Danielle Steel - Gra Z Fortuną

Здесь есть возможность читать онлайн «Danielle Steel - Gra Z Fortuną» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Gra Z Fortuną: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gra Z Fortuną»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tana Roberts jako młoda dziewczyna została zgwałcona przez kochanka matki. To dramatyczne wydarzenie pozostawiło trwały ślad w jej psychice. Jest szczególnie czuła na ludzką krzywdę i niesprawiedliwość społeczną, dlatego całym sercem angażuje się w ruch przeciwko rasizmowi, piętnuje też zakłamanie i dwulicowość ludzi z wyższych sfer. By móc skutecznie walczyć o sprawiedliwość dla pokrzywdzonych, kończy studia prawnicze. Sukcesy zawodowe nie idą jednak w parze ze szczęściem w życiu osobistym.

Gra Z Fortuną — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gra Z Fortuną», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– No, chodź, zawiozę cię do domu.

Nie odpowiedziała. Po prostu dalej biegła, jak najszybciej mogła, ale on nie ustąpił. Jechał za nią opustoszałą szosą, od krawężnika do krawężnika, aż wreszcie nie wytrzymała i odwróciła się do niego krzycząc z całych sił:

Zostaw mnie w spokoju!

Stanęła zmęczona, bez tchu, pochyliła się bezsilnie, ciągle łkając. On powoli wysiadł z samochodu i zbliżał się do niej. Chłodne powietrze nocy otrzeźwiło go trochę. Wyglądał teraz inaczej, w jego spojrzeniu nie było już szaleństwa. Był blady i ponury. Zabrał ze sobą przyjaciela, który obserwował ich z tylnego siedzenia długiej, lśniącej, ciemnozielonej limuzyny XKE, która należała do Billy'ego.

– Odwiozę cię do domu.

Stał na drodze, z szeroko rozstawionymi nogami, w świetle lamp samochodowych.

– No, chodź już, Tan.

– Nie nazywaj mnie tak.

Wyglądała jak mała, wystraszona dziewczynka. Nigdy nie był jej przyjacielem, a teraz jeszcze to… teraz… ilekroć pomyślała o tym, chciała krzyczeć. Ale nie miała już na to siły, nie mogła nawet od niego uciec. Bolało ją całe ciało, dudniło jej w głowie, na twarzy i udach zasychała krew. Patrzyła na niego pustym wzrokiem, stojąc na drodze, ale gdy spróbował się zbliżyć i wziąć ją za rękę, zaczęła krzyczeć i uciekać. Postał przez chwilę i popatrzył za nią, po czym wrócił do samochodu i odjechał. Zaproponował jej odwiezienie do domu, ale jak nie chce, to nie. Do diabła z nią. Tana zatrzymała się zmęczona, bolały ją wszystkie mięśnie. Nie upłynęło dwadzieścia minut, gdy był z powrotem. Wyprzedził ją i zahamował, wysiadł, chwycił za rękę. Zobaczyła, że w samochodzie nie było już drugiego chłopaka, i pomyślała, że pewnie znowu chce ją zgwałcić. Ogarnęła ją nowa fala przerażenia. Gdy ciągnął ją do samochodu, spróbowała się uwolnić z silnego uścisku. Ale tym razem szarpnął ją mocno i krzyknął na nią. Poczuła jego nieświeży oddech cuchnący whisky.

– Do diabła, powiedziałem, że odwiozę cię do domu. Wsiadaj do tego cholernego samochodu!

Niemalże rzucił ją na siedzenie i zrozumiała, że nie ma sensu spierać się z nim dłużej. Byli sami i mógł z nią zrobić, co zechciał. Wiedziała już, na co go stać. Wsiadła do jego XKE, po czym samochód ruszył przed siebie w otchłań nocy. Spodziewała się, że zawiezie ją w jakieś inne miejsce, by tam znowu ją zgwałcić. Jej sytuacja była beznadziejna. Ale on wcisnął tylko gaz do dechy i ruszył naprzód autostradą. Powiew świeżego powietrza ocucił ich oboje. Spojrzał na nią kilka razy i wskazał na pudełko z chusteczkami na podłodze.

– Lepiej się trochę wytrzyj, zanim dojedziemy.

– Dlaczego?

Patrzyła prosto przed siebie na pustą drogę. Było już po drugiej w nocy, jej oczy skierowane były w jeden punkt. Minęło ich tylko kilka ciężarówek.

– Nie możesz pokazać się w domu w takim stanie.

Nie odpowiedziała i nawet nie spojrzała w jego stronę. Nadal obawiała się, że może zatrzymać się po drodze i dobierać się do niej. Ale teraz, kiedy była na to przygotowana, postanowiła, że będzie uciekać ze wszystkich sił w nogach wzdłuż szosy i może uda jej się zatrzymać którąś z przejeżdżających ciężarówek. Wciąż nie mogła uwierzyć w to, co jej zrobił. Zastanawiała się, czy nie było w tym jej winy, może za słabo się opierała albo zrobiła coś, żeby go do tego zachęcić…? Dręczyły ją ponure myśli, gdy nagle zauważyła, że sportowy wóz, którym jechali zjeżdża na lewo, potem znów na prawo. Spojrzała na Billy'ego i zrozumiała, że drzemał za kierownicą. Szarpnęła go za rękaw, a on ocknął się i popatrzył na nią pytająco.

– Zasypiałeś. Jesteś pijany.

