Jessica Hart - Uroki przyjaźni

Здесь есть возможность читать онлайн «Jessica Hart - Uroki przyjaźni» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Uroki przyjaźni: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Uroki przyjaźni»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Josh i Bella przyjaźnili się od wielu lat, nie mieli przed sobą sekretów. Jednak pewnego dnia Bella zobaczyła "swojego" Josha w zupełnie nowym świetle – zrozumiała, że jest w nim bez pamięci zakochana. I to właśnie w momencie, gdy mieli wspólnie spędzić tydzień na egzotycznej wyspie, udając narzeczonych przed klientem Josha. W takich warunkach Belli trudno będzie ukryć prawdziwe uczucia, zwłaszcza że spostrzegawczy Josh z pewnością zauważy zmiany w zachowaniu przyjaciółki…

Uroki przyjaźni — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Uroki przyjaźni», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Przepraszam – powiedziała pospiesznie. Nie była w stanie znosić tego dłużej. – Muszę zająć się przystawkami.

Phoebe cierpliwie słuchała weselnych planów Aisling, natomiast Josh stał nachmurzony.

– Nie przejmuj się – szepnął mu Gib do ucha. – Przyniosłem trochę piwa. – Zerknął z grymasem na swój kieliszek. – Nie wiem, dlaczego kobiety upierają się przy szampanie. Dokończ to i chodź. Napijemy się czegoś lepszego!

Josh uśmiechnął się z zakłopotaniem i posłusznie opróżnił kieliszek. Gib zawsze potrafił poprawić mu nastrój, był niezawodny.

Kolacja nie okazała się popisem kulinarnym, i nie dziwota, jako że Belli jeszcze nigdy się to nie udało. Było natomiast dużo wina i miłe towarzystwo. Szczególnie Aisling tryskała dobrym humorem. Bella natomiast była o wiele cichsza niż zwykle. Gdy jednak nie musiała już zajmować się kolejnymi potrawami, usiadła i wreszcie zaczęła dobrze się bawić.

Po jakimś czasie znów wstała od stołu, żeby przygotować kawę. Josh poszedł za nią.

– Chciałbym ci podziękować – powiedział. – Później może nie być okazji.

– Przepraszam za wołowinę – powiedziała z westchnieniem. – Zresztą deser też się nie udał.

– Wszystko było pyszne – skłamał bez zająknienia.

– Szczerze mówiąc, nie ma znaczenia, jakie było jedzenie. Liczą się twoje dobre chęci. Wieczór był naprawdę wyjątkowy i jestem ci wdzięczny. Aisling też – dodał, obejmując ją za ramiona.

Bella odsunęła się pierwsza. Zajęła się napełnianiem czajnika.

– Żadnych wiadomości od Willa? – spytał Josh.

– Czasem go widuję. – Wsypała kawę do ekspresu.

– Ale to jednak nie to samo.

– Pogodziłaś się już z nową sytuacją? Bella spojrzała mu prosto w oczy.

– Nie, nie pogodziłam się.

Nie ma wyjścia, trzeba pogodzić się z faktami i jakoś ułożyć sobie życie, pomyślała Bella następnego ranka, stojąc nad stertą naczyń czekających na zmywanie. Gdyby tak spadła z nieba automatyczna zmywarka! Jednak cuda się nie zdarzają. Również Aisling nie zmieniła planów małżeńskich. Sądząc z wieczornej rozmowy, nie interesował jej już żaden inny temat. Rzucała kolejne pomysły na miesiąc miodowy, czym zaskakiwała nawet Josha.

– W każdym razie za kilka tygodni jedziemy na Seszele – paplała – więc będzie okazja sprawdzić, czy warto tam pojechać po ślubie. Podobno jest wspaniale, ale oprócz nurkowania nie ma tam co robić.

– Zwykle nowożeńcy świetnie sobie dają radę z wolnym czasem – zauważył rozbawiony Gib, jednak Aisling nie wychwyciła żartu.

– Josh i ja jesteśmy inni. Musimy uprawiać wspinaczkę, żeglować albo nurkować. Zanudzilibyśmy się na śmierć, leżąc na plaży przez cały dzień.

Bella spojrzała znacząco na Kate i Phoebe.

– Nie to, co my! – szepnęła Kate.

– Ona coś za dużo o tym mówi – dodała cicho Phoebe.

– Założę się, że nie znosi tych wszystkich sportów.

Bella była innego zdania. Co prawda Aisling wciąż paplała o tym samym, ale gdy już będzie po ślubie stulecia – a z jej słów wynikało, że nie może być inny – na pewno zajmie się domem i będzie dobrą partnerką dla Josha zarówno w Londynie, jak i podczas wypraw.

To oznaczało, że Bella powinna wreszcie wziąć się w garść. Dosyć użalania się i marzeń, że wszystko mogło być inaczej. Czas ułożyć sobie życie. Zaczęła znów bywać na spotkaniach i przyjęciach. Starała się być ciągle zajęta, żeby wreszcie przestać myśleć o Joshu. Niestety, nie udawało jej się to. Gdy tylko otwierała rano oczy, przypominała sobie o nim i nie mogła zapomnieć do wieczora. Schudła, co wcale nie poprawiło jej wyglądu. Ciągłe wyglądała na zmęczoną, a sińce pod oczami nie dodawały jej uroku. Kate i Phoebe przeraziły się na jej widok, gdy znów spotkały się we trójkę.

