• Пожаловаться

Andre Norton: Sargassowa planeta

Здесь есть возможность читать онлайн «Andre Norton: Sargassowa planeta» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1991, ISBN: 83-8520-212-9, издательство: Rebis, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Andre Norton Sargassowa planeta

Sargassowa planeta: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Sargassowa planeta»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dan Thorson był świeżo upieczonym absolwentem akademii kształcącej obsługę statków kosmicznych. Jednak nie trafił na statek żadnej z prestiżowych kompanii handlowych. Komputer zaoferował mu los wolnego pośrednika. Będąc najmłodszym członkiem załogi statku „Królowa Słońca”, Dan trafia na planetę z tajemniczą przeszłością by rozwiać mroki jej teraźniejszości.

Andre Norton: другие книги автора


Кто написал Sargassowa planeta? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Sargassowa planeta — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Sargassowa planeta», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Co prawda Centrum przydzieliło Dana na ten statek, ale nikt nie może od niego wymagać, żeby akceptował wszystkich bez wyjątku. Komputery też czasem zawodzą. W Syndykacie miał możliwość poznania bardzo cennej swojej cechy, mianowicie potrafił sobie ułożyć dobre stosunki z większością ludzi.

Doszedł w końcu do wniosku, że nie ma sensu wymyślać problemów i położył się spać. Następnego dnia o świcie z niecierpliwością czekał na swą pierwszą zwiadowczą wyprawę.

Kapitan Jellico uszanował życzenie doktora Richa i nie wyznaczył kursu na ruiny. Z drugiej jednak strony jasno poinstruował załogi kapsuł: w wypadku znalezienia jakichkolwiek śladów po Przodkach należało natychmiast zawiadomić bazę używając krótkofalówki, a nie, jak zazwyczaj, interkomu. Meldunek mógł być bowiem przechwycony przez Richa.

Dan zapiął haubę i zacisnął wokół bioder pas, do którego przyczepione były: zwój cienkiej liny, sakwa z narzędziami oraz latarka. Ich wyprawa miała być krótka, lecz przezornie włożyli do schowka pod fotelem zapas skoncentrowanej żywności, małą apteczkę,! komplet sztućców oraz kilka towarów kontaktowych.! Dan nie sądził jednak, żeby miały im się one przydać na tym pustkowiu.

Ali usiadł za sterami kapsuły, a Dan i Tau stłoczyli się na fotelu za nim. Asystent inżyniera przycisnął klawisz tablicy rozdzielczej i wypukła osłona zamknęła się nad ich głowami. Wystartowali płynnie i, zgodnie j z poleceniem Kapitana, skierowali się na północ.

Słońce było już wysoko, jego promienie odbijały się od połaci żużlu na wypalonych terenach i przywracały do życia chorowitą zieleń rosnących na obrzeżach roślin. Dan włączył kamerę. Skierowali się prosto na północny łańcuch gór.

Gdy pojawiły się rzadkie kępy zarośli, Ali natychmiast wytracił wysokość i zwolnił, dając im szansę dokładnego przyjrzenia się okolicy. Jednak Dan nie widział żadnych śladów życia, żadnych owadów czy zwierząt. Ani jedno skrzydlate stworzenie nie dzieliło z nimi powietrznej przestrzeni.

Przelecieli nad pierwszą wąską doliną i nie zauważyli nic niezwykłego. Potem Ali skręcił w prawo i wzniósł się niemal pionowo w górę tuż przy czarnej, nagiej i stromej skale, aby kontynuować poszukiwania nad kolejnym odcinkiem żyznej ziemi.

Trzecia dolina wydawała się bardziej obiecująca. Środkiem przepływał strumyk, a roślinność była nie tylko gęstsza, ale miała również ciemniejszy, zbliżony do naturalnego, odcień zieleni. Nagle Dan i Tau krzyknęli:

— Na dole! Tam!

Ali przemknął zbyt szeroko nad wskazanym miejscem, ale po chwili zawrócił i zszedł niżej. Dan i Tau przylgnęli do osłony, usiłując przyjrzeć się tej nieoczekiwanej zmianie w krajobrazie.

To właśnie to! Dan miał teraz pewność, że jego domysły były słuszne. W dole zobaczyli ogrodzoną ‘murem z kamyków przestrzeń, która musiała być i polem uprawnym. Zadziwiająca była jego wielkość: zajmowało najwyżej jeden metr kwadratowy powierzchni.

W regularnych odstępach rosły na nim miniaturowe rośliny z żółtymi, podobnymi do paproci liśćmi, które drżały nieznacznie, jakby pod wpływem lekkiego wiatru. Jednak żaden z pobliskich krzaków nawet nie drgnął. Ali okrążył dwukrotnie to miejsce i zjechał w dół, w kierunku spustoszonej równiny. Minęli jeszcze trzy odrębne pola, a później większą przestrzeń, gdzie dolina rozszerzała się i mieściła trzy lub cztery razem. Wszystkie były ogrodzone i zadbane, chociaż nie dostrzegli ścieżek. Nie było też innych śladów istoty, która te rośliny zasadziła i zapewne zbierze plony.

— Oczywiście — przerwał Tau pełną zdumienia ciszę — mamy tu do czynienia z cywilizacją roślinną raczej niż zwierzęcą.

