Jodi Picoult - Świadectwo Prawdy

Здесь есть возможность читать онлайн «Jodi Picoult - Świadectwo Prawdy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Świadectwo Prawdy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Świadectwo Prawdy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W oborze na farmie amiszów w Pensylwanii znaleziono zwłoki noworodka. Lokalna społeczność jest w szoku – w wyniku dochodzenia policyjnego o odebranie dziecku życia zostaje oskarżona jego domniemana matka, osiemnastoletnia Katie Fisher, niezamężna dziewczyna z rodziny amiszów. Sprawę Katie przyjmuje Ellie Hathaway, rozczarowana swoją pracą adwokatka z wielkiego miasta. Po raz pierwszy w swojej karierze spotyka się z wymiarem sprawiedliwości rządzącym się innymi zasadami niż ten, który zna na wylot. Zagłębiając się w świat amiszów, musi znaleźć sposób, aby dotrzeć do swojej klientki i porozumieć się z nią w jej języku. Praca nad tą zawikłaną sprawą prowadzi ją także w głąb własnego ja, a kiedy jeszcze pojawi się w jej życiu mężczyzna z przeszłości, Ellie stanie oko w oko ze swoimi najtajniejszymi lękami i pragnieniami?

Świadectwo Prawdy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Świadectwo Prawdy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Zostawcie sobie trochę miejsca – poradziła żona Martina, pochylając się nad stołem i stawiając na obrusie dokładkę kurczaka. – Sara upiekła swoje ciasto z kabaczków.

Kiedy nagle odezwał się Samuel, zwrócił na siebie uwagę wszystkich, tym bardziej że przy stole było zupełnie cicho.

– Katie – powiedział, a ona z zaskoczenia aż podskoczyła – to ty robiłaś tę sałatkę kartoflaną?

– Chyba ją poznajesz – odpowiedziała mu Sara. – Tylko Katie dodaje pomidorów.

Samuel wziął sobie kolejną dokładkę.

– To dobrze, bo taką lubię od dzieciństwa.

Biesiadnicy ani na chwilę nie przerwali pochłaniania zawartości talerzy, jak gdyby żaden z nich nie zauważył wściekłego rumieńca, który nagle zapłonął na twarzy Katie ani też uśmiechu, który powoli zajaśniał na twarzy Samuela; jak gdyby takie publiczne wychwalanie kogoś nie było niczym rzadkim ani nadzwyczajnym. Upłynęło jeszcze kilka minut, po czym mężczyźni wstali i poszli do pracy, zostawiając sprzątanie kobietom. Katie przez długi czas patrzyła w stronę stodoły.

Wszystkie naczynia umyto i oddano kobietom, które przyniosły jedzenie na wspólny posiłek. Gwoździe zebrano do torebek z brązowego papieru, a młotki powędrowały pod ławki w bryczkach. Nowa stodoła żółciła się dumnie, odcinając się ostrym kontrastem na tle nieba fioletowego niczym siniak.

– Ellie?

Odwróciłam się, zaskoczona, że ktoś jeszcze został.

– To ty, Samuelu?

Stał przede mną, obracając w dłoniach kapelusz niczym przyrząd do ćwiczeń gimnastycznych.

– Pomyślałem sobie, że może chciałabyś obejrzeć od środka.

– Stodołę? – Spędziłam przy jej wznoszeniu długie godziny, a nie widziałam ani razu, żeby któraś z kobiet zrobiła choć krok w stronę placu budowy. – Bardzo chętnie.

Szłam z nim ramię w ramię, nie wiedząc, co powiedzieć. Ostatnia prawdziwa rozmowa w cztery oczy, jaką z nim odbyłam, skończyła się łzami – jego łzami, kiedy rozpaczał, że Katie była w ciąży. Koniec końców, postanowiłam postąpić jak amisz: zamiast się odezwać, szłam tylko u jego boku, dotrzymując mu towarzystwa.

Widziana od środka stodoła wydawała się jeszcze większa, niż gdy patrzyło się na nią z zewnątrz. Wysoko w górze krzyżowały się grube belki wycięte z wonnej sośniny, których przeznaczeniem było podtrzymywać tę konstrukcję przez dziesiątki lat.

Dwuspadowy dach wznosił się niby sztuczne niebo; kiedy zaś spróbowałam dotknąć słupów, na których opierały się przegrody dla zwierząt, obsypał mnie deszcz trocin.

– Naprawdę niezły wyczyn – powiedziałam. – Postawić całą stodołę w jeden dzień.

– To tylko wygląda na wielki wyczyn, kiedy człowiek nie może liczyć na nikogo oprócz siebie.

To w sumie pokrywało się z moimi poglądami na temat zawodowych relacji z klientem, chociaż musiałam przyznać, że pomoc prawna gorliwego adwokata blednie w porównaniu z pięćdziesięcioosobowym zastępem znajomych i krewnych gotowych na każde skinienie.

– Muszę z tobą porozmawiać – powiedział Samuel; widać było, że jest zakłopotany.

Uśmiechnęłam się do niego.

– Wal śmiało.

Zmarszczył brwi, a kiedy już rozgryzł, co to miało znaczyć, potrząsnął głową.

– Katie… Jak ona sobie z tym radzi? Czy wszystko w porządku?

– Tak. Bardzo miło się wobec niej zachowałeś dziś przy obiedzie. Samuel wzruszył ramionami.

– To nic takiego. – Odwrócił się ode mnie, wkładając kciuk do ust i przygryzając paznokieć. – Myślałem o tym sądzie.

