje: a jeśli istnieje? Jak sobie poradzisz w chwili, gdy ci się objawi? Co za wstyd. Co za utrata twarzy. Zaś na wyższym poziomie, deklarujesz przekonanie o swym własnym niebycie. Czeka mnie koniec. Nie będzie mnie więcej. Nie dajesz sobie w tej sprawie żadnej szansy. Z założonymi rękami czekasz na wieczną zatratę. Odmawiasz walki z tym bezczelnym imperium, które rozciąga na ciebie swą władzę. Wyciągasz się na łożu śmierci, pewien, że zrozumiałeś pytanie życia; śmiało opowiadasz się za pustką. Co za chwila. Co za strach.

Byli tacy, którzy wierzyli w odwagę śmiechu. Droga do poskromienia śmierci prowadzi przez jej wykpienie. Jeśli ktoś nie podziela jej wysokiej opinii o sobie, przestaje być groźna. Za pomocą żartu rozbrajamy wieczność. Boisz się? Skąd! Życie wieczne? Nie wiem, czy się zdecyduję. Czy Bóg istnieje? Nałóż sobie jeszcze rolady wieprzowej. Kosmiczny uśmieszek swego czasu robił na Gregorym wrażenie; ale przestał. Wszyscy boimy się śmierci. Wszyscy wolelibyśmy jakiś system życia wiecznego, nawet jeśli na początek dostalibyśmy go z możliwością zwrotu. Życie pozagrobowe na okres próbny sześciu tysięcy lat, bez obowiązku zakupu; wszyscy podpisalibyśmy taką umowę.

Gregory odmówił więc zasilenia szeregów tych, którzy śmieją się ze śmierci. Śmiać się ze śmierci, to tak jak sikać w sięgających pasa ostach koło toru golfowego. Widzisz unoszącą się parę i wmawiasz sobie, że to oznacza źródło ciepła.

15. Pomyślał Gregory. Nie ma Boga, ale jest życie wieczne. Taki system byłby interesujący. Bo czy z technicznego punktu widzenia jedno nie może obejść się bez drugiego? Przecież potrafilibyśmy zorganizować życie wieczne bez pomocy bożej, prawda? Dzieci, pozostawione samym sobie, wymyślają zabawy i reguły. Na pewno poradzilibyśmy sobie sami. Na razie nie możemy się poszczycić nadmiernymi osiągnięciami, ale też i warunkom, w jakich spędzaliśmy te nasze ulotne ziemskie żywoty, wiele brakowało do doskonałości. No bo, po pierwsze, mnóstwo było wokół ciemnoty, poza tym nasze warunki materialne pozostawiały wiele do życzenia, no i pogoda bywała dość okropna, a kiedy nasi królowie i nasi mędrcy nareszcie zdołają zaprowadzić w tym wszystkim jakiś porządek, przychodzi ten wredny, po prostu wredny i niesprawiedliwy skrytobójca, zwany śmiertelnością i usuwa ich wszystkich z powierzchni ziemi. Trzeba zaczynać wszystko od nowa z nową ekipą królów i mędrców. W świetle tego wszystkiego nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że często robimy dwa kroki do przodu i jeden do tyłu. Gdybyśmy natomiast posiadali życie wieczne… kto wie, ile zdołalibyśmy osiągnąć.

– Coś ci pokażę – powiedziała Jean. Wyjęła papierosa i zapaliła.

Po jakimś czasie Gregory spytał:

– No i co?

– Poczekaj, to zobaczysz.

Czekał; Jean paliła; popiół na papierosie był coraz dłuższy, ale nie spadał. Z początku Gregory był zaskoczony, potem patrzył na nią z powagą, potem uśmiechnął się. Wreszcie odezwał się:

– Nie wiedziałem, że jesteś czarodziejką.

– Gdzie tam, każdy może uprawiać czary – odparła Jean i odłożyła swój słup popiołu. – Wujek Leslie mnie tego nauczył. Powierzył mi tajemnicę niedługo przed śmiercią. Trzeba tylko wkłuć do środka igłę. Reszta jest już łatwa.

