• Пожаловаться

Terry Pratchett: Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury

Здесь есть возможность читать онлайн «Terry Pratchett: Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 2004, ISBN: 83-7337-621-6, издательство: Prószyński i S-ka, Warszawa 2004, категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки
  • Название:
    Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury
  • Автор:
  • Издательство:
    Prószyński i S-ka, Warszawa 2004
  • Жанр:
  • Год:
    2004
  • Город:
    Warszawa
  • Язык:
    Польский
  • ISBN:
    83-7337-621-6
  • Рейтинг книги:
    5 / 5
  • Избранное:
    Добавить книгу в избранное
  • Ваша оценка:
    • 100
    • 1
    • 2
    • 3
    • 4
    • 5

Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bohaterami tej książki są ludzie, kot i szczury. A zdaniem Maurycego najtrudniej jest określić różnicę między szczurem a człowiekiem. Można też powiedzieć, że jest to opowieść o opowieściach. A zdaniem Malicii, kiedy samemu nie tworzy się opowieści, staje się tylko postacią w opowieści snutej przez kogoś innego. A ta opowieść zaczyna się, przynajmniej jej część zaczyna się w powozie pocztowym jadącym przez góry z odległego miasta na równinie. W powozie siedzi chłopiec z fujarką w ręce. Pozornie nie ma tam nikogo więcej. Z kim więc rozmawia chłopiec?

Terry Pratchett: другие книги автора


Кто написал Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Kolejka na widok szczurołapów znacznie się ożywiła, a kiedy obaj sięgnęli do worków i wyciągnęli garść czegoś, co dla Maurycego wyglądało jak czarne sznurki, dostali nawet brawa.

— Dwie setki dzisiaj! — wykrzykiwali.

Jeden z terierów próbował się rzucić na Maurycego, szarpiąc smycz z całej siły. Kot nawet nie drgnął. Prawdopodobnie tylko chłopiec wyglądający na głupka usłyszał jego szept:

— Do nogi, worku na pchły! Niedobry pies!

Terier wykrzywił mordę w grymasie ogromnego zmartwienia. Wiedział, że koty nie potrafią mówić, i wiedział, że ten kot właśnie się odezwał. To był poważny problem. Pies usiadł i zawył.

Maurycy mył się. Dla psa nie ma większej zniewagi.

Szczurołap niezadowolony, że jego pies wyszedł na tchórza, pociągnął za smycz. Przy okazji upuścił czarne sznurki.

— Szczurze ogony! — stwierdził chłopiec. — Naprawdę muszą tu mieć problem.

— Większy niż myślisz — powiedział Maurycy, wpatrując się w pęk ogonków. — Podnieś je, kiedy nikt nie będzie widział, dobrze?

Chłopiec poczekał i gdy ludzie się odwrócili, schylił się i już miał chwycić ogony, lecz nadepnął na nie duży, czarny lśniący but.

— Nie chcesz ich chyba dotykać, młody człowieku — odezwał się z góry głos. — Wiesz przecież, że szczury są nosicielami zarazy. Ludziom eksplodują od tego nogi. — To był jeden ze szczurołapów. Śmierdziało od niego piwem. Uśmiechał się szeroko do chłopca, ale nie był to wesoły uśmiech.

— Zgadza się, młody człowieku, a potem mózg wycieka ci nosem — dokończył drugi, zachodząc chłopca od tyłu. — Kiedy dopadnie cię zaraza, nie będziesz mógł użyć chusteczki.

— Mój kumpel jak zwykle trafił w sedno — rzekł pierwszy szczurołap, zionąc w twarz chłopca nieświeżym oddechem.

— A jeszcze potem — mówił szczurołap numer dwa — zaraza spowoduje, że odpadną ci palce…

— Wam nogi nie odpadły — zauważył chłopiec.

Maurycy jęknął w duchu. To nigdy nie jest dobry pomysł sprzeciwiać się zapachowi piwa. Lecz szczurołapy, choć wydawało się to prawie nieprawdopodobne, uznały odpowiedź za zabawną.

— Dobrze powiedziane, młody człowieku, ale tak jest, ponieważ pierwsza lekcja w Gildii Szczurołapów mówi, jak zrobić, żeby nogi nie eksplodowały — powiedział szczurołap numer jeden.

— Co jest o tyle dobre, że druga lekcja odbywa się na piętrze — dodał numer dwa.

Pierwszy szczurołap sięgnął po wiązkę szczurzych ogonków. Jego uśmiech zbladł, kiedy spojrzał na chłopca.

— Czy ja cię gdzieś nie widziałem już, mały? Dobrze ci radzę, miej czysty nos i nie mów nic nikomu o niczym. Ani słowa. Zrozumiano?

Chłopak otworzył usta, żeby odpowiedzieć, i jeszcze szybciej je zamknął.

Szczurołap numer jeden uśmiechnął się swym przerażającym uśmiechem.

— Szybko łapiesz, młody człowieku — stwierdził. — Może jeszcze się spotkamy.

— Założę się, że chcesz być szczurołapem, kiedy dorośniesz — dodał numer dwa, poklepując chłopca zbyt mocno po ramieniu.

Chłopiec przytaknął. Najwyraźniej to powinien zrobić. Pierwszy szczurołap pochylił się tak, że jego czerwony, pokryty krostami nos znalazł się na wysokości twarzy chłopca.

— Jeżeli dorośniesz, młody człowieku — powiedział.

Szczurołapy odeszły, ciągnąc za sobą psy. Jeden z terierów nie spuszczał oka z Maurycego.

— Bardzo niezwykłych szczurołapów mają w tej okolicy — stwierdził kot.

