Alfred Hitchcock - Tajemnica Pana Pottera

Здесь есть возможность читать онлайн «Alfred Hitchcock - Tajemnica Pana Pottera» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Прочие приключения, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Tajemnica Pana Pottera: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tajemnica Pana Pottera»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Parę słów o całej serii
Alfred Hitchcock, znany w literaturze i kinematografii raczej z zamiłowania do dreszczowców, mrocznych kryminałów i gatunków raczej horroro-podobnych, stworzył również całą serię książek przeznaczonych dla młodego czytelnika, a pozbawionych atmosfery grozy i lęku. No bynajmniej pozbawionej grozy już po rozwiązaniu zagadki. Wcześniej nie ma tak dobrze!!!! Drużynę tworzą, jak w tytule trzej młodzi detektywi- Jupiter Jones, Bob Andrews i Pete Crenshaw. Jupiter Mieszka wraz z ciotką i wujkiem na składzie złomu Jonesów. Jupiter jest przywódcą tej organizacji i jej mózgiem. Potrafi rozwiązywać naprawdę zawikłane zagadki, jest oczytany i wie wiele więcej od innych, przez co czasami się wymądrza. Ma nadwagę, co jest jego zmorą na każdym kroku. Potrafi świetnie poprowadzić swych przyjaciół do rozwiązania zagadki. Pete Crenshaw jest drugim detektywem. Jest bardzo wysportowany, przez co zazwyczaj na niego spadają najcięższe zadania, wymagające dobrej kondycji. Pomimo, że najmniej chętnie pakuje się w kłopoty, jak przychodzi co do czego, ratuje sytuację. Ostatni detektyw, Bob Andrews, prowadzi dokumentację Trzech Detektywów, i często wyszukuje potrzebnych informacji. Ma to trochę ułatwione, gdyż pracuje w Bibliotece w Rocky Beach.

Tajemnica Pana Pottera — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tajemnica Pana Pottera», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ciągle jeszcze grzebał w dziurce od klucza, gdy usłyszał kroki na ganku. Zamarł.

– Dziadku! – ktoś zawołał.

W kuchni zadźwięczał zgrzytliwy dzwonek.

– Dziadku! To my!

Wołaniu towarzyszyło łomotanie do drzwi frontowych. Jupiter zaniechał wysiłków przy zamku i podszedł do okna. Otworzył je i wychylił się. Na ganku stał jasnowłosy chłopiec i walił pięścią w drzwi. Towarzyszyła mu młoda kobieta. Jej krótkie, jasne włosy były zmierzwione wiatrem. W ręku trzymała słoneczne okulary, a przez ramię miała przewieszoną, wypakowaną do pełna, skórzaną torbę.

– Dzień dobry – powiedział Jupiter.

Kobieta i chłopiec nie odpowiedzieli, tylko utkwili w nim wzrok. Jupiter, choć nie zamierzał wychodzić przez okno, bardzo rozsądnie zrobił to teraz. Nie miał nic do stracenia.

– Zamknięto mnie w środku – wyjaśnił krótko.

Wszedł z powrotem do domu przez frontowe drzwi, przekręcił klucz w zamku biura i otworzył drzwi na oścież.

Po chwili wahania kobieta i chłopiec weszli również do domu.

– Ktoś włamał się do biura, a potem mnie tam zamknął – powiedział Jupiter. Spojrzał na chłopca. Był mniej więcej w jego wieku. – Zapewne jesteście gośćmi garncarza…

– Jestem… – zaczął chłopiec. – Hm… powiedz najpierw, kim ty jesteś. I gdzie jest mój dziadek?

– Dziadek? – powtórzył Jupiter. Rozejrzał się za krzesłem, a ponieważ żadnego nie było, usiadł na schodach.

– Pan Aleksander Potter! – warknął chłopiec. – To jest jego dom, prawda? Pytałem na stacji benzynowej w Rocky Beach i powiedzieli…

Jupiter położył łokcie na kolanach i podparł brodę rękami. Bolała go głowa.

– Dziadek? – powtórzył znowu. – Czy to znaczy, że garncarz ma wnuka?

Nic nie mogło go bardziej zaskoczyć, nawet gdyby się dowiedział, że garncarz trzyma w piwnicy tresowanego dinozaura.

Kobieta nałożyła słoneczne okulary, ale zorientowała się, że w holu jest ciemno, i zdjęła je ponownie. Jupiter pomyślał, że ma miłą twarz.

– Nie wiem, gdzie jest garncarz – powiedział. – Widziałem go dziś rano, ale tutaj go nie ma.

– Czy to dlatego wychodziłeś przez okno? – zapytała kobieta i zwróciła się do chłopca – Tom, zatelefonuj po policję!

Tom rozglądał się bezradnie.

– Przy szosie jest budka telefoniczna. Zaraz za podwórzem – poinformował Jupiter uprzejmie.

– Czy mój ojciec nie ma telefonu w domu? – zapytała kobieta.

– Jeśli pani ojcem jest garncarz, to nie ma.

– Tom! – kobieta zaczęła grzebać w portmonetce.

– Idź sama zatelefonować, mamo – powiedział chłopiec. – Ja popilnuję tego typa.

– Nie zamierzam uciec – zapewnił go Jupiter.

Kobieta wyszła wolno na ścieżkę, do szosy, potem zaczęła biec.

– Więc garncarz jest twoim dziadkiem? – zapytał Jupe.

Chłopiec popatrzył na niego spode łba.

– Co w tym takiego dziwnego? Każdy ma dziadka.

– Słusznie – przyznał Jupiter. – Nie każdy jednak ma wnuka. Garncarz jest, no, dość niezwykły.

– Wiem. Jest artystą. – Tom oglądał ceramikę ustawioną na półkach. – Przysyła nam stale swoje wyroby.

