Dean Koontz - Głos Nocy

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz - Głos Nocy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Ужасы и Мистика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Głos Nocy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Głos Nocy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czternastoletni Colin Jacobs znajduje przyjaciela w podziwianym przez rówieśników Royu Bordenie. Chłopiec jest słaby i zakompleksiony. Jego idol – silny i pewny siebie. Łączy ich jednak zamiłowanie do okrutnych opowieści. Dla Colina są one wytworem wyobraźni; nie podejrzewa więc nawet, że dla Roya mogą być relacją z rzeczywistością…

Głos Nocy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Głos Nocy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pękła z trzaskiem.

Trzask.

Colin wyłączył czytnik.

Żałował, że nie może równie łatwo wyłączyć swego umysłu.

31

Wrócił do domu parę minut przed piątą. Weezy pojawiła się minutę później.

– Cześć, kapitanie.

– Cześć.

– Jak ci minął dzień?

– Może być.

– Co robiłeś?

– Nic ważnego.

– Chciałabym o tym usłyszeć.

Usiadł na sofie.

– Byłem w bibliotece – powiedział.

– O której wyszedłeś?

– O dziewiątej rano.

– Nie było cię, kiedy wstałam.

– Poszedłem prosto do biblioteki.

– A potem?

– Nigdzie.

– Kiedy wróciłeś do domu?

– Przed chwilą.

Zmarszczyła brwi.

– Byłeś w bibliotece cały dzień?

– Tak.

– Daj spokój.

– Byłem.

Zaczęła przemierzać salon. Wyciągnął się na sofie.

– Złościsz mnie, Colin.

– To prawda, co mówiłem. Lubię czytać.

– Znów będziesz musiał siedzieć w domu.

– Bo poszedłem do biblioteki?

– Nie pyskuj.

Zamknął oczy.

– Gdzie jeszcze byłeś?

– Chyba koniecznie chcesz usłyszeć jakąś smakowitą historyjkę – stwierdził.

– Chcę wiedzieć, gdzie dzisiaj byłeś.

– No cóż – powiedział – poszedłem na plażę.

– Czy trzymałeś się z daleka od tamtych dzieciaków, tak jak ci mówiłam?

– Musiałem spotkać się z kimś na plaży.

– Z kim?

– Ze znajomym dostawcą.

– Co?

– Sprzedaje towar prosto ze swego furgonu.

– O czym ty mówisz?

– Kupiłem słoik po majonezie pełen prochów.

– O mój Boże.

– A potem przyniosłem je tutaj.

– Tutaj? Gdzie? Gdzie one są?

– Porozsypywałem je do celofanowych torebek.

– Gdzie je schowałeś?

– Wziąłem je do miasta i sprzedałem po cenach detalicznych.

– O Jezu. O mój Boże. W coś ty się wpakował? Co się z tobą dzieje?

– Zapłaciłem za towar pięć tysięcy dolców, a sprzedałem za piętnaście.

– Co?

– Wychodzi dziesięć na czysto. Jeśli dam radę zarabiać tyle codziennie, przez cały miesiąc, to zbiorę wystarczająco dużo pieniędzy, żeby kupić sobie statek piracki i szmuglować tony opium ze wschodu.

Matka była czerwona na twarzy.

– Co, u diabła, cię opętało? – nie ustępowała.

– Zadzwoń do pani Larkin – powiedział – prawdopodobnie jest jeszcze w pracy.

– Kto to jest pani Larkin?

– Bibliotekarka. Powie ci, gdzie byłem cały dzień.

Weezy wpatrywała się w niego przez chwilę, potem poszła do kuchni, by zadzwonić. Nie mógł w to uwierzyć. Naprawdę dzwoniła do biblioteki. Czuł się poniżony.

Kiedy wróciła do salonu, powiedziała”

– Jednak byłeś cały dzień w bibliotece.

– Owszem.

– Dlaczego to zrobiłeś?

– Bo lubię siedzieć w bibliotece.

– Chodzi mi o tę wymyśloną historię z kupowaniem narkotyków na plaży.

– Sądziłem, że to właśnie chcesz usłyszeć.

– Pewnie ci się wydaje, że to zabawne.

– Trochę.

– Otóż nie.

Usiadła w fotelu.

– Jeśli chodzi o te wszystkie rozmowy, jakie przeprowadziliśmy w ciągu ostatniego tygodnia, to czy pamiętasz choć jedną?

– Każde słowo – odpowiedział.

– Powiedziałam ci, że jeśli chcesz, by ci ufać, to musisz sobie na to zasłużyć. Jeśli chcesz być traktowany jak dorosły, to musisz zachowywać się jak dorosły. Wydaje mi się, że zaczynasz rozumieć i kiedy zaczynam mieć już nadzieję, że gdzieś wreszcie wspólnie dotrzemy, ty wykręcasz taki głupi numer. Czy zdajesz sobie sprawę, jak to na mnie działa?