— Nigdy wcześniej takich nie widziałem — dodał chłopiec. — Wyglądają nieprzyjemnie. Jakby lubili to, co robią.

— A ja jeszcze nie widziałem zapracowanych szczurołapów, którzy mieliby czyste buty — zauważył Maurycy.

— Prawda… — zamyślił się chłopiec.

— Ale nawet to nie jest tak dziwne jak tutejsze szczury — mówił dalej Maurycy spokojnie, odmierzając słowa, jakby przeliczał pieniądze.

— Co jest takiego dziwnego ze szczurami? — zapytał chłopiec.

— Niektóre z nich mają bardzo dziwne ogony — powiedział Maurycy.

Chłopiec rozejrzał się po placu. Kolejka po chleb wcale się nie zmniejszała, co go irytowało. Poza tym miał dziwne wrażenie, że ktoś ich obserwuje.

— Znajdźmy szczury i wynośmy się stąd — zaproponował.

— O nie, czuję, że to miasto daje wiele możliwości — powiedział Maurycy. — Tutaj coś się dzieje, a jeśli coś się dzieje, to ktoś robi na tym pieniądze, a jeśli ktoś robi pieniądze, to dlaczego nie moglibyśmy to być my?…

— Tak, ale nie chcemy, by ci ludzie zabili Niebezpiecznego Groszka ani całej reszty!

— Szczury nie dadzą się złapać — powiedział Maurycy. — Ci faceci nie wygraliby konkursu na inteligencję. Powiedziałbym, że nawet Szynkawieprz potrafiłby ich zrobić w konia. A Niebezpiecznemu Groszkowi mózg się uszami wylewa.

— Mam nadzieję.

— Tak, tak — kontynuował Maurycy, który zazwyczaj mówił ludziom to, co chcieli właśnie usłyszeć. — Chodzi mi o to, że nasze szczury są mądrzejsze od ludzi, prawda? Pamiętasz, jak Sardynki wpadł w Scrote do kociołka i rzucał truskawkami w staruszkę, która podniosła przykrywkę? Ha, nawet zwyczajny szczur potrafi przechytrzyć człowieka. Ludzie myślą, że tylko dlatego, że są więksi, są od razu lepsi… Poczekaj, chyba powinienem się zamknąć, ktoś nas obserwuje…

Mężczyzna z koszykiem idący od strony ratusza przystanął i z dużym zainteresowaniem przyglądał się Maurycemu. Potem przeniósł wzrok na chłopca i powiedział:

— Dobry na szczury, co? Taki duży kot. Jest twój, chłopcze?

— Powiedz, że tak — wyszeptał Maurycy.

— Można powiedzieć, że… no tak — powtórzył chłopiec i wziął Maurycego na ręce.

— Dam ci za niego pięć dolarów — zaproponował mężczyzna.

— Zażądaj dziesięć — wysyczał Maurycy.

— On nie jest na sprzedaż — odparł chłopiec.

— Idiota! — parsknął Maurycy.

— Dam ci siedem dolarów — zaproponował mężczyzna. — Albo lepiej… dostaniesz cztery całe bochenki chleba, co ty na to?

— To głupie. Bochenek chleba nie powinien kosztować więcej niż dwadzieścia pensów — powiedział chłopiec.

Mężczyzna rzucił mu dziwne spojrzenie.

— Jesteś tu od niedawna? I masz mnóstwo pieniędzy?

— Wystarczająco — odparł chłopiec.

— Tak myślisz? Nic z nimi nie zrobisz. Posłuchaj, cztery bochenki chleba i słodka bułeczka z rodzynkami. Za dziesięć bochenków mogę mieć teriera, a one dostają szału na widok szczurów… co? No, kiedy będziesz głodny, oddasz go za pół kromki chleba z omastą [1] Omastą smaruje się chleb, a jeśli się ją zdejmie, je się chleb bez omasty. i jeszcze będziesz uważał, że zrobiłeś dobry interes, wierz mi.

Odszedł. Maurycy wyrwał się spod ramienia chłopca i miękko wylądował na bruku.

— Naprawdę, gdybym tylko był dobrym brzuchomówcą, zbilibyśmy fortunę — mruknął.

— Brzuchomówcą? — powtórzył z pytaniem w głosie chłopiec, patrząc, jak mężczyzna zawraca.

— Ty otwierasz i zamykasz usta, a ja mówię — wyjaśnił Maurycy. — Dlaczego mnie nie sprzedasz? Będę z powrotem za dziesięć minut! Słyszałem historię o facecie, który zarobił krocie, sprzedając gołębie pocztowe, a miał tylko jednego, który zawsze wracał do domu!

— Nie uważasz, że coś jest nie tak w mieście, gdzie ludzie płacą więcej niż dolara za bochenek chleba? — zapytał chłopiec. — A pół dolara za sam szczurzy ogon?

— Nie interesuje mnie to, dopóki mają pieniądze, żeby zapłacić tobie — odparł Maurycy. — Szczęśliwy traf, że tutaj już zaczęła się plaga szczurów, nie sądzisz? Szybko, poklep mnie po głowie, jakaś dziewczynka na nas patrzy.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Terry Pratchett: Czarodzicielstwo
Czarodzicielstwo
Terry Pratchett
Terry Pratchett: Wyprawa czarownic
Wyprawa czarownic
Terry Pratchett
Terry Pratchett: Muzyka duszy
Muzyka duszy
Terry Pratchett
Margit Sandemo: Zauroczenie
Zauroczenie
Margit Sandemo
Steven Saylor: Rubikon
Rubikon
Steven Saylor
Dean Koontz: Głos Nocy
Głos Nocy
Dean Koontz
Отзывы о книге «Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury»

Обсуждение, отзывы о книге «Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.