– O rozprawie?

Ja. O rozprawie. Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym mniej się to różni od innych rzeczy. Martin Zook też nie musiał sam obrabiać tej kupy drewna.

Jeśli to miały być jakieś pokrętne amiszowskie refleksje, to ich sedno jakoś umykało mojej percepcji.

– Samuelu, nie do końca cię chyba…

– Chcę pomóc – przerwał mi. – Chcę pracować z Katie w sądzie, żeby nie była sama.

Jego twarz stężała i pociemniała; najwidoczniej dużo nad tym myślał.

Ordnung nie zabrania budowania stodół – powiedziałam łagodnie – ale nie wiem, jak zareaguje biskup, jeśli z własnej woli weźmiesz udział w rozprawie o morderstwo jako świadek wystawiający poświadczenie moralności.

– Porozmawiam z biskupem Ephramem – oznajmił Samuel.

– A jeśli się nie zgodzi? Samuel zacisnął wargi.

– Angielskiego sędziego nie będzie obchodzić, że grozi mi Meidung .

Co racja to racja. Sędzina z sądu okręgowego będzie miała w nosie, że świadka czeka odsunięcie od jego religijnej wspólnoty. Samuel jednakże może być innego zdania. Katie również.

Zerknęłam ponad jego ramieniem, ogarniając wzrokiem mocne ściany, kąty proste, dach chroniący przed deszczem.

– Zobaczymy – odpowiedziałam.

– Co dalej?

Katie ucięła zębami zwisający kawałek nitki i spojrzała na mnie.

– Nic. Skończyłaś.

Szczęka mi opadła ze zdziwienia.

– Żartujesz sobie.

– Nie. – Katie wyrównała dłońmi małą kołderkę zszytą z żółtych, fioletowych i granatowych kawałków z dodanym tu i ówdzie akcentem różu. Kiedy zawitałam u Fisherów, bezwstydnie obnosząc się z tym, że nie umiałabym nawet przyszyć sobie guzika, Sara i Katie potraktowały to jako wyzwanie. Z ich pomocą nauczyłam się fastrygować, spinać szpilkami i szyć. Wieczorami, kiedy domownicy zbierali się razem po kolacji, aby poczytać gazetę, pograć w tryktraka albo w kościaną grę Yahtzee, czy też, tak jak Elam, po prostu podrzemać w fotelu, Katie i ja pochylałyśmy się nad małą ramką, na której była rozpięta moja kołderka i doszywałyśmy kolejne elementy. A teraz dzieło było gotowe.

Sara uniosła wzrok znad cerowania.

– Ellie już skończyła? Skinęłam głową, rozpromieniona.

– Chcesz zobaczyć? Nawet Aaron odłożył gazetę.

– Pewnie – zażartował. – To jest największe wydarzenie od czasu, jak Omar Lapp sprzedał swoich osiem hektarów firmie budowlanej z Harrisburga. – Po chwili dodał, już ciszej: – I tak samo mało prawdopodobne. – Ale mimo wszystko uśmiechał się szeroko, patrząc ze wszystkimi, jak Katie pomaga mi zdjąć kołderkę z ramy i z dumną miną kładzie mi ją na piersi.

Wiedziałam dobrze, że gdyby to Katie uszyła kołdrę, nie obnosiłaby się z nią w taki sposób, chociaż byłaby ona bardziej godna pochwały niż moja. Wiedziałam też, że po jej stronie roboty ściegi są schludne i równiutkie jak dziecięce ząbki, gdy tymczasem moje pełzną zygzakiem wzdłuż pociągniętych ołówkiem linii, plącząc się jak pijane.

– Całkiem nieźle, Ellie – pochwaliła Sara.

Elam otworzył jedno oko i spojrzał ze swojego fotela na biegunach.

– Nawet pięt tym w zimie nie przykryjesz.

– Specjalnie jest taka mała – odparłam zaczepnie. – Prawda? – zapytałam Katie.

– Ja. To jest taka dziecięca kołderka. Dla twoich dzieci. Przewróciłam oczami.

– Nie nastawiaj się.

– U nas kobieta w twoim wieku nie urodziła jeszcze połowy dzieci, które ma w planach.

– U was kobieta w moim wieku jest dwadzieścia lat po ślubie – przypomniałam jej.

– Katie – wtrąciła Sara ostrzegawczym tonem – daj Ellie spokój. Złożyłam swoją kołderkę starannie, jak sztandar upuszczony przez poległego żołnierza i przytuliłam ją do piersi.

– Widzisz? – powiedziałam do Katie. – Nawet twoja mama mówi, że mam rację.

Zapadła przeraźliwa cisza. Niemalże natychmiast zrozumiałam, jaką palnęłam gafę. Sara Fisher wcale nie powiedziała, że mam rację – miała czterdzieści trzy lata i oddałaby prawą rękę, żeby tylko móc rodzić dzieci. Niestety, nie mogła już o tym sama decydować.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Świadectwo Prawdy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Świadectwo Prawdy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jodi Picoult - Small Great Things
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Shine
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Lone Wolf
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Harvesting the Heart
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Sing You Home
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Jak z Obrazka
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Between the lines
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Handle with Care
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Zeit der Gespenster
Jodi Picoult
Jodi Picoult - Bez mojej zgody
Jodi Picoult
Jodi Picoult - House Rules
Jodi Picoult
libcat.ru: книга без обложки
Jodi Picoult
Отзывы о книге «Świadectwo Prawdy»

Обсуждение, отзывы о книге «Świadectwo Prawdy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x