• Пожаловаться

Piers Anthony: Sos Sznur

Здесь есть возможность читать онлайн «Piers Anthony: Sos Sznur» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1994, ISBN: 83-7082-276-2, издательство: Amber, категория: Боевая фантастика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Piers Anthony Sos Sznur

Sos Sznur: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Sos Sznur»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Świat przyszłości po zagładzie nuklearnej — cywilizacja cofneła się o całe wieki. Spory znów rozwiazywane są przez starcie w Kręgu Walki — gdzie każdy może dowieść swojej racji pokonując przeciwnika w uczciwym boju. Nie wszystko jest jednak takie jakie się wydaje… Poznaj ludzi wybijających się ponad szarą przeciętnośc postapokaliptycznego świata: Sos’a, Var’a i Neq’a. Miłośnicy Mad Maxa i Fallouta się nie zawiodą…

Piers Anthony: другие книги автора


Кто написал Sos Sznur? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Sos Sznur — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Sos Sznur», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Sos raz jeszcze zrobił użytek ze swej siły. Złapał jeden sztylet w rękę, wiedząc, że ostrze się nie wyśliźnie. Drugą ręką ponownie chwycił przeciwnika za włosy. Wstał podnosząc go z ziemi, zakręcił się w koło i wyrzucił przyjaciela z Kręgu.

Następnie sam wyszedł i runął na leżącego na ziemi przeciwnika. Sol wybałuszał oczy. Bezradnie przyciskał ręce do gardła. Sos odciągnął mu je i wbił palce w szyję, masując ją brutalnie. Jego krew kapała na pierś Sola, gdy przykucnął nad nim.

— Walka skończona! — krzyknął ktoś. — Wyszedłeś z Kręgu. Stój!

Sos nie zatrzymał się. Podniósł z ziemi jeden ze sztyletów Sola i wbił mu ostrze w podstawę szyi, tak jak go uczono na kursach.

Ktoś runął na niego, lecz Sos był na to przygotowany. Uniósł tylko jedną potężną rękę i odrzucił intruza na bok, nawet na niego nie spojrzawszy. Powiększył nacięcie, aż w tchawicy Sola pojawił się niewielki otwór. Następnie przystawił usta do rany. Rzuciło się na niego więcej mężczyzn. Ciągnęli go za ręce i nogi, trzymał się jednak mocno. Gdy Sos odetchnął, powietrze dostało się do płuc nieprzytomnego. Przyjaciel zaczął znowu niepewnie oddychać.

— Sav! To ja, Sav! — ryknął mu do ucha jakiś głos. — Red River! Puść go! Ja się nim zajmę!

Dopiero wtedy Sos uniósł powalane krwią usta i pogrążył się w nieświadomości.

Gdy się obudził, ból przeszywał mu szyję. Jego dłoń wyczuła tam bandaże. Sola pochyliła się nad nim z łagodnym uśmiechem i wytarła zimną gąbką pot spływający mu strumieniem po twarzy.

— Poznaję cię — szepnęła, gdy ujrzała, że otworzył oczy. — Nigdy cię nie opuszczę… Bezimienny.

Sos starał się coś powiedzieć, lecz nie zdołał wykrztusić z siebie nawet krakania.

— Tak jest, uratowałeś go — powiedziała. — Znowu. Nie będzie mógł mówić, ale jest w lepszym stanie niż ty, mimo że to ty zwyciężyłeś.

Nachyliła się, by pocałować go w czoło.

— Postąpiłeś bardzo odważnie, ratując go w ten sposób, ale to nic nie zmieniło.

Sos usiadł. Ból w szyi eksplodował, gdy jej dotknął. Nie mógł odwrócić głowy, zawzięcie jednak próbował to uczynić. Był w głównym namiocie, niewątpliwie w przedziale Soli. Rozejrzał się obracając całe ciało. Nie było tam nikogo oprócz nich.

Sola ujęła go delikatnie za ramię.

— Obudzę cię, zanim odejdzie. Obiecuję. Połóż się teraz, bo się zabijesz… po raz drugi.

Wydawało się, że wszystko się powtarza. Opiekowała się nim już tak kiedyś, dawno temu, i zako-chał się w niej wtedy. Gdy potrzebował pomocy, ona… Nagle był już następny dzien.

— Już czas — powiedziała budząc go pocałunkiem.

Założyła swój najelegantszy strój i była równie piękna, jak zawsze. Przedwcześnie spisał miłość do niej na straty. Uczucie nie umarło.

