• Пожаловаться

Juliette Benzoni: Fiora i Wspaniały

Здесь есть возможность читать онлайн «Juliette Benzoni: Fiora i Wspaniały» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторические любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

Fiora i Wspaniały: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fiora i Wspaniały»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bogaty florencki kupiec, przejeżdżając przez Burgundię, jest świadkiem egzekucji dwojga młodych kochanków oskarżonych o kazirodztwo. Ratuje dziecko tej grzesznej miłości, dziewczynkę o imieniu Fiora i zabiera ją do Florencji. Fiora wyrasta na dziewczynę o niezwykłej urodzie, zwracającą na siebie powszechną uwagę. Pozna piękno książęcych pałaców, przeżyje chwile uniesienia, ale też będzie musiała przebrnąć przez pułapki zastawione przez zawistnych ludzi. 

Juliette Benzoni: другие книги автора


Кто написал Fiora i Wspaniały? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Fiora i Wspaniały — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fiora i Wspaniały», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zmierzchało już, kiedy Francesco i jego dwaj towarzysze dotarli przed zabytkową bramę. Nagle Antoni Charruet ścisnął ramię Francesca i zatrzymał go. Jakiś człowiek wychodził, odprowadzany aż na próg przez zakonnika.

- Spójrz - rzekł ksiądz. - To Régnault du Hamel! Rozpoznałbym go zawsze, mimo tego obszernego płaszcza, który go osłania... i pod którym coś ukrywa! Ruszajmy za nim!

- Myślisz, że to mogłoby być... dziecko?

- Przysiągłbym, że tak! Posłuchaj!

Wieczorny wiatr istotnie niósł odgłos słabego kwilenia, i to rozwiało ostatnie wątpliwości księdza. Du Hamel na pewno ukrywał pod płaszczem dziecko, i trzeba było szybko dowiedzieć się, co chciał z nim zrobić. Zostawiając konie pod opieką Marina, Francesco i jego towarzysz ruszyli śladem du Hamela. Nie było to trudne, okolica świeciła pustką, a mężczyzna nie wiedział, że jest śledzony. Szedł szybko w stronę przytułku i przerażającego cmentarzyska. Francesco ujrzał, jak zatrzymuje się przy świeżo zakopanym dole, który odcinał się od reszty powierzchni pokrytej śniegiem. Francesco natychmiast zrozumiał, po co tamten tu przyszedł, i dobywając sztylet ruszył jak strzała. Dopadł go w jednej chwili. Był już najwyższy czas. Du Hamel wydostał z fałd płaszcza noworodka, który zaczął płakać, kiedy podniósł go nad głowę, aby roztrzaskać ciałko o kamienie. Ale Francesco ukłuł du Hamela sztyletem w plecy...

- Spokojnie, panie morderco! Stój spokojnie jeśli nie chcesz, żebym cię zabił. Wiedziałem, że jesteś wielkim łotrem, ale nie przypuszczałem, że aż takim...

Ból musiał być dotkliwy, gdyż Régnault usłuchał i opuścił ramiona.

- Czego... czego chcesz?

- Tego dziecka. Daj mi je... ostrożnie! No już, szybko! Nie jestem zbyt cierpliwy!

Sztylet wbił się nieco głębiej. Mężczyzna krzyknął i wypuścił swą ofiarę, a Francesco przytrzymał ją wolną ręką i przekazał staremu kapłanowi, który płakał ze wzruszenia.

- Dzięki Bogu, zdążyłeś na czas, panie! Prawdę mówiąc, sądzę, że jesteś bożym wysłannikiem.

- Ja też zaczynam tak myśleć. Co robimy teraz? Skończyć z nim?

Du Hamel, któremu ból przeszywał lędźwie, rzucił się na ziemię i tarzał w błocie, dysząc z wściekłości:

|- Nędzny cudzoziemcze! Nie starczy ci życia, żebyś odżałował swój dzisiejszy postępek! Jestem człowiekiem możnym, i mogę doprowadzić do tego, byś został ukarany, tak jak na to zasługujesz.

- Przede wszystkim jesteś zbrodniarzem, którego zaskoczyliśmy w chwili, gdy zamierzał zabić dziecko - zagrzmiał ojciec Charruet. - Zaświadczę o tym przed sądem jego wysokości księcia Filipa, zobaczymy, kto będzie górą!

Francesco wybuchnął śmiechem i klasnął w dłonie, aby przywołać Marina, który nadbiegał z końmi. Z jednej z sakiew przytroczonych do siodeł wyjął sznur.

- Zrobimy coś, ty łotrze, żebyś przez jakiś czas nie mógł nikomu zaszkodzić. Pomóż mi, Marino!

Zanim du Hamel zdążył wykonać jakikolwiek ruch w swej obronie, został solidnie skrępowany i unieszkodliwiony. Ponieważ krzyczał rozdzierającym głosem, Francesco zakneblował go dwiema chustkami do nosa. Później przenieśli go do opuszczonego i zrujnowanego schroniska i zostawili opartego o ścianę w pomieszczeniu będącym niegdyś sienią.

- Nie obawiasz się, panie, że zamarznie na śmierć? -zaniepokoił się ksiądz, kołysząc machinalnie schowane pod płaszczem niemowlę, które przestało już płakać.

- To sprawa między nim a Bogiem! Nie proś mnie o litość dla tego mordercy. Jest ciepło ubrany i umieszczony przez nas w miejscu osłoniętym od wiatru. Wolę się mieć na baczności przed kimś takim jak on i opuścić Dijon, zanim zacznie wprowadzać w życie swe pogróżki. Ma zresztą rację, że jestem tu obcy... Musimy teraz zająć się tą biedną istotką, którą chciał zgładzić z taką bezwzględnością. Pokaż mi ją, ojcze!

