• Пожаловаться

Dean Koontz: Groza

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz: Groza» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Dean Koontz Groza

Groza: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Groza»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Alex i Courtney wzięli ślub i pragną przeprowadzić się do San Francisco, by tam rozpocząć nowe życie w przepieknym domu na przedmieściu. Niestety, Alexa trzymają jeszcze w Filadelfii interesy, obiecuje więc żonie, że przyjedzie do Kaliforni razem z jej bratem, Colinem tak szybko, jak to będzie mozliwe. Musi pokonac trzy tysiące mil. Nie wie jednak, że droga ta zamieni się w piekło. Ktoś podąża bowiem jego tropem. Ktoś, kto wie o nim wszystko, zna nawet jego przeznaczenie – opętany nienawiścią, psychopatyczny morderca. Zaczyna się przerażający wyścig…

Dean Koontz: другие книги автора


Кто написал Groza? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Groza — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Groza», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Chcesz przyjechać dziś wieczorem?

– Myślałem, żeby spróbować.

– Słuchaj, jeśli chce wam się spać – śpijcie.

– Nie chce nam się spać.

– Jeden dzień nie robi żadnej różnicy – powiedziała. – Nie pędź jak wariat tylko po to, żeby jak najszybciej dojechać. Jeśli zaśniesz nad kierownicą…

– Stracisz nowego thunderbirda, ale zyskasz pieniądze z odszkodowania – dokończył za nią.

– To nie jest zabawne.

– Masz rację, nie jest. Przepraszam. – Był rozdrażniony, ponieważ musiał ją okłamywać. Czuł się mały i w jakiś sposób brudny, nawet jeśli chciał tylko zaoszczędzić jej niepotrzebnych zmartwień.

– Jesteś pewien, że dasz radę?

– Tak, Courtney.

– W takim razie będę grzała łóżko.

– Z tym mogę nie dać rady.

– Dasz – powiedziała. Znów rozległ się jej śmiech, tym razem cichszy. – Zawsze dajesz radę.

– Kiepski żart – powiedział – Kiepski.

– Ale jeden z tych, które trzeba opowiadać. Więc… kiedy mogę spodziewać się ciebie i cudownego dziecka?

Doyle spojrzał na zegarek.

– Jest za piętnaście dziesiąta. Odlicz czterdzieści pięć minut na kolację… powinniśmy być w domu około trzeciej nad ranem, jeśli nie zgubimy się po drodze.

Posłała mu przez telefon głośnego całusa.

– Do zobaczenia o trzeciej, kochanie.

O jedenastej George Leland minął znak informujący o odległości do San Francisco. Spojrzał na szybkościomierz i dokonał pewnych obliczeń. Nie zrobił tego tak szybko jak niegdyś. Cyfry wymykały mu się. Dodawał gorzej niż trzecioklasista. I nie był już pewny samego siebie tak jak dawniej, ponieważ liczył trzy razy, zanim uznał odpowiedź za zadowalającą.

Spojrzał na dziewczynę o połyskujących, złotych włosach, która siedział obok niego.

– Dotrzemy do twego domu przed pierwszą. Może pierwszą trzydzieści – powiedział.

SOBOTA

21

Courtney zgromadziła w jednym miejscu stertę śmieci, jakie pozostały po dostarczeniu mebli – puste drewniane skrzynki, kartony, stosy podartych gazet, plastikowe i papierowe opakowania, sznurki, druty, powrozy – i przeniosła to wszystko do gościnnej sypialni, która nie była jeszcze umeblowana. Na środku dywanu powstała ogromna, brzydka góra. Courtney wyszła na korytarz i zamknęła drzwi, by nie oglądać tego śmietniska. Gotowe. Nie będą musieli patrzeć na ten bałagan albo myśleć o nim aż do poniedziałku, kiedy trzeba będzie przenieść gdzieś całe to świństwo, żeby zrobić miejsce dla mebli. Miała świadomość, że przypominało to trochę wmiatanie brudu pod dywan, ale dopóki nikt go nie podnosi, żeby zajrzeć pod spód, to co w tym złego?

Wróciła do sypialni i stanęła w drzwiach, rozglądając się uważnie. Komódka z lustrem, wąski kredensik, nocne stoliki i łóżko zrobione były z ciężkiego, ciemnego drewna, które wyglądało jak ręcznie rzeźbione i polerowane. Dywan był ciemnoniebieski i włochaty. Narzuta na łóżko i zasłony uszyte były z grubego, ciemnozłotego aksamitu, który swą miękkością i miodową barwą przypominał jej ciemno opaloną skórę. Biorąc wszystko pod uwagę, myślała, pokój wyglądał diabelnie sexy.

Narzuta, naturalnie, nie zwieszała się równo z każdej strony łóżka. Na komódce stały w nieładzie perfumy i kosmetyki do makijażu. Może jeszcze wysokie lustro wymagało wypolerowania… Ale wszystkie te niedociągnięcia sprawiały, że był to właśnie pokój Courtney Doyle. Wszędzie, gdzie mieszkała, panował charakterystyczny dla niej, przypadkowy, mały i nieszkodliwy bałagan.

– Pamiętaj – uprzedziła Alexa w noc poprzedzającą ich ślub – nie bierzesz sobie za żonę dobrej gospodyni.

– Nie chcę żenić się z gospodynią – powiedział. – Do diabła, mogę zatrudnić całe tuziny gospodyń.

