• Пожаловаться

Stanisław Lem: Salarys

Здесь есть возможность читать онлайн «Stanisław Lem: Salarys» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Космическая фантастика / на белорусском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

Salarys: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Salarys»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Salarys (polsk.: ) — fantastyčny raman Stanisłava Lema, prysviečany ŭzajemaadnosinam ludziej budučyni i razumnaha akijana na płaniecie Salarys. U ramanie apisvajecca historyja bieznadziejnaj sproby čałaviectva ŭstalavać kantakt z inšapłanietnaj formaj žyccia na dalokaj płaniecie. Płanieta Salarys, płanieta nasielena «akijanam» — adzinkavym arhanizmam, jaki pakryvaje ŭsiu pavierchniu płaniety.

Stanisław Lem: другие книги автора


Кто написал Salarys? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Salarys — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Salarys», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pakoj byŭ pusty. Pierada mnoj čarnieła vialikaje paŭkruhłaje akno. Dziŭnaje adčuvannie nie znikała. Na mianie pazirała pusteča, biazmiežnaja, biazlikaja, biazvokaja. Za šybami, u zmroku, nie sviaciłasia nivodnaja zoračka. Ja zanaviesiŭ akno. Jašče nie minuła i hadziny majho znachodžannia na Stancyi, ale ja pačaŭ užo razumieć, čamu ŭ niekatorych zjaŭlajecca tut manija prasledavannia. Mižvoli zhadałasia smierć Hibaryjana. Ja dobra viedaŭ jaho i da hetaha času byŭ pierakanany, što nijakija abstaviny nie vymusili b jaho zvichnucca. Zaraz hetaja pierakananasć znikła.

Ja stajaŭ pasiarod pakoja kala stała. Dychannie majo supakoiłasia, ja adčuvaŭ, što pot, jaki zaliŭ łob, vysychaje. Pra što ž heta ja tolki što dumaŭ? A — pra robataŭ. Toje, što ja nie sustreŭ ich ni ŭ kalidory, ni ŭ pakojach, było dziŭna. Kudy ž jany padzielisia? Adziny, z jakim ja mieŭ spravu — i to na adlehłasci, — byŭ z absłuhi kasmadroma. A dzie ž inšyja?

Ja zirnuŭ na hadzinnik. Čas isci da Snaŭta.

Ja vyjšaŭ. Kalidor słaba asviatlaŭsia luminiescentnymi lampami. Ja minuŭ dvoje dzviarej, padyšoŭ da tych, na jakich značyłasia prozvišča Hibaryjana. Doŭha stajaŭ pierad imi. Na Stancyi panavała cišynia. Ja ŭziaŭsia za klamku. Pa praŭdzie kažučy, mnie zusim nie chaciełasia tudy zachodzić. Klamka pasunułasia, dzviery na dziujm pračynilisia, utvaryłasia ščylina, spačatku čornaja, pasla ŭ pakoi zapaliłasia sviatło. Ciapier mianie moh ubačyć kožny, chto išoŭ pa kalidory. Ja chucieńka pierastupiŭ paroh i začyniŭ za saboj dzviery, biasšumna i mocna. Zatym paviarnuŭsia.

Ja stajaŭ, amal što datykajučysia plačyma da dzviarej. Pakoj byŭ bolšy za moj, z takim ža panaramnym aknom, na try čverci zachinutym firankaj z drobnymi niabiesnymi i ružovymi kvietkami, jakaja, niesumnienna, była pryvieziena z Ziamli. Uzdoŭž scien stajali knižnyja palicy i škapčyki, pafarbavanyja ŭ vielmi bledny zialony koler z sierabrystym adcienniem. Ich zmiesciva, cełymi stosami vyvalenaje na padłohu, lažała pamiž stolikami i kresłami. Prachod zaharodžvali dva samachodnyja stoliki, pavalenyja i častkova pachavanyja pad stosam časopisaŭ, jakija vytyrkalisia z cudoŭnych papak. Razhornutyja viejeram staronki knih byli zalityja vadkasciu z razbitych kołbaŭ i plašak z pryciortymi korkami, u pieravažnaj bolšasci jany byli z hetkaha toŭstaha škła, što zvykłaje padziennie na padłohu navat sa značnaj vyšyni nie zdoleła b ich razbić. Pad aknom lažaŭ pierakuleny piśmovy stol z razbitaj lampaj na ruchomym kranštejnie; pierad im valałasia taburetka, a jaje dzvie nožki byli zasunuty ŭ napałovu adčynienyja šuflady. Usia padłoha zasypana kartkami, spisanymi listkami, niejkimi papierami. Ja paznaŭ počyrk Hibaryjana i schiliŭsia nad listkami. Padymajučy asobnyja arkušy, ja zaŭvažyŭ, što maja ruka daje nie adzinočny, a dvajny cień.

