Array Gobuss - Desiderium Intimum

Здесь есть возможность читать онлайн «Array Gobuss - Desiderium Intimum» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: fanfiction, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Desiderium Intimum: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Desiderium Intimum»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Desiderium Intimum — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Desiderium Intimum», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Kiedy dyrektor skończył mówić, Harry spojrzał na niego i zapytał ostrożnie:

- Skąd pan wie, że w Hogwarcie jest szpieg?

Dumbledore zasępił się.

- Otrzymałem wiele poszlak i informacji dotyczących tego, że Voldemort jest ostatnio bardzo dobrze poinformowany. Przewiduje niemal każdy nasz ruch. Na dodatek, jest z czegoś niezwykle zadowolony. Musi już być bliski osiągnięcia jakiegoś celu, dlatego stał się ostatnio taki... swawolny, jeżeli wiesz, o co mi chodzi. - Harry nie wiedział, ale pokiwał głową. Dumbledore spojrzał na niego oczami ciężkimi od przytłaczających je problemów. - On coś planuje, Harry. I obawiam się, że to może mieć związek z tobą.

- Ze mną? - Harry zamrugał.

- Oczywiście, są to tylko moje przypuszczenia, ale wolę nie wystawiać cię na niepotrzebne ryzyko - przerwał i przez chwilę patrzył na Harry'ego z zamyśleniem. - Czy miewałeś ostatnio jakieś dziwne wizje albo sny związane z Voldemortem?

Przed oczami Harry'ego pojawiły się pokryte krwią ręce, krew zalewająca jego oczy, w uszach zadźwięczały mu chrapliwe śmiechy.

- Nie, profesorze - odparł gładko, starając się, by głos mu nie zadrżał.

- Jesteś pewien, Harry?

Bardzo wiele kosztowało Harry'ego wytrzymanie przeszywającego spojrzenia i nie odwrócenie głowy.

- Tak, profesorze - odparł cicho.

- To dobrze. Mam nadzieję, że połączenie już się nie odnowi, ale gdybyś zobaczył w snach coś niezwykłego, masz mnie natychmiast zawiadomić. Mnie, albo profesora Snape'a. Wtedy będziemy zmuszeni powrócić do lekcji oklumencji. Zrozumiałeś, Harry?

Gryfon pokiwał głowa, przełykając ślinę. Zastanowiło go to, że Dumbledore najwyraźniej nie wiedział o jego śnie. Skoro kazał mu powiedzieć o tym Snape'owi, to Snape prawdopodobnie przekazałby to dyrektorowi, ale nie zrobił tego. Nie powiedział mu o śnie Harry'ego. Dlaczego?

Dumbledore uśmiechnął się blado.

- To już wszystko. Chyba, że... - dyrektor wbił w Harry'ego błękitne, iskrzące oczy - ...jest coś, o czym mi nie powiedziałeś, a chciałbyś to zrobić?

Harry poczuł, że ogarnia go panika. Co to miało być za pytanie? Czyżby Dumbledore jednak coś podejrzewał?

- Tak, dyrektorze - odparł szybko, pragnąc ratować się z opresji pierwszym, co mu przyszło do głowy. - Chciałem zapytać, czy mógłbym dostać dropsa cytrynowego?

Po raz pierwszy w trakcie całej rozmowy Dumbledore uśmiechnął się, a w jego oczach zamigotały radosne iskierki, których już od dawna w nich nie było.

- Oczywiście, Harry. Wybacz moją nieuprzejmość.

Gryfon spłonął rumieńcem. To chyba nie była zbyt mądra odpowiedź...

* * *

Weekend i początek tygodnia minął Harry'emu niezwykle szybko. Głównie na nauce i spotkaniach z Severusem. Co prawda, Harry jedynie w sobotę wymusił na Snapie pozwolenie na odwiedziny, ale było to tak intensywne "spotkanie", że Harry do tej pory odczuwał dyskomfort przy siedzeniu. W poniedziałek był tak napalony, że przez całą lekcję wysyłał Severusowi perwersyjne wiadomości ("Kiedy cię widzę, jestem tak twardy, że mam ochotę rzucić się na ciebie tu i teraz"), co doprowadziło do tego, że kompletnie nie mógł się skupić na swoim zadaniu i zawalił eliksir. Z ogromną radością przyjął "karę", jaką wymierzył mu Snape - szlaban. Kiedy podniecony i zniecierpliwiony zjawił się w komnacie Snape'a, spotkała go niemiła niespodzianka - zamiast seksu, dostał dwie rolki pergaminu, stertę książek i polecenie, że ma napisać długie wypracowanie na temat eliksiru, który zepsuł. Przez chwilę siedział oniemiały, nie rozumiejąc, o co Severusowi chodzi. Czyżby miał zamiar dać mu prawdziwy szlaban?

