Juliette Benzoni - Fiora i Wspaniały

Здесь есть возможность читать онлайн «Juliette Benzoni - Fiora i Wspaniały» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Исторические любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Fiora i Wspaniały: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fiora i Wspaniały»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bogaty florencki kupiec, przejeżdżając przez Burgundię, jest świadkiem egzekucji dwojga młodych kochanków oskarżonych o kazirodztwo. Ratuje dziecko tej grzesznej miłości, dziewczynkę o imieniu Fiora i zabiera ją do Florencji. Fiora wyrasta na dziewczynę o niezwykłej urodzie, zwracającą na siebie powszechną uwagę. Pozna piękno książęcych pałaców, przeżyje chwile uniesienia, ale też będzie musiała przebrnąć przez pułapki zastawione przez zawistnych ludzi. 

Fiora i Wspaniały — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fiora i Wspaniały», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

- Diabeł! - szepnęła Fiora, machinalnie się żegnając. Demetrios stanowczo zasłonił jej usta dłonią.

- Ani słowa! - szepnął jej do ucha. - Mogą nas przez ciebie złapać...

Nieoczekiwane zapalenie stosów odsłoniło wokół odrażającego posągu rząd zjaw, owiniętych w ciemne materie. Kiedy odrzuciły swe płaszcze, ukazały ubraną w pstrokate łachmany najdziwniejszą kolekcję koszmarnych postaci, jaka może się przyśnić umysłowi trawionemu gorączką: bezzębne staruchy o zapadłych ustach, zeszpeceni mężczyźni o oczach błyszczących pod brudnymi rozczochranymi czuprynami, kobiety jeszcze młode, ale zwiędłe od rozpusty. Mieszkańcy Fontelucente i kilkoro im podobnych stali nieruchomo i w milczeniu jak katedralne gargulce, tylko odrobinę mniej odpychający aniżeli wybrany przez nich władca.

Tymczasem mężczyzna wetknął pochodnię w ziemię, odszedł i pojawił się znowu z czarnym prześcieradłem, które narzucił na kamienie. Później przyniósł dwa żelazne świeczniki z grubymi świecami z czarnego wosku i zapalił je. Gęsty, gryzący dym wzniósł się ku głowie bożka. Wtedy z zamkniętych ust czarowników wydobyła się monotonna melodia, początkowo głucha, lecz stopniowo coraz głośniejsza. W jej powolnym rytmie mężczyźni i kobiety zaczęli się zgodnie kołysać na boki, mając oczy wciąż utkwione prosto przed siebie, a ręce skrzyżowane na kolanach. Tworzyło to lekko muzyczny pomruk, rozciągający się nad łąką wraz z ciężkimi kłębami dymu. Powoli teren zaczął się ożywiać...

Po dwoje, po troje lub pojedynczo zamaskowani ludzie wychodzili z lasu i walących się murów. Kiedy rozchylili płaszcze, Fiora, której rozszerzonym oczom nie umykał żaden szczegół, zobaczyła, że znaleźli się tam chłopi -mężczyźni i kobiety, starcy odziani w czarne, zniszczone szaty: ich łysiejące czoła i zmęczone oczy zdradzały długie noce poświęcone zgłębianiu nieodgadnionych tajemnic, jak również żebracy, a wśród nich, jak jej się zdawało, Bernardino oraz młodzi, silni chłopcy i kilka ładnych dziewcząt. Ze zdumieniem stwierdziła też obecność trzech zamaskowanych kobiet, których zbytkowne stroje zdradzały wysoką pozycję, i kilku mężczyzn, również zamaskowanych, w haftowanych szatach. Ale najbardziej niezwykłe było zbratanie tak różnych ludzi - damy, obdartego żebraka i chłopa, mających w oczach to samo oczekiwanie.

Płomienie stosów, do których dorzucono żywicy, dawały żółte światło ujednolicające twarze. Czarownicy, niewzruszeni, kołysali się, śpiewając wciąż wolną i ponurą melopeję, zdającą się nie mieć końca i podejmowaną przez przybywających, podobnie jak kołysanie, które stawało się powszechne. Zafascynowana Fiora musiała wczepić się w zasłaniające ją gałęzie, by nie postąpić tak jak oni, ale kolec jeżyny przebiwszy jej rękawicę wyrwał ją z tego oczarowania... Nagle rozległ się uroczysty, głęboki dźwięk, podobny do gongu, i natychmiast zapadła cisza. Z ruin wyszedł orszak...

Na czele, niosąc krzyż z przywiązanym doń trupem psa, szedł atletycznie zbudowany Murzyn, ubrany w szkarłatny bezrękawnik, w którego pęknięciach widać było jego ciało lśniące jak z brązu. Za nim sunęły dwie młode dziewczyny ledwie okryte przezroczystymi tunikami. Ich głowy przybrano bluszczem; jedna z nich niosła kadzielnicę, a druga ' wznosiła w dłoniach puchar pełen ziaren zboża i czarnych oliwek. Pochód zamykał mężczyzna wyglądający na księdza.