– Taak? I co z tego?

Miał zmęczony głos, całe szczęście, że nie był wściekły. Wyglądało na to, że ocknął się, ale za chwilę znowu zauważyła, że samochód zjeżdża na bok. Nie zdążyła go jednak ostrzec, gdy zahaczyła o nich ogromna ciężarówka przejeżdżająca z dużą szybkością. Sportowy samochód gwałtownie zjechał na prawo. Usłyszała przeraźliwy pisk hamulców, po czym ciężarówka złożyła się w scyzoryk i zaczęła „dachować”. Jakimś cudem XKE, którym jechali śmignął obok szoferki ciężarówki i zatrzymał się na jakiejś przeszkodzie. Tana uderzyła mocno głową, gdy samochód z hukiem wpadł na drzewo. Siedziała patrząc przed siebie nieprzytomnym wzrokiem, gdy nagle usłyszała ciche pojękiwanie gdzieś obok. Jego twarz była cała we krwi, ale ona nie poruszyła się. Zachowywała się

• jakby była zahipnotyzowana, gdy nagle otworzyły się drzwi i poczuła, jak wyciągają się po nią silne ręce. Zaczęła krzyczeć z całych' sił. W jednej chwili wszystkie wydarzenia wieczoru Zkumulowały się i wywołały niespodziewaną reakcję. Straciła kontrolę nad sobą i wybiegła z samochodu z piskiem. Histerycznie płacząc rzuciła się przed siebie, próbując uciec stamtąd. Kierowcy z dwóch ciężarówek, które zatrzymały się na miejscu wypadku, starali się ją uspokoić do przyjazdu policji, ale spojrzenie jej oczu było nadal dzikie i nieprzytomne. Próbowali też pomóc Billy'emu, powstrzymując krwawienie spowodowane urazami głowy. Szczególnie głęboką ranę miał nad okiem. Wkrótce nadjechała policja i karetka. Trzy ofiary wypadku przewieziono do pobliskiego Centrum Medycznego New Rochelle Hospital. Kierowca ciężarówki został niemal od razu wypuszczony do domu. Jakimś cudem jego samochód odniósł więcej obrażeń niż on sam. Billy'emu zszywano rany na głowie. Stwierdzono, że prowadził pod wpływem alkoholu, a ponieważ już trzeci raz został zatrzymany w tych okolicznościach, stracił na rok prawo jazdy. Zmartwiło go to bardziej niż wszystkie obrażenia. Całe ciało Tany było we krwi, ale personel szpitala stwierdził ze zdziwieniem, że większość krwi już zaschła. Nie mogli jej jednak nakłonić do żadnych wyjaśnień. Ilekroć próbowała coś powiedzieć, zachłystywała się powietrzem. Miła, młoda pielęgniarka delikatnie ją umyła. Tana leżała na stole do badań i płakała. Podano jej środki uspokajające i gdy około czwartej nad ranem przyjechała jej matka, była pod wpływem ich działania.

– Co się stało…? O Boże!

Spojrzała na bandaże na głowie Billy'ego.

– Billy, czy wszystko jest w porządku?

– Chyba tak.

Uśmiechnął się przestraszony. Patrząc na niego, pomyślała, że jest bardzo przystojnym chłopcem, mimo że bardziej przypominał Marię niż ojca. Nagle jego twarz spochmurniała i wyglądał na przerażonego.

– Dzwoniłaś do Taty? Jean Roberts zaprzeczyła.

– Nie chciałam go martwić. Powiedziano mi, że nic ci nie będzie i pomyślałam, że sama się wami zaopiekuję.

– Dzięki.

Popatrzył na drzemiącą Tanę i wzdrygnął się nerwowo.

– Przykro mi, że… że rozbiłem… że rozbiliśmy samochód.

– Najważniejsze, że żadnemu z was nic się nie stało.

Zmarszczyła czoło, gdy przyjrzała się potarganym włosom Tany, ale nigdzie nie było już śladów krwi, a pielęgniarka próbowała opowiedzieć, że dziewczyna, kiedy ją przywieziono, była w kompletnym szoku i histerii.

– Dostała środki uspokajające. Przez jakiś czas będzie spała Jean Roberts zasępiła się.

– Czy była pijana?

Wiedziała, że Billy pił, ale gdyby okazało się, że ona także – musiałaby za to zapłacić. Młoda pielęgniarka zaprzeczyła.

– Nie sądzę. Jest raczej bardzo przestraszona. Mocno uderzyła się w głowę, ale na szczęście nic poza tym. Nie ma podejrzenia wstrząsu mózgu ani uszkodzenia kręgów szyjnych.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gra Z Fortuną»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gra Z Fortuną» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Danielle Steel
Danielle Steel - The Ranch
Danielle Steel
Danielle Steel - The long road home
Danielle Steel
Danielle Steel - The House
Danielle Steel
libcat.ru: книга без обложки
Danielle Steel
Danielle Steel - Lone eagle
Danielle Steel
Danielle Steel - Johnny Angel
Danielle Steel
Danielle Steel - Granny Dan
Danielle Steel
Danielle Steel - Echoes
Danielle Steel
libcat.ru: книга без обложки
Danielle Steel
Danielle Steel - Amazing Grace
Danielle Steel
Danielle Steel - La casa
Danielle Steel
Отзывы о книге «Gra Z Fortuną»

Обсуждение, отзывы о книге «Gra Z Fortuną» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x