– Okropnie wyglądasz!

– Dziękuję!

– Bello, pytam poważnie, co się z tobą dzieje? Drobiazg, zakochałam się, pomyślała.

– Przemęczenie. Powinnam gdzieś się wyrwać i odpocząć. Niestety, nie stać mnie. Ostatnio trochę przesadziłam i przekroczyłam limit na koncie. Kiedy przysłali wyciąg z banku, myślałam, że dostanę zawału. W każdym razie nie obraziłabym się, gdyby to mnie ktoś zaproponował wyjazd na Seszele – stwierdziła z westchnieniem.

Rozmarzyła się. Żadnego nurkowania ani żeglowania. Po prostu leżałaby na plaży z zamkniętymi oczami. Taki wysiłek na pewno zniosłaby dzielnie!

– Byłoby fajnie – przyznała Kate. – Josh i Aisling mają szczęście.

– Kiedy wyjeżdżają? – spytała Phoebe, wstając, żeby podać napoje.

– Lada dzień.

– Nie widziałam ich od tamtej kolacji. Co u Josha? Bella poczuła ucisk w gardle, słysząc jego imię.

– Nie wiem – powiedziała najbardziej obojętnym tonem, na jaki mogła się zdobyć. – Też go nie widziałam.

Phoebe uniosła brwi.

– Mam nadzieję, że nic się nie stało. To nie w jego stylu. W ogóle się nie odzywał?

– Zostawił mi wiadomość na sekretarce. Dziękował za kolację.

– Nie oddzwoniłaś do niego? Myślę, że na to czekał.

– Nie chciałam się narzucać. Na pewno wolą być sami – oświadczyła. Nie potrafiła już rozmawiać z Joshem jak dawniej, lecz trudno jej się było do tego przyznać.

– Na pewno uważają, że ich unikasz, Bello – stwierdziła Kate. – Zdaje się, że chciałaś udawać przed Joshem, ze przepadasz za Aisling?

– Tak, ale… potrzebuję troszkę czasu. Jeszcze do mnie nie dotarło, że się żeni.

– Bello, miałaś na to całe trzy tygodnie – powiedziała łagodnie Phoebe, podając napełnioną szklankę. – Wreszcie musisz się z tym pogodzić.

– Wiem – przyznała z westchnieniem i upiła kilka łyków.

Problem polegał na tym, że teraz nie potrafiłaby powiedzieć Joshowi nic więcej, poza tym, że go kocha. W końcu pomyślała, że właściwie mogłaby zadzwonić i życzyć im przyjemnej podróży. Byłby to bezpieczny temat do rozmowy.

– Zadzwonię do niego – obiecała.

Na szczęście przyjaciółki nie drążyły tego tematu.

– Seszele odpadają, ale może coś innego poprawiłoby ci humor? – zaczęła Kate. – Jutro piątek. Wpadnij na kolację. Wygląda na to, że przydałby ci się solidny posiłek.

– Chętnie, ale już umówiłam się na imprezę w Battersea – wyjaśniła Bella bez wielkiego entuzjazmu.

Następnego dnia, gdy wróciła z pracy, perspektywa imprezy wydała jej się jeszcze mniej kusząca. Był ponury, listopadowy wieczór. W drodze ze stacji metra parasolka okazała się bezużyteczna w walce z deszczem i porywistym wiatrem. Bella weszła do domu przemoczona. Nie miała ochoty na kolejne wyjście, żeby przez resztę wieczoru siedzieć z przyklejonym uśmiechem i udawać, że się dobrze bawi. Jednak wybór był niewielki. Mogła zostać, tęsknić za Joshem i próbować nie płakać.

W końcu doszła do wniosku, że mały drink poprawi jej nastrój. Przygotowała sobie wódkę z tonikiem i wygodnie rozłożyła się na kanapie. Właśnie zdążyła pomyśleć, że może szybka kąpiel doda jej energii, gdy rozległ się dzwonek do drzwi.

Z drinkiem w ręku poszła otworzyć. Gdy zerknęła przez wizjer, ujrzała… Josha. Stał szczelnie owinięty płaszczem, z mokrymi włosami i strumykami wody spływającymi po twarzy.

– Josh! – zawołała, pospiesznie otwierając drzwi. – Skąd się tu wziąłeś?

– Chciałem się z tobą zobaczyć.

Nie planował tej rozmowy. Po prostu podświadomie czuł, że musi zobaczyć się z Bella. Zjawił się bez uprzedzenia i dopiero przed drzwiami pomyślał, że może jej nie być w domu.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Uroki przyjaźni»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Uroki przyjaźni» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Uroki przyjaźni»

Обсуждение, отзывы о книге «Uroki przyjaźni» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x