W łóżku Gregory zaczął rozmyślać nad sztuczką matki. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie zrobiła. Czy próbuje mu coś zasugerować? Jej motywy stawały się coraz mniej czytelne. Może igła w papierosie miała symbolizować duszę w ciele. Ale matka nie wierzyła w takie rzeczy. Opowiedziała mu kiedyś z aprobatą o pewnym chińskim filozofie, który napisał esej pod tytułem „ Zniszczalność duszy”. Może sugerowała, że igła w papierosie jest jak dusza w ciele w następującym sensie: to tylko sztuczka – coś, dzięki czemu robimy większe wrażenie, ale na koniec okazuje się niczym więcej, niż czarnoksięskim numerem. Mógł ją po prostu spytać, co miała na myśli, ale coraz częściej nie odpowiadała na pytania, jeśli nie miała ochoty. Uśmiechał) się tylko, a on nie wiedział, czy ma do czynienia z przebiegł) staruszką czy też po prostu nie słyszała, co do niej mówił.

***

W Świątyni Nieba, przez ucho Chińczyka, słyszysz ciche zachodnie głosy. Co mówią? Co mówią?

Gregory poszedł na rozmowę z PA pewnego ranka, gdy szare, płaskie niebo osunęło się na miasto jak pokrywka rondla. Miał ze sobą zaświadczenie lekarskie i zgodę podpisaną przez Jean. Recepcjonistka w niebiesko-zielonym kostiumie ze znaczkiem na kieszeni, wręczyła formularz ostatniej woli i pokazała, jak obsługiwać automat do autozeznania. Uśmiechnęła się do niego konfidencjonalnie ze słowami:

– To nie takie straszne, jak się wydaje.

Gregory zezłościł się. Nie chciał słyszeć, że wszystko jest w porządku, że nie ma się czym przejmować. Chciał, żeby formalności były rozbudowane, powaga sytuacji przygniatała, strach przychodził łatwo. Chciał, żeby mu kazali przynieść rzeczy na noc w torbie podróżnej. Chciał, żeby mu odebrali przy wejściu krawat i sznurówki. Na miłość boską, człowiek raz w życiu przychodzi do PA, czemu nie potrafią z tego zrobić bardziej pamiętnego wydarzenia?

Gregory mało się interesował polityką. Historię swego kraju widział jako znerwicowaną przepychankę od ucisku do anarchii, a chlubne okresy stabilizacji jako przypadkowe chwile równowagi: punkty, w których zarówno anarchia, jak i ucisk tymczasowo zaspokoiły swe apetyty. Kiedy państwo było brutalne, określało się jako stanowcze, natomiast nieporadność uchodziła za synonim demokracji. Wystarczy popatrzeć, co się stało z małżeństwem. Gregory sam nigdy się nie ożenił, ale śluby innych zawsze napawały go przerażeniem. Ludzie chcieli, by poczucie powagi chwili było nie większe, niż przy zabieraniu autostopowicza, a państwo demokratycznie na to zezwalało. Jakiś urzędnik państwowy przychodził jak goniec z piekarni, pukał dyskretnie do tylnych drzwi i szeptał:

– To znakomicie, że państwo chcecie się pobrać. Chociaż z drugiej strony, jeśli nie chcecie, to też w porządku. – Tym sposobem nikt nie musiał się bać, że wziął na siebie jakieś zobowiązanie, że dokonał czegoś doniosłego…

Ale może po prostu się starzeje. Jeśli wszyscy tego chcą – co potwierdzały elektroniczne referenda – to chyba tak powinno być. Uważał jednak, że stawanie przed obliczem PA powinno być bardziej dopingujące, bardziej uroczyste. Tymczasem, dopełnienie formalności nie było bardziej uciążliwe, niż przy pójściu do szpitala.

Recepcjonistka rzuciła stertę formularzy Gregory’ego na biurko. Jeden spadł na podłogę, ale nie pofatygowała się go podnieść. Poprowadziła Gregory’ego mrocznym korytarzem. Dywan był w kolorze uniformu recepcjonistki, a na ścianach wisiały oryginały satyrycznych rysunków do gazet na temat otwarcia PA. Gregory zarejestrował w przelocie budynki PA ukazane jako maszynka do mielenia, klinika psychiatryczna, krematorium i państwowy salon gier wideo. Westchnął z dezaprobatą: dlaczego instytucja tak ochoczo przyłącza się do kreowania negatywnego wizerunku samej siebie?

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pod słońce»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pod słońce» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Larry Niven: Pierścień
Pierścień
Larry Niven
Isaac Asimov: Nagie Słońce
Nagie Słońce
Isaac Asimov
Gene Wolfe: Cień kata
Cień kata
Gene Wolfe
Stephen Baxter: Pływ
Pływ
Stephen Baxter
William Wharton: Niezawinione Śmierci
Niezawinione Śmierci
William Wharton
Julian Barnes: The Noise of Time
The Noise of Time
Julian Barnes
Отзывы о книге «Pod słońce»

Обсуждение, отзывы о книге «Pod słońce» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.