Ja paviarnuŭsia. Ružovaja firanka pałała, nibyta padpalenaja ŭhary, vostraja linija aslaplalna błakitnaha ahniu razharałasia z kožnaj chvilinaj. Ja adsunuŭ firanku — vočy aslapiŭ niabačny pažar. Jon zajmaŭ treć haryzontu. Doŭhija, dzivosna vyciahnutyja pieraplecienyja cieni biehli pamiž chvalami da Stancyi. Heta byŭ uschod. U toj zonie, dzie znachodziłasia Stancyja, pasla nočy, jakaja doŭžyłasia ŭsiaho hadzinu, na nieba ŭzdymałasia druhoje, błakitnaje sonca płaniety. Aŭtamatyčny vyklučalnik patušyŭ sviatło. Ja viarnuŭsia da raskidanych papier. Natrapiŭ na karotkaje apisannie dosledu, zafiksavanaha try tydni tamu, — Hibaryjan mieŭ namier upłyvać na płazmu zvyšžorstkim vypramieńvanniem. Pa zmiestu ja zrazumieŭ, što trymaju ŭ rukach kopiju instrukcyi dla Sartoryusa, jaki pavinien byŭ praviesci ekspierymient. Biełyja arkušy papiery slapili vočy. Dzień, jaki pačaŭsia, adroznivaŭsia ad papiaredniaha. Pad ružovym niebam astyvajučaha sonca čarnilny, z kryvavym blaskam Akijan amal zaŭsiody achinała brudna-ružovaja imhła, u jakoj pieramiešvalisia niebaschil, chmary i chvali — zaraz usio heta znikła. Navat prafiltravanaje praz ružovuju tkaninu sviatło nahadvała pramiani mahutnaj kvarcavaj lampy. Zahar na maich rukach zdavaŭsia amal šerym. Moj pakoj zmianiŭsia, usio, što mieła čyrvonaje adciennie, zbranzavieła i pablakła, jak koler syroj piačonki, zatoje bieły, zialony i žoŭty kolery stali takimi vyraznymi, što zdavałasia, jany svieciacca ŭłasnym sviatłom. Prymružyŭšy vočy, ja pahladzieŭ praz šeryja firanki: nieba ŭiaŭlałasia biełym moram ahniu, pad jakim kałyvaŭsia i dryžaŭ vadki mietal. Ja scisnuŭ pavieki, pad jakimi papłyli čyrvonyja kruhi. Na rukamyjniku (bierah jaho byŭ adbity) ja ŭbačyŭ ciomnyja akulary i nadzieŭ ich, jany zakryli amal pałovu tvaru. Zaraz firanka sviaciłasia połymiem natryju. Ja čytaŭ dalej, padymajučy arkušy i składvajučy ich na adziny niepierakuleny stolik. Častki tekstu nie chapała.