– Myślę, że tak.

– Te twoje wygłupy, ta twoja historyjka o kupowaniu prochów na plaży… odniosła taki skutek, że jeszcze mniej ci wierzę.

Przez chwilę milczeli. Colin odezwał się pierwszy.

– Jesz kolację w domu?

– Nie mogę, kapitanie. Mam…

– …spotkanie w interesach.

– Zgadza się. Ale zrobię coś do jedzenia przed wyjściem.

– Nie rób sobie kłopotu.

– Nie chcę, żebyś jadł byle co.

– Zrobię sobie kanapkę z serem – powiedział. – To równie dobre jak wszystko inne.

– Wypij do tego szklankę mleka.

– W porządku.

– Jakie masz plany na wieczór?

– Chyba pójdę do kina – powiedział, celowo nie wspominając o Heather.

– Do którego?

– Do Baroneta.

– Co grają?

– Horror.

– Byłoby dobrze, gdybyś już wyrósł z tych bzdur.

Nie odezwał się.

– Pamiętaj, o której masz wrócić – przypomniała mu.

– Idę na wcześniejszy seans – powiedział Colin. – Kończy się przed dwudziestą, będę więc w domu, zanim zapadnie zmrok.

– Skontroluję cię.

– Wiem.

Westchnęła i wstała.

– Lepiej pójdę wziąć prysznic i przebiorę się. – Ruszyła w stronę korytarza, ale odwróciła się i znów na niego spojrzała. – Gdybyś przed chwilą zachował się trochę inaczej, to może nie uważałabym za konieczne cię sprawdzać.

– Przepraszam – powiedział.

A kiedy wyszła, stwierdził: gówno prawda.

32

Pierwsza randka Colina z Heather była wspaniała. Horror był co prawda gorszy, niż się spodziewał, ale przez ostatnie pół godziny naprawdę można się było wystraszyć. Heather bała się bardziej niż on. Nachyliła się jego stronę i wzięła w ciemnościach za rękę, szukając oparcia i opieki. Colin czuł się zaskakująco silny i odważny. Gdy tak siedział w chłodnym kinie, w przytulnej ciemności, rozjaśnionej bladym, migotliwym światłem padającym z ekranu i trzymał za rękę swoją dziewczynę, myślał, że już wie, jak wygląda niebo.

Po kinie, gdy słońce zanurzało się w Pacyfiku, Colin odprowadził ją do domu. Powietrze napływające od strony oceanu było słodkie. Nad ich głowami kołysały się i szeptały palmy.

Dwie przecznice za kinem Heather potknęła się o wystający kawałek chodnika. Nie przewróciła się ani nawet nie straciła równowagi, ale powiedziała”

– Niech to diabli! – Zaczerwieniła się. – Jestem taka niezgrabna.

– Nie powinno się dopuszczać, żeby chodnik był w takim stanie – powiedział Colin. – Ktoś może zrobić sobie krzywdę.

– Nawet gdyby był idealnie równy i gładki, to i tak bym się pewnie potknęła.

– Dlaczego tak twierdzisz?

– Jestem ofiara i niezdara.

– Ależ skąd.

– Owszem, jestem. – Znów ruszyli przed siebie i Heather powiedziała: – Wiele bym dała za to, żeby mieć choć w połowie tyle wdzięku, co moja matka.

– Masz go dużo.

– Jestem niezgrabna. Powinieneś zobaczyć moją matkę. Ona nie chodzi – ona płynie. Gdybyś ją widział w długiej sukni, w czymś dostatecznie długim, co zakryłoby jej stopy, to pomyślałbyś, że w ogóle nie porusza nogami. Pomyślałbyś, że unosi się na poduszce powietrznej.

Szli przez minutę w milczeniu.

Wreszcie Heather westchnęła i odezwała się”

– Jest mną rozczarowana.

– Kto?

– Moja matka.

– Dlaczego?

– Nie potrafię się podciągnąć.

– Do czego?

– Do niej – powiedziała Heather. – Wiesz, że moja matka była Miss Kalifornii?

– Chodzi ci o konkurs piękności?

– Tak. Wygrała. Wygrała też wiele innych konkursów.

– Kiedy to było?

– Siedemnaście lat temu, kiedy była dziewiętnastolatką.

– O rany – powiedział Colin. – To naprawdę coś.

– Kiedy byłam małą dziewczynką, posyłała mnie na różne dziecięce konkursy piękności.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Głos Nocy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Głos Nocy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Głos Nocy»

Обсуждение, отзывы о книге «Głos Nocy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x