Miał na sobie dokładną kopię ornatu chrześcijańskiego celebransa. Strój był biały, podbity szkarłatem i wyhaftowany w długie, czarne płomienie. Zamiast krzyża znajdowała się na nim wykrzywiona twarz. Na brodatej głowie człowiek ten miał rodzaj czarnego, obcisłego hełmu, ozdobionego parą rogów, a w ręce trzymał kielich przykryty czerwonym woalem. Czarownicy, obok których przechodził, wstawali i skłaniali się. Odsunęli się od ołtarza, gdyż tak trzeba nazwać konstrukcję z kamieni i płyty, i ustawili się w dwóch rzędach po obu stronach audytorium. Ksiądz postawił kielich na ołtarzu, po czym upadł na kolana, podniósł ramiona ku demonicznemu posągowi i zawołał mocnym głosem:

- Ojcze zła i grzechu, ojcze rozpusty i zbrodni. Szatanie, boże rozkoszy i bogactwa, wieczne źródło męskości i zakazanych namiętności, mistrzu lubieżników i rozpustników, nawiedź nas tej nocy, w tym miejscu, gdzie zebraliśmy się, by cię czcić i wielbić!...

Mimo przestróg Demetriosa, Fiora nie mogła się powstrzymać, by nie zapytać cichutko:

- Kim jest ten mężczyzna?

- To były ksiądz. Trzeba nim być, by odprawić czarną mszę...

- On odprawi...

- Tak, ale bądź cicho i cokolwiek zobaczysz, nic już nie mów!

Zaczęła się nowa faza ceremoniału: najpierw czarownicy, później widzowie podchodzili parami, kobieta z mężczyzną, by oddać cześć demonowi. Padali na twarz przed ołtarzem i posągiem, po czym zawracali i ustawiali się jak wierni w kościele. Została jeszcze jedna kobieta; podeszła ostatnia, jedna z trzech należących zapewne do wyższych sfer. Niosła w dłoniach rodzaj srebrnej patery, na której było coś niewyraźnego. Uklękła i podała paterę księdzu, który wzniósł ją ku bożkowi.

- Przyjmij, ojcze kłamstwa i zbrodni, serce wyrwane kłamcy i mordercy, które ofiarowuje ci twoja służebnica, abyś obsypał ją dobrodziejstwami! Ofiarowuje ona również samą siebie chcąc, by składana przez nas ofiara dokonała się na jej ciele.

Demetrios, czując drżenie Fiory, otoczył ją ramieniem i ponownie położył jej dłoń na ustach, w obawie przez mimowolnym okrzykiem.

- Mówiłem ci, że to zejście do piekieł... Odwagi!

Tymczasem w blasku żaru kobieta rozebrała się całkowicie i naga wyciągnęła się na ołtarzu. Mimo że miała maskę, przerażona Fiora rozpoznała Hieronimę. Kielich, na chwilę zdjęty, został postawiony na jej białym brzuchu. Chociaż nie miała już dwudziestu lat, ciało jej było bujne i jędrne, budzące zapewne żądzę w wielu mężczyznach, co tłumaczyło wpływ, jaki miała na Marina Bettiego.

Rozpoczęła się msza, jeśli można tak nazwać ten ciąg zaklęć i świętokradztw. Fiora, której huczało w uszach, niewiele z niej słyszała. Była zahipnotyzowana widokiem nagiej kobiety, której długie, rozjaśnione włosy zwisały aż do ziemi.

Nagle stała się rzecz tak wstrętna, że Fiora przygryzła aż do krwi wargi zasłonięte dłonią Demetriosa. Z pierwszych rzędów zgromadzenia wyszła jakaś kobieta z idiotyczną ekstazą w oczach. Na wyciągniętych rękach niosła noworodka, którego podała celebransowi. Ten wziął go, położył na ciele Hieronimy, i jednym cięciem noża otworzył mu gardło. Rozległ się tylko słaby krzyk, ale po wszystkich zgromadzonych przebiegł rodzaj dreszczu.

Fiora sądziła, że był to wyraz zgrozy, ale na wszystkich twarzach zobaczyła jedynie głupią radość, bestialskie okrucieństwo, podejrzaną przyjemność. Krew wnosiła do tej potworności brakujący dotąd element.

Ksiądz zebrał krew do kielicha. Umoczył w niej wargi, naznaczył nią pierś Hieronimy, po czym podał kielich jednej z pomocnic, aby puściła go w obieg w pierwszym rzędzie. Jednocześnie druga z dziewcząt przyniosła gliniany dzban pełen wina, które zmieszano z wywarem zwielokrotniającym działanie napitku. Wszyscy pili i jedli rozdawane placki. Później zaczęli tańczyć przy dźwiękach fletu, na którym grał potężny Murzyn. Tańczyli zwróceni do siebie plecami, ze splecionymi rękami i głowami zwróconymi w taki sposób, że stykali się policzkami.

Świętokradcze nabożeństwo dobiegało końca. Celebrans, zdjąwszy ornat, pod którym był nagi, położył się na Hieronimie. Był to sygnał do rozpoczęcia nieprawdopodobnej orgii w czerwonym blasku dogasającego żaru. Wszędzie pokładały się przypadkowe pary, dobrane bez względu na wiek i pozycję społeczną: stary mężczyzna z młodą dziewczyną, wielka dama z wiejskim parobkiem. Fiora, bliska obłędu, zamknęła oczy. Demetrios puścił ją.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Fiora i Wspaniały»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fiora i Wspaniały» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
Juliette Benzoni - Le réfugié
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzon
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzonip
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
Отзывы о книге «Fiora i Wspaniały»

Обсуждение, отзывы о книге «Fiora i Wspaniały» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x