• Пожаловаться

Isaac Asimov: Fundacja i Ziemia

Здесь есть возможность читать онлайн «Isaac Asimov: Fundacja i Ziemia» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1992, ISBN: 978-83-21009-53-7, издательство: Wydawnictwo Poznańskie, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Isaac Asimov Fundacja i Ziemia

Fundacja i Ziemia: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Fundacja i Ziemia»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Trevize, Pelorat i przedstawicielka planety Gai, Bliss, poszukują legendarnej kolebki ludzkości — Ziemi. Na każdej z odwiedzanych planet spotykają inną cywilizację bądź ślady dawnych cywilizacji. Trevize pragnie przekonać się, czy wybierając Gaję jako model dalszego rozwoju ludzkości podjął słuszną decyzję. Odpowiedź znajdzie dopiero na Księżycu, gdzie rozegra się zaskakujący finał wyprawy.

Isaac Asimov: другие книги автора


Кто написал Fundacja i Ziemia? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Fundacja i Ziemia — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Fundacja i Ziemia», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ugryzła spory kęs, żuła przez chwilę energicznie, połknęła i ciągnęła dalej:

— To jest ciągła cyrkulacja na ogromną skalę. Rośliny rosną i są zjadane przez zwierzęta. Zwierzęta jedzą i same są zjadane. Każdy organizm, który umiera, jest stopniowo wchłaniany przez bakterie gnilne, komórki żyjące w glebie i tak dalej, i służąc powstawaniu innych organizmów pozostaje Gają. W tym ciągłym krążeniu świadomości ma udział nawet materia nieorganiczna, a wszystko, co uczestniczy w tym procesie, ma co jakiś czas szansę na udział w warstwie bardziej intensywnej świadomości.

— To wszystko — rzekł Trevize — można powiedzieć o każdym świecie. Każdy atom mojego ciała ma długą historię. Zanim stał się częścią mnie, mógł być częścią wielu stworzeń, wliczając w to ludzi, mógł też przez długie okresy czasu być częścią morza albo bryły węgla, częścią skały albo wiatru.

— Ale na Gai — powiedziała Bliss — wszystkie atomy są co jakiś czas częścią wyższej, planetarnej świadomości, o której nie masz absolutnie pojęcia.

— No dobrze — rzekł Trevize. — Co się zatem dzieje z tymi warzywami z Sayshell, które jesz w tej chwili? Czy one też stają się częścią Gai?

— Tak… choć powoli. A to, co wydalam, tak samo powoli przestaje być częścią Gai. W końcu to, co opuszcza moje ciało, traci kontakt z Gają. Nie ma nawet tego, już nie tak bezpośredniego kontaktu, który ja, dzięki wyższemu poziomowi mojej świadomości, mogę z nią utrzymywać w nadprzestrzeni. To właśnie dzięki temu nadprzestrzennemu kontaktowi produkty, które nie pochodzą z Gai, stają się powoli Gają, kiedy je spożywam.

— A co stanie się z zapasami, które zabraliśmy z Gai? Czy powoli przestaną być Gają? Jeśli tak, to lepiej jedz je, dopóki możesz.

— Tym nie muszę się przejmować — powiedziała Bliss. — Te zapasy, które zabraliśmy z Gai, zostały tak przygotowane, że jeszcze przez długi czas pozostaną jej częścią.

— A co się stanie, jeśli my je zjemy? — spytał nagle Pelorat. — A w ogóle, czy coś się z nami działo, kiedy jedliśmy wasze produkty na Gai? Czy my też z wolna stajemy się Gają?

Bliss potrząsnęła przecząco głową, a na jej twarzy pojawił się wyraz zmieszania.

— To, co zjedliście, jest dla nas stracone. Przynajmniej ta część, która uległa przemianie materii w waszych tkankach. To, co wydaliliście, pozostało Gają albo powoli stało się na powrót Gają, tak że w ostatecznym rachunku równowaga została zachowana, ale w rezultacie waszego pobytu na naszym świecie duża liczba atomów składających się na Gaję przestała być Gają.

— A to dlaczego? — spytał z zaciekawieniem Trevize.

— Dlatego, że nie znieślibyście przemiany, nawet częściowej. Byliście naszymi gośćmi, którzy w pewnym sensie znaleźli się u nas przymusowo, tak że musieliśmy chronić was przed niebezpieczeństwem, nawet za cenę utraty małych części Gai. Była to cena, na którą przystaliśmy dobrowolnie, choć bynajmniej nie z radością.

— Przykro nam z tego powodu — rzekł Trevize — ale czy jesteś pewna, że żywność nie pochodząca z Gai, a przynajmniej pewne jej rodzaje, nie zaszkodzi dla odmiany tobie?

— Nie — odparła Bliss. — To, co jest jadalne dla was, jest jadalne i dla mnie, tyle tylko że powstaje dodatkowy problem przyswojenia tego, co spożywam, przez Gaję, jak też przez tkanki mego ciała. Stwarza to pewną barierę psychologiczną i dlatego jem tak mało i tak wolno, ale z czasem to przezwyciężę.

