• Пожаловаться

Aleksander Grin: Migotliwy swiat

Здесь есть возможность читать онлайн «Aleksander Grin: Migotliwy swiat» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1988, категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Aleksander Grin Migotliwy swiat
  • Название:
    Migotliwy swiat
  • Автор:
  • Издательство:
    Wydawnictwo Poznańskie
  • Жанр:
  • Год:
    1988
  • Город:
    Poznań
  • Язык:
    Польский
  • Рейтинг книги:
    5 / 5
  • Избранное:
    Добавить книгу в избранное
  • Ваша оценка:
    • 100
    • 1
    • 2
    • 3
    • 4
    • 5

Migotliwy swiat: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Migotliwy swiat»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Aleksander Grin, właściwie Gryniewski (1880–1932), jest pisarzem znanym i chętnie czytanym w Polsce. Przełożono już na język polski sporo jego opowiadań, opowieści i niemal wszystkie powieści („Biegnąca po falach”, „Droga donikąd”, „Złoty łańcuch”). Polskiemu czytelnikowi została wreszcie udostępniona jedna z najciekawszych powieści tego pisarza rosyjskiego „Migotliwy świat”, która może przykuć uwagę swoją sensacyjno-przygodową fabułą, utopijną futurologią, nietypową fantastyką i tajemniczością.

Aleksander Grin: другие книги автора


Кто написал Migotliwy swiat? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Migotliwy swiat — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Migotliwy swiat», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Nie jestem taka pewna, ale dobrze, że nasza rozmowa przenosi się w rewiry przypuszczeń. Chcę także dodać, że traktowałabym miłość jako nieszczęście, gdyby ona zawładnęła mną jak los.

Runa spokojnie obrzuciła okiem kilka lóż, chcąc jak gdyby wyjaśnić, gdzie już teraz czai się to nieszczęście zagubione wśród uważnych spojrzeń mężczyzn; podziw jednak tak jej się znudził, że odniosła się doń z pogardliwą niefrasobliwością bogacza biorącego drobną resztę.

— Miłość i los, to jest to samo… — Gall zamilkł. — Lub… co pani chce powiedzieć?

— Mam na myśli wyjątkowy los. Wiem — Runa smutnie wzruszyła obnażonym ramieniem — że takiego losu nie jestem godna.

— Pycha zawarta w tych słowach znikła w niewiarygodnym uśmiechu. — Jednak mimo wszystko chcę, żeby ten los był szczególny.

Gall zrozumiał po swojemu jej wyniosłe marzenia.

— Oczywiście nie mogę być partnerem dla pani — powiedział w szczerym uniesieniu. — Pani jest godna zostać królową. Ja zaś jestem zwykłym człowiekiem. Jednak nie ma sprawy, nad którą nie zastanawiałbym się i którą byłbym gotów spełnić dla pani.

Runa uniosła brwi, ale uśmiechnęła się. Silna miłość wzbudzała w niej wprost religijne wzruszenie. Gdy Gall nie zrozumiał jej miała ochotą przybliżyć go do swego serca. Tak właśnie niektórzy ludzie, martwiąc się z powodu losu nędzarza, lubią zastanawiać się nad tym, czy są dobrymi ludźmi. Nędzarzowi zaś wszystko jedno.

— Jak na królową to jestem zbyt mądra — powiedziała Runa. — Znam przecież ludzi. Muszę pana zdziwić. Ten los, który mogłabym spotkać, chyba w ogóle jest niemożliwy. Wszystko to, o czym myślę, jest nie jasne i szokujące. Wie pan, tak czasem oddziałuje muzyka… Chciałabym żyć, jak gdyby w niemilknących dźwiękach uroczystej muzyki, która całą mnie odradza. Chcę, żeby wzruszająca rozkosz była wyrażona władzą, która nie ma ani granic, ani wahań.

Tę małą, bezwstydną spowiedź Runa przekazała z wytworną prostotą młodej matki szeptającej zasypiającemu dziecku sny władców.

— Ekstaza?

— Nie wiem. Ale słowa zawierają więcej, aniżeli wyobrażają sobie ludzie, użalający się z powodu niemocy słów. Dosyć już o tym, bo w przeciwnym wypadku zmieni pan o mnie zdanie.

