Orson Card - Alvin Czeladnik

Здесь есть возможность читать онлайн «Orson Card - Alvin Czeladnik» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1999, ISBN: 1999, Издательство: Prószyński i S-ka, Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Alvin Czeladnik: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Alvin Czeladnik»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Alvin Smith znowu wyrusza w świat i szybko trafia do wiezienia, oskarżony przez swego dawnego mistrza o kradzież złotego pługa. Proces musi właściwie wykazać, że Alvin naprawdę jest Stwórcą. Tymczasem jego brat, Calvin, płynie do Europy, gdzie spotyka Napoleona i Balzaca. Od Napoleona uczy się manipulowania ludźmi, z Balzakiem wraca do Ameryki. Razem stanowią groźną parę.

Alvin Czeladnik — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Alvin Czeladnik», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Wiecie, co jest w tym nieuczciwe? — powiedział nagle Arthur Stuart. — Że Harrison Krwawa Ręka chodzi sobie wolny i ocieka krwią, a i tak robią z niego prezydenta. Za to Measure musi się kryć. Inni dobrzy ludzie z powodu tej klątwy boją się wyjechać z Vigor Kościoła. Wychodzi na to, że dobrzy wciąż są karani, a ten najgorszy wyszedł na swoje.

— Też tak myślę — zgodził się Alvin. — Ale to nie moja rzecz.

— Może nie, a może tak — odparł Arthur. Spojrzeli na niego zdziwieni.

— Dlaczego to sprawa Alvina? — spytał Verily.

— Wódz Czerwonych przecież nie umarł. Ten Czerwony Prorok, który rzucił klątwę. A jeśli rzucił, może ją cofnąć.

— Nikt już nie rozmawia z dzikimi Czerwonymi — przypomniał Mike Fink. — Pokryli rzekę mgłą i nikt nie może przepłynąć. Skończył się nawet handel z Nowym Orleanem, a to fatalnie.

— Może i nikt nie zdoła przepłynąć rzeki. Nikt prócz Alvina.

Alvin pokręcił głową.

— Sam nie wiem — mruknął. — Chyba nie. Poza tym nie wiadomo, czy Tenska-Tawa patrzy na świat tak samo jak my. Może powiedzieć: Biali w Ameryce ściągają na siebie katastrofę, wybierając na przywódcę Harrisona Białego Mordercę. Ale ludzie z Vigor Kościoła zostaną ocaleni z tej katastrofy, ponieważ uszanowali klątwę, którą na nich rzuciłem. Czyli powie, że klątwa jest właściwie błogosławieństwem.

— Jeśli tak powie — rzekł Measure — to nie jest dobrym człowiekiem, jak sądziłem.

— On widzi sprawy inaczej niż my; to wszystko. Chciałem tylko przypomnieć, że nie wiecie, co powie.

— Ale ty także nie wiesz — zauważył Armor-of-God.

— Coś mi przyszło do głowy, Alvinie — powiedział Measure. — Panna Larner mówiła mi, jak to razem z Arthurem Stuartem zauważyli tu wielu ludzi z silnymi talentami. Może ściągnęli do Hatrack, bo ty się tu urodziłeś, a może dlatego że tutaj stworzyłeś złoty pług. Są jeszcze ci, których uczyłeś w Vigor; może nie mają takich silnych talentów, ale wiedzą, czego się nauczyli, wiedzą, jak żyć. Myślę sobie, że może ta klątwa zmusiła nas do życia razem; musieliśmy sobie radzić, choćby nie wiem co, musieliśmy żyć w pokoju. Gdyby cofnąć klątwę, niektórzy z Vigor mogliby przyjechać tutaj i uczyć tych, co mają talenty. A przy okazji uczyć, jak żyć w harmonii.

— Albo ludzie stąd mogą pojechać do nas. Nawet jeśli klątwa pozostanie.

Measure pokręcił głową.

— W Vigor Kościele jest setka, może więcej, takich, którzy już próbują podążać drogą Stwórców. Tutaj nikt o niej nie wie. Jeśli powiesz ludziom z Vigor: „Jedźcie do Hatrack”, przyjadą. A jeśli powiesz tutejszym: „Jedźcie do Vigor”, to cię wyśmieją.

— Ale mgła wciąż zasłania rzekę — przypomniał Mike Fink. — I klątwa ciągle działa.

— Jeśli już o to chodzi — wtrąciła Peggy Larner — to jest chyba inny sposób. Można porozmawiać z Tenska-Tawą, nie przepływając rzeki.

— Masz gołębia, który zna drogę do wigwamu Czerwonego Proroka? — spytał drwiąco Horacy.

— Znam tkaczkę, w której chacie są drzwi otwierające się na zachód. I znam człowieka o imieniu Isaac, który przez nie przechodzi.

Spojrzała na Alvina, a ten skinął głową.

— Nie wiem, o czym mówicie — wyznał Measure. — Ale jeśli sądzisz, że możesz porozmawiać z Tenska-Tawą, mam nadzieję, że to zrobisz. Naprawdę mam nadzieję.

— Zrobię to dla ciebie — obiecał Alvin. — Dla mojej rodziny i przyjaciół w Vigor Kościele. Poproszę, chociaż boję się, że odpowiedź będzie gorsza niż „nie”.

