• Пожаловаться

Robert Sheckley: Nieśmiertelność na zamówienie

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Sheckley: Nieśmiertelność na zamówienie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1993, ISBN: 83-7082-260-6, издательство: Amber, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Robert Sheckley Nieśmiertelność na zamówienie

Nieśmiertelność na zamówienie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Nieśmiertelność na zamówienie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Młody Amerykanin, Thomas Blaine, ginie w wypadku samochodowym. Ku swemu zdziwieniu budzi się w nowym ciele sto pięćdziesiąt lat później. Został porwany przez jedną z największych korporacji XXII, która chce go wykorzystaćdo celów reklamowych. Świat XXII wieku jest światem budek ulicznych dla samobójców, rozmów telefonicznych z duchami, urzędowych polowań na ludzkie ciała i system — ale tylko dla bogatych — zaprogramowanej reinkarnacji. Blaine musi wybrać swój sposób na życie, pamiętając, iż przez cały czas prześladuje go tajemnicze zombi…

Robert Sheckley: другие книги автора


Кто написал Nieśmiertelność na zamówienie? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Nieśmiertelność na zamówienie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Nieśmiertelność na zamówienie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Nie. Kto to był?

— Jakiś obcy, przybył właśnie parowcem. Powiedziałem mu, że ciebie nie ma, a on na to, że poczeka na ciebie w domu.

— Jak wyglądał? — zapytał Blaine, czując, że serce podchodzi mu do gardła.

Davis spoważniał.

— Prawdę mówiąc, trochę dziwnie. Był mniej więcej twojego wzrostu, szczupły. Nosił brodę. Takich ludzi nie widuje się często. Zalatywało od niego silnie wodą toaletową.

— Och, Tom, ja też ciebie kocham! — przytuliła się do niego, ale po chwili się odsunęła. — Musimy szybko zrobić wesele. Tutejsi ludzie są bardzo małomiasteczkowi, niesłychanie dwudziestowieczni. Wiesz, co mam na myśli.

— Tak, wiem, co masz na myśli — powiedział.

Spojrzeli na siebie i wybuchnęli śmiechem.

33

Wyjaśnił wszystko Marie. Podeszła do szafy i wyciągnęła walizki. Zaniosła je pospiesznie na łóżko i zaczęła pakować rzeczy.

— Co robisz? — zapytał.

— Pakuję ubrania.

— To widzę. Ale dlaczego?

— Dlatego, że wyjeżdżamy.

— O czym ty mówisz? Zostajemy.

— Nigdy. Nie będziemy tu mieszkać z tym cholernym Smithem; jego obecność tutaj oznacza tylko kłopoty.

— Pewnie tak — zgodził się — ale to nie powód, aby uciekać. Przestań na chwilę pakować i posłuchaj mnie. Jak myślisz, czego on może ode mnie chcieć? W czym mi zagrozi?

— Nie będziemy specjalnie czekać, aby zaspokoić swoją ciekawość.

Nie przestawała układać ubrań, dopóki Blaine nie schwycił jej za nadgarstki.

— Uspokój się i zrozum, że ja nie chcę przed nim uciekać.

— Naprawdę, jest to jedyna sensowna rzecz, jaką możemy i powinniśmy zrobić. Z pewnością przysporzy to nam kłopotów, ale przecież niedługo umrze, może za miesiąc, tydzień… Zresztą, ten straszliwy zombie już dawno powinien umrzeć. Tom, wyjedźmy.

— Zwariowałaś? Nic się nie stanie bez względu na jego żądania.

— Dawniej też tak mówiłeś.

— Wtedy sprawy miały się inaczej.

— Teraz też! Tom, możemy przecież pożyczyć kuter pan Davis zrozumie — możemy popłynąć…

— Nie! Zapominasz, że Smith dwukrotnie ocalił mi życie.

— Czy wiesz, dlaczego to zrobił? — załkała. — Tom, ostrzegam ciebie: nie wolno ci się z nim spotkać, nie wolno, skoro sobie wszystko przypomniał.

— Zaraz, zaraz… Czyżbyś coś wiedziała? Coś, o czym ja nie mam zielonego pojęcia?

W jednej chwili się uspokoiła.

— Nie, oczywiście, że nie.

— Marie, nie kłamiesz?

— Oczywiście, że nie. Tak bardzo boję się Smitha. Proszę, Tom, ze względu na mnie, wyjedźmy stąd.

— Nie zrobię ani kroku, dla nikogo. Chcę żyć tutaj. Wreszcie skończmy tę rozmowę.

Marie usiadła. Wyglądała na zupełnie wyczerpaną.

— Dobrze, kochanie, zrób tak, jak uważasz.

— Teraz mówisz rozsądnie. Zobaczysz, wszystko dobrze się skończy.

— Na pewno — odpowiedziała.

Blaine powiesił z powrotem rzeczy, schował walizki i usiadł. Wyglądał na opanowanego, ale jego myśli krążyły wokół słów, które powiedział Reilly, unosząc się pod sufitem swojego grobowca:

— Są sprawy, o których nic nie wiesz, Blaine, ale ja wiem. Twój pobyt na Ziemi będzie krótki, boleśnie krótki. Ci, którym ufasz — zdradzą ciebie, ci, których nienawidzisz — pokonają ciebie. Umrzesz, i to wkrótce, nie za lata, wcześniej, wcześniej niż ci się wydaje. Będziesz zdradzony i popełnisz samobójstwo.

Zbzikowany staruszek! Blaine poczuł dreszcz, spojrzał na Marie. Siedziała z zamkniętymi oczami. Czekała. On również czekał.