— Nie zmieniam opinii, nie zmieniam sympatii — powiedział Gall i widząc, że Runa zamyśliła się, zaczął w milczeniu patrzeć na jej delikatny profil i kojarzyć to wszystko, z tym co o niej wiedział. W wieku dziesięciu lat pisała znakomite wiersze. Siedemnasty i osiemnasty rok spędziła w rejsie dookoła świata, a jej rysunki egzotyczne były sprzedane na wielkiej wystawie za dużą sumę przeznaczoną na pomoc ślepym. Jednak nie szukała popularności tego typu, nie lubiła jej. Doskonale grała — przepowiadano jej to jedną, to drugą sławę, ale nie dążyła do niej. W jej ogromnym domu można było przechodzić z pomieszczenia do pomieszczenia z wzrastającym poczuciem obcowania z wszechstronną artystycznie naturą. Niezależna i samotna kroczyła przez życie w duchowym skupieniu, bez przywiązania i miłości, czując tylko instynktownie, co daje jej jeszcze nie wypróbowane przez nią uczucie. Znała wszystkie języki europejskie, uczyła się astronomii, elektrotechniki i sadownictwa; spała mało, rzadko wyjeżdżała i jeszcze rzadziej wydawała przyjęcia.

Ten niewzruszony zimny świat mieścił się w doskonałej powłoce. Na podstawie miękkości rysów i wyrazu jej twarzy mniemać można było, że jest blondynką, ale pod lśniącą falą czarnych włosów funkcjonowało niezwykłe połączenie namiętności z subtelnością. Jej całkowicie kobieca figura tchnęła świeżością i radością jasnego ciała. Była nieco niższa od Galla; on zaś sam średniego wzrostu wydawał się wyższy dzięki epoletom.

Gall był inteligentnym wojskowym, o nieco pulchnej twarzy, z melancholijnymi oczami dobrego człowieka, którym czasami starał się nadać wyniosły wyraz. Kojarząc wszystko, co przyszło mu na myśl o Runie Beguem, zwrócił zadumane spojrzenie na siebie, ale nie znajdując tam niczego szczególnego oprócz zdrowia, miłości, obowiązkowości w pełnieniu służby i dobrych manier, poczuł smutek. On nie powinien mówić o miłości. Dlatego też w chwili gdy rozległ się trzeci dzwonek, który jak gdyby pociągnął go za język, zdążył tylko powiedzieć: — Życzę pani szczęścia… — Koniec frazy: — gdyby ze mną.. — utkwił w jego gardle. Wygładził więc wąsy i przygotował się do oglądania przedstawienia.

V

Ostatni numer przed wejściem „Podwójnej Gwiazdy” nazywał się „Bezsilność okowów”. Polegało to na tym, że niskiemu człowiekowi o szerokich barach związano ręce i nogi grubymi sznurami, owinięto całego drutem, a oprócz tego ręce i nogi skrępowano kajdanami. Potem przykryto go prześcieradłem; przez kilka minut szamotał się pod nim, po czym wstał zupełnie wolny — więzy walały się na piasku.

Znikł. Zapanowała głęboka, napięta cisza. Muzyka zagrała i zamilkła. Cyrk oddychał bezszelestnie. Niecierpliwe oczekiwanie przenikało z serca do serca potęgując napięcie; spojrzenia widzów skierowane na kurtynę milcząco wywoływały obiecane zjawisko. Muzykanci wertowali nuty. Minęło pięć minut; zniecierpliwienie rosło. Góra cyrku początkowo bezładna nagle strzeliła salwami protestujących oklasków; podtrzymywał je środek widowni; na dole zaś rozmawiano, trzepotano wachlarzami i wymieniano uśmiechy.

Właśnie wtedy, ponownie zmuszając wszystkich do głębokiego milczenia, pojawił się człowiek średniego wzrostu, wyprostowany jak płomień świecy, z naturalnymi i prostymi manierami; zatrzymał się na chwilę, po czym wyszedł na środek areny stąpając ciężko i równo; znowu przystanął, obejrzał się z uśmiechem, obrzucił spojrzeniem lśniące loże cyrku, podniósł głowę i zwrócił się do orkiestry.

— Proszę zagrać — powiedział z namysłem i cicho, ale tak dobitnie, że jego słowa wszyscy dokładnie zrozumieli. — Zagrajcie coś wolnego i płynnego, na przykład „Meksykański walc”.