Okazało się, że tak. Harry poczuł się tak zdradzony i niesprawiedliwie potraktowany, że nie omieszkał wytknąć Snape'owi, że jest "wrednym sukinsynem". Jednak Mistrz Eliksirów wyjaśnił mu spokojnie, że to tylko i wyłącznie jego wina. Gdyby skupił się na swojej pracy i uwarzył eliksir jak należy, zamiast wysyłać mu wiadomości, to mogliby teraz miło spędzić wieczór. A jeżeli Harry był tak zarozumiałym głupcem, by sądzić, że skoro się pieprzą, to Snape przestał być jego nauczycielem, to chyba już całkowicie postradał rozum.

Harry siedział więc nad wypracowaniem, trzęsąc się ze złości i przeklinając w myślach Snape'a, który czytał w fotelu książkę i tylko od czasu do czasu zerkał na Harry'ego z szyderczym uśmiechem na twarzy. Kiedy szlaban się zakończył, Harry burknął "Dobranoc, profesorze", ze szczególnym naciskiem na ostatnie słowo i wyszedł, obrażony.

Jednak do środy gniew na Snape'a całkowicie z niego wyparował i teraz tak bardzo chciał się z nim zobaczyć, że ledwie nad sobą panował. Po południu wysłał mu wiadomość, czy mógłby do niego przyjść wieczorem, ale Snape mu nie odpisał. To było dziwne, ponieważ zawsze, kiedy o to pytał, Severus odpowiadał. Na dodatek Ron i Hermiona wymknęli się gdzieś na cały wieczór i Harry siedział sam w dormitorium, czując się niezwykle samotnie. Kiedy był z nimi, wszystko było w porządku, ale zawsze, kiedy go opuszczali, od razu zaczynał odczuwać tęsknotę. Zastanawiał się, jak Snape może wytrzymywać brak towarzystwa przez tyle wieczorów. Czy też tęskni za Harrym?

Szybko jednak zganił się za takie myśli. Snape jest ostatnią osobą, która mogłaby się czuć samotna. Wiele razy mówił Harry'emu, że ma dużo pracy i nie ma na nic czasu. Ale mógłby chociaż przysłać mu wiadomość!

Siedząc w łóżku, wyjął kamień i ponowił swoje pytanie.

I ponownie nie otrzymał odpowiedzi.

Zdenerwowało go to. Nie pozwoli się więcej ignorować w ten sposób! Jeżeli Severus nie chce, żeby przyszedł, to niech mu to po prostu prześle!

Harry wyskoczył z łóżka i wygrzebał z kufra Mapę Huncwotów. Przyjrzał się jej uważnie, szukając na niej komnat Snape'a, by sprawdzić, czy Mistrz Eliksirów jest w zamku. Pokój Severusa był pusty. Harry szybko przeszukał wzrokiem każde piętro, w poszukiwaniu kropki opatrzonej napisem "Severus Snape". Przy okazji dostrzegł, że Ginny była w wieży zachodniej, w pobliżu Pokoju Wspólnego Krukonów. I była z kimś. Przyjrzał się dokładniej. Tuż obok niej widniało nazwisko jakiegoś nieznanego mu Krukona. A w gabinecie Tonks dojrzał Lunę. Przypomniał sobie dziwne spotkanie, o którym miał opowiedzieć Hermionie i postanowił, że tym razem postara się nie zapomnieć. Przeszukawszy wszystkie piętra, sale i gabinety, doszedł do wniosku, że Snape'a nie ma nigdzie w zamku. Spojrzał jeszcze raz na jego puste kwatery i kiedy już miał zamknąć mapę, Severus nagle zjawił się w swoim pokoju. Nie przyszedł, po prostu pojawił się znikąd. Zaintrygowany, przysunął mapę z powrotem do twarzy i wtedy kropka zniknęła równie nagle, jak się pojawiła.

Harry zamrugał. To było dziwne. Przecież w Hogwarcie nie można się aportować, a dyrektor, dla bezpieczeństwa, na czas swojej nieobecności, odłączył wszystkie kominki od sieci Fiuu.

Harry bardzo długo wpatrywał się w miejsce, gdzie zniknął Snape, ale mężczyzna nie pojawił się ponownie. Po jakimś czasie sam już nie wiedział, czy to, co zobaczył, było prawdziwe, czy też tylko mu się wydawało. A może mapa się popsuła?

Kiedy, zrezygnowany, chciał ją zamknąć, Snape ponownie pojawił się w swojej komnacie.

Zdecydował się niemal natychmiast. Idzie do Snape'a zobaczyć, co to wszystko znaczy! Szybko wyskoczył z łóżka, zarzucił na siebie pelerynę niewidkę i z mapą w ręku ruszył w stronę lochów. Po wyjściu z Pokoju Wspólnego, Harry zobaczył, że kropka oznaczająca Snape'a znowu zniknęła.

Idąc korytarzami Hogwartu, Harry zastanawiał się, czy to z nim jest coś nie w porządku, czy z tą mapą. Może tęsknota za Severusem sprawiła, że wyobraźnia podsuwała mu omamy i Mistrza Eliksirów w ogóle nie było w komnacie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Desiderium Intimum»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Desiderium Intimum» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Desiderium Intimum»

Обсуждение, отзывы о книге «Desiderium Intimum» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x