• Пожаловаться

Juliette Benzoni: Fiora i Wspaniały

Здесь есть возможность читать онлайн «Juliette Benzoni: Fiora i Wspaniały» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторические любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

Fiora i Wspaniały: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fiora i Wspaniały»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bogaty florencki kupiec, przejeżdżając przez Burgundię, jest świadkiem egzekucji dwojga młodych kochanków oskarżonych o kazirodztwo. Ratuje dziecko tej grzesznej miłości, dziewczynkę o imieniu Fiora i zabiera ją do Florencji. Fiora wyrasta na dziewczynę o niezwykłej urodzie, zwracającą na siebie powszechną uwagę. Pozna piękno książęcych pałaców, przeżyje chwile uniesienia, ale też będzie musiała przebrnąć przez pułapki zastawione przez zawistnych ludzi. 

Juliette Benzoni: другие книги автора


Кто написал Fiora i Wspaniały? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Fiora i Wspaniały — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fiora i Wspaniały», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

- Zapewne, trudno to sobie wyobrazić, ale są przykłady... Mówiono o księciu d"Armagnac i jego siostrze...

- Może, jeśli ktoś pochodzi z możnego rodu, to uważa, że nie dotyczą go nakazy moralności i opinia publiczna? U państwa de Brevailles, będących po prostu dobrą szlachtą, nie pozwolono by sobie na taki skandal. Kiedy Jan skończył trzynaście lat, kanclerz Burgundii mistrz Mikołaj Rollin, przyjaciel rodziny, uzyskał dla niego miejsce pazia w służbie jego wysokości hrabiego de Charolais, syna księcia Filipa, aby nauczył się tam posługiwania bronią i życia dworskiego. Pan de Brévailles, który porzucił rzemiosło wojenne po oblężeniu Compiégne, gdzie został ciężko ranny, był bardzo zadowolony z tej okazji, umożliwiającej synowi nauczenie się rycerstwa u księcia będącego entuzjastą rycerskiego rzemiosła. Jan wyjechał zatem do Lille.

Nie sposób wyrazić jak wielka była rozpacz Marii. Smutek z powodu rozstania był tak głęboki, że matka przez chwilę obawiała się, by dziewczyna nie straciła przez to rozumu. Marniała przez długie miesiące, nim odzyskała zdrowie.

Nieobecność Jana trwała cztery lata. Z pazia awansował na giermka pana Karola, i kiedy w roku 1455 przyjechał do domu na Boże Narodzenie, wszyscy mogli zobaczyć jak dumną ma minę. Co do Marii, która nauczyła się śpiewu, tańca, muzyki i prowadzenia domu, jej uroda rozkwitła w całym blasku i zaczęły napływać prośby o zawarcie małżeństwa. Na wszystkie odpowiadała odmownie, zapewniając, że nie chce opuszczać domu rodziców, w którym czuje się w pełni szczęśliwa.

Właśnie po powrocie Jana sprawy przyjęły gorszy obrót. Ja sam przeczuwałem coś patrząc na zachowanie tych dzieci. Odkąd znowu się spotkali, nie rozstawali się już ani na chwilę. Siedzieli zawsze blisko siebie trzymając się za ręce. Szukali okazji, by być sam na sam i odbywali razem długie konne przejażdżki. Pewnej nocy... stało się nieszczęście... i przykro mi powiedzieć, że to ja byłem jego sprawcą.

Antoni Charruet wstał zza stołu i usiadł przy kominku, wyciągając do ognia chude ręce, które znowu zaczęły mu drżeć.

- Tego wieczoru Jan nauczył Marię pewnego dworskiego tańca, bez wątpienia bardzo wdzięcznego, lecz którego figury, pełne miłosnej tęsknoty, nie przystoją rodzeństwu. Zauważyłem zresztą zmieszanie obojga, jakieś drżenie, kiedy spotkały się ich oczy albo splatały ręce. Myśl o tym długo w nocy nie pozwalała mi zasnąć. Czułem, jak rośnie mój niepokój, i w końcu zrozumiałem, że nie zaznam snu, póki nie porozmawiam z Janem. Powinienem go przekonać, żeby już nazajutrz wrócił na dwór pana Karola. Wziąłem więc świecę i ruszyłem do jego sypialni, znajdującej się w jednej z wież, a więc w pewnym oddaleniu od pozostałych.

Przybywszy na miejsce, zauważyłem pod drzwiami smugę światła i ucieszyło mnie to, że nie muszę budzić chłopca. Bardzo delikatnie otworzyłem drzwi, myśląc, że zastanę go w trakcie pisania lub czytania. Niestety, to co ujrzałem, było przerażające, a zarazem fascynująco piękne: w wielkim łożu o czerwonych kotarach, w delikatnym świetle świecy Jan i Maria kochali się... Nie wiem, co byś zrobił na moim miejscu, panie. Zapewne powinienem był wtargnąć do ich sypialni, wyrwać Marię z tego łoża, z tych ramion, w których zdawała się zaznawać niewypowiedzianego szczęścia. Nie mogłem tego uczynić. Przez chwilę patrzyłem, jak zatracają się w tej uwznioślającej ich miłości... a potem zamknąłem cicho, bardzo cicho, drzwi i wróciłem do siebie, aby modlić się przez resztę nocy. Zło zresztą już się stało i kilka godzin mniej czy więcej niczego by tu nie zmieniło.

O świcie poszedłem do Jana, który był już sam. Powiedziałem mu, co widziałem, i nakazałem, zaklinając na Boga, aby opuścił natychmiast ten dom, którego nie zawahał się splamić. Nie protestował. Powiedział tylko: „Kochamy się i nic ani nikt nam w tym nie przeszkodzi". Jednak zgodził się wyjechać. Gdyby odmówił, musiałbym powiadomić o wszystkim jego ojca, i on o tym wiedział.