— Co może być gorsze niż „nie”? — zdziwił się Arthur Stuart.

— Mogę stracić przyjaciela. Ale kiedy zważę jego przyjaźń i przyjaźń wszystkich z Vigor Kościoła, i nadzieję, że pomogą innym zostać Stwórcami i zbudować Kryształowe Miasto… Widzę, że nie mam wyboru. Co prawda byłem dzieckiem, kiedy odwiedziłem dom tej tkaczki. — Zamilkł na chwilę. — Panna Larner zna drogę i jeśli zechce mnie zaprowadzić…

Spojrzał na nią wyczekująco. Po chwili wahania kiwnęła głową.

— Tak czy inaczej — stwierdził Verily — odjedziesz stąd, jak tylko skończy się proces.

— Wygram czy przegram — potwierdził Alvin.

— A gdyby kto próbował go zatrzymać albo skrzywdzić, najpierw będzie miał ze mną do czynienia — oznajmił Mike Fink. — Idę z tobą, Alvinie, dokądkolwiek pójdziesz. Jeżeli ci ludzie mają w kieszeni prezydenta, to są bardzo niebezpieczni. Ktoś musi ci pilnować pleców.

— Szkoda, że nie jestem młodszy — westchnął Armor-of-God. — Szkoda…

— Nie chcę wyruszać sam — zapewnił Alvin. — Ale tutaj czeka was praca, zwłaszcza jeśli zniknie klątwa. A ty jesteś żonaty, masz obowiązki. Tylko samotni mogą wędrować tak, jak ja chcę wędrować. Cokolwiek spotka mnie w domu tkaczki, cokolwiek się stanie, kiedy i jeśli porozmawiam z Tenska-Tawa, i tak muszę się dowiedzieć, jak zbudować Kryształowe Miasto.

— Może Tenska-Tawa ci powie? — podpowiedział Measure.

— Jeżeli wie, mógł mi to powiedzieć już dawno, kiedy ty i ja znaliśmy go jako chłopcy.

— Ja nie jestem żonaty — oznajmił Arthur Stuart. — Idę z tobą.

— Chyba tak — zgodził się Alvin. — I Mike Fink. Chętnie wyruszę w twoim towarzystwie.

— Ja też nie jestem żonaty — zauważył Verily Cooper.

Alvin spojrzał na niego w zamyśleniu.

— Verily, jesteś mi drogim przyjacielem, ale jesteś prawnikiem, nie traperem, wędrownym kupcem ani rzecznym szczurem.

— Tym bardziej mnie potrzebujesz. Gdziekolwiek trafisz, będą prawa i sądy, szeryfi, więzienia i pozwy. Czasem przyda ci się Mike Fink. A czasem ja. Nie możesz mnie zostawić, Alvinie. Przybyłem z bardzo daleka, żeby się od ciebie uczyć.

— Measure umie już wszystko to, co ja. Może cię uczyć nie gorzej ode mnie, a i ty możesz mu pomóc.

Verily spuścił głowę.

— Measure uczył się od ciebie i ty od niego, ponieważ jesteście braćmi. Od dawna żyjecie razem. Naprawdę nie chcę nikogo urazić, ale powiem, że wolałbym przez jakiś czas pobierać nauki bezpośrednio od ciebie, Alvinie. I niczyich zdolności tu nie umniejszam.

— Nie uraziłeś mnie — uspokoił go Measure. — Sam bym to powiedział, gdybyś mnie nie uprzedził.

— Zatem ci trzej ruszą ze mną w drogę — podsumował Alvin. — I panna Larner aż do domu tkaczki Bekki.

— Ja też pojadę — wtrącił Armor-of-God. — Nie całą drogę, ale do tkaczki. Żeby zanieść do domu wiadomość o tym, co powie Tenska-Tawa. Wybaczysz mi moją arogancję, ale chciałbym być tym, który przyniesie do Vigor wieści o uwolnieniu spod klątwy.

— A jeśli Tenska-Tawa odmówi?

— Też muszą się tego dowiedzieć. Lepiej ode mnie.

— Zatem plan jest gotowy.

— Oprócz jednego szczegółu: jak wydostać się żywym z Hatrack River, spośród tylu bandytów i zabójców — przypomniał Verily.

— Ja i Armor już o tym myśleliśmy — uśmiechnął się Mike Fink. — A jeśli szczęście będzie nam sprzyjać, nikogo nie musimy przy tym stłuc na miazgę.

Mówił to z taką radością, że zaczęli się zastanawiać, czy brak dobrej bójki naprawdę uważa za szczęście. Zresztą niejeden z obecnych sam by z przyjemnością komuś przyłożył, gdyby przyszło co do czego.

Horacy miał już sprowadzić Finka i Armora-of-God na dół, żeby mogli się odświeżyć i przespać po podróży — na strychu, czystym i wygodnym, którego jednak nigdy nie wynajmował właśnie na wypadek takich nagłych gości — kiedy Measure zawołał:

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Alvin Czeladnik»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Alvin Czeladnik» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Alvin Czeladnik»

Обсуждение, отзывы о книге «Alvin Czeladnik» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x