Danielle Steel - Gra Z Fortuną

Здесь есть возможность читать онлайн «Danielle Steel - Gra Z Fortuną» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Gra Z Fortuną: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gra Z Fortuną»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tana Roberts jako młoda dziewczyna została zgwałcona przez kochanka matki. To dramatyczne wydarzenie pozostawiło trwały ślad w jej psychice. Jest szczególnie czuła na ludzką krzywdę i niesprawiedliwość społeczną, dlatego całym sercem angażuje się w ruch przeciwko rasizmowi, piętnuje też zakłamanie i dwulicowość ludzi z wyższych sfer. By móc skutecznie walczyć o sprawiedliwość dla pokrzywdzonych, kończy studia prawnicze. Sukcesy zawodowe nie idą jednak w parze ze szczęściem w życiu osobistym.

Gra Z Fortuną — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gra Z Fortuną», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Daleko stąd do Nowego Jorku.

W jego oczach zamigotały wesołe iskierki, a poskręcane, siwe włosy układały się tak miękko.

– To prawda. Ale tutaj jest tak pięknie.

Jeszcze raz popatrzyła na jezioro, a potem na szereg zabudowań wokół niego. Rozmieszczenie budynków: wyższe w tyle, a niższe z przodu, nadawało temu miejscu charakter zabudowań pałacowych i wyglądało to bardzo dostojnie. Podobno rzeczywiście była to kiedyś czyjaś rezydencja. Nadal była wspaniale utrzymana, nienaruszona upływem czasu. Tana pożałowała, że jej matka nie może tego zobaczyć, ale może kiedyś…

– Kiedyś była tu plantacja.

Mówił to samo setkom dziewcząt każdego roku. Uwielbiał opowiadać młodzieży swoje historyjki. Przechwalał się, że jego dziadek był tu niewolnikiem, a one słuchały z szeroko otwartymi oczami. Były takie młode i wspaniałe, prawie tak samo jak jego córka, tylko, że ona jest już kobietą i ma swoje własne dzieci. One też niedługo zostaną żonami i matkami. Pamiętał, że co roku, wiosną, zewsząd zjeżdżały się młode dziewczęta, aby wyjść za mąż w ślicznym kościółku na terenie studenckiego osiedla. Po uroczystości wręczenia dyplomów zawsze znajdowało się co tuzin takich, które chciały to zrobić jak najszybciej. Przyglądał się Tanie, gdy szła koło niego i zastanawiał się, jak długo zdoła wytrwać w stanie panieństwa. Była jedną z najpiękniejszych dziewcząt jakie dotąd widział, z długimi, zgrabnymi nogami, miłą twarzą, okoloną burzą złotych włosów i tymi ogromnymi, zielonymi oczami. Gdyby znał ją trochę dłużej, zażartowałby sobie, że wygląda jak gwiazda filmowa, ale ona utrzymywała większy dystans niż pozostałe studentki. Zauważył też, że była nadzwyczaj nieśmiała.

– Byłaś tu już kiedyś?

Zaprzeczyła ruchem głowy i spojrzała na budynek, przed którym zatrzymał wózek.

– To jest najpiękniejszy dom, jaki mamy. Nazywa się Jaśminowy Dom. Przyprowadziłem tu dzisiaj już pięć nowych dziewcząt. Razem będzie tu mieszkało około dwudziestu pięciu osób i gospodyni, która dba o porządek i dyscyplinę – rozpromienił się nagle – ale jestem pewien, że żadna z was nie będzie wymagała specjalnej opieki.

Roześmiał się dźwięcznie swoim głębokim i radosnym głosem, aż zabrzmiało to jak muzyka. Tana pomagała mu przy dźwiganiu toreb, także z uśmiechem na ustach. Weszła za nim do środka i znalazła się w przytulnym, świetnie wyposażonym salonie. Meble były w większości antyczne, angielskie i wczesnoamerykańskie, obite kwiecistymi, kolorowymi materiałami. Na stołach i biurku stały w wielkich wazonach olbrzymie bukiety kwiatów. Panowała tu naprawdę domowa atmosfera, pomyślała Tana wchodząc i rozglądając się wokół. Czuło się tu kobiecą rękę. Wszystko było na swoim miejscu, utrzymane w nieskazitelnej czystości, tak jakby należało się tu poruszać w sterylnym ubraniu i białych rękawiczkach. Tana spojrzała niepewnie na swoją spódnicę w szkocką kratę, mokasyny i podkolanówki na nogach witając uśmiechem zbliżającą się kobietę. Była to siwa pani z niebieskimi oczami, ubrana w skromną, szarą garsonkę. Przedstawiła się jako opiekunka Jaśminowego Domu. Pełniła tę funkcję już od ponad dwudziestu lat. Mówiła bardzo melodyjnie, z łagodnym południowym akcentem. Gdy pochyliła się i na chwilę rozchyliły się poły jej żakietu, Tana zobaczyła, że na jej szyi wisi pojedynczy sznur pereł. Wyglądała jak dobra ciocia. W kącikach oczu miała siateczki zmarszczek, od ciągłego uśmiechu na twarzy.

– Witaj w Jaśminowym Domu, moja droga. Na naszym kampusie jest jedenaście takich domów, ale lubimy mówić, że ten jest najlepszy.

Roześmiała się do Tany i zaproponowała filiżankę herbaty. Sam w tym czasie zaniósł na górę jej bagaże. Tana podniosła do ust filiżankę, malowaną ręcznie w kwiaty i srebrną łyżeczkę, podziękowała za apetycznie wyglądające ciasteczka. Siedziała podziwiając widok na jezioro i rozmyślała, jak dziwne jest życie. Czuła się tak, jakby wylądowała na innej planecie. Wszystko wokół było takie inne niż w Nowym Jorku… Nagle znalazła się w tym wspaniałym miejscu, z daleka od wszelkich kłopotów, i popijała herbatkę, rozmawiając z tą miłą kobietą, o niebieskich oczach, ze sznurem pereł na szyi…

Upłynęły tylko trzy miesiące od dnia, w którym leżała na podłodze w sypialni Artura Durninga, zgwałcona i pobita przez jego syna.