Sol stał na zewnątrz razem z córką. Miał bandaż na gardle i siniaki na całym ciele, lecz poza tym był w pełni sił. Uśmiechnął się, gdy ujrzał Sosa, i podszedł do niego, by uścisnąć mu rękę. Słowa nie były konieczne. Włożył małą dłoń Soli w rękę Sosa i odwrócił się.

Ludzie z obozu stali w milczeniu, gdy Sol ich mijał, oddalając się od namiotu. Dźwigał plecak, lecz nie miał broni.

— Tato! — krzyknęła Soli. Wyrwała się Sosowi i pobiegła za nim.

Sav skoczył za dziewczynką i złapał ją.

— On idzie na Górę — wytłumaczył jej łagodnym tonem. — Musisz zostać z matką i swoim nowym ojcem.

Soli znowu się wyrwała i dogoniła Sola.

— Tato!

Sol odwrócił się, uklęknął, pocałował ją i obrócił twarzą w kierunku, skąd przyszła. Wstał szybko i ruszył w dalszą drogę. Sos przypomniał sobie, jak próbował odesłać Głupiego na dół.

— Tato! — krzyknęła raz jeszcze, nie chcąc go opuścić. — Idę z tobą! Umrę z tobą! — dodała, aby wiedział, że rozumie.

Sol ponownie się odwrócił i spojrzał błagalnie na zebranych mężczyzn.

Żaden się nie poruszył.

Wreszcie wziął Soli na ręce i opuścił obóz.

Sola wtuliła twarz w ramię Sosa i łkała cicho. Nie chciała pójść po córkę.

— Ona należy do niego — powiedziała przez łzy. — Zawsze tak było.

Obserwując oddalające się postacie, Sos widział ich przyszłość. Sol wejdzie na Górę niosąc dziewczynkę. Nie przestraszy go śnieg ani czekająca nań śmierć. Będzie szedł naprzód, aż zimno go pokona i upadnie w śnieg z twarzą zwróconą ku szczytowi, do końca osłaniając ciało córki swoim własnym.

Wiedział też, co się stanie później, kto ich powita, by przygarnąć dzielnego męża i ukochaną córkę. Być może oczekiwała ich zabawa w pokoju rekreacyjnym i specjalne ćwiczenia dla Soli. Na pewno tak będzie, gdyż Sosa rozpozna dziecko. Dziecko, które sama pragnęła urodzić…

Przyjmij ją! — pomyślał. — Przyjmij ją w imię miłości.

Sos pozostał, by dopilnować rozpadu Imperium. Nigdy nie miał zyskać pewności, czy postępuje właściwie. Stworzył je w imieniu innego człowieka, a teraz miał je zniszczyć na rozkaz grupy, której celem było nie dopuścić do odrodzenia cywilizacji. Do odrodzenia ośrodka władzy…

Najważniejsze decyzje zawsze podejmowali za Sosa inni ludzie, podobnie jak jego uczuciami kierowały kobiety, które pragnęły go zdobyć. Sol dal mu imię i powierzył pierwszą misję. Doktor Jones dał mu bron. Sol wysłał go na Górę, a Bob odesłał z powrotem. Namiestnicy Sola zmusili go do przyjęcia przywództwa, nie zdając sobie sprawy, że był wrogiem Imperium.

Czy kiedykolwiek nadejdzie czas, gdy sam będzie podejmował decyzje? Groźba, która była skierowana do Sola, zawisła teraz nad nim. Jeśli nie zniszczy Imperium, ktoś przyjdzie po niego. Ktoś, kogo nie będzie mógł w żaden sposób rozpoznać ani przed kim nie będzie się mógł ochronić. Zginą też zakładnicy. Troje zakładników, w tym jedno dziecko…

Spojrzał na Solę, piękną w swym smutku, wiedząc, że kobieta, którą kochał bardziej, będzie należała do Sola. Nic się nie zmieniło. Droga, mała Sosa…

Zwrócił twarz w stronę ludzi tworzących Imperium. Były ich tysiące. Uważali go teraz za Wodza. Czy jednak odegrał w tej historii rolę bohatera, czy może łajdaka?

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Sos Sznur»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Sos Sznur» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Jan Brzechwa: Tryumf Pana Kleksa
Tryumf Pana Kleksa
Jan Brzechwa
Ursula Le Guin: Miasto złudzeń
Miasto złudzeń
Ursula Le Guin
Piers Anthony: Błękitny Adept
Błękitny Adept
Piers Anthony
Karin Fossum: Utracona
Utracona
Karin Fossum
Bernard Werber: Imperium mrówek
Imperium mrówek
Bernard Werber
Отзывы о книге «Sos Sznur»

Обсуждение, отзывы о книге «Sos Sznur» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.