Kapelmistrz kiwnął głową i uniósł batutę.

Zaczęły trąbki; powiew melodii i rytmu wirując zniewolił serca; harmonia melodyjnych dźwięków stworzyła nastrój, dzięki któremu życie człowieka staje się jakby bardziej odświętne, wewnętrznie czystsze i szlachetniejsze.

„Podwójna Gwiazda” — taki jaki pojawił się w owej chwili przed oczyma widzów — był człowiekiem trzydziestoletnim. Miał na sobie białą koszulę z rękawami ściągniętymi na przegubach rąk, czarne pantalony, granatowe pończochy i czarne sandały; szeroki srebrny pas obejmował jego biodra. Jasne jak kopuła czoło opadało na czarne oczy łukami delikatnych i wysokich brwi, które przydawały jego ostrej twarzy wyniosłego blasku starożytnych portretów; na tej bladej pełnej spokoju i siły twarzy, między cieniem ciemnych wąsów i szczeliną twardego podbródka, pogardliwie wykrzywiały się małe, surowe usta. Uśmiech, z którym się pojawił, był dwuznaczny, chociaż nie pozbawiony pewności i ukrytej nadziei. Jego ciemne włosy lekko kręciły się z tyłu głowy, na karku, z przodu zaś nieco opadały na czoło; ręce były małe, ramiona lekko odrzucone. Zbliżył się do bariery i nie śpiesząc się zaczął biec z przyciśniętymi do piersi łokciami; tak obiegł całą arenę nie czyniąc niczego osobliwego. Ale na początku drugiego kręgu rozległy się okrzyki: „Patrzcie, patrzcie!” Oba główne wejścia na arenę zapełniły się widzami: przybiegła cała obsługa i artyści. Kroki biegnącego straciły dotychczasowy rytm, poruszał się już bez widocznego wysiłku gigantycznymi skokami; wydawało się, że jego nogi, lekko dotykając ziemi, nie nadążają za nieuchwytnym porywem ciała; już kilka razy po prostu przebierał nimi w powietrzu, jak gdyby odpychając pustkę. Tak mknął przez pewien czas okrążając arenę, a potem nagle uniósł się w górę na wysokość wzrostu i zamarł, zatrzymał się w powietrzu, jakby na niewidocznym słupie. Trwał w takim położeniu nieco dłużej niż naturalne zatrzymanie się w zenicie wyrzuconego przedmiotu, głupstwo — może jakąś trzecią część sekundy, ale dla publiczności wszystko to choć wyglądało niepozornie, stanowiło bezprecedensowe, niezwykłe w swej istocie, zagadkowe zjawisko. Jednak nie zimne ciarki i nie gorączka uniesienia ogarnęły wszystkich, lecz dreszcz tajemniczego podniecenia: stało się coś, co wykracza poza sferę możliwości człowieka. Wielu skoczyło z miejsc; ci, którzy nie zrozumieli, o co chodzi, krzyczeli wśród ogólnego szumu pytając sąsiadów, co się stało? Uczucia były napięte, ale jeszcze nie stłamszone, nie powalone; widzowie przekrzykiwali się, wymieniając różne uwagi. Krytyk baletowy Fogard powiedział: „Oto monstrum ewolucji; od czasów Agnieszki Duport nie było niczego podobnego. Ale w balecie wśród fajerwerku innych ruchów nie jest to tak szokujące”. W innym miejscu można było usłyszeć: „Widziałem skoki Murzynów w Ugandzie, ale im daleko do tego…”; „Fakirstwo, hipnoza!” „Nie! To robi się za pomocą luster i efektów świetlnych” — oznajmiła jakaś kompetentna osoba.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Migotliwy swiat»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Migotliwy swiat» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


J. Ballard: Zatopiony Świat
Zatopiony Świat
J. Ballard
Robert Silverberg: Tom O'Bedlam
Tom O'Bedlam
Robert Silverberg
Cormac McCarthy: Droga
Droga
Cormac McCarthy
Monika Sawicka: Kruchość Porcelany
Kruchość Porcelany
Monika Sawicka
Graham Masterton: Brylant
Brylant
Graham Masterton
Отзывы о книге «Migotliwy swiat»

Обсуждение, отзывы о книге «Migotliwy swiat» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.