— Jeśli uważasz, że te marchewko-podobne stwory same zbudowały ogrodzenia, a potem same siebie zasadziły… — zaczął pokpiwać Ali, lecz Dan mógł to zjawisko wytłumaczyć. W Syndykacie nauczono go między innymi, że Branżowiec, a szczególnie specjalista w dziedzinie magazynowania towarów powinien zawsze zachować otwarty umysł i nie odrzucić żadnej teorii, póki nie zostanie ona sprawdzona.

— Może to być rodzaj szkółki. Zapewne sadzeniem i pielęgnowaniem tych roślin zajmują się dorosłe jednostki.

Odpowiedzią Aliego był jedynie tłumiony śmiech. Ale Dan nie pozwolił sobie na okazywanie złości.

— Czy możemy wylądować? Powinniśmy przyjrzeć się tym pólkom z bliska.

— Tylko oddal się trochę… — ostrzegł po chwili.

— Słuchaj, ty handlarzu! — warknął Ali. — Nie jestem zielony w tych sprawach, rozumiesz?

Tak, zasłużyłem sobie na to, przyznał w duchu Dan. To nie Ali, lecz on sam odbywał właśnie pierwszą zwiadowczą wyprawę. Żadnych więcej wskazówek z tylnego fotela nie będzie! Zagryzł usta. Ali ruszył spiralą w dół, w stronę nagiej skały, daleko od strumyka i pól.

Tau skontaktował się z Królową i powiadomił Kapitana o odkryciu. Otrzymali polecenie przeszukania doliny w celu znalezienia innych oznak istnienia inteligentnych form życia.

Medyk przyjrzał się klifom, w pobliżu których wylądowali.

— Może są tam jakieś jaskinie? — zasugerował.

Mimo że pokonali sporą odległość wzdłuż tych wysokich, czarnych skał, nie zauważyli żadnych otworów czy szczelin wystarczająco głębokich, by schroniło się tam stworzenie chociażby rozmiarów Sinbada.

— Mogli się ukryć przed szperaczem — stwierdził Ali. — I teraz pewnie obserwują nas z ukrycia.

Dan zatoczył koło przyglądając się uważnie powierzchni skał, kępkom zarośli i ostrej, wysokiej trawy.

— Muszą być bardzo mali — mruknął w zasadzie do siebie.

— Te pola zajmują tylko niewielką przestrzeń.

— Cywilizacja roślinna — Tau przypomniał swoją teorię. Dan nie mógł się jeszcze z nią zgodzić.

— Nawiązaliśmy dotychczas kontakt z ośmioma pozaziemskimi rasami — rzekł powoli. — Slici są z rodziny gadów, Arvanie w pewnym stopniu kotowaci, a Fiftokowie mają coś wspólnego z ramienionogami. Z pozostałych pięciu, trzy są chemicznie różne od nas a dwie, Kanddoydzi i Mimsyńczycy, to owady. Ale cywilizacja roślinna?

— Jest absolutnie możliwa — dokończył za niego Tau.

Ostrożnie przeszukali najbliższe pole. Rośliny wyrastały na około sześćdziesiąt centymetrów, a ich koronkowe listowie bezustannie drgało. Plantatorzy zadbali nie tylko o utrzymanie jednakowej odległości między poszczególnymi okazami, ale również o to, żeby żaden chwast nie przeszkadzał w ich wzroście. Ziemianie nie dostrzegli na wiotkich łodygach ani owoców, ani nasion. Gdy jednak pochylili się, żeby przyjrzeć się roślinom z bliska, wyczuli bardzo intensywny zapach.

Ali wciągnął powietrze.

— Goździk? Cynamon? Jakiś ogród zielarski może…

— Dlaczego zioła i nic poza tym? — zastanawiał się głośno Dan. Najbardziej dziwił go brak ścieżek oraz dróżek, które łączyłyby poszczególne pola. Te miniaturowe ogrody były bardzo zadbane, a jednak nic nie wskazywało na to, że farmerzy docierali tu na własnych nogach… Na własnych nogach? Czy był to może klucz do rozwiązania zagadki? Może tę planetę zamieszkiwała jakaś uskrzydlona rasa? Powiedział kolegom o swoich domysłach.

— Pewnie, oczywiście — Ali jak zwykle postanowił go wyśmiać. — Jakaś grupka nietoperzy, na przykład. Wychodzą w pole tylko nocą. To dlatego nie ma tu jeszcze komitetu powitalnego.

Nocne stworzenia? To nie jest wykluczone, pomyślał Dan. Znaczyłoby to, że powinni założyć stację kontaktową i wyznaczyć dyżury na noc. Jeśli jednak jacyś farmerzy pracowali w zupełnej ciemności, trudno będzie ich dostrzec. Ale było to chyba jedyne wyjście. Być może swoim przybyciem przestraszyli mieszkańców doliny…

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Sargassowa planeta»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Sargassowa planeta» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Andre Norton: Catfantastic II
Catfantastic II
Andre Norton
Joan Vinge: Tiamat
Tiamat
Joan Vinge
James White: Statek szpitalny
Statek szpitalny
James White
Andre Norton: Sargasso of Space
Sargasso of Space
Andre Norton
Andre Norton: Voodoo Planet
Voodoo Planet
Andre Norton
Ursula Le Guin: Wydziedziczeni
Wydziedziczeni
Ursula Le Guin
Отзывы о книге «Sargassowa planeta»

Обсуждение, отзывы о книге «Sargassowa planeta» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.