Marii, tonącej we łzach z powodu okrutnego rozstania, nic nie powiedziałem, ale udałem się do jej rodziców i dałem im do zrozumienia, że nadszedł czas, by wydali córkę za mąż. Ku memu zaskoczeniu stwierdziłem, że byli na to zdecydowani. Tym razem Maria nie mogła odrzucić proponowanego jej kandydata na męża.

Nieszczęśliwym zrządzeniem losu w tym właśnie czasie musiałem wyjechać na kilka tygodni, lecz wyjeżdżałem spokojny, przekonany, że do mojego przyjazdu sprawy potoczą się właściwym trybem. Wyobrażałem sobie, że młody, piękny i zakochany mąż szybko zatrze wspomnienie o Janie. Na koniec przekonałem sam siebie, że scena, której byłem świadkiem, była przelotnym szaleństwem, niebezpieczną dziecinadą. Oboje byli tacy młodzi! Kiedy wróciłem, Maria była zaręczona i, - mimo moich wcześniejszych nadziei - przeraziłem się. Pod wpływem jakiejś aberracji, pomimo próśb żony, wybór Piotra de Brevailles padł na Régnaulta du Hamela. Widziałeś go, panie, nie muszę go więc opisywać. Ograniczę się tylko do informacji, że jako doradca i namiestnik kancelarii w twierdzy Autun, w dodatku bardzo bogaty, miał wysoko postawionych i możnych znajomych, co czyniło z niego pożądanego zięcia. Poza tym brał Marię bez posagu, a to się liczyło przy podejmowaniu decyzji pana de Brévailles. Dowiedziałem się wtedy, że jego finanse nie stały najlepiej... W porównaniu z tym miłość nie miała żadnego znaczenia.

Nigdy nie udzielałem ślubu w równie dramatycznych okolicznościach. Trzeba było dosłownie wlec do ołtarza biedną Marię, tak zapuchniętą od łez, że chciałem odmówić celebrowania nabożeństwa. Du Hamel miał jednak ze sobą jakiegoś kuzyna, kanonika z Saint-Benigne w Dijon, gotowego mnie zastąpić. Pobłogosławiłem więc ten związek i będę dźwigał ciężar tej decyzji do końca mych dni.

Zaledwie bowiem Maria przekroczyła próg domu w Autun, rezydencji swego męża, życie stało się dla niej piekłem. Du Hamel pokazał całe swe odrażające skąpstwo i maniakalną zazdrość. Maria, ustawicznie szpiegowana przez jego ludzi, żyła w zamknięciu, źle odżywiana, pozbawiona wszystkiego, co może uprzyjemnić życie młodej kobiecie. Narodziny córeczki w dziewięć miesięcy po ślubie niczego nie zmieniły. Mąż chciał syna, i obarczał ją odpowiedzialnością za tę, jak mówił, zniewagę. Poza tym, co było jeszcze gorsze, dał posłuch pewnym plotkom dotyczącym rzeczywistego charakteru uczuć, jakie Maria żywiła do brata.

- Jak się o tym dowiedział?

- Kto to wie? Zawiniła jakaś odprawiona służąca, przekupiony lokaj czy może świadek długich spacerów, zbyt często odbywanych sam na sam przez tych nieszczęśników. W każdym razie od tej chwili Régnault du Hamel nie szczędził żonie obelg i złego traktowania. Bita, upokarzana i lekceważona Maria znosiła to póki mogła, lecz kiedy du Hamel posunął się w swej złośliwości do odebrania jej córki, odwaga ją opuściła. Kilka mil od swego więzienia miała dom rodzinny, pod którego dachem zaznała na krótko szczęścia. Pewnej nocy, wykorzystując krótką nieobecność swego dręczyciela i pomoc współczującej młodej służącej, Marii udało się uciec. Pomknęła jak strzała prosto do rodziców, spragniona schronienia, którego tak potrzebowało jej umęczone i pokryte brzydkimi sińcami ciało. Nie wiedziała, że Jan, zaniepokojony brakiem od miesięcy wiadomości od siostry, również tam przyjechał. I tak znaleźliśmy się w samym środku dramatu.

Młodzi ludzie odnaleźli nietknięte, a nawet wzmocnione zwyrodniałe uczucie, które ich ku sobie popychało i państwo de Brévailles przestraszyli się. Prośbami, a następnie groźbami usiłowali przekonać Marię, by wróciła do męża. Magdalenie de Brévailles ściskało się serce, gdy myślała o cierpieniach, jakie znosiła córka, ale du Hamel był małżonkiem: miał wszelkie prawa i nikt nie mógł tego zmienić. Jan walczył o siostrę. Trzeba go było powstrzymać siłą, by nie popędził do Autun, żeby zabić podłego męża. W każdym razie zdecydowanie przeciwstawiał się powrotowi Marii do małżeńskiej siedziby, a rodzice nie wiedzieli już co począć: Maria groziła, że się zabije, jeśli ją odeślą. I wtedy właśnie przyszedł list od Régnaulta. List gwałtowny i agresywny. Ten straszny osobnik wprost oskarżał Marię o kazirodcze stosunki z bratem i zapowiadał, że wniesie oskarżenie do sądu książęcego.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Fiora i Wspaniały»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fiora i Wspaniały» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzonip
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzon
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
Отзывы о книге «Fiora i Wspaniały»

Обсуждение, отзывы о книге «Fiora i Wspaniały» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.