Po niedługim czasie dobiegło ich miękkie stukanie do drzwi.

— Proszę! — powiedział Blaine, nie wiedząc, kto i co czai się za progiem.

34

Blaine rozpoznał Smitha od razu, mimo iż był zamaskowany.

— Wybaczcie tę maskaradę. Nie chciałem nikogo wprowadzać w błąd lub oszukać ciebie, Blaine. Noszę to wszystko, gdyż nie mogę już pokazać swojej twarzy wyjaśnił Smith.

— Masz za sobą długą drogę — powiedział Blaine.

— Tak, bardzo długą i najeżoną trudnościami, ale nie będę ciebie zanudzał opowiadaniem o nich. Najważniejsze, że tu dotarłem.

— Dlaczego?

— Wiem już, kim jestem.

— Uważasz, że twój los związany jest ze mną?

— Tak.

— Cóż, nie wiem, jak to jest możliwe, ale wysłuchajmy.

— Chwileczkę, Smith — wtrąciła się Marie. — Czy nie możesz go zostawić w spokoju? Odkąd przybył na ten świat, wciąż ma same kłopoty. Czy nie można zostawić wszystkiego tak, jak jest? Nie możesz od nas odejść?

— Wpierw muszę mu wszystko opowiedzieć.

— Zaczynaj więc — powiedział Blaine.

— Nazywam się James Olin Robinson.

— Nigdy nie znałem człowieka o tym nazwisku — powiedział Blaine po chwili zastanowienia.

— Zgadza się.

— Czy spotkaliśmy się wcześniej, przed pobytem u Rexa?

— Nieformalnie.

— Ale spotkaliśmy?

— Tak. Na krótko.

— Dobrze. Jamesie Oknie Robinsonie, opowiedz mi o tym. Kiedy to się zdarzyło?

— Stało się to w ułamku sekundy pewnej nocy w 1958 roku, na autostradzie — może trwało to trochę dłużej, może krócej. Ty jechałeś swoim samochodem, a ja swoim.

— Tym, z którym się zderzyłem?

— Tak, o ile można nazwać to zderzeniem.

— Ależ tak! Przecież to był wypadek, zupełnie niespodziewany wypadek!

— Jeśli mówisz prawdę, to nie mam tu nic do roboty. Wiem jednak, że to nie był przypadek. To było morderstwo. Nie wierzysz mi? Zapytaj więc swoją żonę.

Wystarczyło jedno spojrzenie na woskową twarz Marie, ale pragnął się upewnić.

— Marie, co wiesz na temat tamtej nocy? Skąd wiedzieliście, że się rozbiję?

— Prowadziliśmy badania statystyczne… wykorzystywaliśmy teorię prawdopodobieństwa i inne czynniki… jej głos brzmiał niepewnie.

— Czy czasem to nie wy spowodowaliście ten wypadek, aby porwać mnie w przyszłość i wykorzystać do celów reklamowych?

Marie milczała. Blaine gorączkowo przypominał sobie szczegóły tamtej nocy. Nagle uprzytomnił sobie, że kierownica samochodu, która wyglądała na zablokowaną, w ostatniej chwili zaczęła się swobodnie poruszać…

— Mój Boże! To wy spowodowaliście ten wypadek! krzyknął w kierunku żony. — Ty i inni ludzie z Rexa! Doprowadziliście do zderzenia. Popatrz na mnie i powiedz coś! To prawda?

— Tak, to prawda — powiedziała — ale Robinsona nie chcieliśmy’ zabić. Znalazł się tam przez przypadek. Przykro mi.

— Przez cały czas wiedziałaś, kim on jest.

— Tylko podejrzewałam.

— Nigdy mi o tym nie mówiłaś — podniecony Blaine zaczął chodzić wielkimi krokami po pokoju. — Marie, do cholery, zabiłaś mnie!

— Nie zrobiłam tego, Tom! Przeniosłam przecież ciebie w 2110 rok, dałam ci inne ciało, ale nie zabiłam!

— Zabiłaś mnie — powiedział Robinson.

Spojrzała na niego z wysiłkiem.

— Chyba jestem odpowiedzialna za pana śmierć, choć była ona przypadkowa. Pana ciało zmarło pewnie w tej samej chwili, co Toma. Energia, którą wykorzystaliśmy na przeniesienie psychiki Toma, najwidoczniej również podziałała na pana. Potem zawładnął pan żywicielem Reilly’ego.

— Zresztą niewiele wartym w porównaniu z moim dawnym ciałem.

— Z pewnością. Czego więc pan chce w zamian? Wieczność…

— Nie chcę wieczności. Jeszcze niczego nie przeżyłem na Ziemi.

— Ile miałeś lat w chwili wypadku? — zapytał Blaine.

— Dziewiętnaście.

Blaine smutno pokiwał głową.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Nieśmiertelność na zamówienie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Nieśmiertelność na zamówienie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Janusz Zajdel: Cylinder van Troffa
Cylinder van Troffa
Janusz Zajdel
Arkadij Strugacki: Poludnie, XXII wiek
Poludnie, XXII wiek
Arkadij Strugacki
Robert Silverberg: Tom O'Bedlam
Tom O'Bedlam
Robert Silverberg
Alberto Moravia: Rzymianka
Rzymianka
Alberto Moravia
Bruce Sterling: Święty płomień
Święty płomień
Bruce Sterling
Отзывы о книге «Nieśmiertelność na zamówienie»

Обсуждение, отзывы о книге «Nieśmiertelność na zamówienie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.