Dalej išli pratakoły pastaŭlenych dosledaŭ. Z ich ja daviedaŭsia, što na praciahu čatyroch dzion u punkcie, jaki znachodziŭsia za tysiaču čatyrysta mil na paŭnočny ŭschod ad ciapierašniaha stanovišča Stancyi, na Akijan uzdziejničali apramieńvanniem. Dla mianie heta była niečakanasć, bo z-za zhubnaha ŭzdziejannia zvyšžorstkich pramianioŭ ich skarystannie zabaroniena kanviencyjaj AAN. Ja byŭ całkam pierakanany, što nichto nie pytaŭsia ŭ Ziamli dazvołu na takija ekspierymienty. Uzniaŭšy hałavu, u lusterku pračynienych dzviarej šafy ja zaŭvažyŭ svajo adlustravannie: smiartelna bieły tvar i čornyja akulary. Dziŭny vyhlad mieŭ i pakoj, jaki pałaŭ biełym i błakitnym sviatłom. Praz niekalki chvilin pačułasia praciahłaje skryhatannie, i zvonku iluminatar zakryła hiermietyčnaja zasłanka; unutry paciamnieła, zapaliłasia štučnaje sviatło, jakoje zdavałasia zaraz dziŭna blakłym. Stanaviłasia ciaplej, rytmičnyja huki kandycyjaniera stali padobnyja na adčajny jenk. Chaładzilnyja aparaty Stancyi pracavali na poŭnuju mahutnasć. I ŭsio adno miortvaja haračynia narastała.

Pačulisia kroki. Niechta išoŭ pa kalidory. Ja zrabiŭ dva biasšumnyja skački i apynuŭsia la dzviarej. Kroki stali marudnymi i scichli. Toj, chto išoŭ, stajaŭ za dzviaryma. Pavoli paviarnułasia klamka; ja instynktyŭna schapiŭ jaje i zatrymaŭ. Toj, z druhoha boku dzviarej, pa-raniejšamu naciskaŭ na klamku, moŭčki, nibyta jaho zachapili znianacku. Tak prastajali my davoli doŭha. Raptam klamka padskočyła ŭ majoj dałoni — jaje adpuscili, a ledź čutnaje šamaciennie sviedčyła, što toj adychodziŭ. Ja pastajaŭ, prysłuchoŭvajučysia, ale panavała cišynia.

HOSCI

Ja chucieńka skłaŭ u čatyry stołki natatki Hibaryjana i schavaŭ ich u kišeniu. Pavoli padyšoŭ da šafy i zazirnuŭ u jaje — kambiniezony i adziennie byli pakamiečany i ssunuty ŭ adzin kut, nibyta tam chtości chavaŭsia. Z-pad stosa papier na padłozie vysoŭvaŭsia bieražok kaperty. Ja padniaŭ jaje. Jana była adrasavana mnie. Horła pierachapiła spazma, ja razarvaŭ kapertu i, pieraadoleŭšy siabie, razharnuŭ nievialiki arkušyk papiery, jaki byŭ usiaredzinie.

Svaim niezvyčajna drobnym vyraznym počyrkam Hibaryjan zanatavaŭ:

„Salaryst. štohodn.”. Tom 1. Dadatak, a taksama asabist. dumka Miesiendžara ŭ spr. F.; „Mały Apokryf” Ravincara”.

Heta było ŭsio. Piśmo nasiła adznaki paspiešnasci. Ci była heta niejkaja važnaja navina? Kali jon heta napisaŭ? Ja padumaŭ, što treba jak maha chutčej pajsci ŭ biblijateku. Pra dadatak da pieršaha toma „Salarystyčnaha štohodnika” ja viedaŭ, dakładniej, čuŭ, što jon isnuje, ale nikoli nie trymaŭ jaho ŭ rukach, bo jon ujaŭlaŭ tolki histaryčnuju kaštoŭnasć. Zatoje pra niejkaha Ravincara, jak i pra jaho „Mały Apokryf”, nikoli navat nie čuŭ.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Salarys»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Salarys» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Stanisław Lem: Kongres Futurologiczny
Kongres Futurologiczny
Stanisław Lem
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Stanisław Lem
Stanisław Lem: Cyberiada
Cyberiada
Stanisław Lem
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Stanisław Lem
Hienryk Siankievič: Quo Vadis
Quo Vadis
Hienryk Siankievič
Stanisław Lem: Maska
Maska
Stanisław Lem
Отзывы о книге «Salarys»

Обсуждение, отзывы о книге «Salarys» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.