Jupiter przeżuwał tę informację w milczeniu. Zastanawiał się, od jak dawna garncarz mieszka w Rocky Beach. Według cioci Matyldy, co najmniej od dwudziestu lat. Z pewnością był tu już dobrze zasiedziały, jeszcze nim ciocia Matylda z wujkiem Tytusem otworzyli skład złomu. Młoda kobieta mogła być jego córką, ale gdzie się podziewała przez ten cały czas? I dlaczego garncarz nigdy o niej nie mówił?

Tymczasem kobieta wróciła, schowała portmonetkę do torby i oznajmiła:

– Samochód patrolowy zaraz tu będzie.

– To dobrze – powiedział Jupiter.

– Będziesz się musiał wytłumaczyć! – krzyknęła.

– Chętnie to zrobię, pani… pani…

– Dobson.

Jupiter wstał.

– Jestem Jupiter Jones.

– Jak się masz – powiedziała odruchowo.

– Nie najlepiej w tej chwili – wyznał Jupe. – Widzi pani, przyszedłem tutaj, bo szukałem garncarza, a ktoś mnie napadł i zamknął w biurze.

Sądząc z wyrazu jej twarzy, pani Dobson nie uznała tej historii za prawdopodobną. Z oddali dobiegło wycie syreny policyjnej.

– W Rocky Beach rzadko zdarzają się sprawy wymagające szybkiej interwencji – powiedział Jupiter spokojnie. – Ludzie komendanta Reynoldsa są pewnie szczęśliwi, że mają okazję użyć syreny.

– Ty jesteś niezły numer! – wykrzyknął Tom Dobson.

Samochód zatrzymał się przed domem, a syrena załamała się i umilkła, Jupiter widział przez otwarte drzwi czarno-biały samochód patrolowy i dwóch policjantów, którzy wysiedli i spiesznie ruszyli ku nim chodnikiem.

Jupe usiadł z powrotem na schodach, a pani Eloise Dobson przedstawiła się policjantom i dosłownie ich zalała lawiną słów. Przejechała taki kawał drogi z Belleview w stanie Illinois, żeby odwiedzić swego ojca, pana Aleksandra Pottera. Pana Pottera nie zastała, zastała natomiast tego… tego młodocianego przestępcę wychodzącego z domu przez okno. Tu oskarżające wskazała Jupe'a i zasugerowała policjantom, żeby go przeszukali.

Komisarz Haines mieszkał w Rocky Beach przez całe swoje życie, a sierżant McDermott właśnie obchodził piętnastolecie służby w policji. Obaj znali Jupitera Jonesa i obaj byli dobrze zaznajomieni z garncarzem. Sierżant McDermott zrobił kilka notatek i zwrócił się do Eloise Dobson:

– Czy może pani udowodnić, że jest córką pana Pottera?

Pani Dobson najpierw poczerwieniała, potem zbladła.

– Co takiego?

– Pytałem, czy może pani…

– Słyszałam pana za pierwszym razem.

– Czy zechce więc pani wyjaśnić…

– Co mam wyjaśnić? Powiedziałam, że przyjechaliśmy tutaj i zastaliśmy tego… tego nicponia…

Sierżant McDermott westchnął.

– Przyznaję, że Jupiter Jones potrafi być kłopotliwy, ale nie jest złodziejem. – Przeniósł zrezygnowane spojrzenie na Jupe'a. – Co zaszło, Jones? Co tutaj robisz?

– Czy mam zacząć od początku? – zapytał Jupiter.

– Nigdzie się nie spieszę.

Jupiter zaczął więc od tego, jak garncarz przybył do składu złomu kupić meble dla oczekiwanych gości. Sierżant McDermott kiwał głową, a komisarz Haines poszedł do kuchni po krzesło dla pani Dobson.

Jupiter powiedział dalej, że garncarz w pewnym momencie po prostu znikł, zostawiając w składzie złomu swoją ciężarówkę.

– Przyjechałem tu zobaczyć, czy może wrócił do siebie. Drzwi frontowe były otwarte, więc wszedłem do domu. Garncarza nie zastałem, ale ktoś ukrywał się w jego biurze. Musiał schować się za drzwiami, kiedy wchodziłem. Zobaczyłem, że włamano się do biurka, i wtedy zostałem napadnięty i powalony na podłogę. Potem napastnik uciekł, a mnie zamknął na klucz. Dlatego, kiedy przybyła pani Dobson z synem, musiałem wyjść przez okno.

– Ha! – powiedział sierżant McDermott po chwili milczenia.

– Ktoś przetrząsnął biuro garncarza – upierał się Jupe. – Może pan zobaczyć, że jego papiery są porozrzucane.

McDermott wszedł do biura, zobaczył bałagan na biurku i wyciągniętą szufladę.

– Pan Potter jest niezwykle systematyczny – zauważył Jupiter. – Nigdy by nie zostawił biura w takim stanie.

McDermott wrócił do holu.

– Przyślemy tu specjalistę dla pobrania odcisków palców. Tymczasem pani Dobson…

W tym momencie Eloise Dobson wybuchnęła płaczem.

– Mamo! – chłopiec podbiegł do niej i objął ją. – Mamo, nie płacz.

– On jest moim ojcem! – szlochała. – Żeby nie wiem co, to mój ojciec i przejechaliśmy dwa tysiące kilometrów, żeby się z nim zobaczyć. Nie zatrzymaliśmy się nawet po drodze, aby zwiedzić Grand Canyon, bo chciałam… bo nie pamiętam nawet…

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tajemnica Pana Pottera»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tajemnica Pana Pottera» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Tajemnica Pana Pottera»

Обсуждение, отзывы о книге «Tajemnica Pana Pottera» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x