– I nie jestem fantastyczną kucharką.

– A po co Bóg stworzył restauracje?

– Poza tym – powiedziała, krzywiąc się na myśl o swoim niechlujstwie i lenistwie – tak długo gromadzę brudną bieliznę, aż trzeba zrobić pranie albo kupić nowe rzeczy.

– Jak myślisz, Courtney, dlaczego Bóg wymyślił pralnie publiczne? Hę?

Przypominając sobie tę rozmowę, i to, jak wybuchnęli śmiechem i chichotali bez opamiętania, obejmując się i kiwając na podłodze jak niemądre dzieciaki, uśmiechnęła się i podeszła do ich nowego łóżka, żeby usiąść na nim i wypróbować sprężyny.

Prawdę powiedziawszy zdążyła wypróbować je wcześniej. Zrzuciła z siebie ubranie i skakała na środku materaca, tak, jak opisała to Alexowi przez telefon. Wydawało się to wtedy znakomitym pomysłem. Ale takie ćwiczenie w połączeniu z chłodem powietrza na nagiej skórze natchnęło ją nieprzyzwoitymi myślami i ochotą na miłość. Pragnęła go tej nocy tak bardzo, że z trudem mogła zasnąć. Wciąż myślała o Alexie, o tym jak to jest, kiedy żyje się z kimś takim jak on, o tym, jak znakomicie do siebie pasowali i jak wspaniale czuła się z nim w łóżku, jak z nikim innym.

Było im ze sobą dobrze pod wieloma względami, nie tylko w łóżku. Lubili te same książki, te same filmy i zazwyczaj tych samych ludzi. Jeśli było prawdą, że przeciwieństwa się przyciągają, to było także prawdą, że duplikaty przyciągają się jeszcze bardziej.

– Sądzisz, że kiedykolwiek znudzimy się sobą? – spytała, gdy dobiegał końca ich pierwszy miesiąc miodowy.

– Znudzimy? – spytał, udając potężnie ziewniecie.

– Mówię poważnie.

– Nie będziemy się nudzić nawet przez minutę – powiedział.

– Ale jesteśmy tak do siebie podobni, że…

– Nudzą mnie tylko trzy rodzaje ludzi – odparł. – Po pierwsze: ci, którzy potrafią mówić tylko o sobie. A ty nie jesteś egocentryczką.

– Po drugie?

– Ci, którzy nie potrafią mówić o niczym. Ci nudzą mnie śmiertelnie. Ale ty jesteś inteligentną, aktywną, podniecającą kobietą, która zawsze czymś się zajmuje. Zawsze będziesz miała coś do powiedzenia.

– A po trzecie?

– Najbardziej nudną osobą ze wszystkich jest ta, która nie słucha kiedy opowiadam o sobie – oznajmił Alex i choć mówił z powagą, chciał także ją rozśmieszyć.

– Zawsze słucham – powiedziała. – Lubię słuchać, gdy mówisz o sobie. Jesteś fascynującym tematem.

Teraz, siedząc na łóżku, które mieli dzielić tej nocy, uświadomiła sobie, że to właśnie umiejętność słuchania siebie nawzajem czyni ich związek tak udanym. Chciała go poznać, a on chciał ją w pełni zrozumieć. Chciał wiedzieć, co ona myśli i robi, a ona chciała być częścią wszystkiego, co go dotyczy. Może wcale nie byli duplikatami, gdy się nad tym głębiej zastanowić. Może będąc tak dobrymi słuchaczami, po krótkim czasie poznali i zaakceptowali swoje gusta, i zaczęli je szybko podzielać. Nie tyle kopiowali siebie nawzajem, ile jedno pomagało drugiemu rozwijać się i dojrzewać.

Przyszłość wyglądała tak obiecująco, a Courtney była taka szczęśliwa, że objęła się ramionami, który to gest był podświadomym wyrazem satysfakcji i zachwytu, a który bezwiednie przejął od niej Colin.

Na dole rozległ się dzwonek do drzwi.

Spojrzała na zegarek przy łóżku: dziesięć po dwudziestej drugiej.

Czy to możliwe, żeby przyjechali kilka godzin wcześniej? Czy mógł pomylić się w swoich obliczeniach aż tak bardzo?

Zerwała się z łóżka i zbiegła do hallu, pokonując po dwa stopnie naraz. Była podekscytowana tym, że za chwilę ich ujrzy i zada im mnóstwo pytań dotyczących podróży, ale… była równocześnie trochę zła. Czy mylnie obliczył czas potrzebny na dojazd z Reno? Czy też przekroczył wszelkie limity szybkości? Jeśli tak… jak śmiał ryzykować ich przyszłość tylko po to, by zaoszczędzić jedną dobę z tej pięciodniowej podróży? Kiedy doszła do drzwi, jej złość dorównywała radości płynącej z faktu, że wreszcie dotarli do domu.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Groza»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Groza» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Charles Stross: Szklany dom
Szklany dom
Charles Stross
Dean Koontz: Odwieczny Wróg
Odwieczny Wróg
Dean Koontz
Dean Koontz: Głos Nocy
Głos Nocy
Dean Koontz
Dean Koontz: Grom
Grom
Dean Koontz
Dean Koontz: Łzy Smoka
Łzy Smoka
Dean Koontz
Dean Koontz: Szepty
Szepty
Dean Koontz
Отзывы о книге «Groza»

Обсуждение, отзывы о книге «Groza» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.