• Пожаловаться

Lucy Gordon: Na Wolności

Здесь есть возможность читать онлайн «Lucy Gordon: Na Wolności» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Lucy Gordon Na Wolności

Na Wolności: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Na Wolności»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Nie zabiłam" – powtarzała z uporem. Straciła wszystko, co najważniejsze: ukochane dziecko i wolność. Do końca życia miała oglądać niebo zza krat. Nieugięty inspektor Keller mógł być dumny z siebie – sąd nie uwierzył słowom oskarżonej. A przecież to nie ona zabiła… Po trzech latach opuściła jednak mury więzienia. Spotkali się: kat i jego ofiara. Czy może ich łączyć cokolwiek poza nienawiścią? Czy pożądanie okaże się silniejsze niż ból z powodu doznanej krzywdy?

Lucy Gordon: другие книги автора


Кто написал Na Wolności? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Na Wolności — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Na Wolności», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– To wspaniały dzień – powiedział lekarz. – Nawet pan nie wie, jak się cieszę. Neil obudził się dziś przed południem. Czy ma pan tyle siły, żeby go zobaczyć?

Pielęgniarka chciała podać Danielowi środek uspakajający, ale on pokręcił głową. Wytarł łzy i spojrzał na lekarza.

– Chodźmy – powiedział tylko.

Pochód ruszył z powrotem, tyle że tym razem na jego czele kroczyli Daniel i Megan. Po chwili stanęli przed drzwiami oznaczonymi numerem piętnaście. Daniel drżącą dłonią nacisnął klamkę.

Weszli do środka. Chłopiec na łóżku miał zamknięte oczy.

– Zasnął. Jest trochę wyczerpany wrażeniami – wyjaśniła siostra czuwająca przy jego łóżku.

Daniel spojrzał na bladą twarzyczkę syna. Miał wrażenie, że nic się nie zmieniło od poprzedniego razu. Znowu zaczął się bać. Neil mógł przecież obudzić się tylko na chwilę, a później znowu popaść w śpiączkę. Nigdy by sobie nie darował tego, że nie znalazł się przy nim wtedy, gdy syn się ocknął.

Zdaje się, że lekarz również zaczął żywić te same obawy. Jego twarz z bródką wydłużyła się trochę.

– Proszę nas zawołać, gdyby potrzebował pan pomocy – powiedział i zaczął dawać znaki personelowi, żeby opuścił pokój.

– Nie trać nadziei – szepnęła dziewczyna, ale Daniel nie słuchał jej. Podszedł do syna i dotknął delikatnie jego twarzy.

– Neil, Neil! Nie rób mi tego! Obudziłeś się, a mnie nie było przy tobie.

Chłopiec nie dawał znaku życia. Leżał tak jak dawniej z zamkniętymi powiekami.

– Neil!

Zrozpaczony Daniel spojrzał na Megan, szukając pomocy. Jednak ona nie wiedziała, co robić. Dopiero po chwili wpadł jej do głowy szczęśliwy pomysł. Wzięła rękę Daniela i położyła ją na dłoni syna. Po chwili powstał „trójkąt miłości”, jak go nazwała w myśli.

– Danielu, patrz!

Chłopiec na łóżku rozchylił usta. Po chwili jego powieki powędrowały do góry.

– Cześć, tato – szepnął słabym głosem.

Megan, jak mogła najszybciej, uwolniła rękę i wyszła z pokoju. Przeszła do holu, gdzie trzy kwadranse czekała na Daniela. Kiedy znów się pojawił, wyglądał jak nowo narodzony.

– Rozmawiałem z Neilem – oznajmił rozradowany. – Był zupełnie przytomny. Niepotrzebnie wyszłaś.

– Dla ciebie od śmierci Sally minęły trzy lata, ale on musi się z tym jeszcze oswoić – wyjaśniła.

Daniel pokręcił głową.

– On wie. To była pierwsza rzecz, o jakiej mi powiedział. Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale mam wrażenie, że przeżył te trzy lata na swój sposób, a Sally była z nim. Starała się nim opiekować, a teraz mi go zwróciła.

Daniel zamyślił się głęboko. Wszystko, co wiązało się z synem, wydawało mu się dziwne i tajemnicze.

– Zdaje się, że już niedługo będę mógł przedstawić mu jego przyszłą matkę – dodał po chwili.

W drodze powrotnej Megan przypomniała sobie o Tommym. Oczywiście cieszyła się z powodu Neila, ale w związku z tym jej rozłąka z synem wydawała się jeszcze bardziej dotkliwa. Daniel od razu odgadł, o czym myśli.

– Nie przejmuj się – powiedział. – Teraz już łatwo odzyskamy Tommy'ego.

Skinęła głową, ale bez przekonania. Wiedziała, że czeka ją długa rozprawa z mężem.