— A nie boisz się jakiejś infekcji? — spytał przerażonym głosem Pelorat. — Nie rozumiem, jak to się stało, że nie pomyślałem o tym wcześniej. Przecież na każdym świecie, na którym się znajdziesz, mogą żyć jakieś mikroorganizmy, na które nie jesteś uodporniona! Możesz umrzeć z powodu zwykłej infekcji. Golam musimy wracać.

— Nie wpadaj w panikę, Pel — rzekła z uśmiechem Bliss. — Mikroorganizmy, które dostaną się do mojego organizmu z pożywieniem czy jakąś inną drogą, też zostaną zasymilowane przez Gaję. Jeśli będzie wyglądało na to, że mi szkodzą, to zostaną zasymilowane jeszcze szybciej, a kiedy już staną się Gają, nie zrobią mi nic złego.

Obiad dobiegł końca. Pelorat łyknął podgrzanego soku wieloowocowego z korzeniami.

— No — rzekł oblizując wargi — myślę, że pora zmienić temat. Wygląda na to, że moim jedynym zajęciem na tym statku jest zmienianie tematów. Ciekawe, jaka jest tego przyczyna?

— Taka, że Bliss i ja mamy odmienne zdania na każdy temat i za żadną cenę nie odstąpimy od swoich poglądów — rzekł poważnie Trevize. — W tobie nadzieja, Janov, że nie popadniemy w obłęd… A więc o czym chciałbyś mówić?

— Przejrzałem swoje materiały na temat Comporellona i okazuje się, że cały tamten sektor obfituje w stare legendy. Mieszkańcy tamtejszych światów utrzymują, że zostały one założone w bardzo dawnych czasach, w pierwszych tysiącleciach po wynalezieniu metody podróży w nadprzestrzeń. Comporellon twierdzi nawet, że zna nazwisko swego legendarnego założyciela. Miał nim być niejaki Benbally, choć nie podają, skąd pochodził. Według nich pierwotnie ich świat nazywał się światem Benbally’ego.

— A ile, twoim zdaniem, jest w tym prawdy?

— Jest pewnie ziarnko prawdy, ale jak stwierdzić, co jest tym ziarnkiem?

— Nigdy nie słyszałem o żadnym Benballym. A ty? Spotkałeś się z tym nazwiskiem w jakimś rzetelnym źródle historycznym?

— Nie, ale sam wiesz, że w okresie późnego Imperium usilnie starano się wymazać z historii wszystko to, co działo się w czasach przedimperialnych. W ostatnich, niespokojnych stuleciach istnienia Imperium jego władcom bardzo zależało na stłumieniu lokalnego patriotyzmu, gdyż uważali, zresztą słusznie, że niszczy on wewnętrzną spójność Imperium. Dlatego też w prawie każdym sektorze Galaktyki prawdziwa historia, mająca oparcie w źródłach i operująca ścisłą chronologią, zaczyna się dopiero w momencie, kiedy stają się tam silne wpływy Trantora i dany sektor zawiera przymierze z Imperium albo zostaje przez nie zaanektowany.

— Nigdy bym nie pomyślał, że historię jest tak łatwo wymazać — rzekł Trevize.

— No, nie jest to takie łatwe — odparł Pelorat — ale silny i zdecydowany rząd może dużo zrobić, żeby przestano się nią interesować. Kiedy to zainteresowanie dostatecznie osłabnie, to materiały ulegają rozproszeniu, wiedza o dawnych czasach degeneruje się i może przetrwać tylko w opowieściach ludowych. A takie opowieści mają to do siebie, że są bardzo przesadzone i każdy sektor jest w nich zawsze starszy i potężniejszy, niż był naprawdę. I bez względu na to, jak nieprawdopodobna jest taka legenda i jakie nonsensy zawiera, mieszkańcy danego sektora uważają za swój patriotyczny obowiązek święcie w nią wierzyć. Mógłbym ci przytoczyć opowieści z wszystkich kątów Galaktyki, mówiące o tym, że światy, na których powstały, zostały założone przez ludzi przybyłych tam bezpośrednio z Ziemi, choć nie zawsze jest to nazwa, którą określają planetę przodków.

— A jak ją jeszcze nazywają?

— Różnie. Czasami Jedyna, czasami Najstarsza. Nazywają ją też Księżycowym Światem, co — zdaniem niektórych — jest aluzją do jej olbrzymiego satelity. Inni natomiast utrzymują, że w czasach pregalaktycznych „księżycowy” znaczyło tyle, co „bezludny” albo „porzucony”.

— Janov, proszę cię, przestań! — przerwał mu łagodnie Trevize. — Będziesz mówił bez końca o zwolennikach to jednego, to znów drugiego poglądu. Powiadasz, że takie legendy można znaleźć wszędzie?

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Fundacja i Ziemia»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Fundacja i Ziemia» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Isaac Asimov: Agent Fundacji
Agent Fundacji
Isaac Asimov
Isaac Asimov: Równi Bogom
Równi Bogom
Isaac Asimov
Isaac Asimov: Terre et Fondation
Terre et Fondation
Isaac Asimov
Isaac Asimov: Fundación y Tierra
Fundación y Tierra
Isaac Asimov
Isaac Asimov: Foundation and Earth
Foundation and Earth
Isaac Asimov
Отзывы о книге «Fundacja i Ziemia»

Обсуждение, отзывы о книге «Fundacja i Ziemia» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.