Stary człowiek rozchylił płaszcz, pokazując małą okrągłą twarzyczkę, sterczący ciemny loczek, dwie malusieńkie, leciutko poruszające się piąstki. Oczy były zamknięte, a małe usteczka otwierały się i zamykały, próbując ssać.

- Jest głodna - stwierdził Francesco. - Wracajmy szybko do „Złotego Krzyża". Pani Huguet będzie umiała zająć się nią. Powiem, że znalazłem ją na ulicy, aby nie narażać na szwank wrażliwości tutejszych ludzi.

- Ale co z nią zrobisz, panie?

Francesco pochylił się i wziął jedną z rączek, która natychmiast uczepiła się jego palca. Pocałował ją leciutko i poważnym głosem odpowiedział:

- Uczynię z niej moją córkę. Nie mam żony ani bliskiej rodziny. Ona też jej nie ma. Może razem będziemy szczęśliwi. Zrobię wszystko, żeby tak było.

- Jesteś młody, mój synu. Pewnego dnia ożenisz się.

- Nie... Nigdy! Możesz mnie uważać za szalonego, ojcze, lecz dziś widziałem śmierć jedynej kobiety, którą chciałbym pokochać. Mam tylko nadzieję, że tam, gdzie się teraz znajduje - Maria... Maria, którą, jak mi się zdaje, znam od zawsze, patrzy na mnie z uśmiechem.

W oddali zabrzmiał dźwięk dzwonu. Bramy miasta zamknęły się za trzema jeźdźcami i ich kruchym brzemieniem. Dijon, ufne w solidność swych murów obronnych, przygotowywało się do spędzenia spokojnej nocy.

Powrót do „Złotego Krzyża" z kilkudniowym noworodkiem przybrał rozmiary wydarzenia. Pani Berta Huguet była bardzo oddana klientowi, którego niezwykłą hojność znała od dawna, i nawet jeśli nagłe pojawienie się jakiegoś spadłego z nieba dziecka wydawało sie jej nieco dziwne, usiłowała nie zadawać żadnych pytań. Rozczuliła się na tomiast nad smutnym losem, który spotkał tę maleńką dziewczynkę. Stwierdziła, że jest śliczna jak aniołek i przekazała ją w doświadczone ręce swej krewnej w średnim wieku, Leonardy, pomagającej jej w oberży i, jak wszystkie stare panny, uwielbiającej opiekować się małymi dziećmi. Gospodyni znalazła w swych kufrach pieluszki i kaftaniki, należące niegdyś do jej córki, odszukała nawet kołyskę, i umieściła to wszystko w pokoju Leonardy. Okazała jednak pewne wątpliwości, kiedy Belframi stwierdził, że potrzeba mu pilnie mamki gotowej do wyjazdu na drugą stronę Alp i poprosił jej męża o załatwienie za każdą cenę lektyki do przeniesienia dziecka i mamki.

- Czy wyjeżdżasz już jutro, panie? - zdziwił się ojciec Charruet.

- Oczywiście. Chcę jak najszybciej umieścić dziecko u mnie, gdzie będzie bezpieczne i nie dać czasu pewnej osobie na przeszkodzenie mi w moich zamiarach.

- Ale... co z twoimi interesami? Czyż nie mówiłeś, że jedziesz do Paryża, aby odwiedzić swój kantor?

- Ta podróż nie była taka pilna. Przedsięwziąłem ją, aby nie zostać we Florencji na Boże Narodzenie. Podczas świąt umarł mój ojciec i to wspomnienie jest dla mnie jeszcze bolesne. Jeden z moich służących, któremu dam list, poprowadzi bez trudu transport cienkich płócien aż do naszego składu na ulicy des Lombards. Zatrzymam przy sobie tylko Marina. To wystarczy, by dotrzeć do Marsylii, gdzie czeka moja „Santa Maria del Fiore", którą dopłyniemy aż do Livorno, małego rybackiego portu, należącego do Florencji od około trzydziestu lat.

- Statek? Czyżbyś był także armatorem? Myślałem, że jesteś tylko fabrykantem cienkich płócien?

- Tym w istocie jesteśmy, my, zajmujący się arte di calimala. Importujemy z zagranicy, głównie z Flandrii i Anglii, surowe płótna. Materiały owe, poddane obróbce i przetworzone na płótno cienkie, równie miękkie i delikatne jak jedwab, są poszukiwane w całej Europie. Ale mój ojciec kochał morze. Mamy więc dwa statki: „Santa Maria" i „Santa Magdalena", z których jeden ma przeznaczenie handlowe, a drugi odwiedza wybrzeża Anglii lub porty Lewantu, aby przywieźć stamtąd rzadkie i cenne produkty... Służyły bardziej zaspokojeniu potrzeby piękna niż realizacji wielkich interesów. Tak w każdym razie mawiał ojciec - dodał Francesco z uśmiechem, gdyż „Santa Mada-lena" przywoziła mu czasem prawdziwe skarby... - Ale dokąd idziesz, księże? - Stary człowiek podniósł się i zamierzał wyjść.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Fiora i Wspaniały»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fiora i Wspaniały» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzonip
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzon
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
Отзывы о книге «Fiora i Wspaniały»

Обсуждение, отзывы о книге «Fiora i Wspaniały» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.