Gdy skręcili w następną ulicę, prowadzącą do domu Daniela, zobaczyli wielki, luksusowy samochód. Tuż przy nim kręciła się jakaś wyfiokowana kobieta ubrana w strój, który, jak się oboje domyślili, był ostatnim krzykiem mody.

– No, nareszcie przyjechaliście – powiedziała na ich widok.

– Kim pani jest? – spytała Megan.

– To Selena Bracewell – wyjaśnił Daniel, przypomniawszy sobie fotografię z biurka Andersona. – Miło mi panią poznać/Gratulacje z okazji ślubu.

– Ależ Danielu! – krzyknęła Megan.

Oczy mężczyzny śmiały się, a ona nie wiedziała, dlaczego. Wyglądało to tak, jakby nagle sprzymierzył się z Seleną, żeby ją pognębić. Jednak wzrok Daniela wędrował dalej, do zamkniętego samochodu.

– Dziękuję – powiedziała kwaśno nowa żona Briana. – Mam do was pewną sprawę.

Na czole Megan pojawiły się zmarszczki.

– Tommy! Czy coś się stało Tommy'emu?!

Selena pokręciła głową. Gdyby usunąć z niej cały puder, szminkę, lakier i Bóg wie co jeszcze, może nawet byłaby ładna. Niestety, zważywszy na ilość kosmetyków, których używała, to zadanie nie należałoby do najłatwiejszych.

– Nie, jeszcze nie – wycedziła przez zęby. – Ale musicie go sobie zabrać jak najszybciej. Inaczej na pewno coś mu się stanie.

Z tymi słowami otworzyła drzwiczki samochodu, w których ukazała się najpierw głowa, a potem cała sylwetka Tommy'ego. Matka i syn rzucili się sobie w ramiona.

– A co na to Brian? – zaniepokoił się Daniel.

– Powiedział, że mogę robić, co chcę. – Selena wsiadła do samochodu. – Nienawidzę żab.

Daniel pokiwał głową.

– Rozumiem – powiedział. – Pracuję w policji i chętnie zajmę się tym młodym przestępcą – dodał, kładąc dłoń na ramieniu chłopca. – Gdyby jednak Anderson zmienił zdanie…

– Nie zmieni – ucięła krótko młoda kobieta. – Inaczej będzie miał do czynienia ze mną.

Keller pokiwał głową.

– Nie zazdroszczę mu – powiedział.

Selena nie wiedziała, czy potraktować to jako komplement, czy obelgę. Bez słowa przekręciła kluczyk w stacyjce i przycisnęła pedał gazu. Po chwili jedynie zapach spalin przypominał o jej niedawnej obecności.

Megan pokręciła ze zdumieniem głową.

– Nic z tego nie rozumiem.

– Nie szkodzi. – Daniel mrugnął do chłopca. – Grunt, że my rozumiemy. Pewnie jesteście głodni? Zaraz zrobię coś do jedzenia.

Zostawił ich samych, żeby mogli się nacieszyć swoją obecnością. Megan i Tommy prawie nie jedli. Cały czas rozmawiali, żeby nadrobić zaległości. W końcu chłopak usnął, wygłaszając jakąś zawiłą kwestię, i Megan poprosiła Daniela o pomoc. Bez trudu zaniósł Tommy'ego na górę, do sypialni. Teraz mógł się nacieszyć Megan.

– Będę jedyną kobietą w tym domu – stwierdziła, kiedy dopijali herbatę. – Ty, Tommy, Neil i ja.

– Jest na to sposób – powiedział.

– Jaki?

Daniel wyjął kubek z jej ręki i odstawił go na stół. Wyjaśnianie tej kwestii nie miało sensu. Chciał od razu przystąpić do demonstracji.

– Będziesz jednak musiała trochę poczekać na córkę – powiedział, niosąc ją do bawialni, gdzie kochali się po raz pierwszy.

– Niedługo. Jakieś dziewięć miesięcy.

Daniel zasnął. Megan przykryła go kocem i podeszła do okna. Tuż za domem rozciągał się dziki ogród. Tak, w tym domu czekało ją wiele zadań. Wiedziała jednak, że poradzi sobie, ponieważ będzie miała przy sobie tych, których kocha.

Podeszła do Daniela i pocałowała go w usta. Poczuł to i wyciągnął rękę, którą ją objął. Zanim zasnęła, pomyślała jeszcze, że kiedy są razem, nikt i nic nie zdoła ich pokonać.

Lucy Gordon

Przekład Krzysztof Puławski Świat Literacki Warszawa 1994 - фото 2
***
Przekład Krzysztof Puławski Świat Literacki Warszawa 1994 - фото 3

*Przekład: Krzysztof Puławski, Świat Literacki, Warszawa 1994.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Na Wolności»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Na Wolności» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Na Wolności»

Обсуждение, отзывы о книге «Na Wolności» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.