– … nie sądzisz moja droga?

Tana ocknęła się i nic nie rozumiejąc spojrzała nagle na opiekunkę. Na chwilę zatopiła się w swoich myślach i zgubiła wątek rozmowy. Skwapliwie pokiwała głową i ogarnęło ją ogromne zmęczenie. Miała ostatnio zbyt wiele wrażeń.

– Tak… – odparła – myślę, że tak.

Nie była pewna, na co się zgadza, myślała tylko o tym, żeby jak najszybciej znaleźć się w swoim pokoju. Wreszcie skończyły herbatę i umyły filiżanki. Tanę ubawiła myśl o tym, ile filiżanek herbaty musiała dzisiaj wypić ta biedna kobieta. Opiekunka, jakby wyczuła jej pragnienia, zaprowadziła Tanę do pokoju na górze, dokąd prowadziły dwie serpentyny krętych schodów. Szły długim korytarzem, którego ściany zawieszone były rycinami kwiatów na przemian z fotografiami absolwentek. Jej pokój znajdował się na samym końcu. Ściany były ciemnoróżowe, w oknach wisiały perkalowe zasłony i taka sama była narzuta na łóżku. Stały tu dwa wąskie łóżka, dwie bardzo stare szafki, dwa krzesła i niewielka umywalka w rogu. To był pokoik utrzymany w staroświeckim stylu, z nisko zawieszonym sufitem. opiekunka czekała na reakcję Tany i z zadowoleniem pokiwała gdy dziewczyna odwróciła się z uśmiechem.

– Bardzo tu miło.

Cały Jaśminowy Dom jest taki.

Zostawiła Tanę samą, a dziewczyna usiadła przyglądając się bezmyślnie swoim bagażom i nie bardzo wiedząc, co ze sobą zrobić. Wreszcie wyciągnęła się na łóżku i patrzyła na drzewa za oknem. Zastanawiała się, czy nie powinna zaczekać na współlokatorkę zanim zajmie któreś z łóżek i połowę miejsca w szafie. Poza tym i tak nie miała ochoty się rozpakowywać. Pomyślała, że chętnie poszłaby na spacer wzdłuż jeziora, gdy usłyszała pukanie do drzwi. Kiedy otworzyły się, stanął w nich stary Sam. Szybko usiadła na łóżku, a on wniósł do pokoju dwie torby, z dziwną miną na twarzy. Spojrzał na Tanę, wzruszył ramionami i powiedział:

– No, tego jeszcze nie było.

O co mu chodzi? Tana patrzyła na niego zupełnie zdezorientowana, a on pokręcił z niedowierzaniem głową i zniknął za drzwiami. Przyjrzała się bagażom, które przyniósł. Nie było w nich nic nadzwyczajnego, dwie duże granatowe torby w kratę, z wiszącymi znaczkami podróżnymi, kosmetyczka, i okrągłe pudło na kapelusze, dokładnie takie jak Tany. Spacerowała po pokoju, zastanawiając się, jak będzie wyglądała właścicielka tego bagażu. Spodziewała się długiego oczekiwania, zwłaszcza z powodu tej rytualnej herbatki, ale za chwilę usłyszała pukanie opiekunki. Kobieta rzuciła na Tanę źle wróżące spojrzenie, jakby miała do przekazania złe wiadomości. Stanęła z boku, a do pokoju po prostu wfrunęła Sharon Blake. Wydała się Tanie najpiękniejszą dziewczyną, jaką dotąd spotkała. Strumienie czarnych loczków zebrane z tyłu głowy, błyszczące oczy w kolorze onyksu, zęby bielsze od kości słoniowej – wszystko to na pięknej twarzy koloru jasnokakaowego, tak perfekcyjnie wyrzeźbionej, że wydawała się nierealna. Jej zniewalająca uroda, pełne wdzięku ruchy, wyrafinowany styl, na chwilę odebrały Tanie głos. Dziewczyna zdjęła z siebie czerwony płaszcz i mały kapelusik rzucając je na jedno z krzeseł. Ubrana była w szarą, wełnianą, wąską sukienkę i do tego pantofelki w idealnie dobranym kolorze. Wyglądała bardziej na modelkę niż na studentkę. Tana z ciężkim westchnieniem pomyślała o strojach, które zabrała ze sobą- Same luźne bluzy i stare, wełniane spódnice, kupowała bez większego zastanowienia. Dużo zwykłych bawełnianych koszulek, swetry w serek i dwie sukienki, które matka kupiła jej przed wyjazdem u Saksa.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gra Z Fortuną»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gra Z Fortuną» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Danielle Steel
Danielle Steel - The Ranch
Danielle Steel
Danielle Steel - The long road home
Danielle Steel
Danielle Steel - The House
Danielle Steel
libcat.ru: книга без обложки
Danielle Steel
Danielle Steel - Lone eagle
Danielle Steel
Danielle Steel - Johnny Angel
Danielle Steel
Danielle Steel - Granny Dan
Danielle Steel
Danielle Steel - Echoes
Danielle Steel
libcat.ru: книга без обложки
Danielle Steel
Danielle Steel - Amazing Grace
Danielle Steel
Danielle Steel - La casa
Danielle Steel
Отзывы о книге «Gra Z Fortuną»

Обсуждение, отзывы о книге «Gra Z Fortuną» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x